Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Czy moja Fiestka zbyt duzo nie pali?

Kuleczka - 30 Lis 2009, 18:56
Temat postu: [MK3] Czy moja Fiestka zbyt duzo nie pali?
Siemanko, chcialabym sie dowiedziec czy spalanie na poziomie 10 litrow na 100km nie jest zbyt wysokie jak dla silnika 1.1i :-)

powiem tak ze mierzyłam ostatnio spalanie, zatankowałam 10 litrów na pusty bak, i zrobiłam na tym 100km na miescie i skonczylo sie paliwo wiec jest pewne ze spalanie wynosi 10l/100km.


dodam ze codziennie robie trase ok. 15 do 20km, a wyglada to tak, rano gdy silnik zimny wsiadam i przejezdzam trase po miescie (miasto duze i wiadomo korki i swiatla, ale przewaznie staram sie jezdzic ulicami gdzie niema korkow) trasa liczy sobie ok 7km, zanim skoncze jazde silnik jest juz zagrzany, pozniej po jakis 8 godz znow pokonuje trase ok 8-10km, czyli silnik znow musi sie rozgrzac, wiec spalanie paliwa jest wieksze, i tak codziennie jest. czasem jeszcze gdzies pozniej wieczorem skocze autem kawalek takze czesto jezdze kiedy silnik zimny
mysle ze jakby zrobic bez przerwy trase 100km po miescie to spalanie bylo by mniejsze
musze przyznac delikatnie traktuje pedał gazu i jezdze z zasadami ekodriwingu
i skad tak wysokie spalanie??? :głowąwmur:
swiece, kable WN nowe, cpp tez sprawny, szukac innych przyczyn czy moze dac sobie z tym spokoj?

Tommur - 30 Lis 2009, 19:00

Aby sprawdzić ile auto pali, to radzę zatankować pod korek i przejechać 100km i dolać benzyny do pełna. Jest to metoda wiarygodniejsza niz lanie od 0 litr. do 0 litr. Nie mówiąc o zajeżdżaniu pompy paliwa :V:
Parzych - 30 Lis 2009, 20:06

Wyliczenie spalania robi się w taki sposób:
Lejesz do pełna,
Przejeżdżasz X kilometrów,
Tankujesz do pełna Y litrów,
Dzielisz Y przez X i wychodzi Ci spalanie...

Kuleczka napisał/a:
zatankowałam 10 litrów na pusty bak
Skąd wiesz że był pusty? Dopchałaś Fiestę na stację?
puan - 30 Lis 2009, 20:17

koledzy mają racje. Najlepiej zalać do pełna i potem dolać. A tak na marginesie to o tej porze roku wyższe spalanie jest normalne. Mi latem pali około 6,5 a teraz 8. A jeżdżę rano do szkoły do miasta 10 km i potem spowrotem. W tym jadę trochę po mieście. Ale w korkach nie stoję. Więc myślę że spalanie około 9-10l jest możliwe.
Kuleczka - 30 Lis 2009, 20:40

bo mialam w kanistrze 2 litry a kiedy sie skonczylo w baku to wlalam to z kanistra, a nastepnie dojechalam na stacje i wlalam 8 wiec mialam 10 litrow no i przejechalam od momentu wlania tego z kanistra jakies 100km i sie skonczylo :-)
Freeman - 30 Lis 2009, 20:47

10 litrów na silnik 1.1 to zdecydowanie za dużo. Poszukaj tematów o spalaniu, jest tam opisane co może być przyczyną.
Kuleczka - 30 Lis 2009, 21:04

sonda lambda - tylko jak to sie do licha sprawdza?
bidżej - 30 Lis 2009, 21:14

kurde to jest jakaś plaga :yyy: co to za sprawdzanie spalania? nawet jeśli próbujecie w ten sposób jeździć aż do zatrzymania silnika, to wynik może być i tak nieprawdziwy - wystarczy że wjedziecie w dziurę lub auto wam się przechyli (zakręt, hamowanie), pompa zassie powietrze i silnik zgaśnie - a w baku jeszcze 1 czy 2l. i co wtedy? wtedy z 10l/100km robi się tylko 8/100, czyli wynik jak najbardziej normalny... a wy bogu ducha winne autko podejrzewacie nie wiadomo o co. jak wam pozdychają pompy to wam się odechce kolejnych pomiarów :fox:

dobrze że chociaż w tym temacie nie pojawił się przelicznik spalania [km/50pln] :cojest:

Kuleczka - 30 Lis 2009, 22:10

ale to i tak ok 45gr/km jazdy po miescie ;-( ;-| :|
MARIUSZ.B - 30 Lis 2009, 23:07

Parzych napisał/a:
Wyliczenie spalania robi się w taki sposób:
Lejesz do pełna,
Przejeżdżasz X kilometrów,
Tankujesz do pełna Y litrów,
Dzielisz Y przez X i wychodzi Ci spalanie...

