|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Od czasu do czasu muli
wojtas177 - 15 Gru 2010, 18:57 Temat postu: [MK3] Od czasu do czasu muli witam
Posiadam fiestę mk3 1.1 monowtrysk i mam taki problem. od kiedy ją kupiłem mam pewien problem, a mianowicie przejadę nią niekiedy 20-40km i nic a niekiedy nie ważne czy silnik jest zimny czy nie słabnie muli i nie da się jechać a potem po kilkudziesięciue sekundach nieraz kilku minutach zaczyna pracować normalnie. Próbowałem już tankować lepszą benzynę, sprawdziłem wszystkie przewody, świece, cpp i już nie mam pomysłu co dalej. O co może chodzić pomóżcie.
madek - 15 Gru 2010, 18:58
miałem takie objawy przy zasyfionym filtrze paliwa. wymieniales go?
Rebel - 15 Gru 2010, 19:19
Ja miałem podobnie przy uszkodzonej sondzie L.
wojtas177 - 15 Gru 2010, 20:37
tak filtr wymieniałem a jak myślicie czy to moze miec jakiś związek z filtrem węglowym
KxL - 16 Gru 2010, 10:17
mialem podobny problem, po wielu naprawach, wymianach, próbach, okazało się że to syf w baku. Po przejechaniu pewnego dystansu, zanieczyszczenia unosiły się z dna baku, zatykały sitko na pompie paliwa.
http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=52327
big210 - 13 Sty 2011, 19:23
Mam podobne objawy a wrecz takie same gdy mam malo paliwa w zbiorniku muli i przerywa ale jedzie dalej strasznie smierdzi paliwem przy zbiorniku paliwa gdu zatankuje za 100zl są widoczne wycieki z baku.W związku z tym mam kilka pytań
1. Czy wymiana zbiornika paliwa na monowtrysku MK3 95rok jest skąplikowana i trudna?
2. Jaki jest koszt filtru paliwa? I czy cięzko go wymienić łącznie z przewodami?
Z góry dziekuje za wszelakie porady
bidżej - 15 Sty 2011, 11:18
1. nie, ale przydałby się kanał
2. a wejdź se chociażby na www.ford.sklep.pl - znajdziesz cenę filtra. wymiana od kopa, zgodnie z FAQ na forum. z przewodami nieco gorzej.
heneket - 20 Sty 2011, 09:39
Mój problem w sumie wygląda podobnie. Ma jednak inny przebieg. Włączam samochód, stojąc nic się nie dzieje, autko mile "mruczy". Wrzucam jedynkę, dwójkę i kiszka, zupełnie jak by mi ktoś wyssał całą moc z silnika. Samochód traci obroty i silnik wyłącza się. Po ponownej próbie odpalenia, kręci, kręci i nic. Dopiero gdy chwilę postoje mogę ponownie odpalić.
Znalazłem wyjście z problemu - w momencie kiedy widzę, że samochód mi zgaśnie daję na luz i gaz do dechy. Gdy chwilę przycisnę problem zanika i dalsza jazda przebiega bez problemów.
Czy to ten sam problem, który jest opisywany w tym wątku, czy mogą być inne przyczyny?
|
|