Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Obluzowana świeca?

Qniu - 20 Kwi 2010, 17:00
Temat postu: [MK3] Obluzowana świeca?
Witam :)
Otóż zauważyłem dzisiaj w swojej Fieście, że czwarta świeca (od strony paska klinowego) jest obluzowana, tzn. rusza się delikatnie w gnieździe. Pozostałe są ok. Auto jeździ normalnie, żadnych fochów nie stroi. I teraz pytanie: czy będzie to kwestia zwykłego dokręcenia świecy, czy raczej będzie to zerwany gwint? ;-( I drugie pytanie: przy okazji chciałby sprawdzić stan pozostałych świec, jak je wykręcić żeby ich nie uszkodzić (z tego co czytałem na forum często się urywają) i ile czasu silnik powinien stygnąć przed tą operacją?

bidżej - 20 Kwi 2010, 17:15

najlepiej jak zabierzesz się za świece po całonocnym postoju. a co i jak robić przy świecach masz w FAQ o wymianie...
Parzych - 20 Kwi 2010, 20:29

Qniu napisał/a:
jest obluzowana, tzn. rusza się delikatnie w gnieździe. Pozostałe są ok. Auto jeździ normalnie, żadnych fochów nie stroi. I teraz pytanie: czy będzie to kwestia zwykłego dokręcenia świecy, czy raczej będzie to zerwany gwint?
Skoro rusza się, to sprawdź palcami, czy da się wkręcać/wykręcać i będziesz miał odpowiedź...
Maki - 20 Kwi 2010, 21:01

Czasami ludzie mnie załamują. Zamiast pierw sprawdzić i samemu sobie poradzić to od razu lądują na forum.

Zrób tak jak Parzych pisze.

Qniu - 21 Kwi 2010, 00:25

Maki napisał/a:
Czasami ludzie mnie załamują. Zamiast pierw sprawdzić i samemu sobie poradzić to od razu lądują na forum.

Ja tam akurat wolę się spytać bardziej doświadczonych userów o radę, niż grzebać na oślep i coś spie**olić... Bo tak jak pisałem wyżej, auto jeździło normalnie, a jakoś średnio pasowałaby mi sytuacja że wyciągam świecę i już nie dam rady jej potem wkręcić bo się gwint roz**bał do końca, albo jego resztki wpadają mi do silnika... Więc chill-out :)

A wracając do tematu, świeca bez problemu wyszła po odkręceniu palcami, siedziała dość luźno (swoją drogą, dobrze że jej nie wystrzeliło wcześniej). Więc pozostaje kwestia dokręcenia tego odpowiednim kluczem (który muszę pożyczyć), bo na razie wkręciłem ją palcami na tyle ile się dało.

A tak w ogóle, jeśli świeczka na 4tym cylindrze wygląda dobrze (kolor prawidłowy, 0 nagaru), to jest sens się bawić w odkręcanie pozostałych celem sprawdzenia, czy sobie darować?

bidżej - 21 Kwi 2010, 00:28

jest sens.
Qniu - 21 Kwi 2010, 00:32

bidżej, dzięki :)
wujek_bak - 21 Kwi 2010, 06:39
Temat postu: Warto co kilka miesięcy odkręcić świece.
Ja kilka tygodni temu odkręcałem świece, które nie były odkręcane od ponad roku. Przy drugiej świecy, pękła mi franca i męczyłem się kilkanaście roboczogodzin z wykręceniem. Musiałem głowicę ściągać. Przy okazji wyczyściłem nagar z komory spalania (ile syfu było). Świeca się ułamała, ponieważ bardzo gruba warstwa nagaru ją pokryła od strony komory spalania i musiałem to śrubokrętem i młotkiem usunąć, aby jakoś powalczyć z urwaną świecą.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group