|   | 
								Forum FiestaKlubPolska -
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Nasze auta - [Inny] Fiat Punto 55 STax 
						
												 STax - 4 Lut 2013,  11:00 Temat postu: [Inny] Fiat Punto 55 STax 1. NICK: STax
 
2. IMIĘ: Szczepan 
 
3. MODEL: Fiat Punto 55
 
4. WERSJA: SX 
 
5. ROCZNIK: 1997
 
6. SILNIK: FIRE 1108ccm, seryjnie 54KM i 86Nm
 
7. OPIS AUTA: 
 
Auto w moim posiadaniu od nowości, przejechałem nim już 170tys km. Jest moim oczkiem w głowie i w miarę możliwość troszkę poprawiam fabrykę   
 
 
8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE 
 
a. wizualne: dołożony tunel środkowy z wersji GT, dwa komplety alufelg (lato 175/60/14, zima 165/65/13), przedni znaczek przemalowany na czarno
 
b. mechaniczne: wałek rozrządu, przepustnica i kolektor wydechowy 4-2-1 z modelu 75, dolot własnego pomysłu z wkładką K&N, zmienione oprogramowanie silnika 
 
Amortyzatory KYB, z przodu tarcze hamulcowe hart sport, z tyłu bębny zmienione na tarcze 240mm brembo max
 
c. audio: stareńki JVC KD-G322, z przodu pioneer ts-875 87mm dedykowane do punto, z tyłu kolumna i subwoofer eltax (zajmują mało miejsca a dobrze grają)
 
d. inne: - 
 
 
9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE 
 
a. wizualne: może gwintowane zawieszenie, jeśli będą fundusze
 
b. mechaniczne: dalsze grzebanie w elektronice, obróbka głowicy, może ITB
 
c. audio: - 
 
d. inne - 
 
 
10. Fotki:
 
 
Stan pierwotny (do ok. 2005r)
 
    
 
 
 
 
 
 
Wymieniony kolektor wydechowy
 
 
 
 
 
Tunel z GT:
 
 
 
 
 
Modyfikacja dolotu:
 
 
 
 
 
Pierwszy pomiar na hamowni (2011r)
 
 
 
 
 
Nowy wałek rozrzadu:
 
 
 
 
 
Drobne modyfikacje:
 
   
 
 
 
Zmieniona przepustnica (stara 30mm, nowa 38mm)
 
 
 
 
 
Pomiar po wszystkich modyfikacjach:
 
 
 
 
 
Aktualny wygląd:
 
  
 
 
 
I zimowy setup:
 
 
												 BuMeL - 4 Lut 2013,  11:23
  I to jest kurde modyfikowalny motor a nie pakowac 3k pln w zeteca, ktore dadza 5 koni ;d
												 STax - 4 Lut 2013,  11:29
  To prawda, modyfikowanie tego silnika to bajka jeśli chodzi o koszty, za przyrost 28KM (czyli 50% mocy) i 26Nm (~30% momentu) zapłaciłem ok. 500zł    
												 tadzias - 4 Lut 2013,  11:38
  U mnie w rodzinie był kiedyś punciak pierwszej generacji i również 55-tka ale straszny muł. Pamiętam jak nad morze 900km pokonaliśmy w 21h   
												 STax - 4 Lut 2013,  11:56
  Seria nie jest zbyt szybka, w dodatku trudno o zadbany egzemplarz.
 
Mój aktualnie robi 11,3s do 100km/h mierzone g-techem.
 
 
No i 
 
 
 
  
												 tadzias - 4 Lut 2013,  13:06
  Powiadasz, że dopadłeś kawałek wzniesienia z kapką lodu   
												 STax - 4 Lut 2013,  13:10
  Rozumiem wzniesienie, ale lód?   
 
http://www.youtube.com/watch?v=7hXuVH75f_I   
												 Puff - 4 Lut 2013,  13:34
  No powiem, że jestem zaskoczony na plus... taka popierdółka, a tak fajnie się modzi. Wzrost momentu o 1/3 pewnie da się mocno odczuć w takim czymś.
 
 
... ale wsadziłbyś tam 2.0T, a nie się bawił      
												 STax - 4 Lut 2013,  14:23
 
  	  | Pufcio napisał/a: | 	 		  | Wzrost momentu o 1/3 pewnie da się mocno odczuć w takim czymś.  | 	  
 
Niestety "to coś"    waży dość sporo, bo 960kg bez kierowcy (ważone przed hamownią).
 
