|   | 
								Forum FiestaKlubPolska -
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Ubezpieczenia i rejestracja aut - Rozwalone kola w dziurze 
						
												 Mafios - 26 Kwi 2011,  06:39 Temat postu: Rozwalone kola w dziurze Wpadlem w dziure rozwalilem 2 kola. Zglosilem sprawe do dyzurnego miasta w lodzi a nastepnie zlozylem wiosek do zarzadu drog ktory jest ubezpieczony w interrisku. Sprawa wyglada nastepujaco jestem juz po ogledzinach zarzod drog uznal "sprawce" naprawil droge przeslal papiery do interrisku i sprawa umarla. Ubezpieczyciel zbywa mnie podaje nieprawidlowe dane kontaktowe a wracajac na ogledzinach uswiadomil pan z interrisku ze najprawdopodobniej oszkodowania nie dostane :/ przeciez to jawne oszusto co robic
												 JoeMix - 26 Kwi 2011,  06:45
  Lepiej, kumpel rozwali zawieszenie na "dziurce" była policja i wszystko jak trzeba, dziura dawano załatana, ale interrisk odmawia wypłaty odszkodowania, bo "nie wiadomo czyja droga jest" - nie pamiętam kto się nie chce przyznać (ktoś w końcu dziurę załatał) powiat czy województwo,,, najlepciejsze jest to że czyja by to droga nie była jest na tej samej polisie ubezpieczona,,,
												 arecki - 26 Kwi 2011,  07:11
  interrisk to najgorszy śmieć, ściemniają, odkładają...powodzenia bo się przyda
 
policje wzywałeś? pikczersy jakieś masz?
												 Tommur - 26 Kwi 2011,  07:55
  Widzę, że mnie to ominęło. Bo jak ja walnęłem to polisa drogowców była w PZU. Ale i tak bujali sie prawie 2 miesiące.
												 ElGrey - 26 Kwi 2011,  21:01
  dziwne ja mialem szkode w pazdzierniku, felga, opna, drazek + uslugi naprawy, wszystko wyplacone co do joty (nie liczac opony 80% zuzycia     ) wedlog faktor w ciagu 30 dni    
 
u mnie policji nie bylo, bez zdjec nie ma sprawy, wiec jesli tego nie dopilnowales, to lipa...
 
po zgloszeniu droge naprawili w ciagu 2 dni     sukinkotki    
												 Mafios - 29 Kwi 2011,  06:09
  W poniedzialek wyceny nie bylo skontaktowac nikt ze mna sie nie chce chociaz od poniedzialku dzwonilem i prosil totalne olanie petenta wczoraj zadzwonilem z geba a pani informuje mnie iz szkoda jest zamknieta i odszkodowanie zostalo wyplacone i wkrotce bedzie na moim koncie Wiec sie zapytalem gdzie wycena ? Panienka odpowiada ze zgodnie z ich procedurami nie musza mi przedstawic wyceny .. ale czy tak jest faktycznie ?
 
prosilem poraz kolejny kontakt z likwidatorem zostalem olany. Na pytanie ile na kosztorysie jest odpwiedziano mi iz takiej informacji mi udzielic nie moze. Kasy na koncie nie ma
												 JoeMix - 29 Kwi 2011,  08:55
  PW
												 
					 | 
				 
			 
		 |