Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - [MK3] Bierze olej

razmoos - 8 Lip 2007, 13:54
Temat postu: [MK3] Bierze olej
witam wszystkich posiadaczy FIESTKI.
mam Fiestkę MK3 z 94r (1.3 jednopunkt). otóż problem jest następujący - ginie mi olej z silnika nawet 0.4L/400km. auto ma przejechane 197tys.km, silnik zalewam olejem MOBIL 1 15W/40. Ciśnienie trzyma ok. 13-14. silnik jest suchy bez wycieków no jedynie pokrywa zaworów troszkę jest zapocona. czy pomoże tu wymiana pierścieni i uszczelniaczy na zaworach? jakie mniej więcej byłyby to koszty?- oczywiście bez robocizny. pozdrawiam!

Gizmo xr2 - 9 Lip 2007, 13:28

razmoos napisał/a:
zy pomoże tu wymiana pierścieni i uszczelniaczy na zaworach? jakie mniej więcej byłyby to koszty?- oczywiście bez robocizny. pozdrawiam

To zależy pierścienie jak są do wymiany objawiają się tym iż ginie olej w ten sposób że jest spalany.Musisz to sprawdzić na rozgrzanym silniku powinien ci dymić na siwo i powinno śmierdzieć coś jakbyś smażył frytki. Ale przy takim ciśnieniu to wątpie żeby były to pierścionki.

Kuzyn - 9 Lip 2007, 13:53

No ciśnienie wysokie :) Nie wiem ile ma być we fiestkach 1,3 bo do książki nie zaglądałem ale sprawdził bym poprawność wskazań manometru.
Mi zjada też duże ilości oleju i zalałem motodoktora bo nie mam czasu na wymianę uszczelniaczy. A raczej klucza do napinania sprężyn zaworów. Do tego zalałem silnik jeszcze ceramizerem i za tydzień będzie jak z fabryki ;-) ;-) ;-)

SpiderMAN - 9 Lip 2007, 14:14

A ja Ci powiem jeszcze tak...
U mnie znikał olej, no nie tyle co u Ciebie, ale co sie okazało, korek oleju był pęknięty i spod niego wylewał się olej zwracany odmą do silnika...
Wymieniłem korek. Co prawda na zamiennik, bo za oryginał w sklepie facet szalony powiedział 80zł netto, a zanmiennik kupiłem za 20zł brutto.
Teraz autko pali olej w normie... nie kopci na zimnym więc chyba jest dobrze.
No i jeszcze będę zalewał silnik Militeciem... Tak profilaktycznie.

Toshio - 9 Lip 2007, 19:07

Moja FoFi kopciła jak smok przy odpalaniu i olej znikał z prędkością światła.Dodatkowo zarzucało mi świece i co jakiś czas nie chodził na któryś "gar".Wymieniłem uszczelniacze zaworów (bo ich tam nie było) i zupełnie inny samochód.
jackrzec - 9 Lip 2007, 19:51

Skoro masz takie ciśnienie, to pierścienie są ok (choć podejrzewam że manometr oszukuje). Wymień uszczelniacze i będzie git. Nie lej żadnego motodoktora czy innego podobnego syfu bo szkoda silnika - takie dziadostwo leje się do zajechanego silnika który idzie na sprzedaż, a nie do swojego jak tylko usczelniacze ma padnięte (a zresztą na uszczelniacze i tak nie pomoże).
Lokmen - 9 Lip 2007, 19:57

jackrzec napisał/a:
Nie lej żadnego motodoktora czy innego podobnego syfu
motodoktorom i innym zagęszczaczom mówimy zdecydowane nie

Kuzyn napisał/a:
Do tego zalałem silnik jeszcze ceramizerem
SpiderMAN napisał/a:
No i jeszcze będę zalewał silnik Militeciem... Tak profilaktycznie.
to można stosować ale tylko profilaktycznie w celu przedłuzenia żywotności silnika - nie nalezy sie po tym spodziewać cudow typu przywrócenie padniętego silnika do parametrów fabrycznych
razmoos - 9 Lip 2007, 21:28

dzięki za pomoc drodzy forumowicze ale zapomniałem dodać że fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
SpiderMAN - 9 Lip 2007, 21:33