Zapomniałem jeszcze, że głowica była planowana 2 razy, w sumie ok 0,5mm.
 
 
 	  | Pufcio napisał/a: | 	 		  | ... ale wsadziłbyś tam 2.0T, a nie się bawił    | 	  
 
2.0 to rzeźba spora, ale seryjnie były przecież punto GT z 1.4T pod maską (130KM).
 
Tyle, że mnie swap nie interesował nigdy, auto mam od nowości, silnik jest pewny i sprawdzony no i jeszcze nie doszedłem do końca jego możliwości   
												 Puff - 4 Lut 2013,  14:30
  Kolejne "kunie" tak łatwo się nie pojawią. Wyciśnięcie 100KM z litra w silniku NA to już jest wyczyn. A im bliżej tej granicy, tym koszt dla "Kowalskiego", który dłubie motor seryjnie dużo słabszy, jest większy.
 
Dokładanie turbo też ma mniej więcej taki sens jak zakładanie maluchowi napędu odrzutowego. Maluch wart X, napęd 300X   
												 Peedro - 4 Lut 2013,  14:34
  2,5 V6, bo jak rs2000 wchodzi do cinkta...   
												 STax - 4 Lut 2013,  14:36
  Akurat w fiacie to nie taki problem, znam kilka projektów, gdzie założenie turbo do silnika 1.2 75KM zamknęło się w granicach 2000zł   
 
A o kolejne konie na pewno będzie ciężko, ale...
 
- na pewno coś da się zrobić z wydechem, bo poza kolektorem jest seryjny, nawet katalizator jeszcze jest   
 
- obróbka głowicy (porting) może sporo dać
 
- dolot też jeszcze się da poprawić
 
- powoli ogarniam elektronikę silnika   
 
100KM będzie ciężko uzyskać, ale raczej jest to wykonalne. Kiedyś   
												 Marcinowaty - 4 Lut 2013,  19:01
  Fiatowskie silniki ponoć dobrze się tuningują    
												 Grax - 4 Lut 2013,  20:22
  STax Dolot to może abarthowski zrób albo ładna porządna rura bez harmoniii bo one hamują powietrze a dodatkowo jak wiadomo im dłuższy dolot tym górę polepsza    Jak by co to kolega ma silnik 1,1 101Km na handel chyba 3500 chce   
												 Stunt_Man - 4 Lut 2013,  20:33
  gdzie znalazłeś taką delikatną hamownie? bo patrząc na wykres to ledwo rolkami zakręcił    
												 STax - 4 Lut 2013,  20:41
 
  	  | Grax napisał/a: | 	 		  | a dodatkowo jak wiadomo im dłuższy dolot tym górę polepsza  | 	  
 
Ale u mnie długość dolotu (czyli odległość filtra od przepustnicy) jest seryjna   
 
Z przebiegu momentu jestem zadowolony, od niecałych 2000rpm mam go więcej niż seria miała max. Od 1500rpm można już spokojnie jechać.
 
 
A ten dolot abarthowski to jak wygląda?
 
 
 	  | Stunt_Man napisał/a: | 	 		  | gdzie znalazłeś taką delikatną hamownie? bo patrząc na wykres to ledwo rolkami zakręcił   | 	  
 
No przecież jest adres na obu wykresach   
												 Grax - 4 Lut 2013,  21:57
  STax albo Noviteca dolot w sieci jest tego pełno
												 STax - 4 Lut 2013,  22:21
  Tylko ja stożków nie toleruję    Tym bardziej, że kiedyś czytałem artykuł, gdzie gość modził punto 75 na ponad 100KM i testy na hamowni wykazały, że najwydajniejszy jest seryjny dolot. A moje rozwiązanie usuwa słabości (zwężki) serii   
												 tadzias - 20 Lut 2013,  00:12
  nie ma to jak "domowa" robota   
												 STax - 20 Lut 2013,  12:11
  A tak jedzie ta "domowa robota" http://www.youtube.com/watch?v=qP92aIAysQA   
 
IMHO jak na 1.1 chyba nieźle?
												 tadzias - 20 Lut 2013,  14:43
  pytanie na jakich kołach, jeżeli przykładowo licznik przekłamuje Ci 15-20% więcej w stosunku do tego co jedziesz to filmik nie robi na mnie większego wrażenia   
												 STax - 20 Lut 2013,  14:53
  Koła 175/60/14. Sporo większe niż seryjne 155/70/13   
 
Z navi nie mam filmików, zresztą odświeżanie GPS'u jest za słabe do takich pomiarów.
 
