Forum FiestaKlubPolska -

Ubezpieczenia i rejestracja aut - Stłuczka na parkingu

Zalew - 27 Mar 2011, 22:13
Temat postu: Stłuczka na parkingu
Witam, ja niestety z kolejnym problemem. Dziś miałem niemiłe zdarzenie na parkingu, w momencie gdy ustawiałem się na miejscu parkingowym, chłopak który chciał zaparkowac obok niestety uderzył w tył mojej Fieści. Do wymiany mam prawdopodobnie jedynie klosz prawej tylnej lampy przeciwmgłowej i żarówkę (wydaje mi się, że nic poza tym z lampą się nie stało) i do tego do lakierowania zderzak - rysa długości około 10 cm. i szerokości ok. 1 cm (chyba, że da się to jakoś wypolerować). Od razu ustaliliśmy, że jest to jego wina, spisaliśmy również drobne oświadczenie o zdarzeniu, ustaliliśmy jednak, że sam wycenię uszkodzenia, a on zwróci mi pieniądze i nie będziemy mieszać w to ubezpieczyciela. Oświadczenie oczywiscie zostawiłem, w razie gdyby rozmyślił się i nie chciał zapłacić. Przed chwilą jednak dowiedziałem się, że w takim przypadku nie mam szans na ewentualne uzyskanie odszkodowania od ubezpieczyciela, ponieważ jest to za mała szkoda. Czy to faktycznie jest prawda? Dodam jeszcze, że OC ma on wykupione w PZU, polisa kończy mu się 21. Maja 2011.
Miły - 27 Mar 2011, 22:20

z tego co wiem to w PZU nie ma czegoś takiego jak za mała szkoda... Ale może się mylę...
kuba87 - 27 Mar 2011, 22:26

koles masz najnowsze auto biegiem do pZU
Zalew - 27 Mar 2011, 22:30

kuba87, a coś więcej? dlaczego uważasz, że to lepsze rozwiązanie?
kuba87 - 27 Mar 2011, 22:32

bo mozesz miec problem zeby dokupic taką lampke
a i koles moze sie poznie wykręcic

Miły - 27 Mar 2011, 22:46

nie zauważyłem że MK7... tak jak kuba87 pisze... biegiem...

Ubezpieczyciel wycenia biorąc pod uwagę nowe oryginalne częsci... a sama lampa nowa ~250 zł się zaczyna... do tego zderzak + lakierowanie (oczywiście wycenia w/g ASO)...

mieszko - 27 Mar 2011, 22:48

Zwrócić ok. tysiaka za całość nie zwróci , powie że może dać 300 i po problemie . Powiadamiając ubepieczyciela nic nie tracisz a zyskujesz pewność doprowadzenia do stanu sprzed szkody (nikt używanych z zeszłego roku nie znajdzie więc dadzą nowe) .
Zalew - 27 Mar 2011, 22:52

Zderzak do wymiany nie jest, w najgorszym wypadku trzeba lakierować. Dobra, a jaka według Was w tym przypadku byłaby lepsza forma rozliczenia? z tego co czytałem, to przy formie gotówkowej ubezpieczyciele lubią jednak troche zaniżyć kwote odszkodowania, a przy bezgotówkowej cała kwestię płatności załatwia moje ASO z ubezpieczycielem i ja tu już nie mam się czym martwić.

No wydaje mi się, że 1000 zł. to lekka przesada, za tą czerwoną osłonę lampy przeciwmgłowej i żarówkę i do tego lakierowanie/ polerowanie zderzaka.

kuba87 - 27 Mar 2011, 22:53

zrob bezgotowkowo najlepiej w ASO forda...
Zalew - 27 Mar 2011, 23:22

A mógłby jeszcze jakis dobry człowiek podpowiedzieć, gdzie mam sie zgłosić najpierw? Do AZNN (http://www.autoplaza.com.pl/Default.aspx?tabid=362), bo to tam będe naprawiał samochód, czy musze najpierw udać sie do oddziału PZU? Dodam jeszcze, że oświadczenie zostało spisane na zwykłej kartce, wymienione jedynie okoliczności i szkody, do tego imie i nazwisko kierowcy, imie i nazwisko właściciela pojazdu, oraz numer polisy oc, czy to wystarczy?
Miły - 27 Mar 2011, 23:47

