Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] Kontrolka akumulatora

Mad_Maxs - 17 Paź 2009, 17:25
Temat postu: [MK3] Kontrolka akumulatora
Witam, mam dość dziwne zjawisko w mojej Fifi. O tóż czasami po przekręceniu kluczyka w pozycje zapłonu, nie zapala się kontrolka od aku. Kontrolka oleju zapala się normalnie. Jednak gdy tylko silnik lekko zakręci odpalany, kontrolka zapala się, po czym gdy juz normalnie zapali, gaśnie jak zwykle. Opis nieco zagmatwany ale mam nadzieje że rozumiecie :)

Dodam, że nie zauważyłem konkretnej zasady, kiedy to występuje. Czasami po nocy, czasami po 8 h w pracy w dzień, innym razem przez 2 dni w ogóle nie wystąpi to zjawisko.

Jakieś sugestie co się może dziać ?

Pawełos666 - 17 Paź 2009, 18:51

kabel blue
krzysieks_mc - 17 Paź 2009, 22:05

Najprawdopodobniej masz przerwany kabel, który jest koloru niebieskiego od lampki. Znajdziesz go podłączonego do alternatora na środkowym styku. Idź po nim i patrz czy nigdzie nie jest przerwany.
kamil wolski - 17 Paź 2009, 23:11

Przede wszystkim sprawdź czy połączenie kabel - "oczko do przykręcenia na alternator" ma jaką kolwiek izolacje. Być może kabel będzie ok, ale będzie już cały przerdzewiały i nie będzie łączył jak u mnie. Warto wtedy odciąć fragment kabla do zdrowego, założyć nowe oczko i zabezpieczyć koszulką termokurczliwą.
JoeMix - 18 Paź 2009, 00:29

A tam kabel,,, kabel kablem, ale może szczoteczki na akterku się kończą i się zacinają, jak się nie będą dotykać do stojana to kontrolka się nie zaświeci http://ffc.dmkhost.net/mk1/tabela-11.html
Mad_Maxs - 18 Paź 2009, 08:15

Czy w wymienionych przypadkach to normalne że tylko czasami mi ta kontrolka nie zapala? zdarza się to może 2 razy w tygodniu, więc jest to wyjątkowo sporadyczne zjawisko. Póki co, zbieram wasze odpowiedzi, gdyż piękna słoneczna pogoda :] nie pozwala zajrzeć pod maskę i poszukać tego kabelka :)
JoeMix - 18 Paź 2009, 09:13

Właśnie z racji częstotliwości tego zjawiska stawiam na kończące/wieszające się szczotki.
miloszengel - 18 Paź 2009, 20:27
Temat postu: kontrolka
witam szanownych forumowiczow.
ja z moja fiestka mialem podobnie, z tym ze kontrolka czasami zazyla sie bardzo slabo, czasami palila mocniej a czasami wcale- dodam ze podczas jazdy oraz postoju bylo tak samo. po prostu wygladalo na uszkodza jakas czujke. poszedlem do akku z miernikiem, odpalilem samochod. dalem gazu- ladowanie bylo pamietam cos kolo 14V wiec z tego co mi wiadomo w miare dobre. sprawdzilem kilka razy jeszcze- bylo tak samo wiec sprawe zostawilem- brak czasu zrobil swoje i tak jezdzilem dobre pare miesiecy nie przejmujac sie zbytnio kontrolka. ostatnio jednak wzialem samochod po kilkugodzinnym postoju, wjechalem na autostrade i po kilkudziesieciu kilometrach zasmierdzialo mi spalona guma. zwolnilem, po chwili przestalo, z samochodem totalnie nic sie w tym czasie nie stalo. jechal normalnie, kontrolka od akku sie nie palila. kilka dni pozniej, kontrolka dalej sie czasami zazyla, gasla az w koncu fiesta stojac na swiatlach na skrzyzowaniu zgasla calkiem. po kilku minutach odpalila ale udalo mi sie tylko dotoczyc z martwa elektryka/deska rozdzielcza na parking. wzialem miernik, na gazie ma 11.92V, przy zgaszonym 12.2V. moj wniosek alternator nie laduje. fiesta odpala z tym ze widze ze ciagnie cala moc z akku. macie panowie jakies sugestie? jak zasmierdzialo, wnioskuje ze cos sie spalilo, sek w tym czy to jakis przewod jak opisywany wyzej czy sam altek?
z gory dzieki za sugestie

