Forum FiestaKlubPolska -

Nasze auta - [MK3] Nawrót choroby zwanej w skrócie FF

anjko - 22 Lis 2009, 01:29
Temat postu: [MK3] Nawrót choroby zwanej w skrócie FF
1. NICK: anjko
2. IMIĘ: Mariusz
3. MODEL: Fiesta
4. WERSJA: S
5. ROCZNIK: 93r.
6. SILNIK: 1.8 16V 105KM
7. OPIS AUTA:
Cóż można powiedzieć... Zwyczajna S-ka dobrze zachowana pod względem blacharskim (zdrowe progi podłoga itp.)choć jest kilka rzeczy do poprawienia.
Z wyposażenia posiada: szyberdach, centralny zamek, elektryczne szyby, elektryczne otwieranie tylnej klapy.
Fiesta przyjechała z Niemiec gdzie została wymeldowana ponad 3 lata temu. Od pół roku w Polsce czekała na nowego właściciela. Od dwóch miesięcy w moich rękach :)
Generalnie za największy jej plus uważam to że jest oryginalna i bezwypadkowa czyli tak jak wyjechał z fabryki. Oryginalna lotka na tylnej klapie nakładki na błotnikach i zderzaku przednim (rzadkość) i halogeny (niestety oba pęknięte) ale szczelne i działające. Nikt nie zdążył jej zwieśniaczyć żadnym tuningiem nie licząc naklejek po bokach:) Silniczek i napęd bez zarzutów. Zawieszenie po drobnej kosmetyce doprowadzone do ładu.

8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne: wymienione tylne lampy na takie z dymionymi kierunkami, wymieniona kierownica na skórzaną z futury, wymieniona przednia szyba
b. mechaniczne: Wymienione świece+przewody oryginał Motorcraftt, olej Valvoline 10W/40 +wszystkie filtry, zamki drzwi (nie działał centralny)
c. audio: montaż radia SONY jakieś tam z MP3 :)
d. inne: montaż sterownika centralnego zamka MaxiCar czy jakoś tak

9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: wizualnie to na pewno zostaną zamontowane lusterka mk3,5 (juz kupione)
-jakieś aluski na wiosnę (narazie stalówki z zimówkami)
-zastanawiam sie jeszcze nad zamontowaniem tylnej dokładki pod zderzak oryginalna RS (posiadam takową)
- ewentualnie jak by się kiedyś udało dostać to nakładki na progi Zendera i to by było na tyle
Tyle z kosmetyki :) Do zrobienia z blacharki są zaprawki wokół tylnej wycieraczki, pod uszczelkami drzwi i rysa na lewym przednim błotniku.
Do pomalowania tylne błotniki bo ktoś wstawiał reperaturkę wlewu i kijowo dobrał farbę (inny odcień)
Przy okazji malowania od razu lusterka pójdą pod kolor i dokładka jeśli się zdecyduje na jej założenie.
I oczywiście polecą super naklejki :)
b. mechaniczne: mechanicznie to w planie było założenie setupu od 130 KM z RS-a mam już nawet przepustnicę i kompa. Ale puki co się rozmyśliłem. Silniczek fajnie chodzi i szkoda mi w nim grzebać. A w sumie nie zależy mi zbytnio na 10 czy 15 KM.
Poza tym na pewno jeszcze do wymiany są tylne amorki i obejmy od tylnego staba.
c. audio: wystarczy to co jest
d. inne Na wiosnę pranie całej tapicerki bo niestety w aucie było palone i podsufitówka jest cała zajeb.... a i reszcie przyda się małe szorowanie.



