|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa - [MK3] Malowanie sprayem
pablon - 3 Kwi 2010, 16:01 Temat postu: [MK3] Malowanie sprayem Witam, w zimie niechcący wiechałe mtyłem w zaspe i lekko sie pogioł tylni pas od zderzaka, do tego wdała sie korozja. Pytanie jak dobrze pomalować pas pod zderzakami sprayem. Co zrobić aby sie tak bardzo nie świecił jak nowy, bo fiesta ma już swoje lata i lakier wygąda na bardziej zmętniały niż to ma miejsce w nowych autkach:].
No to sie popisałem i wrzuciłem nie w ten dział .
Marcinowaty - 5 Kwi 2010, 17:26
Malowałem tylny i przedni pas spreyem do renowacji felg. Pół mat albo mat. Trwała powłoka. Polecam
BerciQ - 5 Kwi 2010, 18:10
ja też malowałem czarnym matem, ale teraz po zimie znowu po soli wyszła rdza. Będę to jeszcze raz drapać i malować, ale zastanawiam się czy nie lepiej zrobić tak że: zdrapać lakier, zabezpieczyć przed korozją, a potem na to ładnie przykleić tapetę czy folię termokurczliwą w czarnym macie. Może zabezpieczy to przed nową dawką soli w nast.zimę.
Na pewno odradzam spraye Mototipa czy czegoś takiego. One niestety nie tworzą powłoki antykorozyjnej. Ale lakier do felg już powinien.
pablon - 5 Kwi 2010, 22:31
Marcinowaty napisał/a: | Malowałem tylny i przedni pas spreyem do renowacji felg. Pół mat albo mat. Trwała powłoka. Polecam |
A gdzie mozna dostać taki spray matowy i czy są dostepne dorabiane barwy do karoserji:] bardzo m isie podoba pomysł z folą termokurczliwa robił to ktoś kiedys?
BerciQ - 6 Kwi 2010, 09:45
pablon napisał/a: | Marcinowaty napisał/a: | Malowałem tylny i przedni pas spreyem do renowacji felg. Pół mat albo mat. Trwała powłoka. Polecam |
A gdzie mozna dostać taki spray matowy i czy są dostepne dorabiane barwy do karoserji:] bardzo m isie podoba pomysł z folą termokurczliwa robił to ktoś kiedys? |
Lakiery to albo w sklepie motoryzacyjnym, czymś w rodzaju Norauto, czy w sklepach z lakierami samochodowymi.
Ja jeszcze nie robiłem tą folią ale się przymierzam Mam nadzieję, że po zabezpieczeniu pasa, nie wyjdzie mi znowu korozja.
odyniec - 6 Kwi 2010, 19:38
BerciQ, malowałem kiedyś z kumplem jego fieste byle sprayem koloru czerwonego, dało radę.
BerciQ - 6 Kwi 2010, 22:02
odyniec napisał/a: | fieste byle sprayem koloru czerwonego, dało radę. |
ale które miejsce? Ja mówię akurat konkretnie o pasie przednim pod zderzakiem. Tam gdzie najbardziej dostaje solą.
LOY - 7 Kwi 2010, 09:03
BerciQ napisał/a: | , ale zastanawiam się czy nie lepiej zrobić tak że: zdrapać lakier, zabezpieczyć przed korozją, a potem na to ładnie przykleić tapetę czy folię termokurczliwą w czarnym macie. Może zabezpieczy to przed nową dawką soli w nast.zimę.
Na pewno odradzam spraye Mototipa czy czegoś takiego. One niestety nie tworzą powłoki antykorozyjnej. Ale lakier do felg już powinien. |
ze co ?
co to za fantazje jakies .. folia to perfekcyjne srodowisko zeby gniło dalej i bardziej .
folia jest dobra na reklamy na samochodach a nie jako warstwa zabezpieczakaca .
Lakier to lakier Motip to firma motip tez ma w ofercie spraye do felg .
Ogólnie lakier wierzchniowy nie jest antykorozyjny . Antykorozyjny jest grunt ! a grunt wymaga polakierowania lakierem zewnetrznym .
BerciQ - 7 Kwi 2010, 09:16
LOY, to mówisz, że folia jest złym pomysłem? A jak zedrę farbę, zabezpieczę to np.cynkiem w sprayu i na to folia?
Nie miałem na myśli tak na to nakleić folię, bo wiadomo, że będzie dalej gnić, ale jak zabezpieczę tą powłokę?
