Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - alternator czy coś innego

Maru38 - 20 Mar 2008, 12:58
Temat postu: alternator czy coś innego
Witam. mam problem chyba z alternatorem. Piszę chyba ponieważ był naprawiany w zakładzie u elektryka samochodowego. robił to przy mnie. wymienił cały mostek z diodami na nowy , przeczyścił szczoty i skasował mnie 200 stówki. ale zrobił od ręki. w sumie byłem zadowolony z roboty, myśle zapłaciłem ale teraz trochę na tym sie pobujam :) Było ok przez miesiąc, do wczoraj kiedy zauważyłem po odpaleniu że lekko żarzy się kontrolka ładowania, po przygazowaniu było juz ok. Dziś rano odpaliłem bez problemu. kontrolka znowu na chwile sie zaświeciła. po przejechaniu ok 5 km zaczęły zwalniać wycieraczki, wyłączyło sie radio i po chwila fiesia odmówiła dalszej jazdy. Dziwne jest to, że nie włączyła sie kontrolka braku ładowania. skończyło sie tak że kolega mnie odcholował pod dom , aku zupełnie padło ( ma ok 1 roku) i już się w domu ładuje. czy oprócz alternatora jest coś co trzeba sprawdzić? nie mam pomysłu od czego zacząć. jak to możliwe żeby aku padło w czasie 30 min... , parę dni temu wydawało mi sie że czuje swąd instalacji, żona nic nie czuła więc zignorowałem to bo nic nie było widać i czuć. mam jakieś zwarcie czy padło cos jeszcze. czekam na sugestie i cenne informacje.
MARIUSZ.B - 20 Mar 2008, 14:11

Akumulator zdechł bo nie miał ładowania. Kontrolka od ładowanie nie zawsze musi się zapalić. Miałem kiedyś identyczny problem, kiedy zauważyłem że aku siada od razu podjechałem do elektryka nawet nie gasząc auta okazało się że jakiś przewód się ułamał. Dosłownie błachostka.
Tommur - 20 Mar 2008, 14:25

Wystarczy urwany kabelek od ładowania aku (tuż przy alternatorze - zajrzyj tam). I nie zapali sie kontrolka a aku padnie
Maru38 - 20 Mar 2008, 15:34

Tommur napisał/a:
Wystarczy urwany kabelek od ładowania aku (tuż przy alternatorze - zajrzyj tam). I nie zapali sie kontrolka a aku padnie


hmm. kabel ten gruby jest ok. cienki wraz ze złączka tez jest cały, nie zagladałem tylko pod osłona alternatora..ale to juz bedzie trzeba wykręcić go, dzięki za wskazówke. mam nadzieje że to tylko to.

witam. rano podłaczyłem aku aby sprawdzić co z ładowaniem..i lipa zero ładowania a kontrolka zgasła normalnie. tak więc pojechałem do elektryka i problem rozwiazał. mostek jest ok. przewody też, a problem tkwił tylko w regulatorze napięcia.

szynszyl - 24 Mar 2008, 10:04

200 zł... :głowąwmur:
za tyle masz 2-3 z allegro. kwestia plug&play.
wsadzają mechanicy takie podróbki jak i mi wsadził jeden. ale za 50-80 zł! jeździ to potem 2-6 miesiecy (jak sie uda to dluzej) i znowu do warsztatu :twisted:

MARIUSZ.B - 24 Mar 2008, 10:21

Maru38 napisał/a:
skasował mnie 200 stówki. ale zrobił od ręki. w sumie byłem zadowolony z roboty


Faktycznie strasznie drogo ale ważne, że klient zadowolony :)

Maru38 - 24 Mar 2008, 11:58

szynszyl napisał/a:
200 zł... :głowąwmur:
za tyle masz 2-3 z allegro. kwestia plug&play.
wsadzają mechanicy takie podróbki jak i mi wsadził jeden. ale za 50-80 zł! jeździ to potem 2-6 miesięcy (jak sie uda to dluzej) i znowu do warsztatu :twisted:


to dobije cię jak powiem że za wymiana regulatora dopłaciłem jeszcze 50 zł :ok: wiem że dużo zapłaciłem, na początku zamierzałem samemu wykręcić alternator, ale plan poległ w gruzach...brak kanału i narzędzi... w sumie jak patrzyłem na ich mękę, jak urywają śruby to przestałem żałować tych 2 setek, fajnie jest cos zrobić samemu i to daje zadowolenie :) czas też mi na to nie pozwalał. Mam tylko nadzieje że kolejna naprawa nie będzie za 6 miesięcy :)

stasiek49 - 24 Mar 2008, 12:18

bardzo droga naprawa,padły szczotki- koszt nie orginałów około 30 zł plus wymiana,taniej wymienić cały alternator z allegro
szynszyl - 24 Mar 2008, 12:21

to dobije cię ja....
alternator jest na 3 śrubach. pożyczyc jak sie nie ma dobry oczkowy lub nasadowy (kwestia dojscia kluczem) lub nawet zakup dobrych kluczy to lepsza inwestycja niz posiadanie znowu zepsutego alternatora.
ja zakupiłem na allegro od gostka altek boscha (koniec problemów z prądem) i dostałem jeszcze gratis kostkę - a to za całe 60 zl + wysyłka. zaoszczędziłem ze 200 zł, z których wczesniej wydałem 80 za wymiane regulatora, który i tak sie rozlazł po miesiacu !!!

do74 - 24 Mar 2008, 13:22

a ja mam taki problem od jakiegoś czasu zaczęła mi świecić kontrolka od ładowania jednak w ostatnich dniach zaczęła świecić bardziej intensywnie wymieniłem szczotki i pasek od alternatora, dioda świeci dalej, co robić w tym przypadku ?
diodalodz - 24 Mar 2008, 17:04

sprawdzić mostek i pierścienie wirnika .
odyniec - 25 Mar 2008, 10:56

Maru38 napisał/a:
szynszyl napisał/a:
200 zł... :głowąwmur:
za tyle masz 2-3 z allegro. kwestia plug&play.
wsadzają mechanicy takie podróbki jak i mi wsadził jeden. ale za 50-80 zł! jeździ to potem 2-6 miesięcy (jak sie uda to dluzej) i znowu do warsztatu :twisted:


to dobije cię jak powiem że za wymiana regulatora dopłaciłem jeszcze 50 zł :ok: wiem że dużo zapłaciłem, na początku zamierzałem samemu wykręcić alternator, ale plan poległ w gruzach...brak kanału i narzędzi... w sumie jak patrzyłem na ich mękę, jak urywają śruby to przestałem żałować tych 2 setek, fajnie jest cos zrobić samemu i to daje zadowolenie :) czas też mi na to nie pozwalał. Mam tylko nadzieje że kolejna naprawa nie będzie za 6 miesięcy :)

mialem wloski alternetor...swego czasu tez z nim walczylem... to juz nie pierwsza walka byla... bo jakos 2 lata wczesniej tez go robilem...a ze wloski popsulem, to kupilem boscha, do tego komplet szczotek i mam zamiar na tym jezdzic do konca zywota fiesty...

dla Twojej uwagi dodam, ze tez nie mam kanalu a robilem to jak temp na dworze oscylowala w granicach 0-8st C.

teraz koszty: 100zl alternator na szrocie, z 35zl szotki. i do tego 12zl pasek do alternetora. klucz nr 13, i po robocie. aaaa nawet 2 klucze, bo tam na kontre jest potrzebny.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group