Ale tak jak mówiłem, na g-techu (czyli akcelerometrze) 11,3s wykręciłem.
 
Na zimówkach 165/65/13 idzie jeszcze ciut lepiej, co czuć, ale też większy błąd licznika jest (ok. 5km/h)
												 tadzias - 20 Lut 2013,  14:54
  Zatem zacnie    
												 vegetagt - 20 Lut 2013,  17:29
  STax, ale ten gtech nadal mierzy do 96km/h, prawda?
												 STax - 20 Lut 2013,  17:53
  Tak, ale 4km/h to ~0,1s   
 
A seryjnie punciak 1.1 ma 16,5s do 100km/h   
												 vegetagt - 20 Lut 2013,  17:54
 
  	  | STax napisał/a: | 	 		  Tak, ale 4km/h to ~0,1s     | 	  
 
 
celica gt na gtechu kręciła czasy 7,4-7,5s, a producent podaje 8.1 do 100    Także nie wiem, czy takie 0.1s.
												 STax - 20 Lut 2013,  18:04
  vegetagt, serio myślisz, że auto które robi 96km/h w 7,4s potrzebuje aż tyle czasu żeby kolejne 4km/h osiągnąć?   
 
Bądźmy poważni...
 
Zresztą seryjne punto 1.2 8v 60KM i 1.2 16v 80KM na jednym ze zlotów objechałem   
												 vegetagt - 20 Lut 2013,  18:19
  Gdyby auto zwiększało prędkość o 4km/h w czasie 1/10 sekundy, to 100km/h osiągnełoby po 2.5 s. A przy mniejszej prędkosci auto przyspiesza żwawiej, niż przy większej. To jak to jest?     
 
 
Ja nie mówie, że punta nie objechałeś, tylko próbuje uświadomić, że przyspieszenie o te głupie 4km/h zajmuje dłużej, niz się wydaje.
												 STax - 20 Lut 2013,  18:33
  Dlatego pisałem ~0,1s. Może 0,2 może 0,3.
 
Tylko, że na samym starcie, mieląc oponami można 0,5 albo i 1s stracić   
												 Puff - 20 Lut 2013,  20:15
 
  	  | vegetagt napisał/a: | 	 		  Gdyby auto zwiększało prędkość o 4km/h w czasie 1/10 sekundy, to 100km/h osiągnełoby po 2.5 s. A przy mniejszej prędkosci auto przyspiesza żwawiej, niż przy większej. To jak to jest?    | 	  
 
Kolega widzę chętny, żeby policzyć na start całeczkę 3 zmiennych   
 
Bardzo, bardzo upraszczając:
 
96 kph = 26,(6) m/s
 
100 kph = 27,(7) m/s
 
E = 0.5 mv²
 
Wycinając masę (nie zmienia się) i stałą mamy:
 
96 kph = 711,(1)
 
100 kph = ~771,605
 
Różnica: ~60,494 -> wzrost energii o 8,507%.
 
 
Jeśli założymy liniowy wzrost oporów przy tak niewielkiej zmianie prędkości i ogólną liniowość zmian, do tego brak zmiany wartości momentu obrotowego w tym zakresie obrotów, co więcej - brak zmiany wartości mocy wytwarzanej przez silnik, to mamy:
 
 
- przyspieszenie do 96kph = 11,3s
 
- przyspieszenie do 100kph = 12,26
 
 
Czyli w najgorszym wypadku do setki ten Punciak ma w okolicach 12 sekund z minimalnym haczykiem (co jest mocno krzywdzące, bo wynik będzie <12 sekund).
												 Bezimienny - 20 Lut 2013,  20:37
 
  	  | Pufcio napisał/a: | 	 		   	  | vegetagt napisał/a: | 	 		  Gdyby auto zwiększało prędkość o 4km/h w czasie 1/10 sekundy, to 100km/h osiągnełoby po 2.5 s. A przy mniejszej prędkosci auto przyspiesza żwawiej, niż przy większej. To jak to jest?    | 	  
 
Kolega widzę chętny, żeby policzyć na start całeczkę 3 zmiennych   
 
Bardzo, bardzo upraszczając:
 
96 kph = 26,(6) m/s
 
100 kph = 27,(7) m/s
 
E = 0.5 mv²
 
Wycinając masę (nie zmienia się) i stałą mamy:
 
96 kph = 711,(1)
 
100 kph = ~771,605
 
Różnica: ~60,494 -> wzrost energii o 8,507%.
 
