Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Poranne uruchamianie silnika

pawel_kaz - 4 Lis 2006, 09:35
Temat postu: Poranne uruchamianie silnika
Witam.

Powiedzcie co moze byc przyczyna, ze jak sie uruchamia zimny silnik rano (szczegolnie w okresie zimowym jak juz teraz) przy pierwszym obrocie silnika (rozrusznikiem) nastepuje dosc glosny (slyszalny w kabinie) strzal. Wydaje mi sie, ze idzie on w wydech. Przy pozniejszych uruchomieniach tego dnia (no chyba, ze rano a potem wieczorem) juz ten strzal nie wystepuje.
Co sadzicie? notw

Forum przeszukane aczkolwiek moglem cos pominac bo czasem ciezko trafic na "slowo-klucz". Jesli juz bylo dokladnie to samo to nie chair tylko dajcie linka i ew. wtedy zadam dodatkowe pytania.

Pozdrawiam.

semek711 - 4 Lis 2006, 10:42

masz LPG?
pawel_kaz - 4 Lis 2006, 10:51

semek711 napisał/a:
masz LPG?


Nie. Tylko PB (zaraz uzupelnie podpis ;) )

semek711 - 4 Lis 2006, 10:56

zobacz jak wyglada sprawa z kablami WN oraz z swiecami. Podejrzewa ze sa do wymiany
pawel_kaz - 4 Lis 2006, 11:35

semek711 napisał/a:
zobacz jak wyglada sprawa z kablami WN oraz z swiecami. Podejrzewa ze sa do wymiany


Swiece sa wzglednie nowe ale WN od nowosci raczej (orginalne) a jeden z nich jest poobwijany tasma izolacyjna...
Ale przy okazji mozesz (lub ktos inny) opisac jaki wplyw w/w elementow moze miec na powstawanie takich efektow?
WN NGK beda dobre (jakosciowo)?

semek711 - 4 Lis 2006, 11:52

na kable radzil bym ci wydac troche kasy, chyba ze chcesz kupowac co jakies pol roku nowy zestaw tych za 20zl :-P

pawel_kaz napisał/a:
wplyw w/w elementow moze miec na powstawanie takich efektow?
jesli kabel WN ma przebicie to zamiast dac prad na swiece a ta wykonac zaplon to jest tak jakby odwortnie. Gdy paliwo zbierze sie cylindrze swieca ma za zadanie "podpalic" to ale jesli nie dostanie pradu to to paliwo zostanie i do tego w nastepnym cyklu obrotu silnika zostanie dostarczona nastepna dawka paliwa. Jak sie latwo domyslec masz wtedy dwie dawki paliwa w cylindrze i jesli swieca dostanie prad to wtedy nastepuje tzw. strzal. Poprostu jak sie nazbiera zaduzo paliwa to potem jebn*** z tlumnika az w uszach zalega :hihihi:

Widzialem kiedys jak jakis glupi koles mial zrobiony wlacznik zaplony w malcu. Wkrecal tego malucha na wysokie obroty, wylaczal zaplon, poczekal chwile i z powrotem wlaczal zaplon i wtedy byl slychac takie "jebut" :!: Ale wszytsko ma swoj kres. Po kilku takich strzalach zostawil tumik na drodze wiec radze to jak najszybciej zrobic:hahaha:

Jesli sie myle to poprawic :D

szynszyl - 4 Lis 2006, 13:35

pawel_kaz napisał/a:
N NGK beda dobre (jakosciowo)?
bedą.. champion tez nie nie są złe..
pawel_kaz - 4 Lis 2006, 15:48

semek711 napisał/a:
na kable radzil bym ci wydac troche kasy, chyba ze chcesz kupowac co jakies pol roku nowy zestaw tych za 20zl

Dlatego pytalem o NGK.
semek711 napisał/a:
jesli kabel WN ma przebicie to zamiast dac prad na swiece a ta wykonac zaplon to jest tak jakby odwortnie. Poprostu jak sie nazbiera zaduzo paliwa to potem jebn*** z tlumnika az w uszach zalega

Ale kiedy tam sie nazbiera skoro taki pojedynczy strzal powstaje tylko podczas uruchamiania zimnego silnika. Fakt, ze nie przy kazdym uruchomieniu ale zazwyczaj. Cos zostaje?

