xeper - 20 Paź 2005, 14:18 Temat postu: jak podpiac Subwoofer Mam Pytanie tak sie stało ze mam na posiadani łubudubu maker i zastanawiam sie jak go podłaczyc do radia. mam panasonica chyba jakis z kasetowej seri rd i mam 2 kanały tylne wolne. i teraz pytanie w jaki sposob podlaczyc ten sub zeby jako tako byl wydajny?? cinot - 20 Paź 2005, 14:51 Chcesz go zasilac bezpośrednio z radia, bez zewnętrznego wzmacniacza??? W sumie m9że spróbowaczmostkować kanał tylny lewy i prawy( plus z lewego minus z prawego lub odwrotnie) ale może to zaowocowaćspaleniem końcówki mocy w radiu, bo chyba nie jest ono prtrzystosowane do takich zabiegów. radio o który piszesz pewno ma koło 25 wqatt na kanał i nawet po zmostkowaniu jakby dawało 50 to za mało. Musisz kupić wzmacniacz, z kolei nie wiem jak go podlaczyc po to radio, podaj dokładnie jaki masz model i czy można w ogóle podpiać pod niego suba xeper - 20 Paź 2005, 15:24 ale to nie jest subwoofer takiej mocy zeby potrzebny byl wzmacniacz te radio ma niby 4x45 w wiec wystarczy cinot - 20 Paź 2005, 15:31 to co to za subwoofer??? radio ma maxymalnie 4x27, polecam forum o car audio lub bodajze dioda.pl tam robili dokładne pomiary. Bartsun - 20 Paź 2005, 22:56
to moze i mi pomozesz? mam radio sony na ktorym pisze ze ma 4x50 ( ten model http://www.allegro.pl/show_item.php?item=67152804 ) i czy tu jest 4x50 rms czy mniej? a no i jakbys to widzial takie radio na takich glosnikach? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=67467487 pozdr Kacper - 20 Paź 2005, 23:22
Nie masz radia sony które ma 4x50Watt hehe zartuje tak naprawde to prawie zadne radio nie ma wiecej jak 4x22-27w RMS To traki trick marketingowy hehe A co do suba pod radiem... odpusccie sobie takie zabawy, to nie ma sensu, uzywany wzmak ok 200zl fajny kupisz, okablowanie ok 100zl takie aby jakos tam ładnie grało (ale nie ma co tu mówic o hi-endzie... ale ile osob wymaga hi-endu ?)... czyli w 300zl sie zmiescisz, i pięknie grac bedzie 
cinot - 21 Paź 2005, 09:46 To SONY bedzie mialo problem z tymi głosnikami, za duże to już sa niskotonowce. A mocy ma tak jak pisze kolega wyzej-22-27 watt RMS czyli mocy ciągłej rzeczywistej. To co piszą na radiu to 50 watt to często moc maxymalna uzyskana na przykład w warunkach laboratoryjnych przez sekundęlub dwie Moby - 26 Paź 2005, 22:48 Temat postu: bass jak chcecie robic bass w to po pierwsze zeby zrobic postek to muszą byc kondensatory typu mosfet w radiu. ale takich rzeczy sie nie robi. pod bas ma byc wzmacniacz, a jak nie chcesz wzmacniacza to kup tube aktywaną polecam Tonsila SAS 250. molu - 26 Paź 2005, 22:53 Temat postu: Re: bass
Kondensatory mosfet-powiadasz hmm to jakas nowosc  8)
Bartsun - 26 Paź 2005, 22:54 Temat postu: Re: bass
te radio soniacza ma wzmacniacz typu S-MOFSET czyli na dwoch kanalach moglbym zmostkowac pod suba? Moby - 26 Paź 2005, 22:59 Temat postu: poprawka ahh sorka mialo byc TRANZYSTORY 
cinot - 27 Paź 2005, 08:08 Z tego co wiem , MOSFET oznaca technologią w jakiej została ewykonana końcówka mocy, an ie to czy można je mostkoweac, wydaje mi isę że twoje radio nie ma takiej funkcji, i w ogóle mało które ma spytaj dokładnie diodalodz,on jest expert od elektryki JoeMix - 27 Paź 2005, 19:02 Dokłądnie... standartowo radia raczej nie zmostkujesz, aby koncówke mocy można było mastkowac musi ona być dośc specyficznie zbudowana... akurat nie ma tu nic do rzeczy czy ma być to mosfet czy cmos czy jeszcze inne... druga sprawa to 99% sprżetu teraz jest na kostkach a nie na tranzystorkach.... Kacper - 27 Paź 2005, 23:20
