|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika silnika - Grzanie zimnego silnika a jego przepalanie
Qba1983 - 14 Lut 2010, 19:58 Temat postu: Grzanie zimnego silnika a jego przepalanie Witam,
mam taki temat do przedyskutowania. Spotkałem się z poglądami, że silnika nie powinno się grzać na biegu jałowym, gdyż wtedy grzeje się dłużej i tak naprawdę dłużej chodzi niedogrzany. Rzekomo silnik powinno się grzać w trakcie jazdy nie piłując wysoko, tylko tak do 3000 RPM.
Jeśli to jest prawda, co w przypadku naszych zabawek, które nie są użytkowane w zimie i jedynie przepalane od czasu do czasu. Czy takie przepalanie nie szkodzi bardziej silnikowi niż mu pomaga?
JoeMix - 14 Lut 2010, 20:16
Tak, to prawda silnik pod obciążeniem grzeje się szybciej,,, Jeśli auto stoi i chcesz je odpalić, zagrzać i zgasić, to sobie daruj, więcej szkody niż pożytku, ale spacerek tak 20km to już bardziej pożądany jest,,, Jeśli odpalasz auto i ono sobie terkocze 1,5tys na ssaniu a ty odśnieżasz auto, wsiadasz i jedziesz w drogę to nic to nie szkodzi, jedynie tyle że szybciej para z szyb schodzi, jak dmuchawa pracuje,,, a i poważnym minusem jest przepalone na darmo paliwo, kiedy silnik pracuje a auto stoi,,, Jeśli jest mróz a nie musisz odśnieżać auta, to odpalenie i jakieś 30 sekund spokojnie wystarczy - można ruszać w drogę,,,
Laskosz - 14 Lut 2010, 22:00
a ja jestem zdania że starsze silniki a małej wydajności mocowej a dużej cieplnej można spokojnie rozgrzewać na postoju, ja tak robię znaczy sie jak nie jeżdżę autem to kilka razy w tygodniu odpał grzanie najpierw do połowy skali przegazówka i później grzanie aż załączy się wentylator, czekam aż wentylator się wyłączy autko chodzi jeszcze chwilke z włączonym cały czas nawiewem i później gaszę
ale przeważnie autem jeżdżę wiec odpalam odśnieżam i jadę
nowsze auta owszem nie dogrzewają sie pracująć na wolnych obrotach
Miły - 14 Lut 2010, 23:18
diesla chyba też się powinno trochę na postoju przetrzymać...
JoeMix - 15 Lut 2010, 05:10
Tylko po co skoro Diesel na postoju się nie grzeje tylko stygnie? Po odpaleniu w mróz 30 sekund wystarczy i można spokojnie jechać, chyba że ktoś tak nie pumi i musi mieć pedał w podłodze, więc wtedy trzeba dobrze nagrzać silnik,,,
Crick - 15 Lut 2010, 06:56
Ja jak było te -2x *C to chyba z 10-15min trzymałem mega diesla włączonego zanim ruszyłem Porządne odśnieżanie auta z grubej warstwy lodu/śniegu i schodzi ten czas a już się wchodzi do auta gdzie nie dmucha zimnym, a już letnim
[ Dodano: Pon Lut 15, 2010 06:57 ]
a teraz jak jest te -4 - -8 to 2min i jazda a jak nie trzeba odśnieżać auta to 30sekund i jazd
marian - 15 Lut 2010, 22:47
Qba1983 napisał/a: | mam taki temat do przedyskutowania. Spotkałem się z poglądami, że silnika nie powinno się grzać na biegu jałowym, gdyż wtedy grzeje się dłużej i tak naprawdę dłużej chodzi niedogrzany. Rzekomo silnik powinno się grzać w trakcie jazdy nie piłując wysoko, tylko tak do 3000 RPM.
| to dobrze słyszałeś nawet w książkach tak piszą,i na swoim przykładzie też mogę to potwierdzić,zawsze odśnieżam bez odpalania auta ale kiedys spróbowałem z odpalaniem i wcale szybciej się nie nagrzał.
bidżej - 15 Lut 2010, 23:19
benzynówkom to szkodzi na pewno - na zimnym silniku mieszanka jest mocno wzbogacona, więc część benzyny skrapla się na ściankach cylindrów i zmywa olej. tak powiedzieli mi na uczelni...
|
|