szynszyl - 10 Maj 2015, 11:17 Temat postu: sięgnąłem dna... to było wczoraj. 
czyszcząc korpus przepustnicy rozwaliłem stare uszczelki pod krokowym, no i pod przepustnicę na kolektorze. byłem załamany  , nie odjade autem... co zrobić? 
na szczęście miałem czerwony silikon. 
no i butelkę ekstrakcyjnej. 
poskładałem i pojechałem. 
aaa... i jeszcze check engine mi łapało. szeroka taśma i owinąłem w dwóch miejscach dolot. mam taki powercap, że spać nie mogę 
trzeci - 10 Maj 2015, 16:20 To jeszcze tylko trochę drutu, parę tyrtyrek ... i będzie komplet 
szynszyl - 10 Maj 2015, 17:16 trytytki już są na sonarach
Puff - 11 Maj 2015, 00:07 Przeprowadź się do Tychów, z blachami ST będziesz mógł pisać, że ST = Silikon Trytytki lub Silikon Taśma 
BuMeL - 11 Maj 2015, 11:08 Nic się nie przejmuj, ja za chwilę idę z taśmą klejącą reperować przepływkę
szynszyl - 11 Maj 2015, 11:40 BuMeL, ja sie nie przejmuje... na silikonie mam tez tylna lotkę, bo mi strzelała aaa... i na drucie nieoryginalną dokłądkę zderzaka 
noovaa - 11 Maj 2015, 19:19
Żebym Ci nie przypomniała, jak Ci izolacją łatałam wężyk od chłodnicy, w którym zrobiłeś wiertarką piękne dwie dziurki ^^ szynszyl - 11 Maj 2015, 20:18 noovaa, 
o ja Cie kręcę....
Jaszczur - 11 Maj 2015, 20:22 A kto tak w ogóle powiedział że istnieje tylko jedno dno? Poza tym ziemia to kulka, wystarczy tylko odpowiednio duża wiertarka i wiertełko, wiercisz, wiercisz, i wychodzisz po drugiej stronie, wiec ocb? BuMeL - 11 Maj 2015, 22:37
następną razą jak się proszę to daj mi w spokoju dłubać w nosie, nie będzie mnie się tak nudzić szynszyl - 12 Maj 2015, 21:41 I bez przypadek wyszly ladne kwiatki BuMeL, |