Łokmen napisał/a:
jackrzec napisał/a:
Nie lej żadnego motodoktora czy innego podobnego syfu
motodoktorom i innym zagęszczaczom mówimy zdecydowane nie

Kuzyn napisał/a:
Do tego zalałem silnik jeszcze ceramizerem
SpiderMAN napisał/a:
No i jeszcze będę zalewał silnik Militeciem... Tak profilaktycznie.
to można stosować ale tylko profilaktycznie w celu przedłuzenia żywotności silnika - nie nalezy sie po tym spodziewać cudow typu przywrócenie padniętego silnika do parametrów fabrycznych
No dlatego napisalem, ze profilaktycznie, bo przyczyna brania oleju znaleziona... Korek wlewu oleju do silnika wypuszczal spore ilosci...
madek - 9 Lip 2007, 23:01

SpiderMAN, jak wywala olej przez odme to tylko i wylacznie dlatego ze ma przedmuchy na pierscieniach, co nie swiadczy dobrze o stanie silnika
SpiderMAN - 9 Lip 2007, 23:25

madek napisał/a:
SpiderMAN, jak wywala olej przez odme to tylko i wylacznie dlatego ze ma przedmuchy na pierscieniach, co nie swiadczy dobrze o stanie silnika

No to dziwne jest bo franca nie kopci i kompresje ma w normie... Nie pamiętam już ile, bo mierzone było jakiś czas temu, niedługo po zakupie, nie u przypadkowego mechanika naciągacza...
Swoją drogą to jak kiedys pisałem... Jak ta menda 1.1i padnie, to kupie 1.3i i po ptokach...
Nie zanosi się na pad raczej, więc nie przejmuję się tym...
To co ma największy wpływ na bezpieczną jazdę, t.j. hamulce oraz zawieszenie jest zrobione, to co trzeba było. A to, że bierze troszkę oleju... no nowego auta nie kupiłem...
Nie stresuje mnie to wcale.

Kuzyn - 9 Lip 2007, 23:29

Dokłądnie. Jak dmucha i kopci zbyt mocno do odmy to pierścionki słabe.
Co do motodoktora to dla czego nie stosować? :) Silnik jeszcze poooooooojeeeździ a pojeździ. Jak się skończy to "nowy" za pare setek się kupi i znowu jazda :D
Jeżeli chodzi o ceramizery to zastosowałem w trzech samochodach z podpisu u dołu i jestem zadowolony. Super efektów nie ma ale jest ciszej. Szczególnie jestem zadowolony z ceramizera zaaplikowanego do tylnego mostu w Scorpio. Wcześniej lekko pohukiwał a teraz trzeba mieć wyczulone ucho żeby załapać ten dźwięk.
jackrzec napisał/a:
Nie lej żadnego motodoktora czy innego podobnego syfu bo szkoda silnika - takie dziadostwo leje się do zajechanego silnika który idzie na sprzedaż, a nie do swojego jak tylko usczelniacze ma padnięte

Będę ostrożny, jeśli przyjdzie mi coś od Ciebie kupować ;-) :-P :lol:

Lokmen - 9 Lip 2007, 23:36

Kuzyn napisał/a:
Będę ostrożny, jeśli przyjdzie mi coś od Ciebie kupować
on nawet jakby miał dobry silnik to by ci nie sprzedał - ale powiem ci jedno z moich obserwacji widze ze coraz więcej ludzi ma takie podejscie w tym punkcie jak ty, czyli:
Kuzyn napisał/a:
zjada też duże ilości oleju i zalałem motodoktora
i są w stanie sprzedać taki silnik jako nówka igła - wiadomo silnik z takim specyfikiem dobrze chodzi tylko do pierwszej wymiany oleju a potem to jest kłopot kupującego co z tym fantem zrobić...
madek - 9 Lip 2007, 23:39

Generalnie lekkie przedmuchy to ma kazdy silnik (mowie o 1.1/1.3) zwlaszcza jak jest zimny, gorzej jak zaczyna naprawde zawalac olejem gardziel wtrysku
SpiderMAN napisał/a:
A to, że bierze troszkę oleju... no nowego auta nie kupiłem...