semek711 - 4 Lis 2006, 17:23

pawel_kaz napisał/a:
Cos zostaje?
no moze zostaje i podczas pierwszego obruty swieca nie daje iskry i przez to moze byc ten strzal.
zakladaj kabel i pisz czy sie cos zmieni

pawel_kaz - 5 Lis 2006, 09:32

semek711 napisał/a:
zakladaj kabel i pisz czy sie cos zmieni


Jak zaloze to i napisze... :ok:

k1o1l - 6 Lis 2006, 20:45

Mam podobna sytuacje tylko ze u mnie nie ma strzalu tylko jest takie hmm chwilowe tarcie jak by pasek sie slizgnol od wilgoci albo hmm jakies lozysko sie otarlo zle przy pierwszym obrocie. ktos ma jakis inny pomysl ? i tak samo jak u kolegi tylko jak jest ziomny rano lub wieczorem po odstaniu calego dnia.
semek711 - 6 Lis 2006, 20:56

k1o1l, naciagnij pasek ktory napedza alternator i pompe wodna i zobaczy czy wtedy tez tak sie bedzie dzialo
k1o1l - 6 Lis 2006, 23:43

semek mozliwe ze to pasek bo po uruchomieniu jesli nie wcisne gazu to caly czas swieci mi sie akumulator a sprawdzalem linke mam na maxa podciagnieta...
semek711 - 7 Lis 2006, 08:17

k1o1l napisał/a:
sprawdzalem linke mam na maxa podciagnieta...
jaka linke?

podejrzewam ze chodzi ci o pasek :hihihi: jesli masz na maksa naciagniety pasek to w takim razie ten pasek ma juz tak zjechane boki ze nie napedza kola pasowego wlasnie tymi bokami tylko ten pasek "chodzi po dnie" kola pasowego i ma wtedy mniejsza przyczepnosc

wymien pasek

k1o1l - 7 Lis 2006, 10:27

qrcze zapomnialem napisac... chodzilo o linke gazu ;) Ale jak wlasnie to sprawdzalem z kolesiem to mowil mi ze pasek nie mam idealnie nadciagnietego... I wymienie go :) Tylko pytanko jaki polecacie najlepszy, tzn jakiej firmy ?
semek711 - 7 Lis 2006, 12:46

Gets albo Gates jakos tak sie pisze. Dobra cena i dobra jakosc. Zapradzam do robienia zakupow w naszym klubowym sklepie
pawel_kaz - 7 Lis 2006, 14:29

Przewody WN NGK dostalem za 68 zl. :jupi:
Musza do mnie dotrzec a potem do samochodu wiec troszke to zajmie...

[ Dodano: Pią Lis 17, 2006 11:17 ]
Jest drugi dzien po wymianie przewodow WN na wspomniane wczesniej NGK i jak do tej pory zjawisko opisane na poczatku zniknelo... Samocho nie jest specjalnie co godzine odpalany ale normalnie uzytkowany i jak na razie nic. :jupi:

Wiec na obecna chwile dziekuje za porady. Gdyby cos jeszcze wystapilo to napisze w tym watku.

jac1ek - 19 Lis 2008, 17:12

Witam,
Odkad temperatury spadają poniżej zera mam problem z uruchamianiem diesla.
Muszę się niezle nakręcić zanim silnik zaskoczy. W wyższych temperaturach i po rozgrzaniu silnika wszystko uruchamia się i chodzi bez zarzutów.
Czy możecie podpowiedzieć jak zlikwidować ten problem z "porannym rozruchem" w zimę?
Z góry dzięki i pozdrawiam

pawloplus - 19 Lis 2008, 17:27

ten typ tak niestey ma... Jedyne co mozesz zrobić. Sprawdź śiwece żarowe, kompresje silnika i czy paliwo Ci sie nie cofa. Przedewszystkim sprawdz rozrusznik i aku. Diesel potrzebuje duzego kopa
szogoon - 19 Lis 2008, 19:02

a trzymasz świeczki żeby się dłużej przygrzały ?
mój brat ma mondka 1.8TD i w nim zimą rano jak odpalam to czekam ździebko dłużej niż tylko zniknie kontrolka świec

kamil wolski - 19 Lis 2008, 19:25

Kontrolka? Po chwili od zgaszenia się kontrolki spod maski jest charakterystyczne "pyk", to znaczy że świece się przestają grzać w tym momencie i można odpalać. Przy czym - przy temp. powyżej 10*C wystarczy jedno nagrzanie świec, poniżej 10*C grzeje je dwa razy (po "pyk" wyłączam zapłon, i ponownie przekręcam kluczyk i po drugim "pyk" dopiero odpalam), poniżej 0*C warto sobie ze trzy razy przygrzać je ;) U mnie pali na dotyk.
JoeMix - 19 Lis 2008, 19:56