I tak 10 razy i dopiero z tego wyliczasz średnie spalanie.

Kuleczka - 1 Gru 2009, 15:55

tez tak robilam ze pod korek i po 100km kolejne tankowanie do pelna i wychodzilo to samo

moja kosiarka pali tyle co sportowa fura z dwoma lytrami pod machą :hahaha:

kazio-n - 1 Gru 2009, 16:04

Faktycznie za dużo :yes: A sprzęgło się nie ślizga ?? ( możliwe, że ciśniesz gaz w podłogę by jechać z normalną prędkościa ). Kable WN, świece i filtry kiedy wymieniane ? Olej silnikowy - to wszystko też ma jakieś znaczenie ( wiem po sobie ). Odpowiednie ciśnienie w oponach. Najważniejsze jednak stan silnika - czy pali na wszystkie cylindry, kompresja itp, itd.
MARIUSZ.B - 1 Gru 2009, 17:17

Kuleczka napisał/a:
chcialabym sie dowiedziec

Kuleczka napisał/a:
tez tak robilam

Kuleczka, jedno pytanie Do Ciebie (nurtuje mnie to od dawna) jesteś kobietą czy mężczyzną. W profilu jako kobieta a piszesz raz jak ON a raz jako Ona ;/
Sorry za OT.

Freeman - 1 Gru 2009, 20:22

Ja Ci wyjaśnie. To para i raz pisze Pan, a raz Pani natomiast konto jest zarejestrowane na Panią.
Lokmen - 1 Gru 2009, 21:55

Kuleczka napisał/a:
moja kosiarka pali tyle co sportowa fura z dwoma lytrami pod machą :hahaha:
ja na twym miejscu juz dawno bym sobie taka fure kupił i po problemie było by
Kuleczka - 2 Gru 2009, 07:41

Freeman napisał/a:
Ja Ci wyjaśnie. To para i raz pisze Pan, a raz Pani natomiast konto jest zarejestrowane na Panią.


no zgadza sie :)

a wiecie czym sie objawia nie sprawna sonda lambada?

Blackknight88 - 2 Gru 2009, 10:36

Tym, że jest podwyższone spalanie nawet mega spalanie (tak było w moim przypadku z sondą właśnie. Palił 12l/100km gazu :/:/:/), czasem nawet siwo z tyłu, znaczy więcej spalin się wydobywa, większa chmurka - więcej spalonego paliwa.

Jedziesz do elektryka i on wpina się we wtyczkę sondy z multimetrem i sprawdza napięcia. Jeśli jest w normie na normalnych wolnych obrotach jak i przy przegazowaniu to znaczy, że sonda sprawna. Koszt może max 10zł takiego sprawdzenia, a warto wyeliminować to bo sonda nowa 140zł kosztuje minimum. Ja tyle dawałem za magneti-marelli bodajże, włoska firma chyba ale dobrze działa. Wszystko lux już jest. Spalanie gazu już jest na poziomie 8,8l/100km w tych dzisiejszych temperaturach.

Spróbuj może zresetować kompa i sprawdzić co potem będzie, ale dla mnie jak wół widać, że to Sonda Lambda.

Jej napięcia powinny się chyba wahać w przedziale od 0 do 1V (lub 1,2V) coś takiego. Ale zaznaczam CHYBA, nie pamiętam już ile dokładnie.

Wysyłam pomocny link jak sprawdzić Sondę samemu :
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic13287.html

Ostatnia sprawa: Zrób test komputera i podaj tutaj jakie są błędy, bo bez tego ani rusz :D

Freeman - 2 Gru 2009, 10:36

min czarną sadzą wokół końcówki tłumika na tylnej klapie.
Kuleczka - 2 Gru 2009, 23:52

a czy do wysokiego spalania moze sie przyczyniac czujnik temp ktory jest koło filtra powietrza, ten pod "patelnią" zeby go dotknac musimy wsadzić łapę za silnik, znajduje sie nad kolektorem dolotowym i jest wkrecony pod kątem w ten caly uklad wstyskowy, jak zdjemiemy calą "patelnie" to widzimy go nad przepustnicą

czy ten czujnik ma tez wplyw na wysokosc spalania i jak go sprawdzic czy jest sprawny?

