Forum FiestaKlubPolska -

LPG - Zagadnienie dla starych wyjadaczy - EKONOMIA

karolusms - 2 Wrz 2009, 08:32
Temat postu: Zagadnienie dla starych wyjadaczy - EKONOMIA
Witam ponownie, jak to jest z ta ekonomiczna predkoscia,jazda itd. .... posiadam czterobiegowa fieste na gazniku wiec : jaka jest najbardziej ekonomiczna predkosc 80/90/100 ??? i jak wiadomo do swiatel powinno sie dojezdzac na biegu ale tu chodzi o auta na wtrysku a jak to jest z brykami na gazniku ??? z tego co zauwazylem to osobom ktore wrzucaja luz auta mniej pala !!!! chyba cos w tym jest mimo iz na godzine autko spala 2 litry paliwa... wrzucilem do dzialu lpg bo poisadam lpg i tylko na nim jezdze ... benzynka zadko uzywana tylko do plukania gaznika :P
marian - 2 Wrz 2009, 08:51

najbardziej ekonomicznie to będzie przy 90 ale ogólnie ten przedział od 80 do 100 jest ekonomiczny.Co do kwestii dojeżdżania na luzie ja w każdym aucie tak robie i na pewno jest lepiej
elmek13 - 2 Wrz 2009, 09:04

Przy 90 najmniej spala.
mikolaj_r - 2 Wrz 2009, 10:21

marian napisał/a:
...Co do kwestii dojeżdżania na luzie ja w każdym aucie tak robie i na pewno jest lepiej


Pod warunkiem że ma gaźnik a nie wtrysk :)

Ja z obserwacji zauważyłem że jazda ze stałą predkościa ok. 100 km/h(licznikowego) powoduje u mnie najmniejsze spalanie(ok.6-6,5 litra).

MarcinekWE - 2 Wrz 2009, 13:15

powaga z tym wtryskiem czy tak dla jaj? - bo wlasnie przesiadlem sie z 1.1i na 1.8i benz w 1.1 zawsze dojezdzalem na luzie na np czerwone - a jak to jest ze sekwencja ??- redukcja az do zatrzymania czy jak?
pozdro! <wow> <wow> <wow>

pP - 2 Wrz 2009, 13:47

elmek13 napisał/a:
Przy 90 najmniej spala.

ja słyszałem, że przy 100!




















lol jaki temat :rotfl:

DziDzia - 2 Wrz 2009, 14:05

Najekonomiczniej to rowerem bike .. 2500-3000obr/min i będzie dobrze :)



pozdro :!:

karolusms - 2 Wrz 2009, 14:09

DziDzia napisał/a:
.. 2500-3000obr/min i będzie dobrze :)




no tak...tylko ja niemam niestety obrotomierza :P przy wtrysku powinno sie dojezdzac na biegu poniewaz jest odcinany doplyw paliwa...w gaznikach niestety nie...no to smigam 90 :P

DziDzia - 2 Wrz 2009, 14:13

karolusms napisał/a:
no tak...tylko ja niemam niestety obrotomierza

Ja też kiedyś nie miałem.. Jak się później okazało, zmieniałem bieg przy 3000... Słuchaj silnika :)



pozdro :!:

zoharek - 2 Wrz 2009, 19:10

marian napisał/a:
.Co do kwestii dojeżdżania na luzie ja w każdym aucie tak robie i na pewno jest lepiej


Dopóki przy tym dojeżdżaniu na luzie nie zgaśnie ci auto, nie stracisz wspomagania hamulców i nie wpieprzysz się komuś w dupę. Tylko o kasie myślicie, czasem warto również o bezpieczeństwie. No chyba, że tak ufacie swoim ponad 15 letnim autom...

Kristoph - 2 Wrz 2009, 22:12

Znam takich co dla oszczędności potrafią z dużej górki podczas jazdy zgasić silnik... Ale to juz patologia. A na wtrysku podczas dojeżdżania do skrzyżowania/świateł/stop-u to najlepiej redukowac biegami i na biegu jechać ile sie da?