 
Jeśli założymy liniowy wzrost oporów przy tak niewielkiej zmianie prędkości i ogólną liniowość zmian, do tego brak zmiany wartości momentu obrotowego w tym zakresie obrotów, co więcej - brak zmiany wartości mocy wytwarzanej przez silnik, to mamy:
 
 
- przyspieszenie do 96kph = 11,3s
 
- przyspieszenie do 100kph = 12,26
 
 
Czyli w najgorszym wypadku do setki ten Punciak ma w okolicach 12 sekund z minimalnym haczykiem (co jest mocno krzywdzące, bo wynik będzie <12 sekund). | 	  
 
 
     z jakiej Ty żeś planety sie urwał, nic nie ogarniam   
												 luk-90 - 20 Lut 2013,  20:37
  Pufcio co ty tutaj robisz??? tutaj mam na myśli TUTAJ.... na ziemi         
 
 
   
 
 
PS. ktoś mnie ubiegł   
												 tadzias - 20 Lut 2013,  20:38
 
  	  | Bezimienny napisał/a: | 	 		   	  | Pufcio napisał/a: | 	 		   	  | vegetagt napisał/a: | 	 		  Gdyby auto zwiększało prędkość o 4km/h w czasie 1/10 sekundy, to 100km/h osiągnełoby po 2.5 s. A przy mniejszej prędkosci auto przyspiesza żwawiej, niż przy większej. To jak to jest?    | 	  
 
Kolega widzę chętny, żeby policzyć na start całeczkę 3 zmiennych   
 
Bardzo, bardzo upraszczając:
 
96 kph = 26,(6) m/s
 
100 kph = 27,(7) m/s
 
E = 0.5 mv²
 
Wycinając masę (nie zmienia się) i stałą mamy:
 
96 kph = 711,(1)
 
100 kph = ~771,605
 
Różnica: ~60,494 -> wzrost energii o 8,507%.
 
 
Jeśli założymy liniowy wzrost oporów przy tak niewielkiej zmianie prędkości i ogólną liniowość zmian, do tego brak zmiany wartości momentu obrotowego w tym zakresie obrotów, co więcej - brak zmiany wartości mocy wytwarzanej przez silnik, to mamy:
 
 
- przyspieszenie do 96kph = 11,3s
 
- przyspieszenie do 100kph = 12,26
 
 
Czyli w najgorszym wypadku do setki ten Punciak ma w okolicach 12 sekund z minimalnym haczykiem (co jest mocno krzywdzące, bo wynik będzie <12 sekund). | 	  
 
 
     z jakiej Ty żeś planety sie urwał, nic nie ogarnim    | 	  
 
 
miazga    
												 vegetagt - 20 Lut 2013,  21:13
  Pufcio,     
 
A umiesz z nic-nie-wartego przyspieszenia gpsowego wywróżyć realny czas?   
 
 
ps, a czemu w najgorszym razie? Skoro bierzemy pod uwagę dość idealną sytuację?
												 Puff - 20 Lut 2013,  21:30
  Ech ludzie, ludzie, fizyka na poziomie obecnego gimnazjum (chyba   )
 
 
Przyspieszenie w klasycznym aucie jest funkcją okresowo logarytmiczną, zależną od:
 
-oporów powietrza (funkcja oporu rośnie w kwadrat z prędkością)
 
-oporów toczenia (zależą od tak wielu rzeczy, że szkoda mi na to miejsca tutaj)
 
-całkowitego przełożenia poszczególnych biegów w skrzyni
 
-wykresu mocy wytwarzanej przez silnik (po odjęciu oporów - tzw. "moc na kołach")
 
-nachylenia terenu
 
-innych rzeczy (jak ktoś biegi zmienia, jak długo auto nie ma napędu ze względu na zmianę biegu, itd.)
 
 
Więc w skrócie: pomiar "dżipiesowy" (ze względu na spory lag i małą rozdzielczość pomiaru - sekunda, max pół sekundy) służy raczej jako wskaźnik.
 
