Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] diody

Przemas88 - 27 Sie 2008, 23:57
Temat postu: [MK3] diody
Staram sie przerobić gdzie to tylko mozliwe wszelkie poświetlenia na czerwone. wymieniam zarówki na diody. i teraz tak rozkminiam. Skoro Dioda świeci przy napięciu 3V, to jesli 4 diody połącze szeregowo to 4 diody nie przepalą sie, bo napięcia sie zsumują? Niech mnie ktoś upewni albo poprawi :)

w jednym elemencie dotychczas była jedna żaroweczka. po wymianie na diode element jest slabo podświetlony. chce wstawic tam 3 diody świecące juz pod 12V (takie speecjalne kupilem zeby sie nie bawić w rezystorki bo malo miejsca tam jest) i połączyć równolegle. na każdej gałezi jest 12V, bo napięcia sie nie sumuja, ale prąd sie sumuje na wszytskich 3 galęziach? czyli wg mnie wiecej prądu idzie niz dtychczas na jednej zarowce? czyli zeby to smigalo wystarczy dać odpowiednio wiekszy bezpiecznik? mam racje?

Generalnie pytanie jest jak to poświetlić zeby bylo widoczne. pomyslalem ze po prostu wiecej diód potrzeba. tylko teraz zeby po podlączeniu nic sie nie spaliło :-P

bede wdzieczny za wszelkie podpowiedzi i porady :-)




Kod:
http://www.fiestaklubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=33565 - następnym razem temat poleci do kosza

Puff - 28 Sie 2008, 02:06

Przemas88 napisał/a:
Skoro Dioda świeci przy napięciu 3V, to jesli 4 diody połącze szeregowo to 4 diody nie przepalą sie, bo napięcia sie zsumują?

Teoretycznie nie, ale tak się po prostu nie robi :) Każda dioda winna być wpięta równolegle z odpowiednią rezystancją. Jeśli bawisz się w spinki szeregowe, to i tak musisz korygować maksymalny prąd rezystorem. I wtedy góra 3 diody w szeregu. Niemniej - powtórzę - tak się po prostu nie robi, jeśli nie ma innej możliwości. A to kwestia przysiedzenia 2 minut dłużej z lutownicą w ręku...

Przemas88 napisał/a:
chce wstawic tam 3 diody świecące juz pod 12V (...) i połączyć równolegle. na każdej gałezi jest 12V, bo napięcia sie nie sumuja, ale prąd sie sumuje na wszytskich 3 galęziach?

Że tak powiem od dupy strony rozumujesz :]
Na każdą diodę pójdzie 12V i każda sobie pociągnie jakiś tam prąd.
Te "specjalne" diody to zestaw dioda+rezystor. Nie łudź się, że zobaczysz w paczce coś o wyglądzie zwykłej diody, bo one fizycznie nie pracują przy takich napięciach - i nie ma zmiłuj. Nawet jakbyś podłączył diodę na 12V, to prąd przez nią płynący by ją zabił. Rezystancja musi być, fizyki nie obejdziesz.

Nie wiem jaki masz bezpiecznik na żarówkę, ale bankowo nie będziesz musiał nic wymieniać. Diody pobierają tak mało prądu, że musiałbyś wsadzić ich całe stado, żeby trzeba było wymienić bezpiecznik. I wtedy w aucie zamiast podświetlenia miałbyś reflektor...

Przemas88 napisał/a:
Generalnie pytanie jest jak to poświetlić zeby bylo widoczne.

Co "TO" ? Jasnowidze sp. z o.o. to pod 0-700, a nie tutaj. Zależy jaki element chcesz podświetlić. Zero konkretów jak na razie. Napisz co i jak, to pogadamy.

diodalodz - 28 Sie 2008, 02:08

jedna dioda bierze max 50 mA .
jedna żarówka 3 watowa bierze 250mA
wiec 5diod = 1 żarówka . Wiec wymiana bezpiecznika jest bezcelowa .
Jak dla mnie chcesz popsuć licznik :) ,a o tym że go popsułeś dowiesz się w nocnej trasie pow 100 km .

Puff - 28 Sie 2008, 02:14

diodalodz napisał/a:
Jak dla mnie chcesz popsuć licznik

Jeśli faktycznie mowa o liczniku, to krzyżyk na drogę z czerwonym podświetleniem :d
W Seatach to się spisuje jako-tako, ale w Fieście?
Pierwsza rzecz, o jakiej bym myślał w takiej sytuacji, to dołożenie gdzieś dodatkowego potencjometru do regulacji natężenia tegoż oświetlenia...

Przemas88 - 28 Sie 2008, 09:14

Rzeczywiście, przepraszam
Chodzi mi o konkretnie o panel regulacji nawiewu. Może ktoś doradzi jak podświetlić ten element.
Mówicie ze to czerwone podświetlenie jest męczące?
a jakie inne podświetlenie zegarów proponujecie? Auto jest czerwone, zegarek, emblematy przycisków lamp przeciwmgłowych też, również regulacja świateł. wypadałoby chyba pójść dalej i zegary również na czerwono...

Marcin - 28 Sie 2008, 10:14

Pufcio napisał/a:
Nawet jakbyś podłączył diodę na 12V, to prąd przez nią płynący by ją zabił.

głupoty piszesz, od kiedy diody ciągną ile wlezie? złącze pn ma takie właściwości, że przy danym napięciu pobiera określoną ilość prądu i tyle (nie wnikając w kwestie temperatury)
jeśli nie przekroczy się znamionowego napięcia pracy diody to nie ma szans żeby się ona spaliła i nie jest potrzebny żaden rezystor.

