|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Tuning mechaniczny - Rozpórka , Usztywnienie budy
Kurtus - 12 Gru 2004, 02:17 Temat postu: Rozpórka , Usztywnienie budy Moj ojciec zakupil cos takiego w servisie skody do swojej felicji . Jest to specjalnie wyprofilowany kawalek sztywnego preta ktory naklada sie na sruby amorkow .Dzieki czemu o wiele lepiej samochod wchodzi w zakrety,stabilniejszy przy wyprzedzaniu,mniej chwiejny ,sam w sobie jest twardszy ( nie chodzi o zawieszenie) .ojciec mowi ze moze mi cos takiego wykonac ale..... czy jest sens ? czy oplaca sie to zakladac ?
ps.nie znam profesjonalnej nazwy tej "rozporki" dlatego tez dalem taka a nie inna nazwe.
Żółwik Tuptuś - 12 Gru 2004, 16:30 Temat postu: Re: Rozporka pod maska ( od amora do amora) Ta rozpórka ma daćto że usztywnia budę i powoduje że podczas jazdy nie zmienia sie odległość między główkami Mc Personów czo za tym idzie geometria budy i zawiasu .
A teraz najważniesze . Skoda jako wyrób samochodopodobny do niektórych swoich modeli ( fabrycznie nowych !! ) zakładał takie rozpórki w serwisie - dotyczy to faworitek i formanów z pierwszych lat produkcji . w przypadku późniejszych faworitek i formanów oraz felicji z początku produkcji auta były wzywane do aso w celu montarzu takiej rozpórki w przypadku gdy np bez powodu zaczynała pękać przednia szyba lub stwierdzano zmęczenie konstrukcji .
Wiem że w felicjach z silnikiem 1.6 ( ten z golfa 2 ) zapobiegliwsi mechanicy radzili montować takie rozpórki od razu .
Żółwik Tuptuś - 12 Gru 2004, 16:50
A teraz wracając do tematu . Zawieszenie przednie typu Mc person ( 90 % aut przednionapędowych ) jest oparte na dwóch kolumnach składających się ze sprężyny i amora , ich konstrukcja powoduje iż oszczędzają one sporo miejsca ale także to że główne siły przenoszone z przedniego zawiasu są na górne mocowania tych kolumn do budy auta . dlatego w ekstremalnych przypadkach następuje zchodzenie sie tychże kolumn do siebie .
. przy seryjnej zawiesze i paroletniej jużnieco zmęczonej budzie ( praktycznie wszystko poniżej mk4 ) można pomyślećo takich rozpórkach jednakże ich założenie posuiada także swoje minusy - nawet przy klekkim strzale w jedno z kół z przodu zostaje rozwalona cała geometria przedniej części nadwozia i auto jest praktycznie do pozamiatania . Sprawę tą zauważył Dioda w momencie gdy chcieliśmy w Interceptorze wzmacniać wachacze wg projektu wydębionego od kolegi z UK - powiesział mi abym zostawił je oryginalne - pytam dlaczego - a on mówi ( słusznie ) ze przy lekkim strzale pognie siewachacz + felga i tyle strat , a gdy wachacz będzie wzmocniony cholera wie co będzie najsłabszym elementem .
Druga sprawa to wykonanie rozpórki - nie może być ona wykonana z rur ze szwem ( czyli odpada rura wodna 3/4 cala ) musi to byćspecjalna rura np taka z jakich robi sieklatki bezpieczeństwa lub w ostateczności czarna rura bezszfowa ( oryginalne rozwiązania saczęsto z duraluminium ) .
Wykonanie w przypadku kilkunastoletniej budy należy zrobić wg wymiarów zdjętych z auta po geometrii nadwozia ( lub przynajmniej geometrii zawieszenia ) a co do kątów - żeźbij tak aby o nic nie opierała i aby kąty nie przekraczały 120 stopni ( aha rura ma byćgięta nie spawana ) mocowanie do budy - na zawiasie lub sztywne , oprócz mocowanych do główek Mc Personów widziałem także spawane ( zwłaszcza z tyłu lub na dole ) lecz utrudniająone eksploatacje .
Opdpowiem od razu na pytanie odnośnie sensu stosowania tego w fieśćie ( bo pewnie ktos zaraz w przebłysku geniuszu zauważy że Skoda to nie ford ) - po jednej z hopek ( malutkich ) którą wykonałem moją fieścinką ( dawno temu ) siła działająca ba budę( główiki Mc personów ) była tak duża że rozpórka udeżyła w zamek od maski ( 2 cm luzu ) i spowodowała otwarcie maski )
bonio - 13 Gru 2004, 08:14
Rozpórka służy do przejęcia drgań ze sztywnego, sportowego zawieszenia. Po prostu po zmianie amorków i sprężyn na sztywne, obniżone (i to właśnie powoduje że "...samochod wchodzi w zakrety,stabilniejszy przy wyprzedzaniu,mniej chwiejny ,sam w sobie jest twardszy ...") strasznie po dupie dostaje cała buda. Przy seryjnym zawieszeniu rozpórkę można sobie o kant dupy rozbić.
DŻEJKU - 13 Gru 2004, 14:28
i właśnie o to mi chodzi... nie wiem jak inni posiadacze sport zawiasu ale ja jak przejezdzam np. przez ukośne nierówności (duże) to czuje jak mi się buda wygina i np plastiki trzeszczą a to znak że występują ruchy nadwozia co oczywiscie po pewnym czasie powoduje oslabienie i powolny rozpad.
a więc ma ktos namiar na tanie rozpórki?
kauserowicz - 15 Gru 2004, 15:36
próbował już ktoś z was zrobic taka rozpórkę samemu ??
sprawa nie wydaje się zbyt skomplikowana jeśli ktoś ma sprzęt i dużo chęci ... :roll: jak ktos juz to praktykował niech się podzieli radami ....
herrkam - 15 Gru 2004, 21:40
Ja takie coś wygiąłem z rury i wspawalem pomiędzy kolumny pod maską i także taką rurę dałem pomiędzy tylnimi. Jeżeli chodzi o przód nic nieliczyłem itp. po prostu dogięli rure aby pasowała pod mache i tyle. Na razie działa znaczy fiesta jest sztywna.
pozdro
NOWITEK - 16 Gru 2004, 15:44
W każdym samochodzie taka belka jest dobrą inwestycją a przy sportowym zawiasie to praktycznie konieczność. Nadwozie każdego auta ( w różnym stopniu) ale pracuje i nie jest idealnie sztywne choć jak czytam to niektórym się inaczej wydaję
bheesty - 11 Sty 2005, 08:26
Kolega, ktory rozpoczal ten temat w rezultacie chyba nie uzyskal odpowiedzi, jak to sie nazywa:) Wiec to jest rozpórka na kielichy i lepsiejszej nazwy juz nie ma. Poza tym uwazam, iż nie zawsze uzycie jej jest nieuzasadnione. Ja mam sportowe zawieszenie (czyt. twarde) i wydaje mi się, że moja przednia szyba niezle pracuje, bo kiedys zauwazylem jej drobne przesuniecie, a po zamontowaniu rozporki z teorii wiadomo, ze powstrzymalaby ten temat. Nie ma szans na lepsze wyniki w autach pokroju Fiesty z 44kW, ale poprawa bezpieczenstwa biernego portfela na pewno
|
|