Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] Kierunkowskazy

acti357 - 16 Lip 2009, 12:09
Temat postu: [MK3] Kierunkowskazy
Witam!
Mam problem: nie działają mi tylko prawe kierunki. Lewe są ok. Co ciekawe awaryjne świecą wszystkie. Przerywacz pyka i wychodzą z niego impulsy. Ma ktoś pomysł co mogło się zepsuć?

szogoon - 16 Lip 2009, 12:37

ale jak wrzucisz prawy kierunek to słychać tykanie, a nie świecą żarówki ?
jeśli jest to tykanie to jest ono tak samo szybkie jak dla lewego ?

acti357 - 16 Lip 2009, 12:42

Zgadza się tyka, a żarówki nie świecą.
Częstotliwość jest identyczna dla obydwu kierunków.

bidżej - 16 Lip 2009, 12:46

żarówki obejrzane? :cojest:
szogoon - 16 Lip 2009, 12:46

bo wygląda na to, że zespolony jest ok (bo tyka - i to nawet dobrze tyka)
gdyby żarówka była spalona to by się nie świeciło na awaryjnych
może ktoś inny miał taką usterkę... - ja się poddaję

bidżej - 16 Lip 2009, 12:47

aha, my bad... może bezpiecznik któryś? :fox:
acti357 - 16 Lip 2009, 12:49

Nie no bez przesady :)
Bezpieczniki całe

acti357 - 16 Lip 2009, 12:53

No trafia mnie już bo mam całą skrzynkę na podłodze (w aucie) i badam wszystko miernikiem. Póki co niczego nie zauważyłem. Nie jestem z wykształcenia elektronikiem, niektórych rzeczy po prostu nie wiem :/
Puff - 16 Lip 2009, 12:53

Jest niemożliwością, żeby Ci przerywacz "pykał" tak samo, jeśli żarówki nie świecą, bo częstotliwość "pykania" jest sterowana obciążeniem - jeśli któraś z żarówek się nie pali (padła) to przerywacz zaczyna bardzo szybko "pykać", żeby dać znać kierowcy o usterce.

To czysty strzał, ale sprawdziłbym, czy nie ma napięcia na żarówkach (może być 12V, ale kabel mógł się gdzieś po drodze przetrzeć np. i łączy tylko kilkoma żyłami - opór jest bardzo duży, przerywacz pracuje poprawnie, ale żarówki z braku prądu nie świecą)

szogoon - 16 Lip 2009, 12:55

Pufcio, ale to by awaryjne nie świeciły według Twojej teorii
acti357 - 16 Lip 2009, 12:56

OK zaraz sprawdzę, tylko dlaczego awaryjne świecą normalnie?
Puff - 16 Lip 2009, 13:00

szogoon - awaryjne zawsze są podłączone pod przerywacz elektroniczny - żeby (jak ktoś Ci w aucie z dupy garaż zrobi) - lampy migały z normalną częstotliwością.
A czy mają inne podłączenie... oj nie wiem... jeśli lecą na tym samym kablu (bo kurka czemu innym...) to może przerywacz od kierunków jest padnięty.

Jest jeszcze teoria, że kolega ma zamontowany przerywacz elektroniczny do zwykłych kierunków. Pytanie po co, skoro taki chwyt się stosuje tylko, jeśli ma się diody zamiast żarówek...

acti357 - 16 Lip 2009, 13:04

Mam nowe ciekawe informacje. Podłączyłem miernik pod gniazdo żarówki i wskazówka się porusza w granicach 1V.
Awaryjne i kierunki migają z identyczną częstotliwością, a przerywacz jest najzwyklejszy.

Puff - 16 Lip 2009, 13:11

Czyli napięcia nie ma...

Może być tak, że styki przerywacza już ze starości się wyjechały.

Teraz policzyłem sobie parametry, przy których standardowy przerywacz pracowałby poprawnie, zakładając zwiększenie oporu i w sumie moją poprzednią teorią można sobie 4 litery podetrzeć - zmiana oporu to z 3,06 na 3,42 Oma - można przyjąć, że zmiana jest symboliczna i nie miałaby większego wpływu - żarówki i tak by świeciły.