Blackknight88 - 3 Gru 2009, 01:49

Czujnik temperatury to nic innego jak rezystor termiczny, inaczej termistor. Sprawdzić go można podpinając się równolegle do wtyczki tego czujnika, lub jeśli można to wyjąć ją i wpiąć się po prostu i wpierw na wył silniku, zimnym sprawdzić jaki jest opór i później na włączonym w tempo wzrastania temperatury silnika lukać czy opór się zmienia. To czy przy wzroście temperatury opór maleje, czy rośnie tego już nie powiem, bo nie wiem jaki jest zastosowany termistor. NTC (wzrost temperatury, opór maleje), PTC (wzrost temp, opór rośnie) czy CTR (wzrost temp do określonego progu powodu gwałtowną zmianę oporności w górę lub dół).

Co do samego wpływu czujnika, to jeśli jest to czujnik 4 pinowy to zwykle jedna para podaje sygnał do komputera a druga podaje sygnał na wskaźnik na zegarach. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo tak to jest rozwiązane w innych samochodach. Jeśli wskazania temperatury są odpowiednie, wieje ciepłe powietrze po kilkunastominutowej jeździe w mieście to termostat jest w porządku. Jeśli pokazuje do tego odpowiednią temperaturę : Jest na literce przy M to czujnik też jest w porządku. U mnie przy takim samym silniku, przy jeździe 10min wskazówka jest prawie nad tym dolnych kwadratem i wbija się w ten uk z napisem NORM. No i wieje ciepłe powietrze, kiedyś żeby zagrzać silnik i tym samym siebie jako kierowcę musiałem dłuuugo jeździć. Wymiana termostatu pomogła i od razu jest lepiej no i mniej pali bo silnik dogrzany jest.

Co do samego wpływu na spalanie to ozcywiście, że ma. Skoro silnik jest niedogrzany (termostat siadł lub może zapowietrzony układ chłodzenia?) to i czujnik temp odbiera to jako niską temperaturę i podaje taki syg do kompa, który zwiększa dawkę paliwa. W tym właśnie przypadku nie winą jest czujnik temp, a termostat.

Po prostu najlepiej zrób test błędów na wył silniku (załączony zaplon) jak i włączonym lub chociaż sprawdź ten termostat. Po kilku min od włączenia silnika, dolny wąż powinien być zimny (z tego co pamiętam), a górny robić się ciepły, bo dopiero po jakimś czasie termostat powinien się otworzyć i puścić do chłodnicy płyn. Jeśli się zaciął (jest cały czas otwarty) to silnik będzie niedogrzany przy tej pojemności i po prostu od razu po włączeniu silnika wąż za termostatem (górny) idący do chłodnicy będzie się robił ciepły, a powinien za parę min gdzieś.

Pzdr i udanych testów.

Kuleczka - 3 Gru 2009, 07:31

no wlasnie po 5-10 minutach wieje mi cieple powietrze a wskazówka jest na dole łuku ponad tym białym kwadratem, wiec jest na dolnym polu "norm"

sprawdze ten czujnik, ciezko bedzie sie tam dostac :|

Blackknight88 - 3 Gru 2009, 08:50

sprawdź węże pod maską, to jest jeszcze lepsza metoda. Tylko silnik powinien być zimny. Po włączeniu silnika otwórz maskę i sprawdzaj przewód górny idący od termostatu do chłodnicy. Jak będzie od razu się robił ciepły to termostat do wymiany.

Jeśli będzie robił się ciepły dopiero po tych 5-10 min to znaczy, że jest dobry i się nie zacina.

