p1nky - 29 Gru 2014, 11:01 Temat postu: [MK7] jakie opony zimowe i rozmiar Witam oczywiście czekam do ostatniego momentu i przeszedł czas na zakup opon. Zastanawiałem się aby zmienic tylko opony (195/45/r16) i zostawić na felgach które mam teraz, czy lepiej kupić całe nowe opony z stalówkami? Jeżeli tak to w jaki rozmiar celować? 15"? + jakie opony co polecacie. Pozdrawiam queia - 29 Gru 2014, 15:26 Do mk6 kupiłem Uniroyal'e MS Plus 77 195/50/15 na razie jestem zadowolony. Wcześniej jeździłem na starszym modelu i też było w porządku. Według mnie w miarę tania i dobra opona. Ja mam na zimę drugi komplet felg z opona. Ł MisiekT - 29 Gru 2014, 15:40 tylko premium, nie zadne tansze - w 15" zadna oszczednosc ja zawsze celuje w GY Ultragrip'y albo najwyzszy model Nokiana. Co do rozmiaru - 195/60/15 mi pasuje, spory komfort i trzyma wyzej auto, wiec mniejsza obawa o tarcie podwoziem o snieg Qzyn - 29 Gru 2014, 15:48 Skoro masz , tak jak Misiek niezbyt mocne auto to spokojnie wystarcza opony średniej polki. Nokian jak najbardziej polecam ale to dosyć droga opona. Jednak jedna z lepszych. Jakbyś mieszkał w górach to poleciłbym Hakkapelite, do miasta gdzie śnieg leży rzadko polecam WR. O goodyerach nie mogę nic powiedzieć niestety bo jeżdżę albo na nokianach jeśli mam kasę albo na nadlewkach z bieżnikiem Nokiana jeśli ma być tanio. Te ostatnie na śnieg są idealne na asfalt kiepskie - nie polecam. Co do samego rozmiaru sprawa ma się podobnie - jeśli planujesz jeździć głównie po asfalcie, zostaw szeroką oponę. Jeśli góry - idź w węższe zamienniki. queia - 29 Gru 2014, 15:51 Co prawda nie ten rozmiar, ale jest porównanie chyba aktualnych modeli i uniroyal tak źle nie wypada. http://www.adac.de/infote...rcePageId=31821 Qzyn - 29 Gru 2014, 16:00 W przypadku testów rozmiar ma duże znaczenie. Przekonałem się kiedyś o tym na własnej skórze. Miałem okazję pojeździć małym samochodem na Fuldach Montero i opona była po prostu świetna. Poleciliśmy te opony dalej i skutkiem tego miałem też okazje przetestować je chwilę potem w Hondzie Accord. To była dramat - w ciężkim samochodzie po prostu nie dawały rady... Pozatym dodatkowo uczulam żeby przy wyborze opony kierować się jej głównym przeznaczeniem, Nie ma opony dobrej na wszystko MisiekT - 29 Gru 2014, 17:50 Qzyn, a jakie znaczenie ma moc w zakrecie na sliskm? masa wszystkich MK7 jest zblizona i w zimie ogolnie jezdzi sie wolniej, wiec myslenie "mniej koni=tansze gumy" jest dziwne. idac w tansze gumy w 15" oszczednosc to moze 150zl na przestrzeni 4-6 lat - a potem Polak madry po szkodzie mamy klimat jaki mamy i na takich sprawach sie po prostu nie powinno oszczedzac Qzyn - 29 Gru 2014, 18:37 Misiek, testowales kiedys w jeden dzien jednym samochodem opony wyzszej i srednej polki? Wtedy bys zobaczyl ze roznica miedzy nowymi oponami jest dla kierowcow takich jak my nieodczuwalna. Duzo wieksze znaczenie niz rodzaj opony (ciagle mowie o porownaniu 2 nowych opon klasy sredniej i wyzszej) ma dobranie odpowiedniej predkosci w tym zakrecie lub odpowiedniego typu opony do warunkow w jakich sie glownie porusza kierowca. Gwarantuje ci ze np na nowych debicach frigo 1 jesli by jeszcze byly produkowane przejade kazdy zakret pokryty sniegiem szybciej niz na tych twoich goodyerach. Natomiast na suchym asfalcie zima nie mialbym szans tego zrobic. Co do pytania o moc jakie ma znaczenie? Az