 
A czy umiem wywróżyć? Umiem nawet bez znajomości wartości tegoż parametru. "Na oko" 11,763639463725468230958972 sekundy    
 
 
 	  | vegetagt napisał/a: | 	 		  | ps, a czemu w najgorszym razie? Skoro bierzemy pod uwagę dość idealną sytuację? | 	  
 
Rozpatrywana sytuacja jest skrajnie niekorzystna. Przy tak małej różnicy między wartościami początkowymi i końcowymi nawet funkcje wykładnicze nie wzrastają znacznie, natomiast moment obrotowy i moc silnika cały czas rosną.
 
 
Dodatkowo trzeba uwzględnić fakt, że jadąc stałą prędkością i dając w pedał, auto przyspiesza inaczej niż jak pedał mamy wciśnięty od jakiegoś czasu (pomijamy więc kwestię szybkozbieżności jednostki i inne pierdoły, które zsumowane dają jednak różnicę).
 
 
Te wzory są proste jak konstrukcja cepa i nie uwzględniają naprawdę wielu czynników. Biorąc pierwszy z brzegu - prędkości powietrza w dolocie, która zależy od kąta otwarcia przepustnicy. Na ten temat można by było całą książeczkę napisać...
												 vegetagt - 20 Lut 2013,  21:57
  Pufcio, ok, lapie. W sumie dane katalogowe też są czasem z kosmosu wzięte, więc strata ~0.5-0.6s dla 175KM z celici też powinna być brana z przymrużeniem oka. No i po tylu latach to niewiadomo, czy serie trzyma.
												 tadzias - 21 Lut 2013,  08:52
  Pufcio, czytam to 10-ty raz i nadal nic nie czaje     
 
 
STax, sie zrobiło poruszenie w tym temacie   
												 Puff - 21 Lut 2013,  11:06
 
  	  | tadzias napisał/a: | 	 		  Pufcio, czytam to 10-ty raz i nadal nic nie czaje    | 	  
 
Każda poruszająca się rzecz ma energię kinetyczną.
 
Energię tą wyraża się wzorem: Ek = 0,5 mv².
 
m = masa w kilogramach
 
v = prędkość w metrach na sekundę
 
 
Jeśli porównujemy energię tej samej rzeczy przy różnych prędkościach, to w zasadzie jedyną rzeczą, która się zmienia, jest prędkość. Masę i stałą (0,5) możemy ze wzoru wywalić. Zostaje obliczenie kwadratu prędkości (przeliczonego z km/h na m/s - czyli dzielisz przez 3,6 i masz wynik).
 
 
Stąd się biorą liczby, które wypisałem. Widać wzrost energii. Zakładasz, że energia rośnie liniowo (żeby uprościć rozważania, bo to stwierdzenie nie jest prawdziwe), tak samo z oporami i całą resztą, więc zostaje przeliczenie wzrostu energii na wzrost czasu, który upłynął od startu.
 
 
I to jest właśnie najgorszy możliwy scenariusz (najmniejsze przybliżenie), lepszy byłby, gdyby zastosować wyliczenia logarytmiczne/wykładnicze. A najlepszy, gdyby brać pod nóż n-krotne całki oznaczone wielu funkcji nieliniowych - ale takie rzeczy to jak studentowi matematyki się nudzi w przerwie między analizą a algebrą...    
												 STax - 21 Lut 2013,  11:11
 
  	  | tadzias napisał/a: | 	 		  
 
STax, sie zrobiło poruszenie w tym temacie 
 
_________________ | 	  
 
Jak zawsze, kiedy mowa o osiągach i (co gorsza) o matematyce i fizyce   
 
 
Ja z osiągów jestem bardzo zadowolony, kiedyś ścigałem się z nexią 1.5 8v, która wg fabryki ma 12,5s do 100km/h i mimo spapranego startu sporo ją odstawiłem   
 
http://www.youtube.com/watch?v=_0x22RrciEE
 
 
Przede wszystkim teraz na trasie jedzie się jak normalnym autem, a nie jak ostatnią zawalidrogą. No i można wyprzedzać na 5. biegu   
												 tadzias - 21 Lut 2013,  13:10
 
  	  | Pufcio napisał/a: | 	 		  | takie rzeczy to jak studentowi matematyki się nudzi w przerwie między analizą a algebrą | 	  
 
chyba ze mnie humanista   
												 STax - 7 Mar 2013,  15:48
  Kolega fotograf testował foty z użyciem riga:
 
 
 
 
 
 
												 
					 | 
				 
			 
		 |