marcino - 15 Kwi 2006, 14:20 Temat postu: Coś nie tak, ale co????? witam, od jakiegos juz czasu mam problem z fiestką, mianowicie zaczęło się od odpalania (znaczy nieodpalania) kręcił, kręcił i nic, wymieniłem swiece - poprawiło się, jakiś czas było ok a tu znowu to samo, obadałem przewody WN (było przebicie na jednym) wymieniłem i... pali prawie OK, ale.. na zimnym silniku obroty na jałowym spadaja do ok 500 co moim zdaniem jest stanowczo za mało, po chwili wzrastaja do 900. podczas jazdy sytuacja się powtarza i podzczas zmiany biegów znów to samo - sprzęgło w dół i obroty 500. Jak troszkę pojeżdżę to wszystko jest Ok, ale mnie to troszkę irytuje. co to może być? Miałem już problem z silnikiem krokowym (regeneracja pomogła) ale może nie do końca jest sprawny. co o tym myslicie? picio_18 - 15 Kwi 2006, 14:55 a może czujnik położenia przepustnicy ... 
marcino - 15 Kwi 2006, 14:59 tez to biorę pod uwagę, szczególnie że wcześniej znalazłem przetartą izolacje na kabelku przy w tyczce i połaczyłem go (kabel) z pominieńciem wtyczki 9skręciłem nie lutowałem). może tu jest przycvzyna, musze to zrobić wkońcu jak należy.!!! wywalić całkowicie wtyczke i zlutować kable. jak to nie to to chyba się załamię 
Rafal1504 - 18 Kwi 2006, 21:04 Zobacz czy nie masz syfu w korku od oleju ja przeczyściłem i narazie pomogło (niezapeszając  )
|