Może na koniec jeszcze w kilku zdaniach jak doszło do tego że ów fiesta trafiła w moje ręce:)
Tak jak wspomniałem w tytule jest to chyba jakaś choroba inaczej tego nazwać się nie da:)
Jak sprzedawałem moją ostatnią fiestę jakieś dwa lata temu to przyrzekałem sobie że juz nigdy więcej fiesty!!! Dodam tylko że ta obecna jest moją siódmą fiestą a szóstą mk3 :)
W międzyczasie miałem inne auta większe lepsze i w ogóle.
Wszystko wyglądał ok już myślałem że jestem zdrowy heheh.
Aż tu któregoś razu wracam wieczorem z pracy siadam przed kompem godzina 23 wchodzę na FKP dalej w giełdę i co widzę kolega Dawidoff4 sprzedaje ładną S-kę żeby było śmieszniej to czerwoną. Niby nic takiego śmiesznego tylko że moja ostatnia fiesta też była czerwona i jej płowiejący lakier doprowadzał mnie do szału i sprzedając tamtą fiestę mówiłem że nigdy więcej fiesty (o czym już wspominałem:) ) i żadnego innego czerwonego auta.
Potem nadeszła noc przespałem się z tematem no i od rana się zaczęło :)
Nie wytrzymałem telefon do Dawidoff4-a szybkie ustalenie co i jak. Jedyny problem był taki że przez cały tydzień ni jak nie miałem czasu po fiestę pojechać (praca i inne obowiązki życie). Ale jak to w życiu bywa jeden problem to nie problem i do tego człowiek na "głodzie" telefon do Dawidka który tak na marginesie miał 50 km bliżej ode mnie po nią.
Jedno pytanie: Pojedziesz??? Dawidek: Spoko nie ma sprawy
No to byłem uratowany :)
Wogóle pierwszy raz w życiu kupiłem auto przez telefon po rozmowie z właścicielem i na podstawie sprawozdania Dawidka. Co w moim przypadku jest właściwie dziwne bo z racji wykonywanego zawodu (mechanik) to przeważnie ludzie mnie proszą o oględziny auta.
I w ten oto sposób stałem się właścicielem fiesty której przez następny miesiąc nie widziałem bo nie miałem czasu pojechać jej obejrzeć do Dawidka:)
Opis czerwonej fiesty pominę bo w sumie nie o nią chodzi w tym temacie hehe

Dokładnie miesiąc po przerejestrowaniu czerwonej na siebie znalazłem na allegro moją jak się potem okazało następną fiestę. Wklejałem nawet link na naszej giełdzie.
Jako że zainteresowania nie było fiesta wisiała i kuła mnie codziennie w oczy postanowiłem zadzwonić i zapytać jak to się sprawy mają. Generalnie sprzedający zachwalał autko i mówił że jest naprawdę w dobrym stanie i że gdyby to była 1.3 to by juz ją z 10 razy sprzedał a tak to wszyscy kręcą nosem.
No i znowu się zaczęło. Z Dawidkiem stwierdziliśmy że przydała by nam się jakaś sztuka na części bo i w czerwonej jak i w jego było trochę rzeczy do zrobienia. A że tamta była z Niemiec nie trzeba było jej rejestrować, a co za tym idzie złomować czyli idealny model na części.
Ale jak to w życiu bywa że nie może być za kolorowo był jeden podstawowy problem a mianowicie odległość. Mieliśmy po nią 400 km i zdrowy rozsądek mówił : bez sensu jechać tyle kilometrów po fiestę za 1000zł.
Tak wiec żeśmy sobie tylko pogadali i jednogłośnie temat odpuścili.

Nie nie to nie koniec historii :) Jestem sobie w pracy nagle dzwoni telefon Dawidek:słuchaj mój ojciec dzisiaj wieczorem jedzie w trasę (kierowca tira) właśnie przez Ostróde jedziemy?? Zamurowało mnie ale co tam chwila namysłu załatwiłem wolne w pracy no i jak nie trudno się domyślić pojechaliśmy :)
Cała noc w tirze o 7 rano byliśmy w Ostródzie gość który ja sprzedawał patrzył na nas jak na idiotów że przez całą noc jechaliśmy po fiestę za 1000zł :)
Po umyciu (bo fiesta stała 3 lata to można sobie wyobrazić jak wyglądała) i oględzinach auta stwierdziliśmy że bierzemy a poza tym nie chciało nam się wracać pociągiem :)
I w ten oto sposób kupiliśmy kolejna fiestę która okazał się być lepsza od czerwonej przede wszystkim bezwypadkowa i nie czerwona.
I tak czerwona poszła na części a niebieską zarejestrowałem.
Dodam tylko że silnik i cały zestawik wylądował w zaprzyjaźnionej szklarni ale jak ktoś dokładnie śledzi forum to już na pewno widział.

pavciio - 22 Lis 2009, 03:11

no no :ok: :ok: gratuluję :-) piękna fiestka :yes: podoba mi się jej kolor <8>
MarcinekWE - 22 Lis 2009, 11:31

