bolilol - 16 Lut 2008, 18:01 Temat postu: Fiestka nie odpala! Następujący problem! Oddałem autko do znajomego mechanika ,wymienił amortzatory przód tył,zabrał sie do naprawy drzwi wybudował je odłączył przewody które ida w dzrzwiach .Wszystko poskręcał chce wyjechać z garażu a tu ZONK autko nie zapala rozrusznik pracuje ale autko nie zapala tylko z pierwszym razem coś załapał na sekund 2 , a potem nic kręci i nic!Przed naprawą zero problemów z odpalaniem! Co może być przyczyną, czy jest możliwe że zadziałał czujnik który wybija podczas wypadku i odcina dopływ paliwa? Prosze o pomoć i propozycje! SpiderMAN - 16 Lut 2008, 18:23 Brak masy...?? Posprawdzaj w okolicach drzwi kierowcy do progu jest przykrecona masa. Może się poluzowała... diodalodz - 16 Lut 2008, 18:42 nie pracuje pompa jeśli odpalił i zgasł . szukaj wyłącznika wstrząsowego , jeśli tradycją forda jest w lewym słupku koło nóg kierowcy to bedzie łatwo . bolilol - 16 Lut 2008, 21:22 Prawdopodopnie to wyłącznik wsztrząsowy mam taka wielką nadzieje! Bo przy robocie tych drzwi było troszke urzywania siłyi takowy wyłącznik mógł zadziałać! SpiderMAN - 16 Lut 2008, 21:44 Ano mógł... Jest pod tym plastikiem koło nóg... po lewej stronie oczywiście... Nawet go nie musisz odkręcać, tam powinna być zaślepka okrągła, jak ją wyjmiesz to palcem namacaj wyłącznik i wcisnij dziada... 
bolilol - 17 Lut 2008, 16:47 No i już Fiestka odpaliła po jednym kliknięciu, zadziałał wyłącznik wstrząsowy hopka ! Tak więc koledzy jeżeli jedziecie za miasto z panienką i po " wszystkim" autko niechce odpalić to napewno zadziałał wyłącznik wstrząsowy... 
SpiderMAN - 17 Lut 2008, 22:06
diodalodz - 17 Lut 2008, 23:15 hehe norma szkoda że pan mechanik do tego nie doszedł . |