Aha a co do ekonomii... Nie jest to tak że auto najmniej pali jadąć na najwyższym biegu i najniższych obrotach??? W mk3 1.1 to by było od ok 50-70km/h.

mechcom - 2 Wrz 2009, 22:17

Kristoph napisał/a:
to najlepiej redukowac biegami i na biegu jechać ile sie da?

nie tyle ze redukowac ale dojedz np jak masz na tej 3 do skrzyżowania i jak juz bd miał ok 1000obr wduszasz sprzegło :yes: :ok:

Peedro - 3 Wrz 2009, 08:17

Kristoph napisał/a:
Aha a co do ekonomii... Nie jest to tak że auto najmniej pali jadąć na najwyższym biegu i najniższych obrotach??? W mk3 1.1 to by było od ok 50-70km/h.


Taaa, a wiesz jakie to jest obciążenie dla tak małego silnika jechać po prostym, pokonywać opory toczenia, powietrza itd itp przy tak niskiej prędkości obrotowej? Popatrz sobie do książki i zobacz wykres mocy i momentu obrotowego, i zobacz w jakim paśmie obrotów masz względnie wysoki moment obrotowy. Ja nigdy nie wrzucam piątki poniżej 80km/h a mam 1.4.

marian - 3 Wrz 2009, 08:58

zoharek napisał/a:
Dopóki przy tym dojeżdżaniu na luzie nie zgaśnie ci auto, nie stracisz wspomagania hamulców i nie wpieprzysz się komuś w dupę. Tylko o kasie myślicie, czasem warto również o bezpieczeństwie. No chyba, że tak ufacie swoim ponad 15 letnim autom...
_________________
ja swojemu autu ufam bo jest sprawne a nawet jakby zgasło to i tak wychamuje tylko trzeba mocniej nacisnąć hampla
Kristoph - 3 Wrz 2009, 09:54

Peedro napisał/a:
Kristoph napisał/a:
Aha a co do ekonomii... Nie jest to tak że auto najmniej pali jadąć na najwyższym biegu i najniższych obrotach??? W mk3 1.1 to by było od ok 50-70km/h.


Taaa, a wiesz jakie to jest obciążenie dla tak małego silnika jechać po prostym, pokonywać opory toczenia, powietrza itd itp przy tak niskiej prędkości obrotowej? Popatrz sobie do książki i zobacz wykres mocy i momentu obrotowego, i zobacz w jakim paśmie obrotów masz względnie wysoki moment obrotowy. Ja nigdy nie wrzucam piątki poniżej 80km/h a mam 1.4.



O ile mi dobrze wiadomo to gdy silnik pracuje pod obciążeniem to wtedy wykorzystuje sie największą jego wydajność. Sorry kolego ale dla 1.1 są podane minimalne prędkości na poszczególnych biegach wiec konstruktor chyba nie podał danych, dla których silnik bedzie dostawał padaczki. Dopóki sie nie trzęsie i nie wpada w wibracje, a dodanie gazu powoduje przyspieszenie (jakiekolwiek :D ), to znaczy że nie dajemy jeszcze w dupe silnikowi i nic mu sie nie stanie. I u mnie od ok 55-60km/h (licznikowych) spokojnie można sie toczyć na 5. Ciekawi mnie za to jakie masz obroty na 4 jadąc 80 bo u mnie wydają sie przy takiej prędkosci już spore (nie mam obrotka).

Tu tabelka (wg niej na twoim silniku wbicie 5 jest nieco później niż w 1.1):

http://img106.imageshack.us/i/fiesta9400057gi.jpg/

JoeMix - 3 Wrz 2009, 09:55

zoharek napisał/a:
Dopóki przy tym dojeżdżaniu na luzie nie zgaśnie ci auto, nie stracisz wspomagania hamulców i nie wpieprzysz się komuś w dupę.
Nie masz pary w ręce żeby skręcić koła bez wspomagania, ani pary w nodze aby depnąć w hamulec bez serva i zatrzymać auto?! - nie siadaj za kierownice w ogóle~!
Kristoph - 3 Wrz 2009, 10:00

JoeMix napisał/a:
zoharek napisał/a:
Dopóki przy tym dojeżdżaniu na luzie nie zgaśnie ci auto, nie stracisz wspomagania hamulców i nie wpieprzysz się komuś w dupę.
Nie masz pary w ręce żeby skręcić koła bez wspomagania, ani pary w nodze aby depnąć w hamulec bez serva i zatrzymać auto?! - nie siadaj za kierownice w ogóle~!



