Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK6] Często padający alternator.

Christopher - 1 Maj 2011, 00:33
Temat postu: [MK6] Często padający alternator.
Cześć wam.
Mam Fieścinkę od lutego.
Jak brałem ją od znajomego, był walnięty komutator. Zrobiliśmy z kumplem i śmigał ładnie przez jakieś 2-3 tygodnie.

Nagle jade sobie jade i bach. kontrolka akumulatora znowu się świeci. nie ma ładowania.

Dzwonie do Michała, robimy znowu, co sie okazuje Dioda poszła. Płytka do wymiany (160zl).

miesiąc później znów. Problem powraca...
Świeci się kontrolka = znowu coś poszło...
Jeszcze nie wiem co.

Czy uważacie (tak jak ja powoli zaczynam uważać)
że ten TREFNY Visteon robi wewnetrzne zwarcia bo ma np. średniej jakości obudowę?
Auto było raz bite nieopodal alternatora i może coś się w nim przesunęło..
Ale zeby tak raz na miesiąc cośumierało w nim?

Krótko... Zaczyna mnie to wkur.... :|

Proszę o opinię.
Pozdrawiam! :|

Parzych - 1 Maj 2011, 00:49

Christopher napisał/a:
Auto było raz bite nieopodal alternatora
I altek mógł się uszkodzić...
Christopher - 1 Maj 2011, 00:54

No właśnie.. z tym, że spodziewałbym się natychmiastowego zgonu. Skoro zwarcie to zwarcie.
Chyba będę się rozglądał za nowym visteonem..

karolusms - 1 Maj 2011, 11:08

chwila chwila....a od kiedy alternator posiada komutator ?? nie patrz za badziewiem...poszukaj Bosha
szynszyl - 1 Maj 2011, 11:16

karolusms napisał/a:
od kiedy alternator posiada komutator
rozwiń swoją myśl...
Christopher - 1 Maj 2011, 13:37

Czy nikt z was nie miał w mk6 takich problemow z alternatorem?
bercik302 - 2 Maj 2011, 18:03

ja mam problem że ciągle świeci mi się dioda ładowania, w serwisie forda kazali mi wymienić regulator ładowania nie pomogło później mostek diodowy i tez nie pomogło wnerwili mnie tym na maxa bo byli pewni że to to a do dziś lampka mi się pali i jest błąd w kompie "uszkodzony obwód sterujący alternatora" ogólnie odpuściłem sobie narazie naprawę ważne że mam ładowanie
Christopher - 2 Maj 2011, 18:09

bercik302 napisał/a:
ważne że mam ładowanie


no wlasnie ^^ Ja go nie mam za kazdym razem jak pada...
wlasnie poluje na inny alternator.

JoeMix - 2 Maj 2011, 18:24

karolusms napisał/a:
a od kiedy alternator posiada komutator
Dobrze, kolega bystry, ciekawe czy faktycznie czy przypadkiem, jadąc za definicją z Wikipedii:
Cytat:
Komutator – element przełączający umieszczany na wirniku komutatorowych maszyn elektrycznych (silników prądu stałego i generatorów prądu stałego zwanych także prądnicami).
To alternator ma co najwyżej pierścienie ślizgowe na których opierają się szczotki, bo o jakimkolwiek przełączaniu nie ma tu mowy,,,, ale potocznie, każdy element z którym pracuje szczotka i przez który płynie prąd nazywa się komutatorem,,,
bercik302 napisał/a:
w serwisie forda kazali mi wymienić regulator ładowania nie pomogło później mostek diodowy i tez nie pomogło
Bo auta nie naprawia się na chybił trafił, chyba że przez forum,,, w serwisie powinni wsiąść alternator na stół i sprawdzić co jest nie tak,,,
bercik302 - 3 Maj 2011, 20:13

wiesz jak oddałem auto do serwisu to byłem pewny że oni się znają na rzeczy wkońcu oni mają się znać nie ja, tylko na koszty mnie naciągnęli podkreślam że był to autoryzowany serwis
JoeMix - 3 Maj 2011, 20:34

no i właśnie dlatego :P
Parzych - 3 Maj 2011, 21:19

Mi w ASO chcieli ze dwa lata temu wymienić poduchę pod skrzynią, która do dziś wygląda tak samo...
Christopher - 3 Maj 2011, 23:47

Powiedzcie mi, czy każy Altek z fiesty mk ma taki sam zaczep i ilosc pinów w kostce? innymi slowy bedzie compatible?
bo wlasnie sie rozgladam.

kuba87 - 4 Maj 2011, 18:31

nie poniewaz są rozne modele silnikow prawda?
najlepiej jakbys się rzucił pod auto obejrzał alternator i szukał po numerach
w Twoim przypadku radziłbym sprawdzic czy przewody idące do alternatora nie są uszkodzone

Christopher - 4 Maj 2011, 19:27

Problem rozwiązany więc opowiem całą historią z happy endem
Jak kupiwałem w lutym fiestę, moj znajomy robil w niej alternator bo się komutator wytarł.
Oddał do przypadkowego warsztatu a tam gdzie kupowałem (turek) nie mieli komutatora w calej okolicy. Ludzie z serwisu mieli nas tam dosyć i jak za 3razme przyjechalismy po auto z komutatorem zeby to zlozyli, w akcie zemsty na odwal się przylutowali połowę części składając alternator do kupy.
PO 2 tyg poszedł mostek i ze znajomym naprawiliśmy ale wtedy nie zauważył tych 2 lutów, ktore narażone na siłę odśrodkową nie miały szansy przetrwać.
Dzisiaj rozlozylismy altka od nowa i okazalo się, że spartaczyli sprawę, przylutowaliśmy jak trzeba i zabezpieczyliśmy dodatkowo.
Problem zniknął, ładowanie 14.3 V
śmiga:)
TEraz mogę myśleć o zrobieniu podświetlenia taśmami ledowymi, o którym tu już sobię poczytałem :)
dziękuję za wsparcie chłopaki ! :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group