Czekając na wyłączenie świec czyli nie odpalając po zgaśnięciu kontrolki, tracisz układ dogrzewania, jak chcesz grzać 2 czy 3 razy, to zegar zeruj po zaśnięciu kontrolki świec, a nie po ich wyłączeniu... i pal auto jak kontrolka zgaśnie.
szogoon - 19 Lis 2008, 20:04

no właśnie z tym "pyk" to jest tak, że jak używasz radia, albo wejdzie Ci do samochodu kobieta (nie obrażając płci pięknej ;) i zacznie gadać non stop to nie usłyszysz tego "pyk"
JoeMix - 19 Lis 2008, 20:14

To ma działać mniej więcej tak - grzejesz silnik, gaśnie kontrolka (ale świece dalej grzeją) uruchamiasz silnik, sprężone w cylindrze powietrze ma się jeszcze dogrzać od włączonej świecy i wtryśnięte paliwo ma się łatwiej zapalić,
Jak poczekasz aż świece się wyłączą, to przy chłodach 2-3 ruchy cylindra i wcześniejsze grzanie można sobie wsadzić, bo ogrzane powietrze jest już wypompowane a zaciągnięte jest zimne, dlatego jest tak że kontrolka gaśnie wcześniej niż świece i zgodnie z założeniem powinieneś odpalać auto na grzanych jeszcze ciągle cylindrach.

cradleoffilth - 20 Lis 2008, 00:56

Czyli - dolaczajac sie do pytania - jesli chce sobie podgrzac np dwa razy, to wtedy pierwszy raz czekam do pyk'niecia, a drugi raz odpalam zaraz po zgasnieciu kontrolki ? Czy pierwszy raz czekam do zgasniecia kontrolki, wylaczam i drugi raz znowu do zgasniecia kontrolki ?
odyniec - 20 Lis 2008, 20:01

Do zgaśnięcia. Wtedy jest najlepsza temperatura.
lis2006 - 21 Lis 2008, 00:20

panowie a jak jest sytuacja taka:

rano jak probuje odpalic to grzeje 2 razy az jest ten dzwiek "pyk"
jak za drugim razem go usłysze to zaczynam odpalac i rozrusznik kreci dosc długo i zaczyna go juz brac kilka razy (cały czas krecac) tak go bierze bierze i nie moze zebrac. po czym odpalam kolejny raz i znowu to samo az go wreszcie zbierze i odpali. potem w ciagu dnia pali jakby nowy był... co to moze byc??

dzisiaj rano odpalałem tak jak zawsze i w momencie gdy juz odpusciłem kluczyk auto zapaliło...

swiece wymieniałem (bosh) niedawno, akumulator tez niedawno, rozrusznik kreci jak złoto...

w czym tkwi problem?? pomozcie

aha i jeszcze chciałem dodac ze rok temu zapalem po jednym grzaniu swiec w zimie gdy temperatura była -11 C bez zadnych problemów.

JoeMix - 21 Lis 2008, 09:58

Kręć silnikiem jak zgaśnie kontrolka, a nie jak będzie słychać CYK kiedy już świece nie pracują.
lis2006 - 21 Lis 2008, 18:28

Kolejny poranek i krecilem tak jak teraz napisales JoeMix. odpalił za 3 razem... moze jednak cos jest padniete i to wpływa na gorsze odpalanie?
kamil wolski - 21 Lis 2008, 18:37

A paliwko sie nie cofa?
cradleoffilth - 21 Lis 2008, 21:23

Niestety na aspektach technicznych sie wystarczajaco nie znam a z racji specyfiki problemu (mozliwosc wykonania pomiaru tylko raz dziennie i niemozliwosci powtorzenia identycznych warunkow przy odpalaniu samochodu kolejnego dnia), moge oprzec sie tylko na odczuciach subiektywnych. Po kilku probach, nadal mam odczucie ze samochod lepiej pali po podwojnym grzaniu swiec do pyk'niecia niz przy podwojnym grzaniu swiec do zgasniecia kontrolki... ale niestety nie jestem tego w stanie przedstawic w wartosciach mierzanych
kamil wolski - 21 Lis 2008, 21:31

