M_arcin - 28 Paź 2008, 15:28 Temat postu: [MK 4] Ma ktoś założone głośniki w tylnej półce? mianowicie czy półka wytrzymuje obciążenie głośników? czy nie stuka i oczywiście jak gra? Mam myśl załadować tam 16stki ale ta półka wygląda dość niepewnie. DziDzia - 29 Paź 2008, 22:19 Ja mam owale jakieś tam (6x9 - nie pamiętam) i nic się nie dzieje... Oprócz tego, że trochę krzywo je założyłem i za blisko kanapy, bo wadzą o zagłówki... pozdro 
Cosworth - 30 Paź 2008, 22:10 ja mam ( miałem) 6x9 Sony Exployd ( czy jakoś tam) i spokojnie półka wytrzymywała, nawet szalik Lecha Poznań leżał przy nich i idealnie nadawał się do przykrycia ich gdy stawałem na nie strzeżonych parkingach. Półka nie wyginała się i nie trzeszczała, pamiętaj by tak podłączyć głośniki by miały kostkę do rozłączenia ich i ewentualnego wyjęcia półki by przewieść coś większego. DziDzia - 31 Paź 2008, 17:37
Xplod... Dokładnie to co ja... i też 6x9... pozdro
dida - 31 Paź 2008, 20:44 ja mam (6.9) jeden waży dokładnie 2,70 czyli dosyć dużo ...ale dalęm ją do wzmocnienia włuknem szklanym od dołu i obiłem "polarem" i jest giteś ..ale moja deska była bardzo miękka i bałem sie że obwiśnie.nic nie stuka bo teraz zamknieta klapa mi ja dociska.tylko pamietaj o dobrym przemysleniu mocowań przewodu żeby w każdym momęćie móc wyciągnąć półke.. 
gra to wszystko razem bardzo ładnie..basik jest <disco> .:brazylia:. - 31 Paź 2008, 23:44 ja również mam, od dziś Pioneer-y TS-A6902i w półce i muszę stwierdzić ze gra zajebiscie  bass dobry, zadnych stuków, dźwięk sie ładnie rozchodzi no czego chcieć więcej i powiedzcie mi po co tyle szału o te drzwi jak te głośniki które tam sie mieszczą nawet najlepsze 13 -stki tak nie zagrają ??
Puff - 31 Paź 2008, 23:48
To może warto włożyć 16? Poza tym twierdzenie, że bas to podstawa wydaje mi się ciut... "dresiarskie" Dobry zestaw to taki, który zagra i muzykę klubową i coś z klasyki. Chyba, że ktoś wyłącznie słucha "tłuczków"... ale wtedy zamiast kroić półkę, to by sobie kupił wzmak i tubę... M_arcin - 31 Paź 2008, 23:58
Ja tam uwielbiam kiedy bass muzyki jazzowej przeszywa moje wnętrzności. A na dobrą skrzynie nie mam niestety kasy, a te tańsze pasuję raczej do przysłowiowego 'umcy umcy' Chciałem wstawić 16stki na przód ale nawet nie mam żadnych narzędzi by sam sobie wystrugać dystanse, które są praktycznie niedostępne :( Dzięki za odpowiedzi
sulos - 1 Lis 2008, 00:00 buauahahahahaha. teraz tekst roku. jezeli chcesz miec jakos dzwieku w samochodzie to nie wydasz 500zl, 10k, 2k ani nawet 5k pln. tam juz zaczynaja sie kwoty z 4 zerami na koncu. tez stwierdzenie, ze skrzynia nadaje sie tylko do umcy, umcy... jest po prostu chore. M_arcin - 1 Lis 2008, 00:03 Trolom również dziękuje. .:brazylia:. - 1 Lis 2008, 00:04
no bass to częstotliwości dolnego progu słyszalności wiec nie wiem co tu dresiarskiego ?? ;] nie jestem dresem bez przesady 
sulos - 1 Lis 2008, 00:05 M_arcin, to pokaz mi glosniki. JAKIEKOLWIEK glosniki midbassowe, ktore osiagna jakosc i glebie tonow niskich taka, jak odpowednia skrzynia z odpowiednim glosnikiem. M_arcin - 1 Lis 2008, 00:08 Sulos, nie chciałem urazić tylko po co tyle agresji? 
Gdybym wiedział, to bym się nie pytał
Ale słuchałem Jazzu w demo carach za XXXXX złotówek i albo były źle zestrojone pod muzykę albo po prostu tragedia była ze skrzynią. .:brazylia:. - 1 Lis 2008, 00:09 kochani ale my jeździmy fiestami to autko na audiofilskie instalacje sie nie nadaje...
M_arcin - 1 Lis 2008, 00:12 Na rozgrzanie atmosfery dodam, że miałem kiedyś 4 x 16' Magnata (niestety nie pamiętam modelu) w małym samochodzie i efekt przy muzyce jazz/rock był o wiele lepszy. Puff - 1 Lis 2008, 00:15
Na allegro są za parę złotych, w sklepach możesz kupić MDF za parę złotych, niektóre oferują specjalne dystanse do Fiestolotów - wystarczy się rozejrzeć, a nie marudzić, że nie ma...