:ups: niezła zadbana eSka, powodzenia w dokończeniu jej,
ps. daj jakieś fotki silnika i wnętrza :-P

elmek13 - 22 Lis 2009, 11:36

No, rzeczywiście masz chorobę. Coś podobnie jak Mafios (nie mógł żyć bez fiesty) oraz reszta ludzi z klubu. Gratulacje niech się zdrowo chowa i jeździ bez awaryjnie.
mikolaj_r - 22 Lis 2009, 11:47

Ładna :)
bidżej - 22 Lis 2009, 11:51

tak mi się właśnie wydawało że to ta z giełdy. ładne autko, niech się dobrze sprawuje.

a kolor najładniejszy jaki był w fiestach :twisted:

anjko - 22 Lis 2009, 13:19

Dzięki za miłe słowa :)

Fotki środka i z pod machy będą tylko muszę ją jeszcze trochę odtrolić bo tak jak wspominałem stała 3 lata nie jeżdżona i się z deczka zasyfiła.
Jeżdze nią już trochę a pod macha dalej sa jakieś pajęczyny :)
Generalnie w planie dokładne mycie silnika i pranie tapicerki tylko pora roku puki co nie bardzo sprzyja takim zabiegom.

Co do kolory fakt ładny ale dla mnie najważniejsze że nie czerwony :-P

W tym kolorze fajnie wyglądają RS-y i pierwotnie taki był plan żeby założyć pakiecik XR ale po namyśle doszedłem do wniosku że chyba jestem za oryginalnością.
XR-ki/RS-y wyróżniają się z tłumu, a S-ka jest taka w sam raz i tylko znający się na temacie dostrzegą różnice.
Tym bardziej że jest ona w oryginale i szkoda mi tego psuć. Na początki mówiłem że pierwsze co wylatują halogeny z przodu bo mi sie nie podobały ale już się z nimi oswoiłem i zmieniłem zdanie hehe Do tego jeszcze jak się jedzie w nocy i włączy długie to zarypiście świecą tak wiec na pewno zostają.
Mam tylko nadziej że nie zabiorą mi przez nie dowodu w razie jakiejś kontroli bo jak wspominałem są oba pęknięte. Może z czasem uda się gdzieś wyhaczyć jakieś nieuszkodzone.

sowa - 22 Lis 2009, 14:00

no fffkooooooońcu :ok:

Team Zachód zdecydowanie rośnie w moc, nie w ilość :-)
I nie wiem co chcesz do tych szybkoprentkich naklejek szport gy

Jakby nie patrzeć Mariusz może byc ostrzeżeniem dla tych co się jeszcze nie zarazili.... wiejcie póki czas. Ta choroba jest przewlekła ma przerzuty i nawroty w najmniej oczekiwanych momentach i postaciach :-)

anjko - 22 Lis 2009, 14:15

Cytat:
I nie wiem co chcesz do tych szybkoprentkich naklejek szport


Jak by nie były poszarpane to by oczywiście zostały :-)

Cytat:
Jakby nie patrzeć Mariusz może byc ostrzeżeniem dla tych co się jeszcze nie zarazili.... wiejcie póki czas. Ta choroba jest przewlekła ma przerzuty i nawroty w najmniej oczekiwanych momentach i postaciach
_

Wiesz to wszystko nie było by takie złe gdyby dało się to leczyć :) A tu nikt jeszcze żadnego lekarstwa na to cholerstwo nie wymyślił ani chociaż szczepionki :hahaha:
Coś jak hazard normalnie hehe

[ Dodano: Nie Lis 22, 2009 13:34 ]
sowa napisał/a:
Team Zachód zdecydowanie rośnie w moc, nie w ilość


W moi przypadku to chyba jednak ilość :) Już się śmieje że ja przestanę kupować fiesty jak już będę miał na koncie wszystkie wersje silnikowe jakie wychodziły nie miałem jeszcze tylko 1.6 CVH i 1.6 zeteca. Czyli następna XR-ka a potem futro albo odwrotnie:)

trzeci - 22 Lis 2009, 15:08

No Mariuszu, skoro już choroba powróciła to może niech lepiej już zostanie na stałe ?
Przynajmniej wiesz, czego się po niej spodziewać i jak z nią żyć ;-))
Co do S-ki, to jestem pewien, że trafiła w dobre ręce i będzie kolejną perełką Team`u Zachód, który faktycznie ma się czym pochwalić jeśli chodzi o ilość i o moc :)
Pozdrówka!