a na wiekszosci lepszych radyjek jest znaczek MOSFET...to jak to w koncu jest ? tranzystor czy kostka 
Moby - 27 Paź 2005, 23:26 Temat postu: ;) blehh.. zawsze to jakos tak bylo ze powinien byc mosfet , ale spotkalem sie tez ze nie bylo i mostkowali no nieche se tam jes jak chce. i tak jak robisz bass to raczej musi byc wzmacniacz
JoeMix - 28 Paź 2005, 06:42
Mosfet to technologa, wyróznia się spośrud innych szybkością, poborem pradu, zakłuceniami i tak dalej... nie ma znaczenia czy są to tranzystory czy uklądy scalone... technika jest ta sama, ale róznica pomięcy ukłądami na dobrych tranzystorach z elementami dyskretnymi a ukłądami na kostkach według speców jest taka jak róznica pomuedzy płytą analogowa a CD,,, ta pierwsza brzmi o niebo lepiej od drugiej, ale jest droga, niewygodna (duża), i łątwo ją zniszczyć... a cd jest małe tanie i wytrzymałe... modell1 - 30 Paź 2005, 00:07 xeper nie mostkuj radia zagotujesz koncówke mocy i bedzie cisza podłącz pod jeden kanał możesz zalożyc filter bedzie lepiej a jak zgromadzisz pare zetek to kup piecyk pozdro [ Dodano: Sob Paź 29, 2005 23:13 ] JoeMix napisał Mosfet to technologa, wyróznia się spośrud innych szybkością, poborem pradu, zakłuceniami i tak dalej... nie ma znaczenia czy są to tranzystory czy uklądy scalone... technika jest ta sama, ale róznica pomięcy ukłądami na dobrych tranzystorach z elementami dyskretnymi a ukłądami na kostkach według speców jest taka jak róznica pomuedzy płytą analogowa a CD,,, ta pierwsza brzmi o niebo lepiej od drugiej, ale jest droga, niewygodna (duża), i łątwo ją zniszczyć... a cd jest małe tanie i wytrzymałe... popieram a jednostek sie nie mostkuje _________________ Bongo - 6 Lis 2005, 00:19 mos fet tak jak pisal Joe...technologia...tranzystory szybkie malo zakłoceniowe przewaznie komplemenarne...w kostkach to samo tylko zmiast 4 oddzielnych tranzystorow na 2 kanaly i 2 sterujacych mamy wsztko zalane w jednej kostce...jednostki nie mostkowac....marne efekty....lepiej nazbierac na piec front247 - 6 Lis 2005, 08:11 no jesne ,mosfet to nie koniecznie tranzystor lub scalak ,to tylko nazwa technologii pracy takiego ukladu(czyt tranzystora),krotko mowiac w tej technologii tranzystor jest przelączany przez napiecie ,nie przez prąd,jak to ma miesce w tranzystorach bipolarnych,choc zdarzaja sie mutacje i przy okreslonym ukladzie elektronicznym moze byc inaczej. ogolnie jednak te typy tranzystorow rzeczywiscie sa chetniej uzywane szczegolnie przez prod.audio car,ze wzgledu na mniejsza awaryjnosc(sa bardziej odporne na przebicie i udary nadpradowe,szybsze ),choc niekoniecznie musza lepiej zagrac :lol: ,to nie tylko zalezy od tranzystorow czy bedzie lepiej gralo.to moje zdanie.pozdrawiam JoeMix - 6 Lis 2005, 08:54 najłądniej to grają lapmy - tyle ze sie nie nadają do samochodu :cry: front247 - 6 Lis 2005, 11:07 chyba ze zastosujemy podwajacz lub potrajacz napiecia ,wymaganego do poprawnej pracy lampy,jest kilka lamp ktore nie potrzebuja wysokich napiec aby pracowac poprawnie np 6922. choc i tak mysle ze daloby sie to zastosowac w stopniu wejsciowym jakiegos wzmakas samochodowego. szczerze mowiac rozwazam w swoim aucie takie zastosowanie lampy potrzebje ona tylko 60 volt ,a gra toi pieknie ,bo mam to zrobione w domu  .jak cos sklece do auta na lampie to chetnie napisze jak to dziala
pozdrawiam Bongo - 6 Lis 2005, 16:15 wszystko jest mozliwe nawet lampa w aucie...kwestia odpowiedniej przetwornicy...oczywiscie wmiare bezpiecznej
|
