|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Przed zakupem - [MK1] Pomoc w zakupie danego egzemplarza fiesty
Paragon - 28 Maj 2014, 21:43 Temat postu: [MK1] Pomoc w zakupie danego egzemplarza fiesty Witam wszystkim na forum,
od jakiegoś czasu myślę nad jakąś ciekawą wersją forda i szukając dzisiaj znalazłem taki oto egzemplarz :
http://olx.pl/oferta/ford...html#7b8ebfe842
może ją znacie , ma nalepkę klubową na błotnikach
Wydaje się być wstępnie w miarę sensownym egzemplarzem - jeśli chodzi o mechanikę to nie ma co się przyczepić, chodzi naprawdę rewelacyjnie. Blacharsko - na pierwszy rzut oka przerdzewiałe drzwi, klapa i maska, progi i podłoga i podłużnice wyglądają fajnie.
Wszystko byłoby fajnie gdyby nie jeden szkopuł - podczas łatania podłogi numer nadwozia został wycięty i go nie ma tam gdzie być powinien. Oprócz tego nie ma oryginalnej tabliczki tylko zastępcza. Może wiadomo coś bardziej w tym temacie? Ewentualnie jak to ugryźć bo póki co dość ryzykowna zabawa.
van - 28 Maj 2014, 22:50
jeśli numery zostały usunięte to na pewno jest pewien problem ale niech się mądrzejsi wypowiedzą
sama fiesta wydaje się ok przynajmniej ze zdjęć w Mk1 niestety punktów nefralgicznych na pierwszy rzut oka nie widać, poczytaj o tym w dziale Mk1
Laskosz - 29 Maj 2014, 19:48
wg mnie jak kupować to coś z papierem a nie tabliczką zastępczą bo to nigdy nie bedzie miało tej wartości co oryginał przynajmniej jak dla mnie.
JoeMix - 30 Maj 2014, 00:33
Paragon napisał/a: | Wszystko byłoby fajnie gdyby nie jeden szkopuł - podczas łatania podłogi numer nadwozia został wycięty i go nie ma tam gdzie być powinien. Oprócz tego nie ma oryginalnej tabliczki tylko zastępcza. | Akurat ostatnio oglądałem jakąś stara TurboKamere i było o Peugeocie i o motocyklu - puki ma w dowodzie Ford Fiesta nie przejdzie przeglądu, każda kontrola to laweta,,, jak numery ruszone to tylko batalia po urzędach a potem rejestracja jako SAM
vegetagt - 30 Maj 2014, 01:32
yyyyy to to auto nie ma żadnych numerów nadwozia?
Przecież powinny być gdzieś nabite nowe.
Paragon - 30 Maj 2014, 10:34
Właściciel tego auta ma już go ładnych 8 lat, jeszcze dodatkowo go postarzał (dla mnie na +), dużo rzeczy jest porobionych.
Szukam auta którym będę mógł startować w klasie historycznej i akurat ten nadaje się idealnie - mała pojemność i bardzo dobre odejście. Oczywiście że pewna oryginalność już zostanie utracona, cena za to wszystko rekompensuje.
Co do numerów nadwozia - podłoga została pospawana na nowo i najnormalniej w świecie wycieli te numery, przegląd przechodził bezproblemowo we Wrocławiu (tylko nie sprawdzali numerów - w moim 126p też nigdy nie sprawdzali) a autko wyjeżdżało na tyle rzadko z garażu że był po prostu nieświadomy.
Tyle dobrego że właściciel nie robi z tym problemów i załatwia to już w urzędzie Sprawa nie wygląda strasznie, zakład blacharski wystawia kwitek z naprawy opisując że pole numerowe zostało uszkodzone, z tym do urzędu po skierowanie na nabicie nowych do SKP i tam nabijają nowe.
Tyczy się tylko FORMALNEGO WŁAŚCICIELA auta, posiada auto od długiego czasu i działa w dobrej wierze. Tym sposobem omija się rzeczoznawcę. Jednak kiedy kupiłbym auto w stanie jak jest musiałbym wzywać rzeczoznawcę, niestety żaden się pod coś takiego nie podłoży(musiałbym mieć wycięte stare numery, wtedy nie ma problemów żadnych).
DziDzia - 31 Maj 2014, 09:01
Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy na ten brak numerów..
pozdro
|
|