mechcom - 18 Paź 2009, 20:32

odpal samochod sciagnij klemy i wtedy zmierz miernikiem ładowanie jak pokazuje ze ładuje to problem lezy gdzie indziej
bidżej - 18 Paź 2009, 20:33

mechcom napisał/a:
odpal samochod sciagnij klemy
:yyy:
miloszengel - 18 Paź 2009, 20:44

przed sciaganiem klemow z wlaczonym silnikiem jakies inne sugestie:)? chce nazbierac jak najwiecej zanim sie wezme za majsterkowanie.
dodam ze w mojej fiescie zauwazylem ze jak opuszczam szyby(elektryczne) to lekko przygasaja swiatla mijania. pewnie gdzies mi cos ucieka/zwiera, czy to normalne w tym modelu?

Freeman - 18 Paź 2009, 20:51

bidżej napisał/a:
mechcom napisał/a:
odpal samochod sciagnij klemy
:yyy:


taki domowy mechanik (jakich wielu z nas na forum) w ten sposób kazał sprawdzić ładowanie w maluchu. Jeśli ładowanie jest ok to nie powinien zgasnąć, ale w fieście nie wiadomo czy taki test ma sens.

mechcom - 18 Paź 2009, 20:53

Freeman napisał/a:
bidżej napisał/a:
mechcom napisał/a:
odpal samochod sciagnij klemy
:yyy:


taki domowy mechanik (jakich wielu z nas na forum) w ten sposób kazał sprawdzić ładowanie w maluchu. Jeśli ładowanie jest ok to nie powinien zgasnąć, ale w fieście nie wiadomo czy taki test ma sens.


Ucze sie za mechanika samochodowego :)
W Fiescie tez ma sens przynajmniej moja nie zgasła i ładnowanie miala dobre :-)

miloszengel - 18 Paź 2009, 21:02

no ale pisalem ze gdy mam wlaczony silnik i go przygazuje pokazuje caly czas napiecie 11.92V, natomiast jak go wylacze na podpietych klemach pokazuje 12.2V. z tego wynika ze chyba jednak nie laduje, prawda?
Freeman - 18 Paź 2009, 21:04

Bodajże na podłączonym aku niezależnie od włączonych źródeł (światła itp) oraz niezależnie od obrotów powinno być 14,4V
mechcom - 18 Paź 2009, 21:07

Freeman, dobrze mowisz tak cos koło tego powinno być
miloszengel - 18 Paź 2009, 21:10

tyle nie ma. wtedy kilka miesiecy temu jak go mierzylem mial chyba mniej wiecej tyle. czytalem ze jak nie laduje to moze byc mostek prostowniczy lub regulator napiecia?
jesli tak to czy przy zacieciu do majtesterkowania jestem w stanie sam to naprawic?

Freeman - 18 Paź 2009, 21:12

Gdyby uwalony był regulator napięcia to wartość ładowania zmieniałaby się w zależności od obrotów.
bidżej - 18 Paź 2009, 21:13

Freeman napisał/a:
powinno być 14,4V

zależnie od regulatora :fox:

Freeman - 18 Paź 2009, 21:14

bidżej napisał/a:
Freeman napisał/a:
powinno być 14,4V

zależnie od regulatora :fox:


To fakt.

miloszengel - 18 Paź 2009, 21:18

Freeman napisał/a:
Gdyby uwalony był regulator napięcia to wartość ładowania zmieniałaby się w zależności od obrotów.


