kuuk - 28 Cze 2015, 00:51 Temat postu: wysoki tył witam. ciąg dalszy budowy fiesty. W czym mam problem... mianowicie nowe całe tylne zawieszenie - belka po regeneracji nowe simerbloki - nowe amortyzatory http://allegro.pl/show_item.php?item=5100989885 - nowe sprężyny http://allegro.pl/show_item.php?item=5306825547 wszystko poskładane jak trzeba a tył sterczy jak po filmie xxx ( jakieś +4 cm) i pytanie CO JEST NIE TAK nie chodzi mi o zawieszenie na minusie tylko o dojście do fabrycznej wysokości. GDZIE JEST BŁĄD??? JAKIE MAM TERAZ OPCJE ( CIĄĆ? GWINTOWAĆ LAGĘ? - TO UTWARDZI) Proszę o radę bo brak mi pomysłów co spitoliłem lub co jest nie tak. yoyo72 - 28 Cze 2015, 07:56 Te amortyzatory są "twarde" ,ale bardzo szybko się kończą ,więc nie będziesz długo z nich zadowolony i już szykuj kasę na nowe. Żeby dupka siadła to załóż sprężynki niebieskiego eibaha i będzie niżej. kuuk - 28 Cze 2015, 11:44 Panowie. Amortyzatory faktycznie są ciut twardsze ale z tego co wiem o wysokości decydują sprężyny i ich ucisk. chyba że te które kupiłem mają za długi ruch lagi i sprężyna jest nie ściśnięta. wydaje mi się to mało prawdopodobne gdyż sprawdziłem i one są dedykowane do tego auta. 2 kwestia sprężyny KYB również są do tego samochodu. więc na moją logikę albo kupiłem zły zestaw albo coś jest źle spasowane - tylko co. Montaż sprężyn sportowych mnie NIE INTERESUJE. auto ma być do użytku a nie sportu czy lansu. sprężyna KYB którą mam ma długość około 340 mm może jakaś seryjna od innego samochodu ( tak 300-310 mm) z zachowaniem charakterystyki . JAKIEŚ POMYSŁY , SUGESTIE. Wiem że jest opcja odkręcenia górnego oka w amo i dogwintowania ale to po 1 ściśnie bardziej sprężynę a co za tym idzie utwardzi , czego nie chcę. lub ucięcie sprężyny np 1/2 zwoja na stronę co powiedzmy samochód obniży ale musiał bym ją grzać by dogiąć końce a to z kolei grozi rozhartowaniem i pęknięciem. |