Piter - 22 Lis 2009, 16:15

No i bardzo dobrze :)
Żółwik Tuptuś - 22 Lis 2009, 18:27

anjko, - pamiętam Twoje zarzekanei się ( które mnie nieco martwiło ) że więcej Fiesty nie kupisz :)

Znam historię Twojej eski nie od dziś , ale tym bardziej , oficjalnie , gratuluję auta i wyboru .

ps: W przyszłym roku na ASJ kurde prętko będzie :9: a rozmowa z organizatorami YTP o klasie Fiesta jest coraz bliżej .

Gwid - 22 Lis 2009, 21:18

I co ja mam ci Anjko napisać? :-P
Sam wiesz najlepiej co dolega Twojej fieścienie wiec do roboty ;/
Pamietaj o hamowni :)

Żółwik Tuptuś - 22 Lis 2009, 21:22

chamownia to takie miejsce gdzie spotykają się chamy i wymieniają wykresami ( zasłyszane )
Piter - 22 Lis 2009, 21:48

Żółwik Tuptuś napisał/a:
chamownia to takie miejsce gdzie spotykają się chamy ...

... dlatego tak popularne wśród FKPowców :)

Dawidoff4 - 22 Lis 2009, 21:55

Fiesta 1wsza klasa no i nie czerwona :) Osobiście też bym wybrał niebieską bo czerwona pechowa :rotfl:

anjko napisał/a:
Wogóle pierwszy raz w życiu kupiłem auto przez telefon po rozmowie z właścicielem i na podstawie sprawozdania Dawidka.

no tak a ja pierwszy raz w życiu sprzedawałem auto przez telefon :-)
pozostała jedynie kwestia odbioru auta
i tutaj szacun dla Dawidka - (teraz się przyznam - Recaro w czerwonej S-ce były od Escorta MK4 RS i zamontowane na sposób mojego dziadka "złotej rączki" praktycznie na stałe) jako że troszkę niższy ode mnie miał dalej do gazu, sprzęgła i hamulca bo fotela nie mógł przesunąć w przód + ręka w gipsie ale wziął głęboki oddech i rzekł "dam radę !!" po czym wsiadł i pojechał do Zielonej Góry ... :brawo:

czekam tylko jak uzbieram jakieś zniżki OC i może znów S-kę kupię :-) bo też jestem chory na Fiesty :hahaha:

anjko - 22 Lis 2009, 22:25

Dawidoff4 napisał/a:
i tutaj szacun dla Dawidka


Podwójny szacun :) bo nie dość że jechał z ręką w gipsie nie mógł przysunąc fotela to jeszcze odbierał ode mnie telefony bo byłem ciekawy jak tam droga przebiega :)

Dawidoff4 napisał/a:
(teraz się przyznam - Recaro w czerwonej S-ce były od Escorta MK4 RS i zamontowane na sposób mojego dziadka "złotej rączki" praktycznie na stałe)

Ładnie to tak nabijać w butelkę kupującego <nono>
A tak poważnie to juz po drodze Dawid połapał się że te fotele sa od escorta.

Ale muszę przyznać że według mnie Recaro z escorta jest dużo wygodniejsze niż to z fiesty.
Niestety dopiero na jesinnym zlocie Bongo uświadomoił mnie że Recaro z escorta można spokojnie zamontować na szynach z foteli fiesty. ale już było za późno bo zdążyłem je sprzedać :głowąwmur:

Dawidoff4 - 22 Lis 2009, 23:56

anjko napisał/a:
Niestety dopiero na jesinnym zlocie Bongo uświadomoił mnie że Recaro z escorta można spokojnie zamontować na szynach z foteli fiesty. ale już było za późno bo zdążyłem je sprzedać


ano szkoda, że ja też nie wiedziałem - bym fachowo zamontował Recaro ;-| i w niebieskiej by teraz służyły

pozostaje tylko życzyć długiej i bezawaryjnej eksploatacji Blue Fiesty S :ok:

Ad@mus - 24 Lis 2009, 20:18

anjko napisał/a:
ale już było za późno bo zdążyłem je sprzedać :głowąwmur:


to je odkup :) a fotele z S-ki sie nie spisuja?? mnie sie elegancko w skowych jezdzi

czekam na mody, masz zaplecze i wiedze wiec napewno cos ciekawego powstanie :)
3mam kciuki


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group