|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - brak tylnych świteł, postojówek, klaksonu + przeciwmgielnych
szynszyl - 10 Lis 2006, 22:37 Temat postu: brak tylnych świteł, postojówek, klaksonu + przeciwmgielnych zalewało mi kable (chyba) bo ma pękniete podszybie..
pomyłśałem że gdzies jakieś zwarcie i jak podeschnie auto t wyprostuję sprawę..
walczyłem z przekźnikami i chyba są dobre..
przeglądnąłem instalację i wygląda ok.
ale.. nie ma na trzech bezpiecznikach napięcia i koniec.. kropka..
posprawdzałem wszystkie masy jakie mi sie na oczy nawinęły.. i nic
wydarłem osłonę przełącznika zespolonego i ..
napiecie dochodzi pod kierę.. ale nie wraca.. na przekaźnik klakson nie działa (działa tylko na ostro)
co do swiateł to przód mam drogowe i mijania i na nich jest napięcie - znaczy na bezpiecznikach
brak postojowych zmostkowanie i wzięcie napięcia na stałe powoduje że one swiecą..
z tyłu brak świateł i zmostkowanie przy bezpiecznikach ze stałego powoduje że świecą wraz z podświetelenie deski ( bo to tego też nie mam)
na moje oko padł zespolony..
z lewej strony kiery z kostki wpiętej w zespolony raczej nie wraca napięcie
ma dwa pytania:
1. czy dobrze myśłę że padł zespolony?
2. nie mam pomysłu jak pominąc zespoony (jeśłi to on) bo nie chce za bardzo mieszać przy skrzynce z bezpiecznikami
przecimgielne z przodu tez nie działają, bo nie słychac przekaźnika, ale to chyba dlatego że ze jakoś pewnie to jest powiązane ześwaitłami z tyłu (diabli wiedzą skąd tam wziete jest napięcie)
p.s. auto przyjechao '96 r na wagonie.. stąd moge mieć pewne dziwne rozwiązania
diodalodz - 11 Lis 2006, 01:24
rozbierz zespolony przekaźnik . na moje oko upaliła sie któraś scieżka w nim . Tam jest tak ze jest zwykła płytka i w nia sa wlutowane gniazda przełącznika. do ścieżki przylutowane sa przewody . Między innymi do świateł i klaksonu . Mam szczątki rozebranego przełącznika z escorta bo z 2 robiłem jeden . I albo oberwał ci sie pin od zasilania kostki albo pękła ścieżka . Jeśli masz jakiś schemat sprawdź na schemacie który to stały plus a który to odejście na światła i klakson . Jak zmostkujesz te przewody w gnieździe pająka i zapala sie światła diagnoze masz 100 % .
szynszyl - 11 Lis 2006, 18:17
sprawa załatwiona.. upaliło przewód zasilania.. babrania z tym do łez.. ale mam przynajmnie sparwdzone prawie wszystkie masy w aucie.. przeglądniete kable, bezpieczniki, przekaxniki i co yło po drodze.. he he
zadowolony w sumie jestem.. dzięki dioda i jackrzec za pomoc w naprowadzeniu i potwierdzeniu moich obaw..
diodalodz - 12 Lis 2006, 13:13
jak byś miał 1.1 to tam nie ma takich przeciążeń i instalacja daje rade Hm w którym miejscu sie upalił , na rozdwojeniu przewodu akku-> stacyjka skrzynka bezpieczników czy gdzieś indziej ?
szynszyl - 12 Lis 2006, 13:19
zaraz przy płytce w zespolonym. czyli prawie dokładnie w polu lutowniczym. tam gdzie zasilanie wychodzi czerwonym przewodem w manetkę tej od kierunków. nie wiem gdzie to znika w manetce bo jej nie rozcinałem, ale faktem jest że na m.in. klakson nie miał sterowania przekaźnika. moja instalacja jest jakaś pzrerabiana -widać ze ktoś to z głową robił, ale czasem trzeba dużo szukać zanim do czegoś dojdę..
jackrzec - 13 Lis 2006, 07:57
diodalodz napisał/a: | ak byś miał 1.1 to tam nie ma takich przeciążeń i instalacja daje rade | A w czym jest różnica w samej instalacji? W przeciwmgienych i klaksonie? Ale nawet one działają przez przekaźniki. Ja tam różnicy poza zapłonem żadnej nie widzę... Instalacja jak dla mnie jest taka sama.
diodalodz - 13 Lis 2006, 12:06
przeciążeń przy przyspieszaniu . bo przeca moc okrutna 100 konna . To sie przewody napinaja Taki żart
|
|