|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - Alternator/instalacja
GilU - 21 Lis 2005, 17:03 Temat postu: Alternator/instalacja Witam,
Odkad trzeba jezdzic na swiatlach zaczalem miec problemy z odpalaniem samochodu, tzn z czasem pada mi akumulator. Po naladowaniu go prostownikiem jakis czas udaje sie jezdzic, ale pewnego dnia znow pada akumulator. Zaczalem grzebac przy alternatorze (zalozylem ze akumulator jest dobry gdyz jest calkiem nowy, pozatym bez problemu laduje sie prostownikiem). Wymienilem regulator napiecia na jakis tani z tajwanu, ale nic sie nie zmienilo. Wiec to tez odpada. Podczas mierzenia napiecia na akumulatorze przy wlaczonym silniku mam okolo 13.5v..z tym ze napiecie to pokazuje sie dopiero w momencie jak przygazuje auto..zaraz po odpaleniu silnika jest troszke ponizej 12v (wsyzstko na wlaczonych swiatlach). Nie wiem dlaczego dopiero po czasie zauwazylem ze po przekreceniu stacyjki, przed odpaleniem silnika nie swieci sie kontrolka ladowania (a chyba powinna...czy jestem w bledzie?). Doszly mnie sluchy ze przez ta kontrolke jest podlaczone uzwojenie wzbudzajace alternatora ktore musi byc zasilane zeby alternator odpowiednio ladowal - sprawdzilem wiec zarowke czy nie jest spalona, ale okazala sie dobra. I teraz pytanie, gdzie szukac przyczyny? W instalacji elektrycznej, czy w samym alternatorze? Czy ktos mial podobny problem? Czy ma ktos schemat instalacji elektrycznej do mk3 1.8D?
Pozdrawiam
JoeMix - 21 Lis 2005, 17:08
Na alternatorze sa 3 przewody 2 (lub 1) take grube idące na rozrusznik a potem a akumulator... i jeden taki cieniutki - zmasuj ten cieniutki do masy i na właczonym zapłonie zobacz czy zapala się kontolka ładowania - jak się swieci to jest okej, problemu szukaj w akternatorze...
http://fiestomaniak.pl/mk1/tabela-10.html
http://fiestomaniak.pl/mk1/tabela-11.html
Presto - 21 Lis 2005, 17:14
ja miałem takie same objawy co Ty ale w mk2 ale alternatory w fordzie mają prawie taką samą budowę... w moim przypadku padł regulator...ale jeżeli wymieniłes regulator i nadal nic sięn nie zmieniło to prawdopodobnie masz wytarte pierścienie ślizgowe na wirniku alternatora..... ja dałem sobie zrobic te pierścienie ślizgowe a przy okazji przwineli mi uzwojenie na wirniku za 60 zł i mam ładowanie igiełka.. bez obciążenia ładuje mi 14,3 V a na światłach około 14V
ładowanie przy włączonych światłach i załączonym nadmuchu na maxa powinno wynosić najmniej 13,8 volta.
Bongo - 21 Lis 2005, 21:14
ja mam przy odpalonym silniku i właczonych swiatlach radiu i wzmacniaczu na biegu jałowym 13.6 v i mam problemy rano z odpaleniem....ale mam alarm w aucie...a aku z sierpnia tego roku
MATEUSZ - 21 Lis 2005, 22:18
sprawdz sobie przekaźnik świec rzarowycj fiesta z silnikiem 1.8 d ma to do siebie rze te przekaźniki padaja i rozwalja aku po nie rozłnczaja świec miałem tak juz ze 2 razy ale teraz mam patenta nato wyciołem wzbudzenie z przekaźnika i jest oki tylko że teraz świece rzeją równy czas nawet jak silnik jest ciepły ale to nie problem
GilU - 21 Lis 2005, 23:00
Dziekuje wszystkim za pomoc, Czesciowo problem udalo mi sie juz rozwiazac Wg. wskazowki JoeMixa zmasowalem przewod i kontrolka dalej nie swiecila. Pozniej podlaczylem mase bezposrednio na zarowke i zaswiecila. Uszkodzony byl przewod miedzy zaroweczka a alternatorem. Teraz juz wszystko ladnie swieci jak powinno tyle ze napiecie ladowania i tak nie przekracza 13,6v :/. Jutro rano sprobuje jeszcze wlozyc spowrotem stary regulator a ten made in taiwan za 20zl wywale, moze cos sie poprawi
Pozdrawiam, i jeszcze raz dziekuje za pomoc
|
|