Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - Rozpórki górne Mk1

Flonder - 2 Cze 2010, 09:48
Temat postu: Rozpórki górne Mk1
Witam,
jak widziałem kilku z obecnych tu kolegów posiada zamontowane rozpórki kielichów przód, czasem tył.
Ja również jestem zwolennikiem tego rozwiązania, szczególnie, że po tych trzydziestu-paru latach nadwozie pracuje bardzo.
Czy przy okazji montarzu/produkcji rozpórek zwymiarował je ktoś z Was może? :joint:
Chcę zrobić rozpórki górne jak najprostsze i nie ingerujące w nadwozie, ze śrubami rzymskimi, w zwiąsku z tym może ktoś posiada zdjęcia swoich mocować i wymiary kontrolne punktów mocowania zawiasu?

Mam stabilizator z tyłu, planuję zamknąć wahacze przód, lub wyspawać customowe, wzmacniane, czy jeszcze coś warto zrobić, by poprawić pracę zawiasu? (nie chodzi mi o twardość, ale o zwartość pracy)

pozdr

Qzyn - 2 Cze 2010, 10:04

Hej. Pomoc moga Ci raczej jedynie pogladowe fotki. Jak i tak bedziesz zakladal srube rzymska to wymiarowanie nie ma az tak duzego znaczenia, pozatym wiekszosc aut w tym wieku nie trzyma juz oryginalnych wymiarow :)
Flonder - 2 Cze 2010, 10:26

Ano właśnie chciałem sprawdzić o ile się rozjechały kielichy.
Czy belka od mk2 jest dużo lepsza? Czy warto zrobić mocniejszego panharda?
Sorry, że tak walę pytaniami na raz, ale powoli się zagłębiam w fieścinę :)

Qzyn - 2 Cze 2010, 10:32

Ja mam z tylu na razie seryjna to rozporke od panharda ale mam zamiar zastapic ja mocniejsza. Chlopaki co upalaja MK I mowia ze lubi sie z czasm wygiac i ci sie cala tylna os przestawi.
Intel - 2 Cze 2010, 14:43

qzyn dlatego polecam ten drążek od mk1 xr2 lub mk2 xr2 . Tam jest wykonany z pręta i sie jush nie gnie ;)
diodalodz - 2 Cze 2010, 14:46

albo wymodzenie drążka watta . to eliminuje wszelkie problemy na zawsze .
DziDzia - 2 Cze 2010, 15:26

diodalodz napisał/a:
drążka watta

Co to jest :?:
http://www.autoflesz.pl/g.../588r/13904.jpg
Takie o to to :?:



pozdro :!:

Flonder - 2 Cze 2010, 15:27

diodalodz napisał/a:
to eliminuje wszelkie problemy na zawsze

ano jasne, tylko przy takim protowodzie trzeba się trochę nakombinować i seryjnie by to nie wyglądało, a porządny wzmocniony panhard będzie robił robotę.

A co do belki, to warto pakować od mk2? czy jakieś plusy (oprócz ręcznego) da się odczuć? Zakładając, że w belce mk1 będę miał mocnego panharda i stabilizator?


DziDzia napisał/a:
Co to jest
http://www.autoflesz.pl/g.../588r/13904.jpg
Takie o to to

dokładnie :) prostowód watta jak się patrzy!

Rkalitka - 2 Cze 2010, 17:37

Flonder napisał/a:
Witam,
jak widziałem kilku z obecnych tu kolegów posiada zamontowane rozpórki kielichów przód, czasem tył.
Ja również jestem zwolennikiem tego rozwiązania, szczególnie, że po tych trzydziestu-paru latach nadwozie pracuje bardzo.
Czy przy okazji montarzu/produkcji rozpórek zwymiarował je ktoś z Was może?
Chcę zrobić rozpórki górne jak najprostsze i nie ingerujące w nadwozie, ze śrubami rzymskimi, w zwiąsku z tym może ktoś posiada zdjęcia swoich mocować i wymiary kontrolne punktów mocowania zawiasu?