LOY - 7 Kwi 2010, 11:16
ogranicz sie do farby .. ewentualnie połóz jakis baranek bitumiczny ..nie trac czasu na folie
odyniec - 7 Kwi 2010, 19:12
BerciQ napisał/a: | odyniec napisał/a: | fieste byle sprayem koloru czerwonego, dało radę. |
ale które miejsce? Ja mówię akurat konkretnie o pasie przednim pod zderzakiem. Tam gdzie najbardziej dostaje solą. | pod zderzakiem pas przedni jak i tylny.
BerciQ - 7 Kwi 2010, 19:31
odyniec napisał/a: | BerciQ napisał/a: | odyniec napisał/a: | fieste byle sprayem koloru czerwonego, dało radę. |
ale które miejsce? Ja mówię akurat konkretnie o pasie przednim pod zderzakiem. Tam gdzie najbardziej dostaje solą. | pod zderzakiem pas przedni jak i tylny. |
ja malowałem i wylazło na nowo :/
LOY napisał/a: | ogranicz sie do farby .. ewentualnie połóz jakis baranek bitumiczny ..nie trac czasu na folie |
to czym to zabezpieczyć żeby nie wyszły wykwity na nowo?
odyniec - 7 Kwi 2010, 22:13
BerciQ napisał/a: | ja malowałem i wylazło na nowo :/ | slaba farba i/lub malarz.
BerciQ - 7 Kwi 2010, 22:22
odyniec napisał/a: | BerciQ napisał/a: | ja malowałem i wylazło na nowo :/ | slaba farba i/lub malarz. |
sam malowałem więc obstawiam farbę
LOY - 8 Kwi 2010, 09:12
polecam przeczytac FAQ o zabezpieczeniu przed ruda .
koniec tematu
kazio-n - 9 Kwi 2010, 20:17
Hej. Mam pytanie, a w tym temacie odnośnie sprayów to pytam się, czy ktoś wie jakie jest oznaczenie RAL do fabrycznego Z-4 lakieru ( po dekoderze VIN - Czerwony Garnet ) ?? Proszę o pomoc
odyniec - 10 Kwi 2010, 12:11
Sprayu nigdy idealnie nie dopasujesz.
Nawet w mieszalni, to auto co by nie było ma 16 lat, więc i lakier też, a to oznacza 1 - zmieniło się jego zabarwienie przez ten czas.
michal2463 - 26 Sie 2010, 14:59
Nie dawno zrobiłem reperaturki tylnich nadkoli, aby obniżyć koszty zamówiłem zestaw do Maxi napraw allegro, oczywiście zestaw w sprayu. Szpachla i podkład kładła się idealnie, lecz gdy przyszło do lakierowania rozpoczęły się cyrki. Pod czas kładzenia bazy, jak wszędzie pisało miałem uzyskać matowy efekt, którego nie miałem zmieniać, więc nie próbowałem go polerować, oczywiście nie obeszło się bez zacieków, lecz to już pomińmy. Drugą fazą było kładzenie lakieru tak że ze sprayu i tu zaczęły się schody. Dysza do rozpylania tego lakieru była niczym od dezydorantu, lakier pylił się we wszystkie strony... Nie dało się go wogole kłść z odległości większej niż 10cm, a wtedy ciągle ściekał, mimo starań efekt był przerażający po lakierowaniu porobiły się wszędzie białe łaty z pęcherzy powietrza, które na szczęście odparowały. Więc po 48godzinach od pierwszych 2 warstw lakieru sprubowałem położyć jeszcze jedną warstwę... Efekt to błyszczący lecz matowy kolor a do tego krawędzie granice malowania są wyraźnie widoczne. Mimo początkowego mojego zachwytu, nie popieram tego sposobu malowania, lepiej kupić porządna farbę w puszce choć podkład w sprayu może być i poprosić kogoś kto ma sprężarkę aby użyczył Ci ją na pół godziny. Efekt nie porównywalny.
TSRules - 26 Sie 2010, 16:58
michal2463 wiesz jak to z tymi zestawami i malowaniem sprayem, do drobnych poprawek to ok, ale do większych powierzchni lipa, co do lakieru to zwykle końcówka pozwala na dość precyzyjne malowanie, oczywiście lakierujemy płynnymi ruchami (kocimi ) nie zostając w miejscu bo wtedy robią sie zacieki, możliwe tez że końcówka zaschła, bądź jest uszkodzona co przy takich "amatorskich" zestawach się zdarza, najlepiej przed lakierowaniem wypróbować jak to wygląda na jakimś kawalku blaszki a później dopiero na autku
|
|