Jeśli do wszystkiego stosujesz takie kryterium, to (jeśli nie jesteś milionerem - w co śmiem wątpić) musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem... Zawsze możesz kupić Fiestę za 5k i wsadzić do niej audio za 50k - nikt Ci nie broni. Pytanie tylko jaką funkcjonalność to auto będzie oferowało, skoro sprzęt to będzie 50% masy auta i będzie zajmowało większość dostępnej przestrzeni (głównie bagażowej)
Dziękuję za wykład z akustyki, ale nie o to mi chodziło. Jeśli wsadzasz jajka na półkę, to chyba nie oczekujesz, że będą ładnie na nich ćwierkać tony średnie i wysokie? Zamiast wsadzić coś większego na przód, to kombinujesz... Chytry traci dwa razy - znasz to? .:brazylia:. - 1 Lis 2008, 00:16
to felgi ? ;] do Pufcio... Ale mi to naprawdę teraz ładnie ćwierka wszystko nie wydaje mi sie bym coś stracił. Poza tym jestem normalny co za tym idzie mój słuch też jest normalny i nic mi wiecej nie potrzeba I tak to gra lepiej niż wiekszość fabrycznych. Elo
M_arcin - 1 Lis 2008, 00:18
Objechałem dziś 4 sklepy, w tym jedną hurtownie CA w Katowicach i dupa zbita. Jak mieli to jakieś plastikowe na zamówienie, nie wiedząc nawet czy to to. [ Dodano: Pią Paź 31, 2008 23:20 ]
Felgi były 12 i nie był to maluch 
sulos - 1 Lis 2008, 00:21 Pufcio, bingo. dlatego dla mnei nie ma wiekszego sensu robienie z samochodu pokoju odsluchowego... fizyki nie oszukasz i nigdy nie bedzie takiej jakosci dzwieku jak nawet na zestawie dobrych sluchawek. M_arcin - 1 Lis 2008, 00:22
o właśnie. Chodzi o kompromis
Puff - 1 Lis 2008, 00:28 .:brazylia:. - parafrazując - czego uszy nie słyszą, tego sercu nie żal :) M_arcin - bo nie wsiada się w auto, a potem szuka, tylko najpierw szuka, a potem ew. jedzie po to autem... KLIK sulos - M_arcin dobrze to napisał - kompromis. A ja bym rozwinął i napisał, że fabryczne nagłośnienie w Fieście jest żenujące i choćby z tego powodu warto wymienić je na coś uczciwszego - bo różnica jest naprawdę duża, mimo niewielkiego nakładu finansowego. A jak ktoś jest audiofilem, to ma problem... sulos - 1 Lis 2008, 00:29 Pufcio, chyba nie powiesz mi, ze glosniki 6x9 w tylnej polce beda uczciwsze? Puff - 1 Lis 2008, 00:34
Nie wiem od czego miałyby być uczciwsze... ale dla mnie montowanie czegoś w półce tylko po to, żeby kierowcy grało, to porażka. Ja u siebie w fabryczne dziury wsadzę malutkie głośniki od Forda (fabryka) ale po to, żeby pasażerowie z tyłu też słyszeli co leciu w radiu, a nie dla "mega-bejssu" sulos - 1 Lis 2008, 00:36 noooo wlasnie : i o tym od poczatku mowie
z gowna bata nie ukrecisz, wiec po co probowac? Puff - 1 Lis 2008, 00:39 Zatem pisząc kolejny post, napisz proszę 2-3 słowa więcej, bo poprzednie Twoje posty można rozumieć wprost tak, że montowanie czegokolwiek do auta, co nie kosztuje -naście/-dziesiąt tysięcy zł kompletnie mija się z celem - a nie, że masz 'ale' do głośników/jajek w półce (do których ja również - jakby nie patrzeć - mam zastrzeżenia) M_arcin - 1 Lis 2008, 00:40
żeby poprawić trochę wrażenie słuchowe i żeby zagłuszyć stuki w desce rozdzielczej i zawieszeniu 
sulos - 1 Lis 2008, 00:43 to w zupelnosci wystarcza porzadne 13. z takich jajek jaki bedziesz mial dzwiek? slyszalny tylko miernej jakosci kickbass. wysokie tony pojda sobie w sufit. M_arcin - 1 Lis 2008, 00:45 Żartowałem z tym stukami. Nie chce jajek, chce zwykłe okrągłe 160mm zamontować, bo szkoda by się marnowały skoro już je mam. .:brazylia:. - 1 Lis 2008, 13:33 a co 6x9 to juz zło ? masz 160mm dawaj w półkę bo jak drzwi nie wyciszysz i źle dopasujesz mdf-a to po pierwsze bedzie Ci odstawać atrapa a po drugie bedzie trzeszczeć stukac itp. Wyciszenie ktore daje jakiś efekt to jakies 200 zł tak ze powodzenia
|
