redhot12 - 11 Lis 2009, 21:09 Temat postu: [MK6] Sonda lamba, duże spalanie, pogrzewanie Witam, Od niedawna jestem w posiadaniu fiesty Mk6. Mam mały problem ze spalaniem ponieważ wynosi ono ok 8,5l, chyba trochę dużo jak na silnik 1.3. Wyskoczyła mi również kontrolka check engine. Dzisiaj korzystając z wolnego dnia sprawdzałem napięcia na sondach lambda. Wnioski: Na obu sondach pomiędzy czarnym oraz szarym przewodem występuję napięcie 0,4V. Lecz bardzo mnie zaskoczyła jedna rzecz, jeżeli nie ma kluczyka napięcie wynosi 0V na obu sondach lecz jedna rzecz mnie bardzo zdziwiła, że jeżeli przekręcę kluczyk do pozycji zapłonu czyli jeszcze silnik nie pracuje to na sondach JUŻ pojawia się wspomniane napięcie 0,4V. Po zapalenie zasadniczo nie ulega ono zmianie. Drugi wniosek dotyczy grzałek czyli napięcia na białych przewodach. A mianowicie na sondzie przed katalizatorem teoretycznie pojawia się dobre napięcie ok 12V lecz dość mocno skacze np. 4V, 8V, 13V, generalnie raczej trzyma 13V ale ma skłonności do skakania. Natomiast sonda za katalizatorem trochę mnie przeraziła ba na grzałce w ogóle nie pojawia się napięcie. Bardzo proszę o pomoc. MARIUSZ.B - 11 Lis 2009, 21:33 Ale po co tak od razu kombinować. W pierwszej kolejności podstawy filtry, termostat itd. To spalanie to w mieście? Jakie dystanse pokonujesz ? Może się okazać, że wszystko w normie bo spalanie na poziomie 9l przy silniku 1.3 w zimie to można bez problemu osiągnąć. JoeMix - 12 Lis 2009, 19:17 Temat postu: Re: Sonda lamba, duże spalanie, pogrzewanie
 Druga sprawa pomiar napiec sondy miernikiem który pokazuje 0,2V jak się weźmie przewody w ręce to mało wiarygodny pomiar.
|