No ja grzeje do pyknięcia i działa ;) Bez pyknięcia dziś pogrzałem i trza było kręcić dłużej ;)
lis2006 - 22 Lis 2008, 10:43

ale gdyby sie cofalo paliwo to chyba za kazdym razem by odpalał tak samo, a kiedy odpalam w ciagu dnia te kilka razy pali na dotyk. tylko pierwszy przepał jest taki beznadziejny...
jac1ek - 22 Lis 2008, 17:37

Mam auto po wymianie swiec. Nadal nie pali w zimne poranki jak nalezy. Szukam wiec dalej. Co robi to "cyk" po rozgrzaniu swiec?
Nie przypominam sobie, zebym u siebie slyszal. Moze tu powinienem szukac przyczyny.

cradleoffilth - 22 Lis 2008, 19:59

Zeby uslyszec "cyk", trzeba wylaczyc radio i poczekac kilka sekund po zgasnieciu kontrolki od swiec. Generalnie w samochodzie musi byc cicho
jac1ek - 23 Lis 2008, 10:01

no dobrze, ale co robi to "cyk"? i kiedy ono cyk'a? 1-3s po zgasnieciu kontrolki?
Seb0l - 23 Lis 2008, 11:33

"Cyk" robi przekaźnik świec żarowych. Cyka około 10-15 sek po kontrolce na desce.
zaznaczyłem na zielono

kamil wolski - 23 Lis 2008, 12:41

Oj z tym 10-15 to chyba przesada ;)
SebeG - 23 Lis 2008, 19:18
Temat postu: Elo all!po
Jestem tu nowy, wiec najpierw sie przywitam. Witam:)
Nie wiem jak jest u Was, ale w moim dieselborghini jest taki myk, ze jak przekrecam kluczyk, kontrolka gasnie, po kilku sekundach jest "pyk", nastepnie jak odpale i silnik juz chodzi to swiece znowu przez kilka sekund grzeja (zalaczaja sie chyba przy uruchomieniu rozrusznika). Wiem o tym bo slysze jak pod obciazeniem lekko cwierka mi pasek od alternatora, by po chwili przestac, i nawet odczuwam lekka zmiane obortow w tym momencie.

742darek - 23 Lis 2008, 20:21

te "pyk" jest dokładnie 7sek. po zgaśnieciu kontrolki grzania się świec, a ja skolei mam takie pytanie - jak sprawdzić czy paliwo się nie cofa ???
u mnie njest taki myk, że po podgrzaniu świec z 3 razy też mu ciężko odpalić, ale nie wiem co może być przyczyną, nie wiem czy świece wszystkie grzeją , choć podejrzewam że tak skoro w marcu były wymieniane wszystkie na nowe ( 2 były przepalone, ale wymieniłem wszystkie,bo podobno wymiana tylko 1 lub 2 może zaskutkować tym, że pozostałe się przepalą w krótkim czasie ). Odpala dosyć "specyficznie" - po podgrzaniu świec rozrusznik ługo kręci , z tym że z początku tak normalnie, aż wkońcu coraz szybciej i szybciej aż wkońcu samochód odpala. Nie wiem co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ? Słyszałem, że lejące wtryski mogą być przyczyną ... aczkolwiek również je podejrzewam, ponieważ jest dosyć mokro wokoło, ale nie wiem dokładnie czy to uszczelka pod głowicą czy też wtrysk... mam 1.8 Diesla a fiesta z 93 roku mk3.
Aha i akumlator też nie jest za dobry, choć warty 65Ah to jest już nieco zużyty, ponieważ ładowany kilkanaście razy :(, ale nawet po naładowaniu do pełna ma takie same objawy i ciężko odpalić na mrozie ;/

kamil wolski - 23 Lis 2008, 22:22

Dzis przy ujemnej temp też miałem mały problem z odpaleniem, trzeba było chwilkę pokręcić ;)
lis2006 - 24 Lis 2008, 00:18

a czy możliwe jest ze na odpalanie rano ma wpływ jakość paliwa? może dolać coś do paliwa? chyba będzie trzeba podjechać do mechanika, ciekawe jaka on teorie wymyśli hehe,
tylko problem jest jeden narazie nie sa bardzo niskie temperatury, co będzie potem...

jac1ek - 24 Lis 2008, 19:01

dzisiaj fiescina wrocila z warsztatu i... ożyła!

