|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Zmiana kierunku jazdy zależna od przyspieszenia
Carnival TDi - 25 Sty 2010, 10:04 Temat postu: [MK3] Zmiana kierunku jazdy zależna od przyspieszenia Witam. Mam taki problem z autem. Zauważyłem że jak mocniej przyspiesze to mi zmienia kierunek jazdy. To znaczy jadę na trzecim biegu przy 80kmh i jak puszczę gaz od dechy to mi skręca w lewo, jak wcisne do końca to skręca w prawo. Na tyle mocno skręca że zjeżdża na pas który jest obok. Najbardziej jest to zauważalne przy wyższych prędkościach powyżej 120. Często też pokonując zakręt kiedy włade w jakąś dziurę to zmienia kierunek jazdy i trzeba skorygować kierownicą. Pojawiło się to nagle bo wcześniej to mogłem praktycznie dwoma palcami trzymać kierownicę przy wysokich prędkościach i kierował się idealnie. Sprawdzialem luz na kierownicy i niema luzu? Co to może być?
piotrek1289 - 25 Sty 2010, 11:32
sprawdz tulejki metalowo gumowe na wachaczach
kamil wolski - 25 Sty 2010, 11:38
Miałem tak dwa razy - za każdym razem wybity sworzeń wahacza.
Carnival TDi - 25 Sty 2010, 14:38
Jak sprawdzić co jest tego przyczyną? Objawia się to w jakiś sposób? Podczas badania organóleptycznego?
kamil wolski - 25 Sty 2010, 15:11
Podnieś auto na lewarku i poszarp kołem. Pewnie będzie miało spore luzy.
Carnival TDi - 25 Sty 2010, 15:22
Właśnie to zrobiłem. Obydwa koła przednie podnieślen pod wahacz. Blisko koła i szarpalem i nic luzów niema. I co teraz robić?
piotrek1289 - 25 Sty 2010, 16:55
U mnie bylo tak samo.
Zalozylem nowe sworznie nowe tulejki wachacza z obu stron. W momecie przyspieszania auto po prostu jechalo jak samo chcialo.
Szarpanie kolem nie wykazywalo zadnych luzow bo wszystko bylo nowe.
Wsiadl moj ojciec i mowi do mnie ze on bedzie jechal i przyspieszal, a ja mam patrzec czy z kolami sie nie dzieje nic dziwnego.
Jak to zobaczylem to myslalem ze padne ze smiechu. Prawe kolo w momecie dodania gazu wysuwalo sie troche bardziej poza nadkole i bardziej do przodu.
Dlatego w momecie przyspieszania auto mi ciaglo w prawo, a w momecie zwalniania w lawo.
Winowajca okazala sie wewnetrzna tulejka wachacza. Niby nowa ale wadliwej konstrukcji i pracowala tak jak stara wypracowana tulejka. wymienilem na nowa i mozna bylo sie cieszyc frajda z jazdy.
Popros kogos niech stanie na poczatku jakiejs dluzszej prostej drogi, a ty przejedz sie tam i z powrotem. A on niech patrzy. Jak bedzie sie dzialo cos bardzo zlego tak jak u mnie, to bedzie od razu widac.
JoeMix - 25 Sty 2010, 17:10
Carnival TDi, Nie podnoś koła za wahacz bo szukasz luzów w układzie kierowniczym / zawieszeniu więc niech wisi to spokojnie - podnieś gdzieś za budę,,, jak koła będą OK to możesz dla spokoju sprawdzić zbieżność,,,
Freeman - 25 Sty 2010, 18:01
Carnival TDi, ja mam to samo, ale przy przyspieszaniu na 1,2,3 byłem u mechanika i do wymiany prawy wahacz, łączniki stabilizatora i gumy, oraz drążek kierowniczy z przegłubem. U mnie nie da sie wybić i wstawić nowych tulei wahacza więc zmieniam cały. W Twoim wypadku wystarczy wymienić wahacz lub same tuleje.
PS. Kupując te wszystkie części w Fota zaoszczędziłem 103,82 zł (przy zakupach za 330zł)Taka mini reklama
kamil wolski - 25 Sty 2010, 18:16
Jeśli nie ma luzów (zrób jak JoeMix pisze) może warto podjechać do diagnosty, niech rzuci okiem na szarpakach na cały układ tak będzie najskuteczniej w tych mrozach.
adrian0088 - 27 Sty 2010, 14:44
to możesz pochwalic się jazdą "bez trzymanek" a tak na serio to jedź do diagnosty, nie ma w ogóle jazdy z czymś takim
|
|