Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Problem z hamulcami - drganie przy hamowaniu

pawelo06 - 20 Sty 2008, 19:01
Temat postu: Problem z hamulcami - drganie przy hamowaniu
ost zrobiłem trase 400km i podszas hamowania na niej z prędkości 80-100km/h dochodzi do drgań układu ham i kierownicy,poprostu gdy hamuje czuje ze koła wibruja coś jaby falowały nie wiem tarcze, podobne to jest do wibracji w telefonie komórkowym trzymanym w ręku.może jest to skutek tego ze nie dawnow na lodzie rozwaliłem przednia felge na kraweżniku i może coś sie zjeb.... w układzie nie wiem
stahoojedyn - 20 Sty 2008, 23:50

moze koncowki mdrazkow musisz wymienic??
diodalodz - 21 Sty 2008, 13:35

krzywe tarcze z przodu .
pawelo06 - 21 Sty 2008, 14:39

tarcze są nowe i klocki przejechały 1000km
Bongo - 22 Sty 2008, 22:45

widocznie byly zle dotarte....po hamowaniu wjechales w kałuże i sie skrzywily
Żółwik Tuptuś - 22 Sty 2008, 22:53

Bongo napisał/a:
widocznie byly zle dotarte....po hamowaniu wjechales w kałuże i sie skrzywily


obawiam się że tarcze były źle założone . to częstrza przypadłość bo neiwielu mechanikó umie je montować . Notabene - stąd sie rodzą opowieści dziwnej treści o tarczach pokrzywionych w 1000 km i to czasami nawet zacnych firm . Dotarcie to ważny element , ale nie tak jak montarz .

Danio - 23 Sty 2008, 00:06

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Bongo napisał/a:
widocznie byly zle dotarte....po hamowaniu wjechales w kałuże i sie skrzywily


obawiam się że tarcze były źle założone . to częstrza przypadłość bo neiwielu mechanikó umie je montować . Notabene - stąd sie rodzą opowieści dziwnej treści o tarczach pokrzywionych w 1000 km i to czasami nawet zacnych firm . Dotarcie to ważny element , ale nie tak jak montarz .


możesz to troszkę rozwinąć? chętnie poczytam

zoharek - 23 Sty 2008, 00:13

Zawsze mogą być jeszcze po prostu gówniane tarcze. Nowe, ale gówniane.
Żółwik Tuptuś - 23 Sty 2008, 14:28

Danio - tarcze w aucie na ogół zdejmuje się tak że po zdjeciu koła bierze się duży młotek i tak długo napierdala w powierzchnię przylgni do piasty aż tarcza sama spadnie ( oczywiście po odkręceniu wszelakiego rodzaju szpilek i NIGDY po powierzchni po której pracuja klocki , jak to mawiają używać młotka też trza umieć ;-) ) Dlaczego tak jest ? Ponieważ pomiędzy tarczę a piastę dostaje siewoda i drobinki brudu i tarcza dosłownie przyspawywuje sięna tym brudzie do piasty . Tak jest na ogół i są to po prostu źle założone tarcze . po zdjećiu starej tarczy mechanik na ogół zakłąda na jej miejsce nową i poszli z boksu . Po około 1000 km poajwiają siędrgania ( wcześneij też są ale jak mówi mechanik " klocki siemuszą ułożyć więc chamować delikatnie " ) i w końcu okazuje się że tarcza jest zwichrowana i nadaje się do wymiany lub przetoczenia . Czemu tarcza się zwichrowała ? To jest proste bo została założona na niewyczyszczonąpiastę i przez to była nierówno ułożona . oś jej obrotu była odchylona odrobinę od osi obrotu koła do której prostopadle sąułożone klocki w jażmie i całość szlag trafił . Tarcza po takim zdjeciu nadaje się praktycznie do wymiany .