Kuleczka - 3 Gru 2009, 15:05

a no wlasnie te węże co idą do chłodnicy robia sie cieple kiedy dmucha cieple powietrze a wskazowka jest na przelomie bialego pola a pola "norm"

no i jeszcze jest taka dziwna sprawa ze mianowicie, wczoraj zalałam fiestkę do pełna pod sam korek,, tak ze bylo widać ze jest "czubato" ze lustro benzyny widac przez wlew bo akurat nie mam tej metalowej klapki co sama sie zamyka :V: no i zajechałam pod dom jakies 3km od stacji, i z ciekawosci zajrzałam pod ten korek i patrze a tam pusto to wlałam z kanistra benzyny az bylo spowrotem widac ze jest pełno pod sam korek, weszło jakies 300ml, no to zakrecam i ide do domu

na rano patrze pod ten korek a tam pusto, jakby benzyny ubyło no to spowrotem wlałam z kanistra pod sam korek zeby bylo pełno, weszło jakies 300ml.
a dodam ze auto stoi zawsze na płaskiej powierzchni pod domem, na dworze gdzie nikt niema wstępu wiec wykluczam mozliwosc kradziezy, ani tez nie mam dziurawego baku bo specjalnie zajrzałam pod spód i nic nie bylo a auto stoi na kostce brukowej wiec tymbardziej bylo by widac a kostka byla przeciez sucha


zaintrygowało mnie to powiem szczerze no i dzisiaj jadac do domu zatrzymałam sie na stacji w celu zatankowania znow do pełna, weszlo 3litry i mialam pod sam korek paliwa takze bylo widac w wlewie.

no i jadac pod dom przejechałam jakies 3-4km na rozgrzanym silniku i pod domem znow z ciekawosci wlałam z kanistra benzyne i weszedł cały jeden litr i jeszcze sie nie pokazało że jest pełne :!:

przyznam ze jezdze delikatnie muskając pedał gazu wiec powinno byc mniejsze spalanie
a nastepna sprawa ze dzis troche jest mrozik za oknem troche powyzej zera no i zanim przkrece kluczyk to wskazówka od poziomu paliwa troche opada jakies 2-3mm ale po odpaleniu znow powraca na maxa

niewiem co jest z tym grane, wybaczcie ale glupia dociekliwa baba ma stary samochod i niewie co jest z nim grane, mam nadzieje ze mi pomozecie rozkminić tą zagadke
czy w ukladnie paliwowym jest jakiś "odstajnik" gdzie paliwo sie buforuje? takze moze sprawiac taie wrazenie ze z baku znika nagle wieksza ilosc??
chyba skontaktuje sie z kaszpirowskim <8> :twisted: :-)

Parzych - 3 Gru 2009, 17:28

Kuleczka napisał/a:
wczoraj zalałam fiestkę do pełna pod sam korek,, tak ze bylo widać ze jest "czubato" ze lustro benzyny widac przez wlew bo akurat nie mam tej metalowej klapki co sama sie zamyka no i zajechałam pod dom jakies 3km od stacji, i z ciekawosci zajrzałam pod ten korek i patrze a tam pusto to wlałam z kanistra benzyny az bylo spowrotem widac ze jest pełno pod sam korek, weszło jakies 300ml,
Normalny objaw, przy tankowaniu nigdy nie da się nalać pełnego zbiornika, bo tak jest skonstruowany, aby zawsze zostawało miejsce na opary paliwa... Otwór w samym baku jest poniżej jego górnej ścianki i tankując, może być pod korek, a po pobujaniu autkiem słychać "bul bul bul" i nie ma pod korkiem... To samo podczas jazdy, na przechyłach też ucieka spod korka do baku...
Kuleczka - 3 Gru 2009, 18:15

no to rześ mnie oświecił bo głupia baba myslała ze fofik zamienił sie w paliworzernego potwora
11kuba11 - 3 Gru 2009, 18:37

Kuleczka napisał/a:
wlałam z kanistra benzyny az bylo spowrotem widac ze jest pełno pod sam korek, weszło jakies 300ml, no to zakrecam i ide do domu

na rano patrze pod ten korek a tam pusto, jakby benzyny ubyło no to spowrotem wlałam z kanistra pod sam korek zeby bylo pełno, weszło jakies 300ml.


a zimno rano dzisiaj było i przez samą różnicę temperatury paliwo mogło zmniejszyć swoją objętośc :yes:
ja kiedyś latem zatankowałem pod korek dojechałem ze stacji do domu i zaparkowałem fieścine.a ciepło było i fiestka na słoncu wiec paliwo każdą możliwą dziurą zazceło uciekać

Kuleczka - 3 Gru 2009, 23:12

myslisz ze az tak dziala roszezalnosc temperaturowa?
bidżej - 3 Gru 2009, 23:18

11kuba11, noł łej
Kuleczka - 7 Gru 2009, 19:54

tylko skund będe wiedziała ile pali jesli zatankuje do pelna?

