Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [inne] Układ chłodzenia - problem z temperaturą silnika

janusz81 - 6 Lip 2009, 12:55
Temat postu: [inne] Układ chłodzenia - problem z temperaturą silnika
Witam
Koledzy, mam do przeanalizowania problem związany z układem chłodzenia.
Rzecz nie dotyczy wprawdzie fiesty, ale mam cichą nadzieję, że może ktoś będzie w stanie pomóc lub coś doradzić.

Problem dotyczy mercedesa 190 2.0 diesel. Normalna temperatura silnika to 85 stopni. No i zwykle taka właśnie jest. Nieważne czy jedzie się przez miasto, w trasie, z górki czy pod górkę - ciągle trzyma prawidłową temperaturę. Wszystko jest ok dopóki nie da mu się bardziej popalić - np w jakimś korku, tak by temperatura wzrosła do ok 95 stopni. Po tym jak temperatura wzrośnie do ponad 95 stopni nie ma sposobu by silnik wrócił znowu na swoje 85 stopni - ciągle trzyma 90 stopni. Co ciekawe dolny wąż chłodnicy nie jest gorący. Nawet jeśli wyłączymy silnik i poczekamy aż temperatura spadnie powiedzmy do 40 stopni to po ponownym uruchomieniu znowu osiąga 90 stopni a nie 85. Auto musi naprawdę długo postać by po uruchomieniu rozgrzewało się znowu tylko do 85 stopni.

Dramatu wprawdzie nie ma bo to ciągle bezpieczne temperatury, ale coś jest ewidentnie nie tak.
Chłodnica nowa więc drożna, termostat nowy, sprawny.
Co może być przyczyną takiego, dziwnego zachowania?

MARIUSZ.B - 6 Lip 2009, 20:58

Uprzedzam, że nigdy nawet takiego silnika nie widziałem na oczy.

janusz81 napisał/a:
Co ciekawe dolny wąż chłodnicy nie jest gorący

Czyli częściowy brak obiegu albo termostat się przycina (mówisz, że sprawny) albo coś się zapowietrza. Są tam jakieś odpowietrzenia ??????

JoeMix - 6 Lip 2009, 21:02

Wąż powrotny z chłodnicy zimny? A silnik gorący - może obiegu płynu nie ma - jak się miewa pompa wody?
janusz81 - 7 Lip 2009, 07:24

Szczerze mówiąc to ja o tym silniku też niewiele wiem. To auto mojego brata i on zatruwa życie tą zagadką każdemu kogo spotka na swej drodze... :-/

Termostat jest sprawny na 100 % (to już drugi nowy i wszystko zachowuje się tak samo a chyba ciężko by było trafić na dwa termostaty, różnych firm o takiej samej, nietypowej usterce).

Układ ma swoje odpowietrzenie i sam się odpowietrza (sprawdzone). Jest również szczelny.

Wąż powrotny nie tyle zimny co nie gorący - bo całkiem zimny nie jest. Obieg raczej jest bo gdy już coś się porobi to te 90 stopni jest nie do ruszenia - wygląda jakby wszystko działało prawidłowo tylko o kilka stopni wyżej niż powinno.

A pompa wody? Myśleliśmy o tym, ale nie pasuje nam, że auto potrafi przez kilka dni trzymać ładnie temperaturę 85 stopni i kompletnie nic złego się nie dzieje a wystarczy raz go mocniej zagrzać i poźniej już praktycznie cały dzień temperatura trzyma się ślicznie ale już 90 a 85 stopni. Pompa chyba działała by cały czas w jeden sposób, ale sam nie wiem.

Częściowy brak obiegu - to raczej odpada - silnik niedawno po remoncie, płyn zmieniony, jest czysty, chłodnica nowa, dobrana prawidłowo.

Myślę, że ten chłodniejszy wąż chłodnicy świadczy o tym, że gdyby termostat miał fantazję puścić płyn na silnik to bez problemu by temperaturę do tych 85 stopni zbił. A jednak nie puszcza. No i pytanie dlaczego? Sprawdzaliśmy go w gorącej wodzie - otwiera się ślicznie przy 85 stopniach, nic się nie przycina ani nie blokuje.

Mój osobisty pomysł jest taki żeby to olać ale bratu to nie daje spokoju - na razie kupuje termostaty, wspominał już, że może coś z płynem nie tak i może by cały płyn wymienić (troche go do tego układu wchodzi - coś ok 8 litrów, więc jest to koszt z którym trzeba się liczyć). Powiem mu, że to może być pompa to sprzeda siostrę i pobiegnie do sklepu po pompę, więc lepiej uważać co się mówi...
Ech i tak to jest z maniakami...

No nic, dzięki za sugestie, gdyby ktoś jeszcze wpadł na jakiś pomysł który by coś wyjaśnił to zapraszam.

MARIUSZ.B - 7 Lip 2009, 09:34

Potestowałbym pare dni bez termostatu, żeby zobaczyć co będzie.
Pyra20 - 7 Lip 2009, 09:42

ja bym to olal:
- raz ze to stary diesel
- dwa ze to tylko 5 C
- trzy ze jest lato i mamy wyzsze temp.
- cztery po co szukac zmartwien na sile ? jak jest w normie to jest gitara

janusz81 - 7 Lip 2009, 09:59

Wiem, wiem - też bym to olał i pewno tak się to skończy - muszę jeszcze tylko brata przekonać, żeby się zajął poważniejszymi sprawami...

Drażni troche taka sytuacja, że wydawało by się prosty układ a za nic w świecie nie idzie zrozumieć o co chodzi z takim zachowaniem.

Pogadam z nim jeszcze czy nie chciałby spróbować pomysłu, który poddał MARIUSZ.B. Może dało by to więcej informacji do przemyślenia.

Poki co dziękuję za zainteresowanie tematem i pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group