Przy okazji wymiany filtra paliwa okazało się, że wężyk był nieszczelny i przyczyniło się to do zapowietrzenia. Mechanik dmuchnął w zbiornik paliwa (podobno, tego już nie widziałem), zmienił wężyk z filtra i auto pali na dotyk nawet przy (-) temp (gdzie wcześniej przy +6 był problem i trzeba było nieźle kręcić).
dodatkowo doszło trochę mocy.


u mnie "cyk" jest po ok 10 s od zgasniecia kontrolki swiec zarowych.

kamil wolski - 24 Lis 2008, 19:33

No to norma. U mnie jak wężyk filtra był za lekko dokręcony, nie chciała w ogóle odpalić ;) Dzisiaj odpaliła bez problemu, ale sposobem, 2x cyk i po 3cim CYK rozrusznik, odpaliła bez szemrania więc jestem za tym że ten sposób jest skuteczniejszy niż "do kontrolki" ;)
Miły - 24 Lis 2008, 19:35

ja mam zawsze tak, że jak odpalam to chwile kręci, niby odpali ale jak puszcze kluczyk to gaśnie... za drugim razem odpali po 5 przekręceniach...
Fordon - 24 Lis 2008, 19:40

Eee Kamil telefony istnieja przeca... Jak masz problem z zapalaniem to mow... wiesz ze ostatnio byla zabawa co chwile z napelnianiem ukladu paliwowego przy regulacjach pompy, a jeszcze jeden patent zostal na odpalanie, a przy okazji musze zobaczyc ten termostat woskowy u ciebie :) czy nadal sie dobrze spisuje...
BTW. nie bez powodu jest tam wezyk (jak ty go nazywasz akwariowy :rotfl: ) zbrojony przezroczysty, wlasnie sluzy do tego aby sprawdzac czy nie idzie powietrze w uklad paliwowy... :-P

kamil wolski - 24 Lis 2008, 19:56

Akwarystyczny ;) A dzwonić nie dzwoniłem, bo testowałem patent kolegów z forum, czyli 'do kontrolki' , a nasz patencik z kontrolką działa ;)
Marcinowaty - 25 Lis 2008, 19:23

Moja pali od pierwszego razu. Warto zajrzeć do akumulatora i oczyścić połączenia.
kamil wolski - 25 Lis 2008, 19:26

A ile razy grzejesz świece w tym 1.3? :rotfl:
jac1ek - 25 Lis 2008, 21:07

witam,
Czy problem z porannym uruchamianiem w zime moze byc spowodowane zapowietrzaniem sie ukladu paliwowego?
Ostatnio mechanik odpowietrzyl i zmienil wezyk z filtra i chodzil super (zapalal i byl mocniejszy nawet w zime-samochod, nie mechanik). Ale dzis rano znow byl slabszy i mial problem z zapaleniem.
Co moze powodowac takie zapowietrzanie sie ukladu? Czy mial juz ktos z tym doczynienia?

odyniec - 27 Lis 2008, 13:54

jac1ek, poszukaj sobie. są instruktaże na forum, jak zrobić aby się nie zapowietrzał i aby móc sprawdzić, czy się nie zapowietrza.
jac1ek - 27 Lis 2008, 17:18

tak. ale czy zapowietrzanie sie ukladu paliwowego ma wplyw na poranny rozruch samochodu w zime? dodam tylko, że to samo auto zapala idealnie gdy temp nie spada ponizej 10 stopni.
odyniec - 28 Lis 2008, 08:53

Ma wpływ na odpalanie auta bez względu na porę roku. A świeczki kiedy były robione?
jac1ek - 28 Lis 2008, 16:14

swiece wymienialem tydzien temu. ale to nic nie pomogło
odyniec - 29 Lis 2008, 10:30

Czy jest odczuwalna różnica teraz?
jac1ek - 29 Lis 2008, 17:48

czy jest odczuwalna różnica po zmianie świec? nie, nic się nie zmieniło. nadal pali rano słabo. a gdy jest rozgrzany pali bardzo dobrze.

teraz rano grzeje świece 3 razy (tak jak było wcześniej w poście, 2 razy do cyk i raz do zgasniecia) to jest nieco lepiej. Ale wciąż to nie to.