Idziesz najpierw do PZU i oni się pytają co chcesz - czy naprawa poprzez ASO czy chcesz kasę... Sam to przerabiałem (tylko ja kasę zabrałem)...
gniewny - 28 Mar 2011, 00:15

Patrzac na Twoje auto, za same lampy zaplacisz kilka stow, malowanie zderzaka kolejne...a watpie zeby koles byl sklonny zaplacic tysiak, jak ktos juz pisal...
no zrobisz mu nieco kolo dupy ale ten hajs Ci sie nalezy wiec zakladaj bamboszki i smigaj smigaj, smigaj do ubezpieczyciela :)

Parzych - 28 Mar 2011, 01:40

Dogadywać to się można przy starszym samochodzie (5-10lat) a nie przy nówce z salonu na gwarancji...
Zalew - 28 Mar 2011, 08:14

No dobra, tu macie rację, nie sądziłem, że tak niewielkie uszkodzenia moga być aż tak kosztowne. Powiedzcie jeszcze czy informacje które zebrałem (poprzedni mój post) będa wystarczające i jutro z samego rana lecę do PZU (dziś niestety jestem uziemiony w pracy od 8 do 19)
mieszko - 28 Mar 2011, 10:50

1000 podałem orientacyjnie bez oglądania samochodu , do gotówkowej na pewno Ci zanizą byś dostał jak najmniej . Lampa + lakierowanie i 500 wystarczy .
AccessX - 28 Mar 2011, 22:47

I jak się sprawa skończyła? Pytam z ciekawości :) .

BTW: Ale tekst kolegi wyżej jest w 100% racji: Dogadywać się można o stary samochód g*wno wart a nie full nówka nie śmigana maszyna :) .

Pozdrawiam, czekam na jakiś udpate.

Zalew - 31 Mar 2011, 21:10

Na chwilę obecną zgłosiłem szkodę w PZU, oraz byłem w ASO, wypełnić resztę papierów oraz przekazać upoważnienie, żeby w mogli w moim imieniu załatwiać resztę formalności z ubezpieczycielem sprawcy. Teraz pozostaje mi czekać na telefon z ASO z decyzją ubezpieczyciela i ewentualną datę wstawienia Fieści do naprawy.

Przy okazji dzięki wielkie za pomoc i odpowiedzi na moje pytania :piwkowanie:

A na koniec krótka historyjka ze zgłaszania szkody.

Specjalnie czekałem z tym do Wtorku, żeby móc pojawic się w PZU osobiście i twarzą w twarz załatwić sprawę, a nie robić to przez telefon. We Wtorek rano pojechałem do sąsiedniego miasta, odnalazłem zakład ubezpieczeń, przy wejściu rozpiska - Zgłoszenie szkody komunikacyjnej - I piętro, biurka 6 i 7. Więc idę tam i co? Przy wyżej wymienionych biurkach oczywiście nikogo nie ma. Podchodzę więc do biurka nr 5 i mówię z czym przyszedłem, na co miła Pani odpowiada:
"Tam stoi telefon, proszę zadzwonić zgłosić szkodę przez telefon."
Polska to dziwny kraj...

