Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK4] Tylny amortyzator

hors_e - 7 Mar 2007, 14:57
Temat postu: [MK4] Tylny amortyzator
Witam!
wczoraj wymieniałem szczęki w tylnych bębnach i gdy podniosłem auto na podnosnik okazało się że tylny amortyzator z lewej strony sobie lata (tzn jest luźny), myślałem że poluzował się na tej gumie u góry w bagażniku i próbowałem go dokręcić ale nie poszło nawet o mm.
czy ktoś może wie co trzeba wymienić żeby nie latał?
amortyzator jest raczej dobry bo odbija normalnie, czy jest tam coś innego co mogło się wybić?
dzięki za pomoc

Marcin - 7 Mar 2007, 17:34

też mnie to zastanawiało ale chyba tak ma być, bo na opuszczonym jest sztywno.
daro - 7 Mar 2007, 18:54

ja tez tak mam ze mi lata a jak naciskam na tyl samochodu przy otwartej klapie to czuje jak pracuje na gumie .Probowalem to dokrecic ale sie nie da bo jest tulejka dystansowa do ktorej dochodzi nakretka amora
hors_e - 7 Mar 2007, 21:39

no ale jak się zjeżdża nawet z "leżącego policjanta" to przecież stuka. a nie można tej tulejki skrócić żeby trzymało na sztywno? próbował ktoś to robić? bo taki luźny amor to na cholibe? bez sensu!
ElGrey - 8 Mar 2007, 08:07

U mnie wszystko jest sztywno, jak podniose auto to nic nie lata, ale co to moze u was byc :?: mam jeszcze orginalne amorki i oprucz wymiany sprezyn nikt z tylu nic nie robil.

A moze to sprezyny sa juz zbite, u mie pekla i wtedy przy spiocych tez bylo pukniecie, po wymianie jest cicho.

hors_e - 8 Mar 2007, 16:53

nomoże i tak jest-jutro podjade do mechanika i sprawdze
dzięki za podpowiedź

kazio93 - 6 Gru 2012, 15:50

Odswieze temat! Czy ktos rozwiazal problem luznego stukajacego amortyzatora? Jak sie go trzyma za gorne mocowanie i uginazawieszenie gora-dol to czuc jak sie delikatnie rusza i slychac gluche pukanie... mam fieste mk4. Sprezeyny okej amortyzatory wymieniane jakies rok temu na szarpakach wyszlo 78% na obie strony dodam ze jak wymienialem sprezyny to gorne poduszki (gumy) wygladaly na dobre, nie byly zniszczone soarciale ani jakie. Pomoze ktos ?
ElGrey - 6 Gru 2012, 16:52

Jedyny element który tu możne być winien to właśnie nie wymieniona poduszka.
kazio93 - 6 Gru 2012, 17:21

czyli myslisz ze podwplywem czasu - 15 lat? mogla sie az tak "wybic" Albo ja tak kombinuje "splaszczyc" ze juz nie spelnia swojej roli >
?

mmbu - 6 Gru 2012, 19:38

Nowe poduszki nie rozwiązują problemu. Albo dodatkowa guma, albo skracanie tulejek. Generalnie rozwiązanie górnego mocowania tylnego amora ,to jakaś parodia.
ElGrey - 6 Gru 2012, 21:53

Jaka tam parodia, jest to element elastyczny więc się wyrabia i tyle, a że jest luźne po podniesieniu auta... co to przeszkadza przecież nie jeździsz na codzień odrywając koła od nawierzchni, latem wymieniałem całe zawieszenie, łącznie z poduszkami i problemów nie mam, podobnie było w poprzedniej Mk4 którą miałem i też wymiana poduszek zadziałała i auto do kasacji nie miało problemów z tyłem :ok: oba auta przejechały przed wymiana ponad 200 000 km. po polskich drogach peace
kazio93 - 6 Gru 2012, 22:17

Tak tylko Panowie u mnei jest problem jak auto stoi na kolach a nie na ziemi. mmbu Ty skracales ta tulejke mocujaca na gorze? czy podkladales jakas gume tam w szczeline dalo to cos ?
mmbu - 7 Gru 2012, 07:40

ElGrey, Nie piszę o poduszce tylko o sposobie jej mocowania do amortyzatora-zapinki. Powinna by normalna nakrętka i tyle. Też zakładałem nowe amorki i poduszki i została szczelina.

kazio93, włożyłem podkładki z gumy. Przed włożeniem podkładek na dużych nierównościach i w zakręcie miałem efekt padniętego amortyzatora. Po włożeniu podkładek efekt zniknął, więc ElGrey, tak koła czasami się "odrywają" przy szybkiej jeździe

kazio93 - 7 Gru 2012, 10:29

OK rozumiem z ta podkladka ale ona idzie pod to gorna blaszke ze sruba ? od strony bagaznika czy jakos od spodu? od strony nadkola?
ElGrey - 8 Gru 2012, 19:45

Nie unoś się tak MMBU pewnie że koła się unoszą, ale nie przy normalnej codziennej jedzie :twisted: wkładając dodatkową gumę powodujesz jeszcze szybsze rozwalenie nie tylko poduszki, ale i kielicha, bo usztywniasz połączenie i nie pracuje swobodnie i nic więcej :ok: a jak została ci szczelina to tak ma być, amor sam dociska się do kielicha, chyba że jest rozwalony :yes: mam założone zawieszenie sportowe i jak pojadę poszaleć to koło się podnosi a owszem ale amor nie skacze, jak by był luz to plener :ok:
A jak masz w swoim aucie twoja sprawa, ty potem będziesz to naprawiał

kazio93 - 19 Gru 2012, 12:06

To co radzisz ElGrey? jezeli mam prawie nowe amory kyb i dobre sprezyny i poduszki? a dalej delikatnie sie rusza to mocowanie gora dol no i przede wszystkim okropnie wkurzajace dzwieki! Takie gluche pukanie przy jezdzie nawet po malych nierownosciach! Dodam ze tuleje belki tylnej mam nowe i nie mam tulejek na amorach tylko sa widelki. No i co to sie moze tak tluc? Masz jakis pomysl, co doradzic? Moze tam cos nad poduszka jeszcze idzie w tej kolumnie ? nie wiem.... naprawde ale ten stukot jest bardzo wkurzajacy i chcialbym sie teog pozbyc.
ElGrey - 19 Gru 2012, 17:04

Zdarza się że to nie tył, a przód daje takie efekty :-P a nam się wydaje że to musi być tył, a to wyrobione gumy stabilizatora, a niesie się jakby waliło z tyłu.
Niestety ale jedynym sensowym rozwiązaniem by to sprawdzić, jest pojechać na ścieżkę diagnostyczna i szukać do skutku, bo we własnym zakresie bez szarpaków nie znajdzie się za dużo ;-( wiem bo też miałem taki kwiatek dawno temu i na servisie szukali kilka godzin jeździli ze mną chodzili przy aucie i dopiero starszy mechanik popatrzył i pokazał paluchem "Atutu" i nagle stuki znikły i wszystko grało :V:

kazio93 - 19 Gru 2012, 17:06

no rozumiem, nawet bylem na szarpakach, popatrzyli wyszarpali amory wyszlo ok a typ powiedzial ze wszytko jest ok i mnie zbyl wiec moze dupna stacja albo im sie zwyczajnie nie chcialo mi pomoc...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group