|
Forum FiestaKlubPolska -
|
![](images/print.gif) |
Tuning stylistyczny - [MK7] zaciski - malowanie
p1nky - 21 Kwi 2015, 19:09 Temat postu: [MK7] zaciski - malowanie Witam, jak w temacie chodzi o pomalowanie zacisków i tylnich bębnów. Pytanie moze i wydaje sie banalne, natomiast ja osobiscie nie mam na ten temat zadnego pojecia. Czy do tego potrzebna jest odpowiednia farba? Czy poprostu zwykły lakier w sprayu?
TomeX500 - 21 Kwi 2015, 19:18
Farba w sprayu odporna na wysokie temperatury - zaroodporna, kominkowa, do tlumikow wydechowych lub stricte do zaciskow. Mozna tez pomalowac pedzlem hammeraitem.
MisiekT - 21 Kwi 2015, 19:27
dedykowany lakier do zacisków, lepsze efekty daje pędzel... najprościej przygarnąć zestaw Motip'a: http://sklep.motip.pl/zes...ych-czarny.html
(na allegro duzo taniej)
Puff - 21 Kwi 2015, 20:41
Lub najlepsza, choć nie najtańsza opcja - zrzucić zaciski oraz bębny i dać je do malowania proszkowego.
MisiekT - 21 Kwi 2015, 21:16
zgadza się... tylko do tego trzeba mieć drugi komplet albo unieruchomić auto na 2-3 dni
Puff - 21 Kwi 2015, 21:25
Albo rybki, albo akwarium. Po czasie bębny i tak brązowieją, więc auto tak czy siak masz uziemione przynajmniej dzień, jeśli chcesz mieć to zrobione porządnie.
TomeX500 - 21 Kwi 2015, 22:58
Można też kupić już zrobione ładnie i zregenerowane zaciski, oddając swoje stare, ale do tego dochodzi odpowietrzanie i milion innych czynności. Do daily bym zrobił sprejem.
p1nky - 21 Kwi 2015, 23:32
dzieki Panowie za odpowiedzi, natomiast chyba pozostane na zakupie zestawu do malowania zacisków
zwardek - 22 Kwi 2015, 10:53
polecam hammerite'a, najtańsza i najlepsza opcja, tylko dobrze oczyść i przygotuj zacisk/bęben
MisiekT - 22 Kwi 2015, 11:52
hammerite tylko na tyl, z przodu przy mocnym hamowaniu moze sie stopic
Forter - 22 Kwi 2015, 17:59
ja malowałem swoje zaciski i bębny tym:
http://allegro.pl/lakier-...5020555203.html
jedna tak puszeczka spokojnie wystarcza na pomalowanie kompletu zacisków, jarzm zacisków i bębnów hamulcowych ( przynajmniej u mnie). Trzeba temu troszkę poświęcić czasu i dokładnie oczyścić i najlepiej odtłuścić elementy do malowania, ale jak ktoś chce idzie zrobić to samemu i w sprzyjającej temperaturze pomalować. Ładnie się prezentuje na zaciskach i bębnach. Nie schodzi i nie rozmywa się. Wcale nie trzeba przepłacać za zestawy.
p1nky - 25 Kwi 2015, 09:27
Cytat: | Ładnie się prezentuje na zaciskach i bębnach. | właśnie dzis jest sobota i to jest ten dzien w ktorym sie za to wszystko biore : i zastanawiam sie czy lepiej pomalowac same zaciski czy bebny tez (bebny nie wygladaja wiejsko?) moja fiesta biała i srebrne oryginalne fele 16'.. mam dylemat..
MisiekT - 25 Kwi 2015, 09:33
bebny tez, ale tylko na czarno
p1nky - 25 Kwi 2015, 09:40
no wlasnie bo nie wiem czy nie spalilem troche kupujac czerwony... ?
MisiekT - 25 Kwi 2015, 09:48
czerwony na przod, czarny na tyl - albo czarny i tu i tu
p1nky - 25 Kwi 2015, 09:59
Cytat: | czerwony na przod, czarny na tyl - albo czarny i tu i tu | dzieki za rady, powiedz mi jeszcze bo na przód mam czerwony sportowy (połysk), na tył dać w macie czy też w połysku czarny? Zaznaczam, że plastików zderzaka etc. nie mam pomalowanych w połysku tylko oryginalnie jak było
MisiekT - 25 Kwi 2015, 10:24
bez znaczenia... i tak bebna nie bedzie widac spod felgi (i o to chodzi)
zwardek - 25 Kwi 2015, 22:50
MisiekT napisał/a: | hammerite tylko na tyl, z przodu przy mocnym hamowaniu moze sie stopic |
nic się nie topi
MisiekT - 25 Kwi 2015, 23:12
zwardek napisał/a: | nic się nie topi |
pojeździsz dobrze to się stopi, hammerite ma za niska wytrzymalosc cieplna
oczywiście jak ktoś jeździ i hamuje spokojnie, problemu nie będzie... ale to rzadna oszczednosc, wiec jaki sens jest robić rzeźbę?
p1nky - 25 Kwi 2015, 23:30
poszło - czerwony przód, czarny tył. Będzie czas na pewno sie pochwale
zwardek - 26 Kwi 2015, 10:17
MisiekT napisał/a: | zwardek napisał/a: | nic się nie topi |
pojeździsz dobrze to się stopi, hammerite ma za niska wytrzymalosc cieplna
oczywiście jak ktoś jeździ i hamuje spokojnie, problemu nie będzie... ale to żadna oszczednosc, wiec jaki sens jest robić rzeźbę? |
pojeździłem dobrych parę lat i nic się nie stopiło, Tommy na przegibku i salmopolu (mieszkamy w górach) rozgrzewał hamulce do czerwoności i też nic
w teorii wydaje się, że się stopi, ale parę osób sprawdziło to w praktyce i teoria jest błędna
MisiekT - 26 Kwi 2015, 10:25
no widzisz... a ja w praktyce widziałem dymiące zaciski i piękne czerwone bąbelki z lakieru na zaciskach malowanych hammeritem
jak mowie - możesz nigdy nie rozgrzać hebli wystarczająco, żeby do tego doprowadzić - ale co Ci da zaoszczędzone 30zl?
szagrad - 28 Maj 2015, 13:12
MisiekT napisał/a: | no widzisz... a ja w praktyce widziałem dymiące zaciski i piękne czerwone bąbelki z lakieru na zaciskach malowanych hammeritem
jak mowie - możesz nigdy nie rozgrzać hebli wystarczająco, żeby do tego doprowadzić - ale co Ci da zaoszczędzone 30zl? |
Niestety potwierdzę wersje z stopionym hammeritem na zaciskach.
Niedawno na obrzeżach Poznania jaśnie pan kierowca karetki wyskoczył z podporządkowanej, aby uniknąć kolizji hamowanie z dość sporej prędkości do zera
Dym i smród z hantli - byłem dumny z "świętej pamięci" rodzinnego fiacika.
Skończyło się warsztacie - zablokowane hamulce i urwanym ręcznym:)
Bez ofiar a jechałem z rodziną
|
|