czyli wstepnie nie jest to regulator. mostek prostowniczy jest prawdopodobny? szczotki moze czy jak nie zmienia sie nic to moze po prostu ktorys z przewod sie oderwal? od gory przy latarce narazie nic nie widac. jutro posprawdzam dokladnie

mechcom - 18 Paź 2009, 21:23

szczotki mogą byc czasami
JoeMix - 18 Paź 2009, 21:26

miloszengel napisał/a:
przed sciaganiem klemow z wlaczonym silnikiem jakies inne sugestie:)?
Tak, jak nie chcesz sobie zjarac całej instalacji w aucie proponuje tego nie robic,,, 999 razy się uda za 1000 poleci 60V na instalacje i coś się zjara :P
miloszengel - 18 Paź 2009, 21:27

wiedzialem ze jest jakies ale:)
JoeMix - 18 Paź 2009, 21:29

Freeman napisał/a:
Bodajże na podłączonym aku niezależnie od włączonych źródeł (światła itp) oraz niezależnie od obrotów powinno być 14,4V
Taka jest teoria to jakie jest napięcie zależy od obrotów i od tego jak bardzo jest obciążona instalacja. generalnie nie powinno spadać poniżej 13V przy maksymalnym obciążeniu (włączenie co się da) ani nie wynosić więcej jak to co napisane na regulatorze a nie więcej 14,6V na wysokich obrotach bez obciążenia.

[ Dodano: Nie Paź 18, 2009 21:30 ]
Freeman napisał/a:
Gdyby uwalony był regulator napięcia to wartość ładowania zmieniałaby się w zależności od obrotów.
Niekoniecznie.

[ Dodano: Nie Paź 18, 2009 21:32 ]
Już kiedyś pisałem - sprawdź pasek, nacią jak trzeba wymień, przeczyść wszystkie kontakty,,, sprawdź szczotki i szczotko trzymacz, wymień regulator napięcia (często te 3 rzeczy to jeden element w dodatki nie drogo)

bidżej - 18 Paź 2009, 21:41

JoeMix napisał/a:
sprawdź szczotki i szczotko trzymacz, wymień regulator napięcia (często te 3 rzeczy to jeden element w dodatki nie drogo)
na pewno w altku Boscha - i rzeczywiście raczej taniocha :yes:
miloszengel - 18 Paź 2009, 21:51

ok, naciag sprawdzalem, zakrecic alternatorem praktycznie niemozliwe. od razu caly silnik kreci. jesli przyszlo by to wymieniac to widzial ktos z forumowiczow jakis tutorial/ step by step jak to robic? jutro jak bedzie jasno i skombinuje jakis garaz sprobuje popatrzec na cala instalacje z kontakt-stykiem.
bidżej - 18 Paź 2009, 22:03

nic trudnego - luzujesz 2 śruby od dołu alternatora i jedną na "fasolce" (prowadnica umożliwiająca regulację naciągu paska) u góry. Jeśli trzeba, możesz spróbować poluzować śrubę mocującą ramię fasolki do bloku (ale takiej konieczności chyba nie będzie).
przy poluzowanych śrubach dopychasz altek do bloku i ściągasz pasek. zakładasz nowy i naciągasz poprzez odciągnięcie altka. może być kij, łom, breszka (aby ostrożnie), ale jeśli zrobisz to umiejętnie, wystarczy Ci siła własnych rąk i grawitacji - ułóż rękę na alternatorze w taki sposób, żeby po "uwieszeniu się" na nim pasek się naciągnął, a drugą ręką dokręć śrubę na fasolce.
skontroluj naciąg: ugięcie paska między pompą wody a alternatorem - czyli na górnym boku trójkąta - ma wynosić 5-10mm przy nacisku kciukiem. przy zbyt mocnym naciągu po dupie dostanie pompa wody.
następnie dokręć resztę śrub i gotowe.