Mechanik bedzie kombinował jeszcze z założeniem pompki za filtrem paliwa. może się poprawi.

lis2006 - 7 Gru 2008, 15:11

witam

odswieze troche temat, niedawno pisałem ze mam jak wielu problem z odpaleniem rano ( krecenie 3,4 razy). oddałem auto do mechanika zeby sie dowiedziec o co chodzi:

zrobione/ sprawdzone:

- czyszczenie wtrysków (jeden podobno sie przycinał)
- nowe uszczelki pod wtryskami
- sprawdzenie luzów zaworowych
-wymiana przewodów paliwowych
- przy okazji sprawdził mi kompresje ( 31 atm to chyba dobrze?:))

wczoraj odpalałem rano i zapalił za pierwszym razem ale było ciepło bo koło 10 stopni...


mechanik mówił ze silnik jest w bardzo dobrej kondycji i płacąc "jedyne" 300zł doszliśmy do wniosku ze albo rozrusznik za słabo kreci albo akumlator jest za słaby (43Ah) jaki powinien byc? mechanik mowił zebym dał 70-80Ah ale przeciez nie bede wyrzucał dobrego akumlatora..;]

co o tym myslicie??

Miły - 7 Gru 2008, 15:40

ja mam w dieslu 70Ah... mimo to zanim zapale kręci z 5-6 razy i dopiero odpala... ale niedawno pasek rozrządu mi zerwał się i chyba jest zawór lekko skrzywiony jeden... dlatego kijowo odpala (chyba)... załóż mocniejszy (pożycz od kogoś) i zobacz co się będzie działo..
jac1ek - 7 Gru 2008, 18:21

upewnij sie, czy jesli dasz 70-80Ah, to czy nie bedzie za duży i czy w czasie jazdy będzie się ładował.
Puff - 8 Gru 2008, 20:56

Do Fiestolotowych klekotów wsadza się akumulatory nie słabsze jak 60Ah. U siebie np. mam 72Ah. Jeśli producent zaleca stosowanie akumulatorów o takiej, a nie innej mocy, to lepiej nie być mądrzejszym od niego. Za słaby może nie umieć rozkręcić silnika, zbyt duży (ile? 100Ah? sic!) znowu może nie być doładowywany.

Co do odpalania - miałem problemy jak cholera, stwierdziłem, że świeczkom należy się emerytura. Po podpięciu prostownika do każdej ze starych świec... zero efektu. I ja się głupi dziwiłem czemu Fiestka nie odpalała (trzeba było mordować rozrusznik niesłychanie)
W tej chwili po jednokrotnym zagrzaniu świec pali - dosłownie - na dotyk.

Także kolego lis2006 - radzę sprawdzić stan świec żarowych - zwłaszcza jeśli rano, zaraz po odpaleniu auta, w lusterku widzisz chmurę białego dymu.

snowboardwp - 8 Gru 2008, 22:54

u mnie swieczki nowki, akumulator 72ah, diesle potrzebuja mocnego aku. i pali na dotyk.
lis2006 - 11 Gru 2008, 21:01

świece Boscha wymieniane niedawno, grzeją idealnie, równo. akumulator był już taki(43Ah) jak go kupiłem w sierpniu 2007, przez cała zima tamtego roku odpalał za 1-szym razem. teraz wystarczy ze spadnie temp. poniżej zera i kręcę go 3/4 razy...

jaki powinien być akumulator do tego silnika? jakoś mi się nie widzi wydawać na nowy akumulator 300/400 zł tylko dlatego ze MOZE to jest przyczyna...

rozrusznik kreci wszystko sprawne wymienione... i bądź tu mądry :9:

jak go odpalam to jest takie coś ze już go łapie,łapie przez cały czas ale jednak nie odpala, dopiero za 3/4 razem załapie i przez cały dzień pali na dotyk tak zwany;]

Puff - 11 Gru 2008, 22:17

Cytat:
jaki powinien być akumulator do tego silnika?

Okolice 70Ah.

lis2006 napisał/a:
teraz wystarczy ze spadnie temp. poniżej zera i kręcę go 3/4 razy...