dziwne ze o to pytasz. Ja jezdze do pracy na przemian 2 civicami 6 generacji. Jedna 1.4 druga 1.8. Roznica jest taka ze majac miekkie zimowki honda 1.8 robi sie niestabilna juz przy pelnym przyspieszaniu na wprost. Pomijam ze jak sie spiesze to tam gdzie slaba hamuje ze 100 to ta 1,8 hamuje ze 140. Taka jest roznica miedzy slabym a mocnym autem... Ja wiem ze Ty jestes zdania ze zawsze i wszedzie to co najdrozsze jest najlepsze ale czasami madry wybor pozwala zaoszczedzic pieniedzy nie rezgnujac z jakosci. No a jesli dla ciebie zakup zimowek to wydatek raz na 6 lat to tym bardziej widac ze dla Ciebie jedynym wyznacznikiem jakosci jest ilosc wydanej kasy. Szescioletnia zimowka w zimowych warunkach jest g.. warta w Twoim przykladowym sliskim zakrecie nie wazne ile za nia dales 6 lat wczesniej. TSRules - 29 Gru 2014, 19:07 nawet najlepsze gumy nie zastąpią rozsądku na drodze 
FFDriver - 30 Gru 2014, 12:51 Ja napisze, że wg. mnie to wcale nie jest takie proste. Z jednej strony rzeczywiście wcale najdroższe nie musi oznaczać najlepszego, a z drugiej tak jak Qzyn piszesz testowałeś nówki. Pytanie jak zachowuję się te same opony po przejechaniu połowy tego na ile mogą starczyć albo tego właśnie na ile starczą ?? Wtedy może się okazać, że ta "najdroższa" wcale taka w ostatecznym rozrachunku nie jest. Ale co ludzi to opinii, a jakby wybór był prosty i oczywisty to wszyscy kupowaliby tą samą oponę 
MisiekT - 30 Gru 2014, 13:53
tak, ale nie byly wszystkie nowe i tylko w 1 warunkach...
nie masz racji. idealnie zmieniac czesciej, ale kupujac dobrej jakosci gumy i przechowujac w odpowiednich warunkach w naszym klimacie 6lat jest jak najbardziej realne
caluje pierscien i padam na kolana przed Twoim talentem... niemniej zgadzam sie, jezdzilem na nich w 2 autach i byla to genialna opona na czysty snieg (choc IMO tylko do lekkich samochodow)
w Polsce nie ma czegos takiego - warunki w zime mamy skrajnie zmienne - chocby jak ostatnio, z +10C do -10C z dnia na dzien... u nas zimówka musi być uniwersalna i dobra w każdych warunkach od ciepłej autostrady do jazdy po zlodowaconym śniegu
i oczywiście mówisz o 2 takich samych samochodach z takim samym zawieszeniem, rozmiarem koł, hamulcami itp? bo ja tak - o seryjnych fiestach MK7!!! Ale konkretnie: 1. w 100% zgadzam sie z Tobą, że nie ma gumy idealnej do wszystkiego 2. prawdą jest też, że ta sama guma różni się w zależności od rozmiaru i to bardzo wiąże się z praktyką, że tanie gumy potrafia swietnie radzić sobie z lekkimi autami i nieskomplikowanym zawieszeniu, ale totalnie nie sprawdzaja sie na ciezszych i/lub takich z bardziej wymagajacym zawieszeniem 3. najdrozsze nie zawsze jest najlepsze - TAK 4. ALE w przypadku opon - tylko nawyzsza polka opon zapewnie dobre zachowanie w kazdych, absolutnie kadych warunkach 5. tylko opona premium jest na tyle wytrzymala, że przy mniejszych przebiegach 5-ty czy 6-ty sezon tez spokojnie przejezdzi nie tracac wiele ze swoich właściwosci Podsumowujac (i biorac pod uwage, ze mowimy o dupowozie MK7) bede twardo trzymal sie zdania, ze wlasciciel powinien isc w segment premium - czy to GY UG, czy Nokian WR D3, ewentualnie Misiek czy Pirelli - kto co lubi... Qzyn - 30 Gru 2014, 19:12 Ciesze sie ze w 80% mamy zgodnosc, to juz sporo 
Co do civicow to obydwa maja seryjny silnik 1,8 i 1,4 wlasnie z civica i obydwa kola 15 cali. Ale mniejsza o to.