Stawiałbym na zepsuty przerywacz - zestyki (na prawą stronę) nie działają poprawnie i nie są w stanie "utrzymać" obciążenia żarówek.

acti357 - 16 Lip 2009, 13:20

W sumie nie jest taki stary (max rok). Widzę, że znasz się na elektronice. Możesz mi napisać, czy, np. nieszczelne, zawilgocone kierunki mogą mieć na to wpływ? Pewnego dnia pożyczyłem matce samochód i rozbiła przedni prawy...
Puff - 16 Lip 2009, 13:35

Zawilgocone?

Inaczej - zakładając, że woda zrobiłaby zwarcie, to przez przekaźnik popłynąłby taki prąd, że styki by się zespawały ze sobą, a w najlepszym przypadku mocno by się uszkodził.

Czy to może być przyczyną? Wg mnie do sprawdzenia - przekaźnik nie kosztuje majątku - skocz do motoryzacyjnego, zaopatrz się w taki, zamontuj i zobacz czy kierunki ożyją - a na 99% tak się stanie, bo choćby ze schematu elektrycznego wynika, że to nie może być nic innego.

Dark_Nemo - 16 Lip 2009, 13:43

podepnę się pod temat - w mojej Fieście co jakiś czas wariują kierunki ... Włączają się normalnie po czym na chwilę zaczynają pykać/terkotać jak oszalałe. Co to może być?
Puff - 16 Lip 2009, 14:35

Dark_Nemo napisał/a:
Włączają się normalnie po czym na chwilę zaczynają pykać/terkotać jak oszalałe.

Tzn. zaczynają migać z bardzo dużą częstotliwością? Sprecyzuj :)

acti357 - 16 Lip 2009, 15:23

W Twoim przypadku to na 99% przerywacz.
W moim zaś nie mam pojęcia. Byłem w sklepie kupiłem przerywacz podpiąłem i oddałem...

Puff - 16 Lip 2009, 16:01

acti357 napisał/a:
Byłem w sklepie kupiłem przerywacz podpiąłem i oddałem...

Znaczy podmieniłeś ten podejrzany przerywacz i stwierdziłeś, że nic się nie zmieniło?

acti357 - 16 Lip 2009, 16:05

Podmieniłem na nowy prosto ze sklepu i nic, więc oddałem. Teraz nie działają już nawet awaryjne.
Puff - 16 Lip 2009, 16:11

acti357 napisał/a:
Teraz nie działają już nawet awaryjne.

Sprawdziłbym bezpiecznik. Jeśli gdzieś w instalacji Ci się robi przypadkowe zwarcie, to wsadzając działający przekaźnik (i zakładając, że się nie spali przy pierwszym włączeniu) popaliłeś bezpieczniki od kierunków. Jeśli sprawdzisz i się okaże, że jednak wszystkie bezpieczniki są całe, to powoli zaczną mi się kończyć pomysły...

acti357 - 16 Lip 2009, 16:53

Bezpieczniki są całe. Tylko teraz to nawet prąd nie dochodzi do przerywacza... Może to wina przełącznika zespolonego?
Puff - 16 Lip 2009, 20:56

Jak masz takowy po ręką to sprawdź, ale jak o mnie chodzi, to ja póki co usuwam się w cień, bo niczego pewien nawet na 50% nie jestem...
diodalodz - 17 Lip 2009, 00:58

jeśli zaczyna szybo chodzić przerywacz oznacza to że pracuje bez właściwego obciążania tzn że obwód świateł nie jest dopięty właściwie a jeśli działają awaryjne to na 100 % wiadomo że padł przełącznik zespolony a nie przerywacz a cała reszta instalacji auta jest ok . Wiec TYLKO on może być winny
acti357 - 17 Lip 2009, 09:48

Cały czas chodziło z normalną częstotliwością! Teraz prąd nie dochodzi do przerywacza więc nie mam żadnego kierunku.
acti357 - 17 Lip 2009, 16:06

Rozebrałem zespolony i zauważyłem tam jedną przepaloną ścieżkę prowadzącą prąd do przerywacza. Może to pomoże w szukaniu przyczyny.
diodalodz - 17 Lip 2009, 23:55

zobacz czy po przekręceniu stacyjki na stykach 49 i 49a masz napięcie . Jeśli nie trzeba szukać gdzie jest doprowadzone zasilanie . opis masz na przekaźniku przerywacza na dnie .
acti357 - 20 Lip 2009, 20:44

Problem rozwiązany. Po prostu nie było styku w zespolonym (jakaś taka kołyska w środku) i jeszcze przepalona ścieżka, o której pisałem. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Temat do zamknięcia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group