clipper - 23 Maj 2012, 11:27 Temat postu: [MK3] Dławienie w dziwnych sytuacjach Witam, mam taki problem z moja 'fiona' otóż auto jeździ na gazie cały czas, nie leje gazu z byle jakiego źródła, tylko LukOil i Orlen. Auto ma trochę niższą moc niż na benzynie. Problem jest wtedy gdy np przyhamuje przed progiem zwalniającym albo rondem. Dodaje mu gazu a on sie dusi i lekko hamuje silnik, puszcze gaz to idzie jak na luzie. Przełączę go w benzynę trzymając cały czas w jednej pozycji pedał gazu, to dostaje kopa. Po paruset metrach jak przełączę go w gaz jedzie ok. Ale zaczyna mi się robić to coraz częściej. Pytanie, co to może być, czy to reduktor już do wymiany, czy coś niedobrego się już dzieje z instalacją i jaki mniej więcej koszt naprawy? Instalacja jest od 2006 roku, BRC JoeMix - 23 Maj 2012, 12:16 A kiedy z reduktora był spuszczany syf i kiedy filtry gazu wymieniane? clipper - 23 Maj 2012, 12:24 Odkąd mam fione to osobiście nie spuszczałem syfu, możliwe że to robili jak wymieniali mi węże z gazu (rok temu, ok 20k km), a filtra chyba nie wymieniali. Gdzie te filtry się znajdują? Bo przy reduktorze nie mam filtru do gazu ciekłego. I jak się spuszcza ten syf? JoeMix - 23 Maj 2012, 12:58 Jest wszystko na forum,,, każda instalacja jest trochę inaczej zamontowana więc nie da się prosto wytłumaczyć np. obok akumulatora. clipper - 23 Maj 2012, 19:14 Powiedz mi tylko czy przy spuszczaniu tego oleju z reduktora trzeba zakręcić butle i wypalić gaz z przewodów? czy można od razu go spuszczać? JoeMix - 23 Maj 2012, 19:37 Nie, rozgrzewasz auto by reduktor był ciepły, gasisz silnik, odkręcasz korek na dole, czekasz jak wyleci, zakręcasz ponowie,,, tylko sobie coś podstaw bo to taka maź jest jak olej z sinika zatyranego,,, clipper - 23 Maj 2012, 20:16 Zrobiłem wg wskazań, silnik był ciepły ale go jeszcze rozgrzałem, reduktor się ładnie nagrzał, zgasiłem silnik, odkręciłem plastikowy korek pod reduktorem i..... I nic, nic nie leci :/ Korek też suchy, nie widać śladów żeby był tam jakiś płyn :/ I co dalej radzicie? clipper - 25 Maj 2012, 15:12 No i nastał kolejny problem. Podczas dojazdu do skrzyżowania (jadąc w kolejce i ruszając o 1 auto) silnik zszedł na bardzo niskie obroty, auto zaczęło się trząść i przy próbie ruszenia zero reakcji, szybkie przełączenie w bene i jadę dalej. No i się zaczęły problemy. Na sprzęgle przy podjazdach obroty wzrosły, zaczęły falować jakby silnik krokowy padł, podczas jazdy szedł w miarę normalnie. Po przełączeniu w LPG na sprzęgle też falowały obroty ale jakoś auto jechało i zdołałem dojechać do domu. I teraz pytanie, czy silnik krokowy mógł powodować to że na LPG auto nie chciało ruszać? Czy czeka mnie podwójny koszt krokowiec+reduktor? |