Wiesz, ja bym sie zdziwił jak by nie brało :) a i tak te silniki sie niezle trzymaja, bo moje oryginalne 1.1 mialo prawdopodobnie 310 tys. przebiegu i fakt ze oleju pozerał sporo, ale zapalał bez problemu i jezdzil calkiem zwawo.

SpiderMAN - 9 Lip 2007, 23:39

Ja nie zamierzam auta poki co sprzedawac... jak pisalem... padnie, to sie kupic 1.3i z pewnego zrodla i sie swapnie... zamiast kapitalki... mysle, ze tansze rozwiazanie...
Sa w aucie wazniejsze podzespoly, ktore musza byc sprawne, a to ze silnik mi troszke bierze oleju, to nie jest jakas tragedia, to w koncu 13-latek.
I sie pewnie do Ciebie usmiechne... Bo z tego co juz kojarze przekladales do siebie 1.3i z 1.1i. jakbys mogl mi napisac na PW co podeszlo, a co musiales kupic.
Taka wiedze na zas musze magazynowac :D

Kuzyn - 9 Lip 2007, 23:43

Łokmen napisał/a:
zjada też duże ilości oleju i zalałem motodoktora

i są w stanie sprzedać taki silnik jako nówka igła - wiadomo silnik z takim specyfikiem dobrze chodzi tylko do pierwszej wymiany oleju a potem to jest kłopot kupującego co z tym fantem zrobić...

Ale ja dopiero co tą fiestkę kupiłem i zrobiłem dopiero 10 tysięcy :) Zamierzam jeszcze z 200 na motodoktorze naczaskać i nie sprzedawać :D :D:D
Na liczniku mam teraz 14 i chyba jest to 214kkm.
Lubię to autko bo ceny części mnie uspokajają. Jedynie nie potrafię zrozumieć ceny przegubu wewnętrznego :/

anjko - 10 Lip 2007, 00:11

razmoos napisał/a:
fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
Wymień uszczelniacze zaworów i wszystko bedzie ok.
Kuzyn - 10 Lip 2007, 00:18

anjko napisał/a:
razmoos napisał/a:
fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
Wymień uszczelniacze zaworów i wszystko bedzie ok.

A to nie jest właśnie oznaka słabych pierścieni? Tak się pytam bo nie wiem.

anjko - 10 Lip 2007, 00:28

Kuzyn napisał/a:
[quote="anjko"][quote="razmoos"] fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
Wymień uszczelniacze zaworów i wszystko bedzie ok.[/quote]
A to nie jest właśnie oznaka słabych pierścieni? Tak się pytam bo nie wiem.[/quote]

Nie bo jak by to były pierścienie to ciśnienie spręzania było by marne i dymienie pojawiało by sie w czasie jazdy na wyzszych obrotach wtedy pierścieni "pompują" olej czyli w dużym uproszczeniu są wyrobione i przesuwają sie w rowkach tłoka góra dół.
A jesli dymi tylko po odpaleni to znaczy ze jak silnik stoi to olej powoli sobie scieka przez uszczelniacze. I efekt jest własnie taki ze po odpaleniu chwile zakopci a potem jest ok. Zwłaszcza widać to jak odpalamy rano.

Kuzyn - 10 Lip 2007, 00:30

A mi lekko kopci cały czas. No nie wiem jak teraz po motodoktorze. Nie jechałem za swoją fiestką po zalaniu tym mazidełkiem
anjko - 10 Lip 2007, 00:36

Kuzyn napisał/a:
A mi lekko kopci cały czas. No nie wiem jak teraz po motodoktorze. Nie jechałem za swoją fiestką po zalaniu tym mazidełkiem

Może być i tak ze masz i uszczelniacze i pierścienie do wymiany czyli silniczek moze być juz wyjechany.
Pierścienie zuzywaja sie poprostu od pracy, a uszczelniacze nie koniecznie z czasem twardnieja zwłaszcza w autach które wiecej stoja niż jeżdza. A potem własnie są takie sytuacje ze silnik jest jeszcze całkiem dobry mały przebieg ma dobre ciśnienie a bierze olej :)

SpiderMAN - 10 Lip 2007, 07:27

anjko napisał/a:
razmoos napisał/a:
fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
Wymień uszczelniacze zaworów i wszystko bedzie ok.
Mówisz, bo ja też tak mam...
Ile komplet uszczelniaczy kosztuje i czy wymienić się to da samemu?