bo przeca raz zatankuje 23 litry kiedy mam pół baku a innym razem 18 kiedy mam pół baku bo jesli zbiornik nie wypełnia sie do pelna tylko zostaje tam powietrze to raz zostanie go wiecej a raz mniej to skad moge wiedziec ile dokladniej pali? skoro komutera nie ma ktory by analizował spalanie

Parzych - 8 Gru 2009, 13:33

Oj Kuleczka, Kuleczka, kombinujesz jak koń pod góre...
Kuleczka napisał/a:
raz zatankuje 23 litry kiedy mam pół baku a innym razem 18 kiedy mam pół baku bo jesli zbiornik nie wypełnia sie do pelna tylko zostaje tam powietrze to raz zostanie go wiecej a raz mniej
Tak się nie da, chyba że w pierwszym przypadku Fiesta będzie bardzo przechylona na stronę pasażera, a w drugim mocno na stronę kierowcy... Ja tankuję (w 90% przypadków) na tej samej stacji, a nawet z tego samego dystrybutora :yes:
A poza tym - skąd wiesz że w obu przypadkach masz PÓŁ baku paliwa? Przecież wskaźnik nie jest tak dokładny...

Kuleczka - 8 Gru 2009, 17:37

Parzych napisał/a:

A poza tym - skąd wiesz że w obu przypadkach masz PÓŁ baku paliwa? Przecież wskaźnik nie jest tak dokładny...


tak wiem, zakladam tak dla przykladu ze mam pół zbiornika
innym razem moge lać szybko a drugim powoli do zbiornikka i wejdzie wiecej albo i mniej lejąć szybciel lub wolniej

zainspirowalo mnie to i dlatego wierce ten temat, docielkiwa baba ze mnie :D

Parzych - 8 Gru 2009, 21:23

Dlatego robi się tak:
MARIUSZ.B napisał/a:
Parzych napisał/a:
Wyliczenie spalania robi się w taki sposób:
Lejesz do pełna,
Przejeżdżasz X kilometrów,
Tankujesz do pełna Y litrów,
Dzielisz Y przez X i wychodzi Ci spalanie...

I tak 10 razy i dopiero z tego wyliczasz średnie spalanie.
i tyle... old
Tommur - 9 Gru 2009, 10:51

Kuleczka przekombinowujesz. Nawet raz na jakiś czas tankując do pełna nie wyjdzie ci błąd rzędu 7 litrów. Wtedy raptem spalanie może ci wyjść o 1,5 lit/100km większe. No ale jak wychodzi co o 3 litry większe no to już wiadomo że coś nie ten teges.
elmek13 - 9 Gru 2009, 17:28

Kuleczka... Nie obraź się... Ja cię zapiszę na swój koszt do lekarza. Nie wiem jakiego. Któryś cię przyjmie.? Zadajesz pytanie, później dostajesz odpowiedź i kombinujesz...
Co jest z tobą? :cojest:

Kuleczka - 9 Gru 2009, 19:44

elmek13 napisał/a:
Kuleczka... Nie obraź się... Ja cię zapiszę na swój koszt do lekarza. Nie wiem jakiego. Któryś cię przyjmie.? Zadajesz pytanie, później dostajesz odpowiedź i kombinujesz...
Co jest z tobą? :cojest:


to pewnei ta jesienna chandra pub2

sledzio - 9 Gru 2009, 20:18

ja znalazłem bardzo nieelegancki, wiejski i amatorski sposób na szybsze nagrzewanie się silnika.

jako,że jeżdże często, ale na krótkie dystanse (~3km) auto nie nadążało się nagrzewać - załatwiłem sobie kawałek grubej tektury i wstawiłem przed chłodnicę (sposób dziadka), co ciekawe - spalanie troszeczkę sie zmniejszyło, auto nagrzewa się dużo szybciej.

Ale minus - gdy jest pogoda taka jak teraz (tj + 5-10stopni) trzeba jeździć spokojnie, bo wskazówka temperatury lubi podskoczyć dość wysoko przy :rotfl: "dynamicznej" :rotfl: jeździe.

Co do spalania, to mogę sie wypowiedzieć niestety tylko do spalania oleju - po wymianie na elf-a start ssie go 2x więcej :) teraz zakupiłem lotosa o niby lepszych parametrach :D , sprawdzę go na nowy rok.

mój fiestolot pali teraz w okolicach 6,8-7,4l/100.

