Forum FiestaKlubPolska -

Tuning mechaniczny - Za duża siła hamowania na tylnej osi

KUI3A - 2 Cze 2008, 08:22
Temat postu: Za duża siła hamowania na tylnej osi
Mam pewien problem ze zbyt dużą siłą hamowania na tylnej osi (przu ostrzejszym hamowaniu blokuje tylne koła), z lewą na zakręcie jest wówczas całkiem ciekawie ale nie zawsze chcę jechać slajdem, czasem tylko przyhamować bym chciał :)
squadak - 2 Cze 2008, 10:46

niestety, fiesta tak ma, ma lekki tylek :D wiec raczej wchodzi w gre tylko dolozenie dodatkowego korektora w kabinie ktorym bedziesz sobie regulowal sile hamowania tylnych kol

albo zmien tylne opony na lepsze :P

adi08 - 2 Cze 2008, 14:33

rozumie Cię w 100% ... tez to przerabiałem... ciężko płynnie i skutecznie sie dohamować... niestety bez korektora mało co zdziałasz...nawet oponami...
KUI3A - 2 Cze 2008, 22:46

a to się na nadkolu pod akumulatorem się znajduje to co za wynalazek, te dwa takie walcowate na przewodach ham, za co to odpowiada?
Lokmen - 3 Cze 2008, 07:54

to właśnie są korektory sił hamowania - raczej ich pozbycie sie może pogorszyć sprawę bo wzrośnie siła hamowania (lekkie naciśnięcie pedału może doprowadzić do blokowania sie kół)
mss - 10 Sie 2008, 16:59

akumulator do tylu przerzuc ;D
Qzyn - 10 Sie 2008, 19:45

Kuba odloz ok 300zl i kup sobie porzadny regulowany korektor sily hamowania. A wtedy te 2 wywalasz i regulujesz sobie w srodku w aucie sile hamowania tylnych kol i juz :) Ja jakos mialem szczescie - w swojej mk III zalozylem klocki ferrodo performance do przodu i nie bylo zadnych problemow z dohamowywaniem nawet na sliskich partiach.
KUI3A - 10 Sie 2008, 23:12

może i będzie ok, jak założe przyzwoite opony na tył to może będzie trudniej zblokować tył, na razie poczynię inwestycję w opony, felgi i układ wydechowy, bo żeby auto hamować trzeba je najpierw rozpędzić porządnie, a z tym jest nie za różowo niestety...
powiem od razu, że wydech to pierwszy etap modyfikacji zwiększających moc :V:

... no i cały czas lsd czeka na zamontowanie :bigok:

mss - 11 Sie 2008, 16:05

ja sie przekonalem, ze najlepiej zwieksza moc remont :D
tez mam odelzone xr2i, 820 kg.
i uwierz ze auta po 130-150 KM n/a... smiech :D

KUI3A - 11 Sie 2008, 18:27

mss napisał/a:
ja sie przekonalem, ze najlepiej zwieksza moc remont :D
tez mam odelzone xr2i, 820 kg.
i uwierz ze auta po 130-150 KM n/a... smiech :D


no ja rzekomo remont mam za sobą, tzn oleju nie bierze, pierścienie itp były wymieniane, jak będę robił głowicę to może coś zmienię, ale ogólnie nie mam jakchś niepokojących objawów typu zużycie oleju czy coś takiego, więc olewam remont po raz drugi

xr2fun - 12 Sie 2008, 21:17
Temat postu: Re: Za duża siła hamowania na tylnej osi
KUI3A napisał/a:
Mam pewien problem ze zbyt dużą siłą hamowania na tylnej osi (przu ostrzejszym hamowaniu blokuje tylne koła), z lewą na zakręcie jest wówczas całkiem ciekawie ale nie zawsze chcę jechać slajdem, czasem tylko przyhamować bym chciał :)

Ja nie wiem dlaczego pokutuje taki mit, że większość uparcie daje lewą nogę na hamulec aby dociążyć przód.
Spróbuj pojechać na "okrągło" parę odcinków testowych - mierzonych i zobaczysz wtedy różnicę.
Ja używam lewej nogi sporadycznie tzn. tam gdzie trzeba. I teraz uwaga, każda niesprawność układu hamulcowego ostro boli. Tak jak napisałeś, że tył blokuje i mnie "dostało" to w Poznaniu bo regulator obcinał za mało na tył a przez to dohamowanie musiałem robić zdecydowanie szybciej i delikatnie ( lekkie dotknięcie pedału przed nawrotem skutkowało ładnym obrotem na słupku ale trochę to trwało aby wyczuć ile dawkować lewą nogą)

Daras84 - 12 Sie 2008, 22:40

mss napisał/a:

tez mam odelzone xr2i, 820 kg.



to cos słabo ja zszedłem do 770 ;) z dwu litrowym silnikiem ;)

KUI3A - 12 Sie 2008, 23:36
Temat postu: Re: Za duża siła hamowania na tylnej osi
xr2fun napisał/a:
KUI3A napisał/a:
Mam pewien problem ze zbyt dużą siłą hamowania na tylnej osi (przu ostrzejszym hamowaniu blokuje tylne koła), z lewą na zakręcie jest wówczas całkiem ciekawie ale nie zawsze chcę jechać slajdem, czasem tylko przyhamować bym chciał :)

Ja nie wiem dlaczego pokutuje taki mit, że większość uparcie daje lewą nogę na hamulec aby dociążyć przód.
Spróbuj pojechać na "okrągło" parę odcinków testowych - mierzonych i zobaczysz wtedy różnicę.
Ja używam lewej nogi sporadycznie tzn. tam gdzie trzeba. I teraz uwaga, każda niesprawność układu hamulcowego ostro boli. Tak jak napisałeś, że tył blokuje i mnie "dostało" to w Poznaniu bo regulator obcinał za mało na tył a przez to dohamowanie musiałem robić zdecydowanie szybciej i delikatnie ( lekkie dotknięcie pedału przed nawrotem skutkowało ładnym obrotem na słupku ale trochę to trwało aby wyczuć ile dawkować lewą nogą)


no pokutuje... czy ja wiem czasem po prostu jak nie trzeba biegu zmieniać to po prostu lewą można normalnie sobie hamować, tak żeby nóg nie przenosić , a co do jazdy :na okrągło" to na torze asfaltowym to jak najbardziej się zgadzam, ale już na torze typu słomczyn gdzie nawierzchnia jest mieszana, a większość toru się jedzie na 2,3 biegu to lewa noga jest niezastąpiona :fox:

qrdesz87 - 1 Lis 2008, 22:40

no to ja sie chetnie zamienie z wami bo w mojej aktualnej fiescie niedam rady wybalansowac sobie autka w zakrecie lewa :| moge cisnac hamulec w deske to i tak tzlko przod spowalnia ;-| natomiast w poprzedniej fiestce lewa robilem co chcialem, a na zatrzymanie to ladnie 4 kolka blokowalo i nienarzekalem

[ Dodano: Nie Wrz 06, 2009 01:23 ]
chłopaki, nie wiecie moze czy te korektory z mk3,5 da sie regulowac?
to są te zakręcone bezposrednio na pompie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group