Piter - 10 Lip 2007, 08:22

SpiderMAN napisał/a:
anjko napisał/a:
razmoos napisał/a:
fietka dymi tulko na zimnum silniku na rozgrzanym nawet chmurki nie zostawia
Wymień uszczelniacze zaworów i wszystko bedzie ok.
Mówisz, bo ja też tak mam...
Ile komplet uszczelniaczy kosztuje i czy wymienić się to da samemu?

Opcja SZUKAJ

anjko - 10 Lip 2007, 08:33

SpiderMAN napisał/a:
Mówisz, bo ja też tak mam...
Ile komplet uszczelniaczy kosztuje i czy wymienić się to da samemu?

Napewno od tego trzeba zacząć bo koszt uszczelniaczy jest niewielki (ze 2zł za sztuke plus ewentualnie uszczelka pokrywy zaworów 8 zł).
I nawet jak bys miał to zrobić w warsztacie to i tak sie ebardziej opłaca niz robic remont silnika. Jesli zas chodzi o sama wymiane to tak jak napisałFKP Piter, poszukaj było o tym wiele razy.

SpiderMAN - 10 Lip 2007, 08:54

Dzięki. Chyba się szarpnę... :P
Kuzyn - 10 Lip 2007, 09:35

A da się jakoś ścisnąć sprężyny zaworów, bez specjalnego przyrządu za conajmniej 70 zł?
szef-mk3 - 10 Lip 2007, 10:53

podłączę się do tematu i odrazu mała dygresja. co może być przyczyna iż jak w miejscu dodam gazu do konca to stylu na ziemi mam plame wody z nagarem, oleju bierze mi tak jak to fiesta, jakies 0.5 litra na 1000km
mdcs - 10 Lip 2007, 11:25

Przecież 1,1 oraz 1,3 uwielbiają żreć olej. To ich życiowa pasja. Moja mk3 jadła 0,4l/1000km. Wymieniłem uszczelniacze zaworowe i nic to nie dało. Jedynie ryzykowna zmiana oleju na Valwoline MaxLife 10W40 spowodowała spadek zużycia oleju o połowę. Musicie pamiętać, że te silniki nie lubią gęstych olei.
szef-mk3 - 10 Lip 2007, 11:42

slyszalem ze Fistaszek umie łyknąć czasem liter na 500km w ostatnim stadium życia
Kuzyn - 10 Lip 2007, 16:12

szef-mk3 napisał/a:
podłączę się do tematu i odrazu mała dygresja. co może być przyczyna iż jak w miejscu dodam gazu do konca to stylu na ziemi mam plame wody z nagarem, oleju bierze mi tak jak to fiesta, jakies 0.5 litra na 1000km

Autem trzeba od czasu do czasu przynajmniej, pojeździć dalej niż po mieście, to się wydech wtedy oczyści.

[ Dodano: Wto Lip 10, 2007 16:13 ]
mdcs napisał/a:
Musicie pamiętać, że te silniki nie lubią gęstych olei.


Lubią, nie lubią, muszą!! :D

szef-mk3 - 10 Lip 2007, 16:57

nawet po przejechaniu kilkudziseieciu kilometrów przy 120 km/h jak dodam w miejscu gazu to stylu zostaje plama. cóż to? pierscionki?
razmoos - 10 Lip 2007, 21:26

Przypuśćmy, że poleciały uszczelniacze na zaworach - w przypadku ich wymiany nie pociąga to za sobą naprawy głowicy?
Bo jeżeli uszczelniacze są wytarte, czy wtedy zawory nie dostają luzu i nie wycierają się gniazda zaworów? :-(

anjko - 10 Lip 2007, 21:37

Kuzyn napisał/a:
A da się jakoś ścisnąć sprężyny zaworów, bez specjalnego przyrządu za conajmniej 70 zł?