Dlaczego nikt nie kazał Pani Kuleczce zresetować komputera ?? tak, wiem - najpierw powinna sprawdzić kody błędów... ale jeżeli nie ma czasu to niech zresetuje...

Tomto - 9 Gru 2009, 21:06

Cytat:
Ale minus - gdy jest pogoda taka jak teraz (tj + 5-10stopni) trzeba jeździć spokojnie, bo wskazówka temperatury lubi podskoczyć dość wysoko przy "dynamicznej" jeździe.

Kiedyś sobie biedy napytasz jak tak będziesz robił. Zasłanianie nic Ci nie da na krótkich dystansach bo i tak płyn przez chłodnicę (czyli duży obieg) płynie dopiero jak się termostat otworzy czyli koło 90 st C. Poza tym piszesz że lubi wskazówka podskoczyć dość wysoko, a jesteś pewien, że masz sprawny czujnik temp. - bo w fiestach pada on przeważnie po pewnym czasie i pokazuje niższą temp. płynu niż rzeczywista - może się okazać, że już przegrzewasz silnik. Jeżeli jednak Ci spalanie się zmiejszyło to pewnie masz termostat już do wymiany i cały czas płynie Ci płyn dużym obiegiem lub termostat się za wcześnie otwiera. Kiedy był wymieniany?

[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 21:57 ]
Kuleczka, oprócz tego co napisali poprzednicy sprawdziłbym jeszcze wydech, czy nie jest zatkany, czy hamulce nie trzymają, sprawdź po jeździe czy felgi nie są zbyt gorące lub czy samochód się stacza nawet na bardzo małej pochyłości terenu, napisz coś więcej na temat ogólnego zachowania autka, czy dobrze przyspiesza, czy wykręcisz nim np. 100 km/h bez problemu, czy silnik kręci się ponad 4000 obr./min (jak nie masz obrotka to właśnie będzie to ok. 100 km/h na 4 biegu). Sprawdziłbym też czy zawory są dobrze wyregulowane. Przyczyn mogą być dziesiątki, trzeba sprawdzić wszystko po kolei.

Kuleczka - 10 Gru 2009, 07:48

zaworki ok luzy wlasciwe, hamulce nie trzymaja, autko ropedza sie dosc zwawo
kąputer zresetowany :cojest:

yno te spalanie mnie dobija ;-| chłapie jak smok, dyche na 100

cypis290 - 10 Gru 2009, 09:42

Ten czujnik temperatury pod patelnią koleżanka sprawdziła miernikiem? Przerabiam temat dużego spalania już kawałek czasu u mnie zepsuty był ten czujnik nie zmieniał rezystancji, a prawidłowo powinno być:

(F2AF-12A648-AA)

- przy 10°C: 58 kOm;

- przy 20°C: 37 kOm;

- przy 30°C: 24 kOm;

- przy40°C: 16kOm;

- przy 50°C: 11 kOm;

- przy 60°C: 7 kOm.
Nie polecam w razie co kupować zamiennika tylko oryginalny do forda.

Tomto - 10 Gru 2009, 20:55

Czujnik warto sprawdzić, bo może to akurat to, napisałaś że świeczki masz nowe - myślę że warto je wykręcić i zobaczyć jaki kolor ma elektroda (powinna być piaskowa) - będzie wiadomo czy skład mieszanki jest właściwy.
Kuleczka - 11 Gru 2009, 07:42

swieczki sa brazowe a w miejscu gwintu zaolejone
cypis290 - 11 Gru 2009, 08:31

Może tak zdjęcie tych świeczek by koleżanka wstawiła. Będzie łatwiej ocenić czy coś jest nie tak, o gustach i kolorach podobno się nie dyskutuje.
Kuleczka - 11 Gru 2009, 08:39

A powiedzcie jeszcze jak wymontować ten czujnik ten czujnik temp w dolocię?
Tomto - 11 Gru 2009, 09:36