WOW!!! To ja chyba jestem Pudzian :D :P Nie mam wspomagania a jakoś jade. I nawet manewrować moge na parkingu :D

Co do hamowania to jak zgaśnie auto to mamy do dysozycji troche ciśnienia, które nie uciekło nigdzie. Pedał sie zrobi miękki dopiero po kilku hamowaniach a nie od razu jak nam auto zgaśnie...

JoeMix - 3 Wrz 2009, 10:17

Kristoph napisał/a:
Pedał sie zrobi miękki dopiero po kilku hamowaniach
Raczej zrobi się twardy i trzeba będzie więcej siły by go nacisnąć z takim samym skutkiem jak na pracującym silniku,,,
Pawełos666 - 3 Wrz 2009, 12:27

dzieki za tabelke, masz moze wiecej z tej ksiazki? jeszcze takiej nie widzialem, mam pare do mk3. moglbys mi podeslac na mejla? pawelwolanin@vp.pl
z gory dzieki jesli to bedzie mozliwe <oki>

zoharek - 3 Wrz 2009, 14:25

JoeMix napisał/a:
zoharek napisał/a:
Dopóki przy tym dojeżdżaniu na luzie nie zgaśnie ci auto, nie stracisz wspomagania hamulców i nie wpieprzysz się komuś w dupę.
Nie masz pary w ręce żeby skręcić koła bez wspomagania, ani pary w nodze aby depnąć w hamulec bez serva i zatrzymać auto?! - nie siadaj za kierownice w ogóle~!


Na sucho każdy mądry, a w sytuacji kiedy nie spodziewasz się takiej sytuacji mogłoby być inaczej. I nie mówię, że za każdym razem. Z resztą, nie moja sprawa co wy robicie :ok:

karolusms - 3 Wrz 2009, 14:26

Kristoph napisał/a:


Tu tabelka (wg niej na twoim silniku wbicie 5 jest nieco później niż w 1.1):

http://img106.imageshack.us/i/fiesta9400057gi.jpg/



a nei masz moze takiego wykazu dla fiest 1.1 na gazniku z czterobiegowa skrzynia ???

Kristoph - 3 Wrz 2009, 14:40

karolusms napisał/a:
Kristoph napisał/a:


Tu tabelka (wg niej na twoim silniku wbicie 5 jest nieco później niż w 1.1):

http://img106.imageshack.us/i/fiesta9400057gi.jpg/



a nei masz moze takiego wykazu dla fiest 1.1 na gazniku z czterobiegowa skrzynia ???


1.1 na gaźniku ma wiecej mocy niz 1.1 na wtrysku z katalizatorem więc dane są podobne. A dla skrzyni 4biegowej tez masz tam podane :P (czytaj uważnie jest tam gwiazdka * przy silniku 1.1 , 1.3 , 1.4 przy 4biegu:))


P.S ta tabelka jest z forum z działu MECHANIKA > WAŻNE TEMATY. Czytajcie forum uważnie :krzesłemgo: . Jestem tu całkiem nowy a widze, i tak już dużo wiem :yes:

Pawełos666 - 3 Wrz 2009, 18:15

a tabelka to fragment jakiejs ksiazki... mozna wiedziec jakiej?
DziDzia - 4 Wrz 2009, 09:28

Pawełos666 napisał/a:
mozna wiedziec jakiej?

