Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - Cieknąca chłodnica

Andreoz - 13 Sty 2005, 17:58
Temat postu: Cieknąca chłodnica
Witam
Moje autko troche zachorowało, otóż ostatnio zauważyłem że chłodnica jest mokra, po dokładnym oblukaniu stwierdziłem że na samej górze z ostatniej magistrali broczy się płyn. Nie ma dużych ubytków, pewnie dlatego że dziurka jest na samej górze. Hmmm czy warto stosować jakieś specyfiki do uszczelniania chłodnicy???jak taki preparat działa i czy nie zmniejsza wydajności chłodnicy???. Ile takie łatanie może kosztować u siakiegoś magika???

pozdro

KRiS - 13 Sty 2005, 18:29

Ja miałem nieszczelną niestety na lączeniu z plastikiem( czy innym badziewiem) i kupiłem takie cosik ok. 5zł i wsypałem . Jak narazie jest ok. ale szczerze mówiąc to jeżeli tyllko bym mógł inaczej ją jakoś załatać to bym to zrobił no ale niestety nic niedawało rady.
A i jeszcze jedno, to działa tylko jak jest naprawde mały wyciek, i wtedy tylko część się tego sypie, bo jak znajomy do audi wsypał raz całe to miał nagrzewnice do wymiany (niestety nieznam szczegółów).

Raffi13 - 13 Sty 2005, 18:45

ja ostatnio łąr\tałem w citroenie ax. dziurka była mniej więcej po środku chłodnicy. wziąłem rozcieńczony kwas solny, odtłuściłem nim miejsce dokoła dziurki, następnie lutownica kolbowa cyna i jazda. cały zabiek trwał mniej wiecej pół godzinki. było to jakieś dwa miechy temy. samochodzikiem wujas codziennie jeździ i nic nie cieknie :)
Andreoz - 13 Sty 2005, 18:58

Witam
też bym zaszalał z lutownicą tylko nie widzę dziury tzn. te harmonijki miedziane skutecznie utrudniają dokładną lokalizację wycieku :((

pozdro

voytala - 13 Sty 2005, 19:28

ja kupilem taki proszek do zalepiania dziur w chlodnicy, ale u mnie byla mala dziurka :lol:
Żółwik Tuptuś - 13 Sty 2005, 19:42

Używanie proszków magicznych zalepiających dziury nie jest najlepszym rozwiązaniem .
Chłodnicę niestety należy załatać ( gratuluję panom którym sie to udało we własnym zakresie ) najlepiej u człowieka który sie tym zajmuje ( 50 zł ? bo najczęściej kończy sie zablokowaniem całego cieknącego kanału )

Ps co ma wysokość na której cieknie chłodnica do wielkości wycieku ?

Raffi13 - 13 Sty 2005, 19:46

Andreoz napisał/a:
Witam
też bym zaszalał z lutownicą tylko nie widzę dziury tzn. te harmonijki miedziane skutecznie utrudniają dokładną lokalizację wycieku :((

pozdro


ja też nie widziałem ale zapaliłem silnika przyjrzałem sie dokładnie chłodniczce, zaznaczyłem sobie i zalutowałem

marko - 13 Sty 2005, 20:06

mi równierz leciało i to tak sporo i po kilku doświadczeniach na kolegach najlepszym rozwiązaniem jest płyn do uszczelniania chłodnic . ja kupiłem na orlenie za 8-9 zł wlałem na rozgrzany silnik i jest spoko.
Żółwik Tuptuś - 13 Sty 2005, 20:09

Marko w CVH-ce taki proszek zastosowałeś? :? no brawo :(
marko - 13 Sty 2005, 21:12

nie proszek tylko płyn
diodalodz - 13 Sty 2005, 21:15

dokładnie , jesli odpalicie silnik i pochodzi az do momentu otwarcia termostatu to kilka sekund wcześniej bedzie fontanna i odrazu zlokalizujesz wyciek. Chłodnice zazwyczaj przebijaja sie na zewnętrznych powierzchniach . Sprawdz czy masz wszystkie gumki od chłodnicy bo to wałaśnie wibracje od silnika najczęściej niszczą chłodnice . Poprostu jest taki efekt jak byś nia cały czas trząsł i udedzał o coś mocowaniami , poto sa własnie gumki na mocowaniach aby amortyzować drgania.
Pozdrawiam

Żółwik Tuptuś - 13 Sty 2005, 21:28

marko napisał/a:
nie proszek tylko płyn


faktycznie kolosalna różnica

Andreoz - 13 Sty 2005, 21:38

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Chłodnicę niestety należy załatać ( gratuluję panom którym sie to udało we własnym zakresie ) najlepiej u człowieka który sie tym zajmuje ( 50 zł ? bo najczęściej kończy sie zablokowaniem całego cieknącego kanału )

Ps co ma wysokość na której cieknie chłodnica do wielkości wycieku ?


