Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - KONTROLKA ŁADOWANIA

Lukasz - 25 Lip 2005, 21:46
Temat postu: KONTROLKA ŁADOWANIA
Cały czas żarzy mi sie kontrolka od ładowania,dodam ze na odpalonym silniku napięcie mam koło 14V ,wiec niby ładuje.Jak kupiłem te autko to akus byl wielgachny boscha 70A,ale caly czas bylo dobrze wiec jezdzilem na nim,ale od jakiegos czasu ta kontrolka mi sie zarzy i niewiem czy cos z ladowaniem,czy to przez to ze niedoladowuje takiego wielgachnego akusia.Przedwczoraj włożyłem 55A zeby sprawdzic czy tez bedzie sie zarzyc i nadal to samo,chociaz ta 55A byla uzywana tylko 6 miechow,a potem stala w piwnicy prawie 2 lata i ją ostatnio przez noc podladowalem.Poradzcie co moze byc przyczyną?
szynszyl - 25 Lip 2005, 22:13

a sprawdzałeś szczotki alternatora w tym stuleciu?

poszukaj postów diodalodza - było o tym

JoeMix - 25 Lip 2005, 22:24

1) Przez kontrole zawsze płynie prąd, wiec fakt iż ta się lekko żaży w niektórycha utach jest stanadartem (mam 2 fiesty w jednej się zazyw (w nocy widać) a w grugiej nie...
2) Waże zeby w kontrolke byłą włożona włąsciwa żarówka (odpowoiedno mocna watowo)

Lukasz - 26 Lip 2005, 17:42

OK,moze i czasem to normalne,ale najwazniejsze pytanie czy skoro na odpalonym silniku mam zawsze,nawet jak sie kontrolka zarzy jak cholera mam kolo 14V,wiec czy mam dobre ladowanie i pali sie bo lubi,czy cos jest nietak ??pozdro
szynszyl - 26 Lip 2005, 17:55

mi się nie jarzy i ma się nie jarzyć w czasie pracy silnika. po przekręceniu kluczyka jest różnica potencjałów bo alternator nie daje napięcia. jak zacznie pracować różnica potencjałów maleje i kontrolka przestaje świecić. dlatego mówiłem sprawdź szczotki na lternatorze i wszystkie styki

[ Dodano: Wto Lip 26, 2005 5:55 pm ]
mi się nie jarzy i ma się nie jarzyć w czasie pracy silnika. po przekręceniu kluczyka jest różnica potencjałów bo alternator nie daje napięcia. jak zacznie pracować różnica potencjałów maleje i kontrolka przestaje świecić. dlatego mówiłem sprawdź szczotki na lternatorze i wszystkie styki.
jak się mylę w teorii to mnie poprawcie

JoeMix - 26 Lip 2005, 19:14

Kontrolka jest podłaczone z jednej strony do akumulatora do +13V (mniej wiecej) z drugiej strony do + alternatora, jak silnik stoi jest z jednej 13V z drugiej 0V - swieci... jak silnik pracuje to z jednej jest 13V a z grugiej jest 14V - nie swieci ale jeśli jest róznica napięc ma prawo się jażyć...
Lukasz - 26 Lip 2005, 19:24

Bez zaglebiania sie w techniczne odpowiedzi prosze o odpowiedz czy skoro na wlaczonym silniku mam okolo 14V czy to znaczy ze ladowanie jest Ok i ze doladowuje akusia?
JoeMix - 26 Lip 2005, 19:27

Jeżeli przy wyłączonym mnas zmniej niż 14V to znaczy że wciska w niego prąd :-)
diodalodz - 27 Lip 2005, 00:56

hm proponuje zrobić test . Weź do rączki butelke z woda . odpal silnik i polej pasek klinowy . Ważne aby były włączone światła jeśli kontrolka zapali sie mocniej to ślizga sie pasek klinowy . Możliwości sa dwie albo skatowany pasek albo skatowane koła albo źle naciągnięty . Hm lampka kontrolna jest niezbędna do pracy altenatora ponieważ przez nia idzie prąd na diody wzbudzenia i po przez regulator napięcia prąd płynie do wirnika . więc słusznie radził kolega zeby zobaczyć czy sa szczotki jeszcze . jeśli alternator sie grzeje i stopniowo efekt świecenia bedzie sie nasilał a nie bedzie to wina ani szczotek ani paska to bardzo często któraś dioda pracy dostaje przebicia i osłabia sie ładowanie . 70 Ah to generalnie śmierć dla mostka prostowniczego , moze w diselku to jeszcze przejdzie :) podmianka akkusa to był dobry pomysł bo wyeliminował możliwość zawalonej celi .

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group