|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Rozrusznik w rs1800
TomeX500 - 4 Wrz 2011, 20:13 Temat postu: [MK3] Rozrusznik w rs1800 Już kolejny raz miewam następującą sytuację:
Idę do auta, przekręcam kluczyk: zapłon - pompka podaje paliwko, rozruch - słyszę tylko cyknięcie. Na pych się nie odpali, bo wał się nawet nie obraca, wałki rozrządu tak samo stoją, po prostu jest zablokowany silnik. Na luzie toczy się normalnie. Trochę biegania wokół auta w poszukiwaniu przyczyny i w końcu po jakimś czasie odpala jakby nigdy nic.
Okoliczności:
Pierwszy raz się tak zdarzyło gdy rozpadły się okładziny sprzęgła, próba odpalenia dopiero na drugi dzień i odpaliła na strzała. Drugi raz się tak zdarzyło parę miechów później pod domem po całonocnym postoju, było chłodno na dworze - może z 10 minut gdybałem i odpaliła. Za trzecim razem wyjeżdżałem z garażu, zgasiłem fiestę, zamknąłem garaż i foch - nie odpaliła. Pół godziny później zagadała. Dzisiaj było trochę ścigania w skarbimierzu, zgasiłem i znowu to samo. Po jakiejś godzinie dumania odpaliła. Wygląda na to, że rozrusznik się o coś blokuje (resztówki sprzęgła? aczkolwiek czyściłem wszystko), albo coś jest z nim nie tak, dłuższe przytrzymanie kluczyka na rozruchu powoduje upalanie masy idącej do skrzyni (w sensie dymi).
Może ktoś miał coś podobnego, jutro ściągam rozrusznik i zobaczę czy to jego sprawka.
JoeMix - 4 Wrz 2011, 20:20
Rozrusznik raczej się tak nie zablokuje, bo 1) na zębatce jest sprzęgiełko i nawet jak by się nie cofnęła to by silnikiem dało się ruszyć,,, 2) nawet jak sprzęgiełko by się zablokowało to powinien dać się ruszyć cały wirnik rozrusznika,,,
TomeX500 - 4 Wrz 2011, 20:28
No to co byś sugerował? Bo ja już nie mam pomysłu...
madek - 4 Wrz 2011, 20:31
TomeX500 napisał/a: | jutro ściągam rozrusznik i zobaczę czy to jego sprawka. |
Zanim to zrobisz - prosty test. Jak nie będzie chciał zagadać to rozłącz czarną wtyczke nad akumulatorem (koło kielicha) i połącz kabel na krótko z + akumulatora (bez włączonego zapłonu + auto na luzie). Jeśli zakręci to już wiesz że to nie wina rozrusznika (wtedy może to być wina np. uwalonej kostki stacyjki), jeśli będzie to samo to może jednak sam rozrusznik świruje.
TomeX500 - 4 Wrz 2011, 20:42
Hmmm no ale co innego może blokować silnik w taki sposób, że nawet ciągnięty przez inne auto nie zakręci wałem? Już różne teorie są - że sprzęgło się pospawało z zamachem i w ogóle, ale biegi wchodzą normalnie, jak już odpali to jeździ jak zawsze, nic się nie dzieje złego, moc w normie, nic nie kopci...
JoeMix - 5 Wrz 2011, 11:40
TomeX500 napisał/a: | Już różne teorie są - że sprzęgło się pospawało z zamachem i w ogóle | No to co z tego,,, sprzęgło odłącza skrzynie od silnika,,, sprawne zapewnia połączenie lub nie, popsute tak samo, zapewnia lub nie,,, nie wiem co tam może się popsuć żeby nie dało się silnikiem zakręcić,,,
Jak się silnik zblokuje to klucz na koło zamachowe i sprawdzić czy idzie coś ruszyć czy nie,,,
TomeX500 - 5 Wrz 2011, 11:50
No mówię, że to tylko teorie były. Jak się zblokuje to nic go nie ruszy. A też średnio mi się chce wierzyć, że jakiś fragment okładziny sprzęgła między zębatkami byłby w stanie wytrzymać odpalenie na pych itd.
leszczu2010 - 5 Wrz 2011, 12:21
Witam, parę miesięcy temu miałem taką samą sytuację, przyczyną okazał się przekaźnik, po wymianie odpalał normalnie.
luk-90 - 5 Wrz 2011, 13:04
ale co ma przekaźnik do blokowania silnika? Nic
JoeMix - 5 Wrz 2011, 13:16
Coś tu jest nie tak,,, jak silnik się zblokuje to co koła się nie kręcą? Sprzęgło i powinny się obracać,,, jak blokuje się skrzynie, to na sprzęgle silnik powinien dać się z kolei obrócić
TomeX500 - 5 Wrz 2011, 16:24
Tak jak pisałem w pierwszym poście na luzie się toczy, ale koło zamachowe/wał korbowy nie drgnie jak się go potoczy, będzie na biegu i się puści sprzęgło.
"Witam, parę miesięcy temu miałem taką samą sytuację, przyczyną okazał się przekaźnik, po wymianie odpalał normalnie."
Który przekaźnik?
JoeMix - 5 Wrz 2011, 16:35
Aha, czyli jednak coś się blokuje w silniku,,, przekaźnik nie zablokuje silnika tak by nie dało się nim zakręcić,,,
Daras84 - 5 Wrz 2011, 16:58
rozrusznik trzyma, jak jest nagrzany, a jak sie ochlodzi to puszcza, (rozszerzanie materialu pod wplywem temperatury.) zmien go i po klopocie
TomeX500 - 5 Wrz 2011, 22:00
Kurde no na to właśnie wygląda, ale czemu trzymał jak wcale nie było gorąco - auto stało całą noc. Tak czy siak, dzisiaj wyjąłem rozrusznik, rozebrałem go, w środku totalny syf i armageddon. Czyszczenie, malowanie coby chociaż fajnie wyglądał No i po złożeniu odpalił git, jak sytuacja się powtórzy to napiszę...
Daras84 - 6 Wrz 2011, 09:37
u kolegi na warsztacie mieli taki przyadek z fabia 1,2 babka przyjechala bo cos rzezi, zgasila auto i nie dalo sie juz odpalic, silnik ani drgnął, nawt na lince jak puszczali sprzeglo to blokowalo kola, wyszedl zapieczony rozusznik
kamilocha1 - 6 Wrz 2011, 10:35
TomeX500, u mnie to samo ;D pewnie elektromagnes szlag trafia ;D wez klucz do mieszkania daj na zaplon i pod auta i 2 srugki na rozruszniku zewrzyj i odpali ;D
TomeX500 - 6 Wrz 2011, 10:52
kamilocha1, przecież u mnie nawet na pych nie chciał odpalić... Sytuacja tak jak opisał daras, po puszczeniu sprzęgła koła stały w miejscu, z tym że u mnie żadnych efektów dźwiękowych nigdy nie było
JoeMix - 6 Wrz 2011, 11:02
kamilocha1 napisał/a: | pewnie elektromagnes szlag trafia ;D wez klucz do mieszkania daj na zaplon i pod auta i 2 srugki na rozruszniku zewrzyj i odpali | Przy uszkodzonym elektromagnesie tak nie odpalisz auta Włączy się tylko rozrusznik, bez wysunięcia zębnika do koła zamachowego.
|
|