Mam stabilizator z tyłu, planuję zamknąć wahacze przód, lub wyspawać customowe, wzmacniane, czy jeszcze coś warto zrobić, by poprawić pracę zawiasu? (nie chodzi mi o twardość, ale o zwartość pracy)

pozdr


Kupiłeś mk1 i chwała Ci za to, że chcesz nią się zaopiekować :yes:

Co do zakładania rozpurek żeby usztywnić "rozchodzącą" się budę to jest to daleko posunięty półśrodek :|

Jeśli chcesz tą fiestą jeździć i cieszyć się jazdą to wywalaj środek do blachy, deskę rozdzielczą kanapy i oglądaj co masz do pospawania i wstawienia nowego - a pewnie trochę się tego uzbiera....
Dalej oczywiście kanał i na nowo rzeźba z mocowaniami wachaczy i belki z tyłu, fartuchy z przodu(w okolicach mc personów) zapewne też w "niezłym" stanie będą....
Dalej okolice tylnych mocowań amorów - w bagażniku - i sam bagażnik.......

Jak to wszystko ogarniesz to możesz pomyśleć nad błotnikami, pasem przednim, dolnymi połaciami drzwi i klapy bagażnika oraz progami.....zasadniczo dach powinien być ok :yes:

Potem za konserwój wszystko i pomaluj. No i załóż rozpórki kielichów przód/tył <8>

Ja to widzę właśnie w takiej kolejności - nie odwrotnej :yes:

A jeśli za chwilę napiszesz, że buda jest ok/dobry stan/bez rdzy itd. to szykuj się, że za długo nie pojeździsz fiestą :|

Chyba, że blacha była robiona przez prawdziwego blacharza(nie mylić z idiotami, którzy dają nową łatkę/blachę na stary nie wycięty skorodowany element metalowy) jakieś góra dwa, trzy lata temu - w co absolutnie nie wierzę puki nie zobaczę na żywo :yes:

Jeśli nie masz kasy na blacharza/lakiernika a chcesz mieć mk1 na dłuższy czas to już teraz zacznij zbierać kilka tysięcy złotych(chyba, że sam umiesz spawać/lakierować).

W Polsce można policzyć "zdrowe" mk1 na palcach jednej ręki(i to nie ze wszystkimi palcami) :yes:

PS: tak macie rację - moja już nie jest zdrowa(i też doskonale wiem co mnie czeka znów - generalny remont blacharski 10 lat temu)

DziDzia - 2 Cze 2010, 18:42

Rkalitka napisał/a:
Jeśli chcesz tą fiestą jeździć i cieszyć się jazdą to wywalaj środek do blachy, deskę rozdzielczą kanapy i oglądaj co masz do pospawania i wstawienia nowego - a pewnie trochę się tego uzbiera....
Dalej oczywiście kanał i na nowo rzeźba z mocowaniami wachaczy i belki z tyłu, fartuchy z przodu(w okolicach mc personów) zapewne też w "niezłym" stanie będą....
Dalej okolice tylnych mocowań amorów - w bagażniku - i sam bagażnik.......

Nie prościej:
http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=13140

P.S. Maska też powinna być OK :rotfl:


pozdro :!:

Flonder - 2 Cze 2010, 22:36

Rkalitka napisał/a:
Kupiłeś mk1 i chwała Ci za to, że chcesz nią się zaopiekować

Co do zakładania rozpurek żeby usztywnić "rozchodzącą" się budę to jest to daleko posunięty półśrodek

Jeśli chcesz tą fiestą jeździć i cieszyć się jazdą to wywalaj środek do blachy, deskę rozdzielczą kanapy i oglądaj co masz do pospawania i wstawienia nowego - a pewnie trochę się tego uzbiera....


Ależ ja jestem tego całkiem świadomy, iż piaskowanie odsłoniło by conieco :ok:
nie od wczoraj jeżdżę starymi fordami, w różnym stanie blacharskim.
Nie wykluczam pełnego remontu budy, jeśli tylko fiestka się u mnie zadomowi.
Natomiast nie bardzo rozumiem Twojej krytyki... czemu modyfikacja zawieszenia bez rozebrania budy jest "daleko posuniętym półśrodkiem"?
Może źle zrozumiałeś moje intencje, nie chodzi mi o spinanie budy rozchodzącej się na spawach, gdyż na chwilę obecną trzyma się ona kupy, nie jest to ideał, daleko jej do niego, ale nie jest rozpadającym się serem szwajcarskim.
Znam wiele naprawdę zjedzonym starych fordów, których właściciele pakują kasę w silniki/amortyzatory/resory/gaźniki itd. zamiast w wymianę poszycia czy podłużnic, często jedynym elementem spajającym wszystkie elementy jest klatka.
Chyba lepsze to niż golenie się kawałkiem historii motoryzacji :hahaha: :hahaha:

Sachar - 2 Cze 2010, 23:51

Ziom, wrzucaj foty swojego wehikułu, nie wstydź się :P
Rkalitka - 3 Cze 2010, 01:08

Nie krytykuje Cię - uwierz mi :yes:

Zauważyłem, że masz w podpisie kilka fordów i fajnie, że wybrałeś/kupiłeś też najmniejszy, najmniej ceniony i najbardziej gówniany z nich wszystkich :yes:

Żeby właśnie zaoszczędzić Tobie nieprzyjemności piszę co będzie do roboty prawdopodobnie - mk1 to wredne stworzenie gdzie jego istnienie nie zależy od stanu silnika, zawieszenia, przeniesienia napędu tylko właśnie stanu karoserii.

Rozpórki możesz oczywiście założyć - to pomoże jednak jak najwcześniej trzeba sprawdzić i zająć się blachą i to na poważnie.
Podejrzewam, że sobie poradzisz z tym zadaniem i odratujesz ten model i mam taką nadzieję.

Żółwik Tuptuś - 3 Cze 2010, 20:49

Flonder, Witaj :)

"zwartość pracy" - to stwierdzenie najbardziej pasujące do opisu tego , czego brakuje w mk1 :)

NA Twoim miejscu , jeżlei auto ma być poprawionym mk1 , a nie wydumką i warjacją , zrobiłbym tak :

Blacha ( nie będe sie rozpisywał , bo to podstawa )
Rozpórki : Przód góra ( wg wymiaru budy , bo jak chłopaki zauważyli do fabrycznych to już daleko będzie )
Przód dół , tył góra .

Zawias przód : Nowe gumy , swożnie od mk2 ( negatyw 2 stopnie ) , nowe amory ( nawet seria ) i sprężyny obniżające o 3-4 cm . Wahaczy bym nie obspawywał . Jak walniesz w krawężnik , to wygniesz wachacz , jak je wzmocnisz - poleci buda .
Później pomyśl o stabie z przodu ( trzepa ulepić ) i przód będzie w miare ogarnięty ( Aha , przy swożniach z mk2 musisz przekładnie przerabiać )

Zawias tył : Tuleje stalowo gumowe z Twingo ( dużo sztywniejsze ) , Panhard z rzymską śrubą , springi niżej o 3-4 cm , nowe amory . Stab na nowych gumach ( ja mam podwójny ) . Belkę od mk2 możesz dać , ale poza ręcznym nic nie zyskasz . Daj też dystanse po 20 mm na stronę - w połączeniu z negatywami z przodu fajnie to zadziała .

markos2101 - 3 Cze 2010, 21:12

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Tuleje stalowo gumowe z Twingo


w mk2 też się tak da ??

Żółwik Tuptuś - 3 Cze 2010, 21:17

markos2101, - tak .

Staczasz je o 0,4 mm ( Każdy tokarz to zrobi ) i rozwiercasz otwór mocujący na śrubę 12 ( zamiast 10 ) w mocowaniu do budy i do przodu .

markos2101 - 3 Cze 2010, 23:16

Żółwik Tuptuś napisał/a:
i do przodu


tak czytam różne posty na forum i dochodzę do wniosku, że niesamowici magicy są w klubie :ok:

i nie żartuje, wielki szacunek dla tych którzy utrzymują te autka w świetnym stanie :brawo:

Dzięki Żółwik

Flonder - 8 Cze 2010, 10:13

Żółwik Tuptuś napisał/a:
NA Twoim miejscu , jeżlei auto ma być poprawionym mk1 , a nie wydumką i warjacją , zrobiłbym tak :


No i bosko, dzięki za konkrety!
Auto nie ma być wydmuszką z klatką albo na ramie przestrzennej, tylko seryjną Fiestą z dodatkami z epoki, bądź też nieinwazyjnymi przeróbkami zawiasu, tak, by dawała frajdę z ciasnych zakrętów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group