Mnie to wygląda na instrukcję obsługi...



pozdro :!:

Bongo - 4 Wrz 2009, 09:43

To jest instrukcja obsługi na Niemcy z 94 roku
bukolek - 4 Wrz 2009, 10:45

Wydawałoby sie, ze to oczywiste, ze na luzie nie powinno sie dojezdzac do skrzyzowan ect. Dziwne tez wydaja sie pytania, ze jezeli na luzie nie to jak, no bo przeciez o tym mowia na kursach prawa jazdy :rotfl:

Zoharek juz napisal dlaczego dojezdzac trzeba na biegu. Mechcom napisal jak to trzeba robic. I po co kombinowac i redukowac biegi??? Grunt zeby byl na biegu dopoki obroty nie zejda do 1000 obrotow. Poza argumentami zoharka dlaczego ma byc tak a nie inaczej dodam (moze juz ktos o tym napisal), ze przeciez jak wpadniesz w poslizg i masz samochod na luzie to juz w zasadzie pozamiatane a na biegu zawsze mozna operowac gazem i przy odrobinie szczescia wyjsc z opresji.

marian - 4 Wrz 2009, 13:15

bukolek napisał/a:
Wydawałoby sie, ze to oczywiste, ze na luzie nie powinno sie dojezdzac do skrzyzowan ect. Dziwne tez wydaja sie pytania, ze jezeli na luzie nie to jak, no bo przeciez o tym mowia na kursach prawa jazdy :rotfl:

Zoharek juz napisal dlaczego dojezdzac trzeba na biegu. Mechcom napisal jak to trzeba robic. I po co kombinowac i redukowac biegi??? Grunt zeby byl na biegu dopoki obroty nie zejda do 1000 obrotow. Poza argumentami zoharka dlaczego ma byc tak a nie inaczej dodam (moze juz ktos o tym napisal), ze przeciez jak wpadniesz w poslizg i masz samochod na luzie to juz w zasadzie pozamiatane a na biegu zawsze mozna operowac gazem i przy odrobinie szczescia wyjsc z opresji.
tak tylko zauważ że nikt nie mówi o warunkach zimowych czy wielkich prtędkościach.Zauważyłem że w mieście nie rzadko nie da się przekroczyć 50 i co 100m są światła i czasem to jade tak 1,2 luz i hamowanie albo 1,2,3 luz i hamowanie i to w normalny suchy letni dzień.Więc co wy pier...o poślizgu?!
bukolek - 4 Wrz 2009, 14:29

marian napisał/a:
jade tak 1,2 luz i hamowanie albo 1,2,3 luz i hamowanie i to w normalny suchy letni dzień.Więc co wy pier...o poślizgu?!


No to zobacz. Co stoi na przeszkodzie, abys jechal 1,2 hamowanie i luz, albo 1,2,3 hamowanie i luz???? Zupelnie nic. A taka jazda moze oszczedzic Ci stresu, straconego czasu i pieniedzy. Dlaczego??? Ano dlatego, ze w poslizg mozesz wpasc nie tylko zima, ale i latem kiedy bedzie + 30C na zewnatrz, sloneczne, bezchmurne niebo i zajebista plama oleju na asfalcie :yes: I wlasnie w takiej chwili bedziesz mial szanse zareaogowania na zaistaniala sytuacje. Gdy bedzie samochod jechal 30km/h na luzie to zanim zajarzysz co sie stalo, wrzucisz bieg to juz bedziesz wmontowany w inne auto (jak dobrze pojdzie).

P.S. Pewnie 80% kierowcow dojezdza do skrzyzowania na luzie, bo sytuacja jaka opisalem wyzej, albo podobna zdarza sie b. sporadycznie (moze raz w zyciu czlowieka, a moze w ogole). Zreszta tak wygodniej. Ja pierwszy raz zaczalem jezdzic autem na kursie prawa jazdy przez co nie mialem wpojonych zlych nawykow. Tak sie nauczylem i tak jezdze. W ogole nie przeszkadza. Niby to srutututu, ktora nalezy olac. Ale idac dalej (chodzi o prawidlowa technike jazdy) co chwiel widze jak ludzie wchodzac w zakret dusza pedal sprzegla (nie wspomne jak cisna i sprzeglo i gaz jednoczesnie). Od tak... Dlaczego??? Sami chyba nie wiedza...

Kristoph - 5 Wrz 2009, 11:46

bukolek napisał/a:
marian napisał/a:
jade tak 1,2 luz i hamowanie albo 1,2,3 luz i hamowanie i to w normalny suchy letni dzień.Więc co wy pier...o poślizgu?!


