|   | 
								Forum FiestaKlubPolska -
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Silniki diesla - [MK5] Krztuszenie się na piątym biegu 
						
												 Puff - 5 Paź 2010,  14:14 Temat postu: [MK5] Krztuszenie się na piątym biegu Ano mam tak, że czasami na piątce autem mi szarpie. I tylko na tym biegu. Prędkości... różne. Ale generalnie zakres 60-90 wchodzi w grę.
 
Sytuacja występuje jedynie, gdy chce się jechać ze stałą prędkością. I to pod lekką górkę. Gaz lekko dociśnięty - auto przyspiesza równiutko. Gaz puszczony - zwalnia bez żadnego "ale". Na prostej/z górki - jest ok.
 
Filtr paliwa wymieniony, paliwo zalewane na kilku różnych stacjach. Raz jest lepiej (wygląda tak, jakby nic się nie działo) raz gorzej (nie da się np. jechać w granicach 70kph, trzeba przyspieszyć do 80-paru).
 
 
Jakieś pomysły?    Bo do głowy mi jeszcze przychodzi, że może w baku jest jakiś syf, który pompka zaciąga właśnie wtedy, gdy się jedzie pod górkę, ale nie mam jak tego sprawdzić, a czyszczenie całego baku to dla mnie ostateczność...
												 Marcin - 5 Paź 2010,  15:10
  miałem takie coś u ojca w pugu i winny był egr
												 Puff - 5 Paź 2010,  15:25
 
  	  | Marcin napisał/a: | 	 		  | miałem takie coś u ojca w pugu i winny był egr | 	  
 
W jakim sensie "winny" ? Bo ja go mam odłączonego... (tj. wężyk podciśnienia)
												 Marcin - 5 Paź 2010,  15:28
  po zaślepieniu problem zniknął, musiałbyś też go zaślepić, a nie tylko podciśnienie wyczepić, może on gdzieś sam puszcza spaliny.
												 Puff - 5 Paź 2010,  15:30
  A chciałem zaślepić, tyle że żaden z mechaników (kilku) nie chce się tego podjąć. Może za dużo babraniny wg nich, nie wiem...
 
 
Swoją drogą - mówisz, że "puszcza" - i to dlatego by się krztusił? I tylko na 5? Jesteś w stanie mi to trochę lepiej naświetlić?
												 kamil wolski - 5 Paź 2010,  20:27
  Identyczne objawy przy złej regulacji boostera u mnie, czyli za wysoka dawka paliwa. To u mnie, ale może warto sprawdzić wtryskiwacze.
												 Puff - 5 Paź 2010,  22:20
 
  	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  | Identyczne objawy przy złej regulacji boostera u mnie, czyli za wysoka dawka paliwa. To u mnie, ale może warto sprawdzić wtryskiwacze. | 	  
 
Przed chipem miałem to samo - też mi czasami krztusił...
 
 
Wtryski, znając życie, trzeba wymontować, żeby sprawdzić... tyle, że jakby coś z nimi było nie tak, to czy przypadkiem nie byłoby problemu cały czas, a nie tylko na "piątce"?
												 kamil wolski - 5 Paź 2010,  22:35
  Jeśli problem występowałby tylko na piątce, to problem leżałby w skrzyni   . Ja myślę że to problem który zaczyna się objawiać, póki co na piątce, później i na niższych biegach, ale ja się nie znam.
												 Puff - 5 Paź 2010,  22:53
 
  	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  Jeśli problem występowałby tylko na piątce, to problem leżałby w skrzyni   . | 	  
 
No tak, szarpanie i skrzynia, to takie oczywiste     
 
 
 	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  | Ja myślę że to problem który zaczyna się objawiać, póki co na piątce, później i na niższych biegach, ale ja się nie znam. | 	  
 
Jeżdżę tak od jakichś 20-paru tysięcy i nigdy problem się nie objawił na biegu innym niż 5    (jeśli już występował, a znowuż nie działo się to tak często, żeby nie dało się zwalić winy na ewentualnie "dupiate" paliwo) Z jednej strony źle - bo gdyby zaczęło szarpać na innych, to pewnie problem byłby prosty do rozwiązania. Z drugiej dobrze - skoro nic więcej się nie "psuje", to znaczy że to raczej nie wtryski, bo po takim dystansie powinny (na mój rozum) już umrzeć ;d No i dziwne, że jadąc na prostej/z górki wtryski byłyby ok, a jadąc pod lekką górkę już nie...
 