Puff - 28 Sie 2008, 11:44

Marcin:
Skoro już mówisz jak elektronik, to złącze pn ma też to do siebie, że jeśli przekroczysz znacznie napięcie znamionowe, to przebijesz złącze.
Skoro twierdzisz, że ja głupoty piszę, to Ty mnie oświeć i pokaż mi diody pracujące na 12V :)

Marcin - 28 Sie 2008, 16:37

mam gdzieś takie na 12V, nie wiem jak one są zbudowane, ale na zewnątrz nie mają rezystora, być może jest on wbudowany w obudowie.
złącze zachowuje się tak jak napisałeś, a o te "głupoty" to chodziło mi o konieczność stosowania dodatkowego rezystora do kilku diod połączonych szeregowo których łączne napięcie pracy nie będzie mniejsze niż zasilanie - być może o co innego Tobie chodziło, a ja to inaczej zinterpretowałem, wyjaśnij.

jaczylibodzio - 28 Sie 2008, 17:51

Pufcio napisał/a:
i pokaż mi diody pracujące na 12V :)
Marcin napisał/a:
mam gdzieś takie na 12V
...i ja rowniez takie mialem w poprzedniej fiescie. Tylko ze rezystor jest wtopiony w diode... :P

http://www.cyfronika.com.pl/sam_led.htm

JoeMix - 28 Sie 2008, 19:05

Dokładnie LED pod 12V potrafi się żywym ogniem zapalić, sa takie na 12V i takie na 24V i rezystor mają w środku,,, są jeszcze takie co mają multiwibrator i jak dostaną napięcie do mrugają.
Puff - 28 Sie 2008, 19:18

Marcin napisał/a:
a o te "głupoty" to chodziło mi o konieczność stosowania dodatkowego rezystora do kilku diod połączonych szeregowo których łączne napięcie pracy nie będzie mniejsze niż zasilanie - być może o co innego Tobie chodziło, a ja to inaczej zinterpretowałem, wyjaśnij.

Krótko - spięcie 3 diod w szereg (pomijając sam pomysł) może nie wystarczyć. Zależy na jakie napięcie chodzą, bo przy założeniu, że w sieci masz 14,4V przy zapalonym silniku, to na diodach musiałoby się odłożyć 14,4 / 3 = 4,8V. Dioda może to wytrzymać, ale nie musi. Swoją drogą, że diody z tej samej partii mogą mieć różne napięcia pracy, jedna będzie mieć 3,2 druga 3,5 a trzecia 3V (nieco wyolbrzymiam) - tak czy siak, licząc jako pewnik, że każda dioda chodzi na to samo napięcie, jest nierozważne...
Poza tym spinanie w szereg ma inną, poważną wadę - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

Marcin napisał/a:
mam gdzieś takie na 12V, nie wiem jak one są zbudowane, ale na zewnątrz nie mają rezystora, być może jest on wbudowany w obudowie.

No i widzisz - nawet jak nie widać, to opornik gdzieś być musi. Rozmiarowo to może być smd, ale być będzie.

Idealny przykład masz w linku, który tu dał jaczylibodzio.

Marcin - 28 Sie 2008, 19:57

Pufcio napisał/a:
Krótko - spięcie 3 diod w szereg (pomijając sam pomysł) może nie wystarczyć.......

masz racje, ja ostatnio dałem 4 i do tego jakiś mały rezystor (chyba kolo 50ohm) i to w zupełności wystarczy i nic z tym nie powinno się dziać, z wyjątkiem jakiejś wady produkcyjnej diod.

Pufcio napisał/a:
No i widzisz - nawet jak nie widać, to opornik gdzieś być musi. Rozmiarowo to może być smd, ale być będzie.

Idealny przykład masz w linku, który tu dał jaczylibodzio.

o tym samym pisałem.

zakończy rozważania, bo nie elektronicy i tak to potraktują jako OT :-P

Puff - 28 Sie 2008, 20:26

Z grubsza EOT. Chyba, że szanowny Autor będzie miał jeszcze jakieś pytania, to będzie bardziej łopatologicznie :)
JoeMix - 28 Sie 2008, 21:25

Koszt rezystora to 2gr max 5gr ... jeśli 5 LEDów zepniemy w szereg i damy rezystor, i jedna padnie - zgasną wszystkie jeśli 5 LEDów połączymy równolegle, dając każdej osobny opornik - jak jedna padnie, to padnie jedna, reszta będzie świecić.
diodalodz - 28 Sie 2008, 23:03

joe rozwiązanie równoległe też nie ma sensu bo jak padnie jedna to wszystkie pozostałe zaczną świecić mocniej bo spadek napięcia na rezystorze przy mniejszym prądzie bedzie mniejszy .
Do waszych rozważań wracając . Podświetlanie LED można zrobić , kajne problem ale trzeba założyć regulację kontrastu , bo jazda nocą jest udręką można to prosto zrobić używając potencjometru albo drutowego albo grafitowego tylko wtedy trzeba dorzucić jeszcze stabilizator napięcia i dzielnik napięcia (masy stabilizatora ) zrobić na potencjometrze .
polecam scalaka LM317 , sam schemat i wrory do policzenia są na końcu pdf`a z danymi układu . Do ściągnięcia z wielu stron . Koszt 1,65zł

JoeMix - 28 Sie 2008, 23:36

diodalodz napisał/a:
joe rozwiązanie równoległe też nie ma sensu bo jak padnie jedna to wszystkie pozostałe zaczną świecić mocniej bo spadek napięcia na rezystorze przy mniejszym prądzie bedzie mniejszy .
He, LED+R x ileś tam połączone równolegle... nie widzę odziałowania jednego zespoły LED+R na inne... może Krzusiu źle zrozumiałeś albo ja źle napisałem, ile LEDów tyle rezystorów, po jednym dla każdego LEDa.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group