Parzych - 31 Mar 2011, 22:18

Zalew napisał/a:
Specjalnie czekałem z tym do Wtorku, żeby móc pojawic się w PZU osobiście i twarzą w twarz załatwić sprawę, a nie robić to przez telefon. We Wtorek rano pojechałem do sąsiedniego miasta, odnalazłem zakład ubezpieczeń, przy wejściu rozpiska - Zgłoszenie szkody komunikacyjnej - I piętro, biurka 6 i 7. Więc idę tam i co? Przy wyżej wymienionych biurkach oczywiście nikogo nie ma. Podchodzę więc do biurka nr 5 i mówię z czym przyszedłem, na co miła Pani odpowiada:
"Tam stoi telefon, proszę zadzwonić zgłosić szkodę przez telefon."
Polska to dziwny kraj...
Jak u Barei... :yes:
mieszko - 31 Mar 2011, 22:21

Poprosiłbym numer do przełożonego i jego zapytał o pracowników z biurek 6. i 7. Zwykle skutkuje .
szynszyl - 1 Kwi 2011, 17:09

szkody to się w większości firm załatwia przez telefon. a że przykładowe PZU ma akurat rozbuchaną strukturę lokalową, to się klient rozpasa he he.
tak czy siak, do poszkodowanego przyjeźdża rzeczoznawca. trwa to od 2-4 dni. przynajmniej w dobrych firmach. jak sie uda, że likwidator jest na tyłku w biurze (:hahaha:) przy tylu wypadkach choćby z powodu dziur, to wiadomo - prawie od ręki.
ciesz się, że to nie firma na telefon, bo nawet byś tego biurka nie widział :)

Zalew - 11 Kwi 2011, 18:20

No to zaczynają się problemy, dziś odezwał się do mnie chłopak który mnie stuknął, widać dostał papiery z PZU i niestety nagle przestał się zgadzać z ustaloną wersją, ba zaczyna twierdzić, że jest to moja wina i zaczyna straszyć, że za wymuszenie odszkodowania grozi mi do 5 lat więzienia. Co za ludzie, co za kraj...
kuba87 - 11 Kwi 2011, 18:25

dlatego powinno się wzywać policje....
mieszko - 11 Kwi 2011, 18:27

Jeśli się przyznał i dał Ci to na piśmie to postrasz go że jemu za składanie fałszywych zeznań , próbę wyłudzenia odszkodowania i groźby karalne grozi jeszcze więcej .

Na serio : napisz co masz , co Ci powiedział/napisał i wtedy będziemy myśleć .

kuba87 - 11 Kwi 2011, 18:30

a najlepiej zeskanuj jesli masz mozliwośc
Zalew - 11 Kwi 2011, 18:41

Treść oświadczenia:

Podczas wykonywania manewru parkowania samochodem Audi A6 nr rej. XXX, polisa OC nr 666 z dnia 22.V.10r. uderzyłem w samochód marki Ford Fiesta, nr rej. YYY, w skutek czego uszkodzeniu uległa prawa, tylna lampa przeciwmgłowa, oraz zarysowany został zderzak nad tą lampą.

Poniżej nasze podpisy, oraz dane kontaktowe.

Parzych - 11 Kwi 2011, 18:50

Podpisał to niech teraz nie straszy... Jesteś na prawie... :yes:
vegetagt - 11 Kwi 2011, 18:54

Zalew napisał/a:
ba zaczyna twierdzić, że jest to moja wina


gdybyś nie zaparkował, to by cie nie zahaczył :hahaha:

podpisał papier - niech sie wypcha :)

mieszko - 11 Kwi 2011, 19:05

Skoro uderzył, przyznał się do tego to o co chodzi ??? Myślał że zapłaci 300 zł i tatuś się nie dowie lub nie straci zniżek ???
szynszyl - 11 Kwi 2011, 21:54

estraZalew, to się przestrasz... wywal ze 2 klocki na naprawy i niech Ci się gnojek śmieje w twarz.
albo dochodzisz swojego, albo płać. jak się wycofasz to Ci jeszcze faktycznie sprawę zrobi za wyłudzanie, bo wtedy się przyznasz wycofując się.