Czasami zdaża się inaczej - po zdjęciu koła i odkręceniu szpilek ( co zazwyczaj udaje siekluczem ) tarcza schodzi reką lub po delikatnym puknięciu trzonkiem młotka , a tarcza na przylgni z piastą okazuje sie posmarowana smarem . MAsz wtedy doczynienia z prawidłowo założoną tarczą . Piasta została dokładnie wyczyszczona ( mi w czarnej zajęło to ponad godzinę na stronę (!) ) , a przylgnia tarczy i piasty posmarowana smarem aby nie dopuścić wody i zanieczyszczeń . Tak założone tarcze będą działąły długo i szczęśliwie . Sam byłem w szoku , ale na piaście zbiera się nalot tak twardy że szorowanie go papierem ścioernym 40 zajmuje sporo czasu ( w zaniedbanej piaście ) i zużywa sieprzy tym sporo papieru . Przetarcie tego raz dwa szczotkądrucianą pomaga jak umarłemu kadzidło i nie ściągnie nawet części brudu , przez który tarcza jest krzywo osadzona . Na koniec jak trafisz na tak założone tarcze - zauważ że są one zaznaczone żeby w przypadku konieczności zdjęcia założyć je dokładnie tak samo w stosunku do otworów piasty jak były założone .

Kolejna sprawa - Przetaczanie tarcz . Zwróć uwage że tarcza przetoczona przez kogoś kto zna sięna rzeczy jest przetoczona nie tylko na powierzchniach po których pracują klocki , ale taklże na powierzchni przylegania tarczy do piasty ( samo przetoczenie powierzchni pod klocki nic nie da gdy tarcza jest zwichrowana tak że nie są one równoległe do tej przylgni ) Tylko tak przetoczona tarcza założona na odpowiednio przygotowaną piastę ( oraz oczywiście posiadająca nominalną grubość) pojeździ - inaczej problem wróci i to bardzo szybko .

Sprawa niby trywialna , ale to naprawde główna przyczyna reklamacji tarcz hamulcowych :)

Zoharek - Oczywiście że mogą , ale zauważ jak wiele reklamacji tarcz jest odrzucanych z podpisem : " niepoprawny montarz " ( inaczej mówiąc szłyszałeś kiedyś żeby ktoś od normalnej firmy produkującej tarcze miał uznaną reklamacje po tym jak pomierzyli jego zwichrowane tarcze ? )

PS: Kiedyś opisywałem jak poprawnei założyć nowe tarcze ( dział mk1/2 , przyklejony temat Porady ) oto link :

http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=14605

Są nawet foty więc może się komuś przyda .

zoharek - 23 Sty 2008, 15:24

No to mój mechanik się spisał, aczkolwiek dużo roboty nie miał bo poprzednie tarcze zeszły w zasadzie od razu i bez bólu ;) W każdym razie nic nie bije :ok: A z tego co pamiętam to smarował takim miedzianym smarem czy czymś (ale dobrze, bo tak nawet w instrukcji i id tarcz i od klocków było :P tak, czytam wszystko co popadnie :P )
Żółwik Tuptuś - 23 Sty 2008, 19:45

zoharek napisał/a:
No to mój mechanik się spisał, aczkolwiek dużo roboty nie miał bo poprzednie tarcze zeszły w zasadzie od razu i bez bólu ;) W każdym razie nic nie bije :ok: A z tego co pamiętam to smarował takim miedzianym smarem czy czymś (ale dobrze, bo tak nawet w instrukcji i id tarcz i od klocków było :P tak, czytam wszystko co popadnie :P )


Taa - to pokródce to co opisałem ( smar miedziowy ja nawet do wydechów stosuje więc i tam dałby radę )
Co do czytania instrukcji - czy zwróciłeś uwagę że w instrukcjach do niektórych tarcz jest adnotacja żeby nie dokręcać kół kluczem pneumatycznym ? :) ( też mam takie zboczenie że czytam instrukcje ;-) choć znam ludzi co uważają że to bez sensu :) )

zoharek - 23 Sty 2008, 20:57

przy tych nic takiego nie wyczytałem, ciekawe :)
diodalodz - 23 Sty 2008, 21:42

montaż montażem ale wiele zależy też od samego materiału . Wiele tarcz obecnie odlewanych jest w chinach i obrabianych w europie. Większość firm się nie przyznaje ale ostatnio jakość bardzo spadła .
Myślę że bez problemu możesz reklamować te tarcze. Jeśli nie uwzględnia to chociaż dostaniesz adnotację czy są krzywe czy nie .
Jeśli to wina materiału to tarcze zimne bedą hamować poprawnie dopiero po rozgrzaniu tarczy pojawią się wyraźne wibrację .