No to zobacz. Co stoi na przeszkodzie, abys jechal 1,2 hamowanie i luz, albo 1,2,3 hamowanie i luz???? Zupelnie nic. A taka jazda moze oszczedzic Ci stresu, straconego czasu i pieniedzy. Dlaczego??? Ano dlatego, ze w poslizg mozesz wpasc nie tylko zima, ale i latem kiedy bedzie + 30C na zewnatrz, sloneczne, bezchmurne niebo i zajebista plama oleju na asfalcie :yes: I wlasnie w takiej chwili bedziesz mial szanse zareaogowania na zaistaniala sytuacje. Gdy bedzie samochod jechal 30km/h na luzie to zanim zajarzysz co sie stalo, wrzucisz bieg to juz bedziesz wmontowany w inne auto (jak dobrze pojdzie).

P.S. Pewnie 80% kierowcow dojezdza do skrzyzowania na luzie, bo sytuacja jaka opisalem wyzej, albo podobna zdarza sie b. sporadycznie (moze raz w zyciu czlowieka, a moze w ogole). Zreszta tak wygodniej. Ja pierwszy raz zaczalem jezdzic autem na kursie prawa jazdy przez co nie mialem wpojonych zlych nawykow. Tak sie nauczylem i tak jezdze. W ogole nie przeszkadza. Niby to srutututu, ktora nalezy olac. Ale idac dalej (chodzi o prawidlowa technike jazdy) co chwiel widze jak ludzie wchodzac w zakret dusza pedal sprzegla (nie wspomne jak cisna i sprzeglo i gaz jednoczesnie). Od tak... Dlaczego??? Sami chyba nie wiedza...


Bukolek święta racja... Takie redukowanie biegami zawsze nam daje pewien margines bezpieczeństwa. Zawsze można dodać gazu i uciec przed przeszkodą lub uratować się z poślizgu (w miastach na koleinach potrafi zarzucić małą fiestką) .

Dotego argument ekonomiczny. Jade po mieście mam 300m do świateł, zapala sie czerwnone wiec soobie redukuje z 4 na 3 itd. Redukcje robie dość wysoko (tylko latem) tj. zmieniam z 4 na 3 tak , że mam wysokie obroty i wtedy komputer odcina wtrysk i jade za free. Jak obroty spadają poniżej 2000 to znów komputer podaje paliwo do silnika i wtedy śmiało znów redukcja i sytuacja z odcieciem sie powtarza. Wszyscy chwalą systemy start&stop itp a dzieki takiej redukcji też można w mieście zaoszczędzic. Zimą jednak z taką redukcją trzeba uważać żeby skok obrotów nie był tak drastyczny bo można złapać lekki uślizg kołami :P

karolusms - 5 Wrz 2009, 17:58

OMG !!!!!! nie chodzi mi tu o jakies piep**** zasady bezpeczenstwa tylko o ekonomie !!!! silniki z gazniki nie maja odcinananego doplywu paliwa.....malo tego....hamowanie silnikiem robi duze podcisnienie w gazniku i wysysa paliwko !!! a tymbardziej gaz !!!wiec chyba lepiej na wolnych obrotkach wyhamowywac przed swiatlami co nie ?!


i jeszcze raz...patrzcie na TEMAT postu: Zagadnienie dla starych wyjadaczy - EKONOMIA .... i jeszcze raz EKONOMIA !!! nie zasmiecajcie postu zagadnieniami z bezpieczenstwa !!!

Peedro - 5 Wrz 2009, 18:09

karolusms napisał/a:
nie chodzi mi tu o jakies piep**** zasady bezpeczenstwa tylko o ekonomie !!!!


Bardzo "mądre" podejście... Ja też mam gaźnik i chamuje biegami. Nawet niech mi spali więcej, wole więcej zapłacić za paliwo a zachować bezpieczeństwo. Poza tym zaoszczędzę na hamulcach...

zoharek - 6 Wrz 2009, 12:41

karolusms, jak jesteś taki mądry to po jaką cholerę pytasz ludzi o zdanie skoro wiesz lepiej. Ekonomiczniej będzie tramwajem... :2xf:
karolusms - 6 Wrz 2009, 16:40

pytam bo moge i nikt mi nie zabrania...a fakt z wysysaniem dorwalem troche pozniej anizeli po zalozeniu tematu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group