miloszengel - 18 Paź 2009, 22:20

super, dzieki bidżej za info jak naciagnac pasek, chodzilo mi raczej o to czy jest gdzies opisane jak wszystko wyglada wewnatrz samego alternatora. chce zrobic to sam, poniewaz ostatnio(jakis ponad rok temu) za wymiane zespolu diod elektryk skasowal mnie ponad 300zl podobno tylko dlatego ze mam zamontowana klime.
bidżej - 18 Paź 2009, 22:24

aha, myślałem że chodzi Ci o wymianę paska gy
co do rozbierania alternatora - najpierw zorientuj się co to za model, bo jak pamiętam były 3: Bosch, Lucas i Magneti Marelli. możesz tu wrzucić zdjęcie swojego altka. jak już będziesz wiedział to poszukaj na forum, bo były gdzieś fajne złożeniówki z "Sam naprawiam". w razie czego spróbuję tu wrzucić jeszcze raz.

od razu mówię, że nie wszystko w alternatorze wymienisz sam (może być potrzebna prasa czy inne tego typu narzędzia).

miloszengel - 18 Paź 2009, 23:00

Cytat:
od razu mówię, że nie wszystko w alternatorze wymienisz sam (może być potrzebna prasa czy inne tego typu narzędzia).


wiem wiem, ciagle mam jednak nadzieje ze skoro mi cos zasmierdzialo spalenizna podczas jazdy to ze to po prostu jakis przewod :)

JoeMix - 19 Paź 2009, 07:24

miloszengel, zacznij od zdjęć własnego altera, tylko zrób to porządnie nie jedno z góry niewyraźne, tylko postaraj sie złapać tył alternatora, by było widać złącza i śrubki.
miloszengel - 19 Paź 2009, 08:07

ok, dzieki za pomoc, dzisiaj postaram sie po pracy znalezc jakies suche miejsce zeby sie wdrapac pod fiestke

[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 00:32 ]
witam ponownie. tak jak mowilem pomajstrowalem troche w fiescie.
ponizej zamieszczam fotki, ktore udalo mi sie zrobic telefonem:






wiem ze obrazki pozostawiaja do zyczenia ale tylko tyle udalo mi sie wyplodzic.
z rzeczy bardziej istotnych to tak
- akku przez noc doszedl do 12V, udalo mi sie przejechac pare kilometrow i zdechl(zaraz przed garazem). zepchnalem i po chwili stwierdzilem ze pasek od altka jest zbyt luzny. bez wiekszego nacisku spokojnie kolo 10mm mozna bylo go nacisnac. powalczylem i naciagnalem. teraz maksymalnie 5mm. nie slizga, altek kreci sie na oko w tym samym tempie co pasek.
w kwestii ladowania nic sie nie zmienilo ale tym razem poszedlem na calosc i popilowalem ja chwile na ponad 4000 obr i napiecie na akku po uprzednim obnizeniu sie do prawie 10V zaczelo powoli rosnac, mniej wiecej 0 0,1V na sek w miare jak obroty rosly. niestety nigdy nie przekroczylo 12V(albo mi sie cierpliwosc skonczyla).
okablowanie mozna powiedziec ze sprawdzilem cale. nie wymontowywalem juz samego altka, poniewaz zrobilo sie pozno ale z tego co widzialem od gory i od dolu nic nie wygladalo na nadszarpniete.
kontrolka od akku swieci normalnie- fiesta wie ze sie nie laduje, powyzej 3500 obrotow lekko przygasla ale to moglo byc spowodowane spadkiem napiecia. styki z uziemieniem przeszlifowalem i przeczyscilem kontakt-stykiem prf, to samo klemy. wydaje mi sie znalazlem magiczny niebieski przewod- to ten cienki co idzie pod chlodnica i laczy sie taka izolowana zlaczka? jesli tak to wygladal na zdrowy.
jesli macie panowie(i panie) jeszcze jakies sugestie odnosnie jakis testow, diagnozy przed wyjeciem altka to prosze. de facto nie wiem jak sie za to zabrac bo mam zamontowa klime i dosc malo miejsca w srodku. jakies sugestie?
dzieki

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 20:57 ]
ok panowie. dzisiaj wyjalem altek z samochodu. okazalo sie ze to magneti marellli 12V- 70A. okazalo sie tez ze sam altek slabo sie kreci(trze) wiec chyba poprzestane na kupnie nowki po regeneracji.
sa dostepne na allegro za ok 150zetow wiec nie jest tragedia. dzieki za pomoc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group