Zalew - 12 Kwi 2011, 08:00

szynszyl, a kto tu mówi o wycofywaniu się? Nie mam takiego zamiaru, nie zawiniłem, więc zrobię wszystko żeby auto naprawić na jego koszt.
szynszyl - 12 Kwi 2011, 14:20

Zalew, nie daj się :ok:
Zalew - 18 Kwi 2011, 09:50

Ja jak zawsze z problemami (chyba qarwa sprzedam ten samochód). Dziś zauważyłem, że jakiś frajer zarysował mi dość mocno tylny zderzak nad drugą lampą przeciwmgłową. Zderzak wprawdzie miał być lakierowany po stłuczce, ale tu jest moje pytanie. Zgłaszając wtedy szkodę musiałem potwierdzić, że nie ma innych, nienaprawionych elementów w samochodzie, wtedy nie było, jednak teraz się pojawił, czy powinienem to zgłosić?

I przy okazji drugie pytanie, sprawca poprzedniej stłuczki nie kontaktował się ze mną od momentu o którym pisałem ostatnio, mam podejrzenie (albo nadzieję), że zamierza po prostu nie podpisać i nie odesłać otrzymanych dokumentów. Jak w takim przypadku załatwiana jest sprawa? Dodam, że OC kończy mu się 21 Maja 2011 (za miesiąc).

szynszyl - 18 Kwi 2011, 11:27

dzwoń na infolinię tej firmy. maja 30 dni na załatwienie sprawy.
nie jestem likwidatorem i nie znam się na likwidacji szkód, ale skoro dostałeś papiery to masz gdzieś tam znak/nr szkody.

co do rys... nie bądź wyrywny. i tak musza malować całość.

Zalew - 18 Kwi 2011, 11:42

Właśnie ja żadnych papierów nie dostałem, ale może to dlatego, że wypełniałem jakieś w swoim ASO podczas oględzin samochodu (współpracują z PZU).
szynszyl - 19 Kwi 2011, 08:15

to dzwoń tak czy siak. muszą Ci powiedzieć w jakim stanie jest Twoja sprawa.
vegetagt - 19 Kwi 2011, 09:48

Zalew napisał/a:
Zgłaszając wtedy szkodę musiałem potwierdzić, że nie ma innych, nienaprawionych elementów w samochodzie, wtedy nie było, jednak teraz się pojawił, czy powinienem to zgłosić?


lekko odchodząc od tematu ( o ile moge ):
a jeżeli by mi ktoś rozwalił zderzak, który jest już pęknięty ( np przywalił z lewej, a pęknięcie jest z prawej ). Czy wtedy odszkodowanie będzie pomniejszone do wartości pękniętego zderzaka?

szynszyl - 19 Kwi 2011, 12:23

vegetagt, oc ma przywrócić stan auta do tego sprzed wypadku... więc pomyśl sobie sam... :)
Zalew - 19 Kwi 2011, 17:51

Dziś dostałem list z PZU, szkoda została uznana :jupi: Wyceniono to na prawie 1300 złotych :9:

Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, gdybyście kiedyś zobaczyli grafitową Fiestę mk7 na grodziskich blachach możecie śmiało podbijać do kierowcy i mówić, że wisi Wam ogromne piwo <pstryk>

mieszko - 19 Kwi 2011, 18:41

Gratulacje bo suma niezła .
Zalew - 19 Kwi 2011, 18:43

Suma w pełni idzie do ASO, sprawę załatwiałem bezgotówkowo, nie zależało mi tu na przycięciu dodatkowej kasy, ale na przywróceniu auta do stanu sprzed stłuczki, a podejrzewam, że gdybym wybrał gotówkę ta suma byłaby troszkę szczuplejsza.
mieszko - 19 Kwi 2011, 18:50

Czyli zostaje po staremu...
szynszyl - 19 Kwi 2011, 21:47

Zalew napisał/a:
Suma w pełni idzie do ASO
a zarobiłbyś groszowe sprawy. masz ASO, full gwarancję i święty spokój :)
Zalew - 19 Kwi 2011, 21:48

I właśnie o to mi chodziło!
Parzych - 19 Kwi 2011, 22:04

szynszyl napisał/a:
masz ASO, full gwarancję i święty spokój :)
Tylko trzeba gadów dopilnować, mi niby wymienili cały zderzak, a po 2 lub 3 latach wyszło że ma pourywane "kołki" po stronie stłuczki...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group