Witam
No dobra czy wyłączenie jednego kanału nie spowoduje zmniejszenie wydajności chłodnicy??? Żółwik może poprostu jak mam dziurkę na górze chłodnicy to mi płyn nie kapie na postuju co???mam racje ???no bo w czasie jazdy to sie zgadzam nie ma rożnicy na górze czy na dole. Dioda gumki mam wszystkie podejrzewam że coś mi rąbnęło w chłodnice (kamień?) bo koło miejsca gdzie jest mokro "harmonijki" są zmasakrowane.
No zastanawiam sie na tym uszczelniaczem ..........czekam jeszcze na Wasze opinie ...........za dolewaniem/nie dolewaniem czegoś do dochłodnicy
Zaznaczam że uszczelniacz pewnie by sobie dał rade bo to mała dzurka jest ..........

Pozdro

Żółwik Tuptuś - 13 Sty 2005, 22:39

spowoduje . patrząc na wielkośc kanału o jakąś 1/100 może mniej - sam sobie odpowiedz na pytanie czy to dużo .
Jak masz dziurke w chłodnicy to płyn nie kapie na postoju bo wtedy w układzie jest zimny płyn który się nie porusza i nie jest pod ciśnieniem a nie dlatego że dziurka jest na górze ( sorry że zapytam cztałeś moje wypociny o gotowaniu ? )
też sie zgadzam że w czasie jazdy to ryba

Postawmy sprawę jasno . Masz ochotewlać uszczelniacz i oczekujesz od nas że ci powiemy że wszystko będzie oki i na dodatek przeciek zniknie .
Jeżeli tak lej uszczelniacz i zakończmy topik :) ( choc nie mówięże będzie oki bo uszczelniacz to leczenie trypla plastrem )

Andreoz - 14 Sty 2005, 16:16

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Masz ochotewlać uszczelniacz i oczekujesz od nas że ci powiemy że wszystko będzie oki i na dodatek przeciek zniknie .....................


Witam
Tak miałem właśnie taką nadzieje a Ty ją doszczętnie zabiłeś!!!:))))

Pozdro

diodalodz - 14 Sty 2005, 17:46

ty masz chłodnice miedziana to przecież tam sa magistrale po całej długość w kształcie bardzo sprasowanych rurek . Hm musisz delikatnie wydłubać listki i znaleźć miejsce wycieku i to zalutować . A zamknięcie magistali całej nie bedzie miało kolosalnego wpływu ale poco odrazu posuwać sie do ostateczności . Musisz poprostu uzbroić sie w cierpliwość i robić to precyzyjnie . Podpowiem ci ze miejsce gdzie wywaliło bedzie nieco jaśniejsze . Potem weź lutownice i dawaj . Ja sobie zalutowałem tez w chłodnicy z mk2 niezła dziurke i uratowałem wszystkie magistrale a przerwane były aż 4 . Lutowałem wszystko lutownica transformatorowa 100 W i dała rade ale oczywiście tak jak mowili koledzy kolbowe sa duzo lepsze do takich zabiegów .
Pozdrawim

Andreoz - 14 Sty 2005, 18:12

diodalodz napisał/a:
ty masz chłodnice miedziana


Witam
Te jak to nawałeś spłaszczone rurki nie wydają mi sie miedziane co innego te harmonijki (one napewno są miedziane) ale skoro mówisz że lutowałeś coolera do MK2 to pewnie da się zrobić. Hmmm ja mam rocznik 87 ............może wtedy już robili inne ..........
Musze to wszystko oblukać ........transformatówka 100W jest, kolba też ....:))
pozdro

diodalodz - 14 Sty 2005, 18:35

kurcze . A jakiego jest koloru ?? jeśli jest ciemno szaro zółta złota to jest z miedziana . Magistrale to sa te rurki spłaszczone i jest ich chyba z 7 w mk2 . Powiem ci ze modeli chłodnicy było z 5 tyle widziałem w życiu w fiestach 1/2 . Wiec określenie modelu nie jest możliwe bez fotek . Ale wydaje mi sie ze bedziesz miał ta super cienka chłodnice . Hm jak wpadł kamień to zazwyczaj te listki robia szkody bo sa dogrzewane do magistrali i jak sie wyrwie któraś to robi otworki .
Pozdro


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group