witu - 18 Wrz 2013, 18:37 Temat postu: [MK6] Problem z silnikiem, prawdopodobnie po zalaniu benzyną Cześć! Na początku chciałbym się przywitać jako nowy użytkownik Forum. No, prawie nowy, bo już kiedyś byłem zarejestrowany posiadając MK2. Samochód nie jest mój, tylko mojego teścia ale spróbuję wytłumaczyć tyle co wiem. Kilka miesięcy temu samochód został zalany omyłkowo benzyną w ilości 5 litrów. W baku, jak podejrzewam było już około 5 litrów ropy. Zamiast spuścić tą mieszaninę zostało dolane kolejne 5 litrów ropy. Przez jakiś czas (nie mam pojęcia jaki) samochód chodził, po czym zaczęło coś "cykać". Jeździł tak kilka miesięcy i postanowił coś z tym zrobić. Pojechał do mechanika, który wymienił uszczelniacze wtryskiwaczy. Podczas wymiany zwrócił uwagę, ze na wtryskach i wszędzie dookoła jest gruby zapieczony nagar. Przestało cykać, ale samochód nie ma w ogóle mocy i często gaśnie. Ten mechanik rozkłada ręce, więc pojechałem do innego. Sprawdził komputer - brak błędów, sprawdził turbinę - sprawna. Stawia na wtryski lub pompę paliwa, ale robienia wtrysków się nie podejmuje. Wiem że w internecie jest sporo tematów odnośnie spadku mocy po wymianie uszczelniaczy ale nigdzie w kontekście zalania benzyny do diesla... Najczęściej też wynikiem dyskusji jest to, żeby sprawdzić błędy. Jeśli znacie kogoś godnego polecenia od tych spraw w Krakowie lub okolicy, bardzo prosiłbym o namiar. proszę Was o pomoc i z góry dziękuję pozdrawiam! witu ElGrey - 18 Wrz 2013, 23:00 W sytuacji gdy nie możemy pozbyć się takiego paliwa zamieszanego i gdy mamy niewielkie ilości benzyny zalanej do ropy, należny zalać auto do pełna i spokojnie wyjeździć mieszaninę (porada mechanika) zalanie większa ilością Pb możne i skutkuje zatarciem pompy paliwowej, więc ostrożnie 
Sam odwaliłem taki numer na wakacjach... Zamulony z rana na stacje, a tam jak się później zorientowałem (po zalani 10 l 98) dystrybutory były inaczej ustawione niż w zasadzie wszędzie i na dodatek były przypięte reklamy na pistoletach, wiec za późno się zorientowałem, ale zalałem do pełna ropy z preparatem do czyszczenia wtrysków i na szczęście nic się nie stało, nawet auto jeździło prawie normalnie. |