Dać sie da na pewno sprężyny zaworowe nie są takie twarde ale niewątpliwie przyrząd ułatwia sprawę. Jeśli go nie posiadamy to wszystkie chwyty dozwolone nie ma jakiegoś specjalnego sposobu na pewno łatwiej będzie zrobić to we dwie osoby, jedna naciska sprężynę a druga wyciąga zabezpieczenia bo samemu to lepiej sie nie zabierać.

szef-mk3 napisał/a:
nawet po przejechaniu kilkudziseieciu kilometrów przy 120 km/h jak dodam w miejscu gazu to stylu zostaje plama. cóż to? pierscionki?

W tłumiku zbiera sie woda jest to normalne zjawisko kompensacja pary wodnej. Tłumik sie ciągle nagrzewa i studzi i skrapla sie w nim woda a drugim powodem jest tez "doskonałe" polskie paliwo. Występuje to w szczególności w autach które jezdza na krótkich odcinkach i tłumik nie ma kiedy wyschnąć. I z tąd te plamy jak przy gazujesz to wylatuje woda razem z nagarem który zbiera sie w tłumiku. Moim zdaniem nie ma to nic wspólnego ze spalanym olejem bo spalany olej wydobywa sie w postaci dymu.

szef-mk3 - 10 Lip 2007, 21:59

no to mnie uspokoiłeś. a tutaj mam pytanie z inej brAnży.ostatnio byłem w komisie i widziałem że gościu sprawdzał silnik w ten sposób iż przy zapalonym silniku odkrecil korek wlew oleju a nastepnie zatkal go ręką i tak kilkakrotnie, co w ten sposób sprawdza?prowadnice zaworów czy jak?
anjko - 10 Lip 2007, 22:18

Pewnie chciał zobaczyć czy silnik ma duze przedmuchy, niektórzy wyciągają tez miarkę oleju. Moim zdaniem metoda prawie skuteczna, i prawie miarodajna ale coś trzba robisc jak kupujemy auto i nie mamy pojecia o jego przeszłości ;-)
Kuzyn - 11 Lip 2007, 00:46

anjko napisał/a:
niektórzy wyciągają tez miarkę oleju

Albo koreczek albo miarkę.
Jak dmucha mocno z korka oleju czy bagnetu to znaczy że tłoki przepuszczają spalinki do dołu.

jackrzec - 11 Lip 2007, 07:43

Z bagnetu czy odmy zawsze będzie dmuchać, bo tłok idąc na dół też wytwarza ciśnienie które właśnie uchodzi odmą - po to ona jest. Ważne jest czym dmucha, bo jeśli są to spaliny tzn że pierścienie poszły lub cylindry wyrobione, a jeśli dmucha powietrzem, to w czym problem?
Kuzyn - 11 Lip 2007, 09:16

Tłoków jest 4 i te ciśnienia się rekompennsują. Jak przytkasz ręką korek oleju na 20 sekund to prawdopodobnie po puszczeniu go będziesz miał świst wydmuchiwanych spalin. Chyba że jakimś cudem masz 12 letni silnik igła :) Mnie tam dmucha. Ale to nie jest moje główne zmartwienie. 200 jeszcze zrobi zanim klęknie :)
jackrzec - 11 Lip 2007, 09:22

Kuzyn napisał/a:
. Chyba że jakimś cudem masz 12 letni silnik igła
Tak się składa że mam. A przynajmniej po kompletnej kapitalce i po 10000 km od remontu, oleju ubyło niecale 100 ml.

Ja się wycofuję z tej dyskusji, bo ona nie ma sensu. Jak dla mnie to możesz sobie nalać lepiku do silnika i też jeździć. Niech mod to wyczyści i zamknie, bo to żenujące.

szef-mk3 - 11 Lip 2007, 09:53

jackrzec napisał/a:
Jak dla mnie to możesz sobie nalać lepiku do silnika i też jeździć

słyszałem że farba też jest niezła ;-)
Nie no żart. Koniec tematu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group