Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Czyszczenie układu chłodzenia

Miły - 5 Gru 2010, 17:03
Temat postu: [MK3] Czyszczenie układu chłodzenia
Macie jakieś doświadczenia z preparatami do czyszczenia układu chłodzenia?

bo co jakiś czas muszę czyścić samą nagrzewnicę, bo auto przestaje grzać... czym najlepiej? czytałem że ocet pomaga... ale jakie proporcje?\

w diesla wchodzi 7 l płynu

diodalodz - 5 Gru 2010, 17:07

najlepiej wymienić nagrzewnicę . te płukanki raczej nie pomagają .
Miły - 5 Gru 2010, 17:21

co mi da wymiana nagrzewnicy, jak z układu syf i tak ją zatka?
DUCHU77 - 5 Gru 2010, 17:37

ja też nie polecam, bo po zastosowaniu takich preparatów lubi się rozszczelniać układ chłodzenia w różnych miejscach i póżniej trza uszczelniać mi po co ma cienąć ;/
rafantek - 5 Gru 2010, 17:40

a czym ci sie zapycha? tzn co masz w ukladzie chlodzenia ze zapycha nagrzewnice.
Miły - 5 Gru 2010, 17:43

ogólnie sprawa wygląda tak:

mam zasyfiony układ chłodzenia - to wiem... co jakiś czas muszę go przepłukać zwykłą wodą, żeby grzał normalnie (ze 3-4 razy w zimie) co jest nieco uciążliwe...

termostat sprawny...

ogólnie nagrzewnica jest w dobrym stanie, była czyszczona na zewnątrz (tzn wyciągnięta), więc z nagrzewnicy to się nie bierze... tak więc muszę czymś wyczyścić cały układ chłodzenia...

a zapycha mi się ogólnie pojętym syfem...kiedyś myślałem że to nieco oleju, ale to pływa pod wodą... nie rozpuszcza się także w nitro (też jest od nitro cięższe)...

w temacie żółwia wyczytałem że używa się fosforanu jedno i dwusodowego - tylko gdzie taki kupić?

DUCHU77 - 5 Gru 2010, 17:49

jeśli mogę coś za sugerować to weź tak środek to odkamieniania żelazek lub czajników kwasek cytrynowy lub sok cytrynowy traki jak do herbaty się dolewa wlej do płynu pojeździj trochę wylej i jeszcze raz powtórz jeśli będzie taka potrzeba mi pomogło ( a miałem zaolejony cały układ po padniętej uszczelce pod głowicą olej poszedł do płymu i narobił wielką babajagę )
piomazi - 25 Sty 2012, 22:02

Jak nagrzewnica słabo grzeje to już raczej płukanie może nie pomóc, pozapychane mogą być kanały nagrzewnicy tak, że nawet płukanie mało może pomóc, ale zawsze można spróbować.
Jednak żeby nagrzewnica była niezłą kotłownią to skutecznie pomoże tylko wymiana nagrzewnicy.
Przy wymianie nagrzewnicy warto wypłukać układ bo jeśli nagrzewnica jest przypchana to reszta układu też, szczególnie narażona chłodnica.

Robiłem takie płukanko przy okazji wymiany nagrzewnicy w kilkunastoletnim aucie tj w R19. Ktoś musiał jeździć nim jakiś czas na wodzie bo rdzy w układzie było trochę. Słabo grzało. Dodatkowo układ zanieczyszczony uszczelniaczem w proszku do uszczelniania wycieków.

Użyłem płukacza firmy PRESTONE. Polecam
Było tyle gnoju że płukałem układ 4 razy, a nie 3 jak piszą. Za każdym razem trzeba grzać silnik aby się otworzył termostat i szedł płukacz również przez chłodnicę.
Bałem się, że może coś się rozszczelni np chłodnica, ale nic się nie stało. Auto jeździ do dziś już parę lat po płukanku i wszystko OK.

Zauważyłem, że chłodnica po czymś takim jest bardziej wydajna i to znacznie.
W upały wentylator szybko schładza silnik, a wcześniej kręcił sporo dłużej.

piomazi - 26 Sty 2012, 07:57

Nagrzewnicę najczęściej dobije użycie zwykłęj wody, układ zacznie rdzewieć i rdza przypycha kanały.
Lub jak ktoś używał uszczelniaczy układu. One są tylko do doraźnego użycia np w awarii w trasie. Po przyjeździe do domu usuwamy prowizorycznie uszczelnioną chłodnicę czy nagrzewnicę, płukamy układ płukaczem, żeby usunąć to co narobił uszczelniacz.

Jeśli auto nie znało ani wody, ani uszczelniaczy to będzie b. dobrze długo grzało. Nasza fiesta to dowód na to. Ma 17 lat. Kotłownia niesamowita. Płyn czyściutki.I co ciekawe wiem , że ma płyn ten sam już conajmniej 11 lat. Tak jeżdził poprzedni właściciel. Oczywiście tak się nie robi. Inhibitory korozji pewnie już dawno nieaktywne. Trzeba regularnie wymieniać płyn chłodzenia. Sam używam w innym aucie PRESTONE. W jakimś tam teście miał pierwsze miejsce. Wymiana co 150.000 km lub 5 lat, a nie jak polskie 2 , 3 lata.
Warto wymianiać płyn regularnie ze względu właśnie na inhibitory korozji, a szczególnie na takie które wiemy że go dużo posiadają. Płyn chłodzący to nie tylko glikol. Układ grzewczy i chłodnica odwdzięczy się nam za takie traktowanie. Niestety właściciele pojazdów pamiętają najczęściej o regilarnej wymianie oleju, ale juz wymiany płynu chłodzącego są traktowane po macoszemu.

I tak jak z olejem , widzę na forum że lubicie markowe oleje.Brawo, to jest ważne. Zwracam uwagę też co leję do auta.
Ale to samo warto zrobić z płynem. Kiedyś się tym interesowałem i trochę poczytałem na ten temat.
Amerykański Prestone to rewelacja, a cena niewygórowana.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group