pawelo06 - 24 Sty 2008, 08:24

no właśnie o to chodzi ze one wibrują dopiero po rozgrzaniu
jak jeżdze po mieście to tego nie ma,tylko w trasie jak są duże dochamowania problem sie pojawia,
mówicie reklamować ale czm bed jeździł wtedy???? :sad:
teraz nie wiem co robic reklamowac je u sprzedawcy w końcu to firmowy sklep forda czy może walić do warsztatu imówić że co jest że wibrują że źle założyli

[ Dodano: Czw Sty 24, 2008 11:15 ]
i tak sobie jescze mysle że jeżeli oddam do reklamacji i mi powiedzą że tarcze są skrzywione z powodu złego montażu i czy jest to podstawa do reklamacji w warsztacie i żadania poprawienia tej usterki

diodalodz - 24 Sty 2008, 14:20

tarcze są skrzywione bo były z wadliwego materiału jeśli biją tylko gdy są ciepłe .
Cała mikoda tak ma że jak są zimne tarcze to jest ok a bonanza jest na nagrzanych .
zjeździłem 2 komplety takich tarcz u siebie i teraz poprostu nie biore polskich ani włoskich tarcz . Tylko niemcy

Żółwik Tuptuś - 24 Sty 2008, 14:22

Co rozumiesz przez firmowy sklep forda - kupowałeś je w ASO ?

NIe rozumiem jednej rzeczy - piszesz że drgania pojawiają sięna trasie a nie w mieście - przecież to właśnie w mieście co chwila hamujesz bo a to skrzyżowanei , a to korek , a to ktyoś wyjedzie lub zakręt . Na trasie heble mają odpoczynek - delikatne dochamowania przy dużej predkości gdzie opływane są dużą ilością ppowietrza to dla nich laba ( no chyba że jesteśmistrzem wyprzedzania , jeździsz pewmanentnie w wyścigach górskich , a każde auto na drodze to dla ciebie rywal ) . W mieście możesz nie odczuwać drgań gdyż tarcza może być lekko krzywa i drgania będziesz odczuwał dopiero przy hamowaniu ze znacznej prędkości .

Jakiej marki te tarcze ?

Jeżeli chodzi o reklamację to czy go kijem czy go pałą muszisz zdjać tarcze i reklamować w sklepie ( paragon i opakowanie oczywiście masz ) i jak przyjdzie odpowiedź to albo dostaniesz nowe ( wada materiału ) albo chadrać sie z warsztatem ( zle załoożenie ) .
Ja bym olał sprawę i dał je do przetoczenia , a później przypilnował warsztat żeby je na pewno poprawnie założyli ( będzie drożej i stracisz na grubości tarcz , ale będzie szybciej ) .

PS: Możliwe że skoro biją po rozgrzaniu to jest to wada materiału , ale jedyny sposób w jaki to stwierdzisz to oddanie ich do producenta .

diodalodz - 24 Sty 2008, 17:41

hehe jak to są tarcze 12mm niewentylowane to szkoda je toczyć . Wywalić i wsadzić inne.
W wentylowanych to już inaczej bo są droższe i sens ratunku jest choć jeśli to wada materiałowa to toczenie nic nie da ;( jeśli błąd montażu toczenie przywróci sprawność .

pawelo06 - 24 Sty 2008, 18:00

no w mieście tak nie odczuwam tego ze biją,są to zwykłe pełne tarcze kupione w sklepie z częściami do fordów,ile z waszego doświadczenia kosztuje średnio przetoczenie???????? i co z klockami czy można je zostawić te same do tych przetoczonych tarcz czy nowy komplet trzeba????
Żółwik Tuptuś - 24 Sty 2008, 18:30