Zapraszam na pare zimowych miesiecy do Żywca a potem do Wrocławia, sam zobaczysz jak podobne warunki w zimie sa w Polsce.
Tu masz racje ze drogie opony maja lepsze mieszanki i moga wytrzymac sezon lub dwa wiecej zachowujac w miare dobre wlasciwosci.
Bzdrua, nie ma czegos takiego. Im drozsza opona tym lepszym kompromisem moze ona byc. Nie ma opon bardzo dobrych na kazde warunki. Opona idealna na snieg nie bedzie nigdy dobra na suchy asfalt i nigdy nie bedzie cicha itd itd. Dlatego sam NOkian kiedys mial 2 równolegle modele - WR i Hakkapelita gdzie ta pierwsza byla znacznie lepsza na asfalt suchy i mokry a ta druga na swiezy , ubity lub kopny snieg. MisiekT - 30 Gru 2014, 20:22
przeczytaj raz jeszcze -"dobre zachowanie w kazdych warunkach" - nie świetna w kazdych warunkach... chodzi wlasnie o ten kompromis - to jest klucz najlepszych opon - w kazdych warunkach i w kazdym parametrze sa przynajmniej dobre. Tanie opony, z drugiej strony, maja gdzies zawsze słabe strony
a to samochodami nie jezdzi sie poza wojewodztwo?! nawet jak "warszawiak" raz w roku jedzie na święta do Zakopca, to potrzebuje dobrych opon... a i we Wroclawiu zdarza sie czasami, ze sypnie... jasne, wiekszosc czasu warunki sa typowe dla okolicy - ale te 10 czy 20% sa zmienne - i wtedy nie rezygnujesz raczej z auta, bo "slabe opony mam, to przeczekam snieg"
Qzyn - 31 Gru 2014, 00:10
Pytałeś co ma moc do jakości zimówek to CI wytłumaczyłem na przykładzie możliwie podobnych samochodów, nie rozumiem po co brniesz w ich identyczność. Chodzi o to że jeżdząc jednym i drugim dynamicznie osiaga sie różne predkości, przyspieszenia itd. Dlatego też opony jak i wszystkie inne podzespoły mają łatwiej w samochodzie słabszym. To przecież całkiem logiczne. Jeśli jednak Cię to tak interesuje auta są seryjne, mają jedynie dobre klocki hamulcowe.
Czytaj ze zrozumieniem posty. Nie napisałem że warszawiakowi wystarczą kiepskie zimówki a osobie z Żywca potrzeba lepszych. Napisałem że wybór modelu opony powinien być uzależniony od powyższego, bo mieszkając w Żywcu wybrałbym oponę która lepiej się spisuje na śniegu, natomiast mieszkając we Wrocławiu wybrałbym opony o lepszych właściwościach na asfalcie. jkk - 31 Gru 2014, 07:10 O stary, no to gratuluję refleksu W połowie zimy szukać zimówek.
Jeżeli chodzi o rozmiar to brałbym 15' ale coś z klasy premium które będą dobrze się zachowywały na różnego rodzaju nawierzchniach (śnieg, lód, sucha, mokra itd). Szukałbym czegoś w rozmiarze 195/50R15 - np Firestone Winterhowk 2 EVO. Zamów przez motointegrator bezpośrednio do ich warsztatu partnerskiego (nie wiem skąd jesteś, ale w każdym mieście mają takowy), to tam Ci to od razu zamontują. |