W pełni naładowany akumulator w temp 0°C traci 30-40% "siły". Przy 40% i 72Ah to jest spadek na ~43Ah, przy 43Ah spada na ~26. Te 43 to >165% tego co Ty masz.
Przy -18°C spadek może wynieść nawet 60%, przy -30°C "siła" może zlecieć na 20%.
Tyle kwestią matematyki - widać, że sporo słabszy akumulator na większym mrozie może zwyczajnie nie dać rady podać takiego prądu, jakiego oczekuje rozrusznik. A że diesle mają stopień kompresji jaki mają, to nie ma się co dziwić, że przy słabym akumulatorze kręci, kręci i odpalić nie umie.

Najpierw naładuj swój do oporu i sprawdź czy będzie różnica, jeśli będzie, to jeśli nie zaciśniesz pasa, to przy większych mrozach możesz mieć problem z odpaleniem...

Fordon - 12 Gru 2008, 21:56

Panowie ale odnosnie akumulatorow wszystko jest podane jak na tacy w dziale ekektryka:
np tu --> http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=21535

JoeMix - 15 Gru 2008, 10:18

Pamiętajcie że pojemność akumulatora (np. 70Ah) to jedno i ważne jest np. przy deieslu na podgrzanie świecami, a prąd startowy (np. 780A) to co innego i ważne aby zakręcił rozrusznik. a można trafić tak że 68Ah/720A albo 70Ah/680A,,, i wtedy jednak bym wziął ten o mniejszej pojemności ale większym prądzie startowym.
lis2006 - 15 Gru 2008, 14:14

panowie ale ja wam mowie ze rozrusznik kręci dobrze tyle tylko ze kreci i nic z tego nie wynika, cały czas jest taki dźwięk ze już już go zbiera ale nie odpala;] za 3 lub 4 razem dopiero się zbierze, czyli jeżeli kreci rozrusznik tzn ze akumulator jest ok.

dzisiaj wezmę akumulator i doładuje na maxa zobaczymy czy coś się zmieni...

Puff - 15 Gru 2008, 15:49

lis2006 napisał/a:
panowie ale ja wam mowie ze rozrusznik kręci dobrze tyle tylko ze kreci i nic z tego nie wynika, cały czas jest taki dźwięk ze już już go zbiera ale nie odpala;] za 3 lub 4 razem dopiero się zbierze, czyli jeżeli kreci rozrusznik tzn ze akumulator jest ok.

Rację masz, nie da się ukryć - ale nie do końca :)
Inny przykład - pchasz auto z prędkością 10kph, a kierowca w tym czasie próbuje odpalić "z pychu" - powiedzmy, że uda mu się za dziesiątym razem. Gdybyś zepchnął go z górki, leciałby 20-30kph, to odpaliłby od razu.
Tu nie chodzi o fakt kręcenia, tylko o siłę i skuteczność :)

lis2006 - 16 Gru 2008, 15:55

no dobra rozumiem spoko, dzisiaj naładowałem akumulator na fulla (przez noc) chociaz brał tylko 1A wiec był dobry,

próba odpalenia i sytuacja sie powtarza znowu za 4 razem odpalił, mimo ze było powyzej zera dzisiaj.

czy ktokolwiek na forum może miec pomysł co jeszcze moze byc tego przyczyna??

za wszelkie wskazówki bede wdzieczny

Vinci - 17 Gru 2008, 12:25

a masz szczelny układ paliwowy?? ja tak mam w swoim bo przez noc paliwo ucieka do zbiornika i rano zanim zalapie to trzeba krecic ze trzy cztery razy. Wiec teraz wymienilem przewody i czekam na zbiornik paliwa bo moj zgnil i jest dziurawy :(
lis2006 - 17 Gru 2008, 15:25

było podłaczane u mechanika takie cos:

butelka z ropą i od niej przewód podłaczony bezposrednio do pompy wtryskowej, po nocy odpalanie tak samo czyli układ sie nie zapowietrza i nie cofa sie paliwo, jakies inne sugestie?? zostało jeszcze cos?

Vinci - 17 Gru 2008, 23:49

no to swiece zarowe albo ten czujnik co uruchamia swiece zarowe co robi takie pstryk jak swiece sie nagrzeja niepamietam jak on sie nazywa
lis2006 - 18 Gru 2008, 01:26

lis2006 napisał/a:
świece Boscha wymieniane niedawno, grzeją idealnie, równo.



dobra dzieki za pomoc nie zasmiecam juz forum, pojezdze, popytam moze ktos bedzie wiedział, pozdrawiam:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group