Hmm - Dioda chyba ma racje - mierzę wszystko za bardzo swojąmiarą :) . Jeżłei masz dać tarcze do toczenia i do wymiany w warsztacie , a do tego pilnować poprawności założenia , przetoczenia i wyrównania klocków to chyba najlepszym rozwiązaniem jest kupno nowych tarcz i klocków . ( poszukaj gdzieś na forum jest na pewno temat o tym jakiej firmy tarcze kupić żeby byo dobrze i jakie klocki do nich )

PS: Naprawde poszukaj tego tematu bo jak założysz własny pod tytułem jakie tarcze do fiesty może sięokazać że Łoki skróci cię o głowę :yes: .

diodalodz - 24 Sty 2008, 18:40

powiem tak
wsadzili ci jakieś tanie części zamienniki bo mnie też tak nacieli pare lat temu w sklepie do forda . Ożenili mnie z włoszczyzną która wywaliłem po 1 tyś km . Hm co do klocków to jak maja niewiele przejechane to można je wsadzić na nowe tarcze - taka jest moja opinia wypróbowana , oczywiście niby takie zachowanie jest nieetyczne ale światem żądzą pieniądze :) za toczenie zapłacisz 50 % wartości tarczy a ryzyko pozostaje

pawelo06 - 24 Sty 2008, 18:54

no prawda koleś chce za przetoczenie 35zł za tarcze a nowa to koszt ze 70zł,tyle że tacze będą jak po jednym komplecie klocków już zjechane a jeżeli są krzywe to i tak znów walić będzie,
poszukam tego tematu!................

zsedc - 9 Lut 2008, 01:27

hmm, to ja się podepnę:)

Strasznie mi bije, był rozwalony sworzeń - wymieniłem, zrobiłem geometrię (zrobili mi w zaznajomionym warsztacie).
Ciągle bije, najbardziej kiedy skręcam lekko kierownicę w lewo (bije o jakieś 2 - 3 minuty w obie strony), najgorzej jest przy około 40kmh, na autostradzie przy 130kmh kierownica zachowuje się jak dobry wibrator w telefonie.

Czy może tak mocno bić bo nie wyważone koła (o 2 - 3 minuty w lewo i prawo)?
Czy może tak bić bo są krzywe tarcze - bije również gdy nie hamuje.

Czy jeżeli wyjeżdżam po nocy i zaczyna bić dopiero po przejechaniu 300 - 400 metrów to znaczy, że są to na pewno tarcze - rano zaraz sprawdzę czy bije odrazu czy później, czy dopiero po tym gdy pierwszy raz skorzystam z hamulca:)

Tarcze i klocki wymieniałem sam latem 2007, do końca roku przejechałem około 10 000km, bije mi w zasadzie od miesiąca - raczej świadomie nie stosowałem się do żadnych zasad wymiany tarczy, które tu pisaliście:(:(.

Jak bardzo nagrzewane są tarcze przez felgi? Ostatnio po jeździe w deszczu wyszedłem z samochodu i przednie felgi w centralnej części były zupełnie suche, gdy dotknąłem tego miejsca to było ciepłe (nie gorące).

diodalodz - 9 Lut 2008, 02:27

hm
jeśli bije bez hamowania to wina układu napędowego zawieszenia . Albo felgi albo opony ewentualnie uszkodzony któryś przegub .

pawelo06 - 8 Mar 2008, 07:15

co sie okazało......wibracje znikneły wraz ze zmianą na opony letnie i felgi alusy,czyli temat był coś z zimówkami sie działo a właściwie z jedną pewnie tą walniętą w kraweżnik tej zimy była mocno wgnieciona razem z felga ale wulkanizator ją jakoś założył,wole zmienić opone niż całe tarcze, klocki i za robocizne jeszcze płacić
lpodkanski - 15 Mar 2008, 10:33

a tak apropo drgań mam to samo i jeszcze do tego przy chamowaniu z 80 i wiecej to mi jeszcze wali zgnilymi jajami z nawiwu. nawiewy czyscilem ale nie pomogle a ten zapach juz mnie tak denerwuje ze nie wiem co z tym zrobic. pomóżcie!!!!
pawelo06 - 15 Mar 2008, 10:58

wymień filtr kabinowy

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group