 
Też sobie nie pomyśl, że pozjadałem rozumy - po prostu chcę mieć jakieś podstawy ku temu, by wydawać kasę, a nie sprawdzać kilka rzeczy z rzędu i wyrzucić kasę w błoto, żeby się przekonać, że to np. kwestia wytrąconej parafiny czy innego ustrojstwa w baku, które to pompa zasysa, gdy auto jest pod pewnym kątem, a obroty są zbyt niskie, żeby to przeżreć (teoria jak każda inna, a tak jak pisałem wcześniej - szkoda mi kasy, żeby rozbierać i czyścić bak).
												 kamil wolski - 5 Paź 2010,  23:11
  Jasna sprawa Pufcio, jednak w syf w baku nie wierzę. Przy skręcaniu, hamowaniu, przyśpieszaniu, ciecz też się rusza, miesza, i wszelkie syfy też "wstaną" i będą miały to się zaciągną. Jeśli dobrze rozumuję, zaczyna szarpać przy maksymalnym obciążeniu z możliwych, podczas jazdy ze stałą prędkością, czyli "najsłabszy" bieg i wciąganie się pod górkę. Stawiam że to kwestia z dawkowaniem paliwa.
												 Puff - 5 Paź 2010,  23:31
 
  	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  | w syf w baku nie wierzę | 	  
 
To był tylko przykład. Wypisałem, bo tak mi do głowy przyszło - nie sugeruj się tym   
 
 
 	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  | zaczyna szarpać przy maksymalnym obciążeniu z możliwych | 	  
 
Rzecz w tym, że to może być leciutka górka (z 5° nachylenia... w końcu to nie Podkarpacie, a jedynie Śląsk...) i tak jak mówię - to występuje raczej przy niższych obrotach, bo jadąc 90 albo szybciej, tego problemu nie zauważysz.
 
Posprawdzam jeszcze dokładnie co i jak (choć ciężko trafić - nigdy nie wiesz czy to wystąpi czy nie). Postaram się znaleźć jakąś prawidłowość w występowaniu tego (jeśli takowa w ogóle istnieje), bo w cuda (że raz na jakiś czas coś wystąpi i to oznacza problemy z czymś [dawkowanie], co powinno występować w jakichś konkretnych warunkach ewidentnie cały czas, a nie od święta) to nie wierzę...
												 kamil wolski - 6 Paź 2010,  09:40
  Wiesz, ja moje domysły mogę jedynie opierać o własne doświadczenia przy nieco innym silniku, ale piszę, bo a nóż widecel to Cię naprowadzi na problem.
												 Puff - 27 Paź 2010,  11:11
 
  	  | kamil wolski napisał/a: | 	 		  | Wiesz, ja moje domysły mogę jedynie opierać o własne doświadczenia przy nieco innym silniku, ale piszę, bo a nóż widecel to Cię naprowadzi na problem. | 	  
 
Za co jestem Ci wdzięczny    Na razie będę sprawdzał to, co da się zrobić najmniejszym kosztem, a potem ew. będę się bawił w jakieś droższe 'sprawdzania'.
 
 
 
EDIT:
 
 
Jak na ironię, pomogło "zapięcie" EGR-a. Dołączyłem wężyk podciśnienia i problem po prostu zniknął...   
 
 
Teraz się zastanawiam czy jakbym ten zawór zaślepił na stałe, to miałbym takie kwiatki czy może skuteczne jego zatkanie nie powodowałoby takich problemów... no i mam kolejną zagwozdkę...
 
 
 
 
EDIT 2:
 
 
EGR-a zatkać się nie dało, bo jedna ze śrub w tym ustrojstwie nie puszczała w ogóle. Jak będę miał chwilę czasu to podrzucę to do niego jeszcze raz, tym razem na zasadzie - "jak nie pójdzie, to rozwierć na chama".
 
 
 
 
Aaa, no i krztusi też na "czwórce". Na niższych może też, ale nie czuję tego.
 
 
Wyczaiłem (a przynajmniej tak mi się wydaje) "co i jak".
 
 
Procedura odtworzenia sytuacji wygląda następująco - rozpędzanie, wrzucanie piątki przy ~70kph i odpuszczenie gazu, żeby jechać ze stałą prędkością. Krztusi.
 
 
Odpuszczenie gazu (mocniejsze, auto zaczyna zwalniać), ustawienie z powrotem w położeniu takim jak do jazdy ze stałą prędkością (jak się za bardzo zwolni, można i przyspieszyć w okolice tej "siedemdziesiątki") - nie krztusi.
 
 
LUB
 
 
Dodanie gazu w podłogę, szybkie odpuszczenie i zwolnienie w okolice 70 - czasami krztusi czasami nie.
 
 
Generalnie sposób pierwszy pomaga zawsze i jeśli nie chcę, żeby mi autem trzęsło, to muszę gazu odpuścić. Co ciekawe - jak krztusi i dodaje się lekko gazu (sprawdzane na piątce), to auto zacznie przyspieszać i będzie nim szarpało do setki (albo i wyżej, sytuacja na autostradzie wymusiła, żebym przyspieszył, więc nie zdołałem dokładnie sprawdzić).
												 
					 | 
				 
			 
		 |