Trzeba spuścić płyn chłodniczy i można go wykręcić, ale nie trzeba tego robić od razu - można sprawdzić wstepnie przez odpięcie wtyczki i zmierzenie oporu jak silnik zimny, potem nagrzać silnik do temp. pracy wyłączyć i zmierzyć ponownie, potem porównać z tym co napisał cypis290 - wstepnie zobaczysz czy coś jest nie tak. Najlepiej byłoby sprawdzić wogóle kody błędów na niepracującym i pracującym silniku. Co do świeczek to wygląda na to że łyka trochę oleju - pewnie przez uszczelniacze - ile musisz dolewać na 1000 km?
Kuleczka - 11 Gru 2009, 11:23

Na tysiąc coś między 0,5 a litrem. Ale mi chodzi o ten czujnik który jest umieszczony nad przepustnicą. Wogóle to gdzie pod maską są czujniki temperatury które odpowiadają za spalanie? I jeszcze jedno pytanie czy to że spala mi olej ma jakiś wpływ na skład spalin ? Czy pomimo tego że spala olej spaliny mogą być w normie?
marian - 13 Gru 2009, 22:00

przepraszam że się wtrące ale też chciałbym to wiedzieć
Kuleczka napisał/a:
Wogóle to gdzie pod maską są czujniki temperatury które odpowiadają za spalanie?
bo ten,który jest przy termostacie to raczej na deske tylko sygnał daje
cypis290 - 14 Gru 2009, 14:21

Czujnik który daje sygnał na komputer, wkręcony jest od dołu kolektora. marian, wychyl się z lewego boku auta w stronę obudowy filtra i zajrzyj z tylu za patelnie, tam jest ta czujka.
Kuleczka - 15 Gru 2009, 20:56

i jeszcze z tym wskaźnikiem jest taka dziwna sprawa ze silnik w jakies pięć minut jazdy albo stania w miejscu potrafi sie nagrzac ze wskazówka opuszcza białe pole i jest w polu "norm" a juz po 5 minutach leci dosc cieple powietrze z nawiewów.

wszystko jest ok, zauwazylam tez ze szybciej sie nagrzewa kiedy ogrzewanie jest wylaczone wiec nie korzystam wogole z ogrzewania, podczas jazdy na miescie wskazowka dochodzi do litery "M" a kiedy dosc dlugo stoje w korkach to dochodzi nawet wyzej wiec jest ok, ale gdy wyjade z tych korkow na trase gdzie jade ok 80kmh na 5 biegu to po jakis 10 minutach jazdy bez zatrzymywania sie i z ta sama predkoscia wskazowka opada na poziom gdzie konczy sie białe pole a zaczyna pole "norm" jak na foto http://img188.imageshack....zdjcie013bh.jpg

czy to normalne ze nie korzystajac z ogrzewania spada temp na ten poziom ktory uzyskuje po 5 minutowej pracy silnika kiedy uruchamian go zimnego?

kllimek - 15 Gru 2009, 21:04

Kolego termostat do wymiany :-P
cypis290 - 15 Gru 2009, 21:57

Kuleczka działasz coś z tym autem opierając się o wskazówki pomagających Ci forumowiczów? Wydaje mi się, że sprawa zamiast iść coś do przodu to cofa się. Już wcześniej ktoś Ci pisał, że masz termostat do wymiany. To nie jest duży koszt około 28 zł i czujnik temperatury dający sygnał na deskę (zielony) cena około 20 zł. Jak to zrobić też już ktoś opisał.
Kuleczka - 16 Gru 2009, 07:36

cypis290 napisał/a:
Kuleczka działasz coś z tym autem opierając się o wskazówki pomagających Ci forumowiczów? Wydaje mi się, że sprawa zamiast iść coś do przodu to cofa się. Już wcześniej ktoś Ci pisał, że masz termostat do wymiany. To nie jest duży koszt około 28 zł i czujnik temperatury dający sygnał na deskę (zielony) cena około 20 zł. Jak to zrobić też już ktoś opisał.


ok wymienie to
a czy zeby wymienic ten termostat to musze spuszczac plyn chlodniczy?
czy sa rozno rodzaje termostatow ktory otwieraja przeplyw przez chlodnice przy wiekszej temp?

[ Dodano: Sro Gru 16, 2009 08:34 ]
Tylko teraz powiedzcie jeszcze od czego są te czujniki pod kolektorem dolotowym oraz pod patelnia który jest nad przepustnicą wkręcony pod kątem? I czy warto je skontrolować i w jaki sposób? Bo dojście jest fatalne tam zwłaszcza do tego pierwszego.

cypis290 - 16 Gru 2009, 10:10

Ten pod kolektorem jest ważny bo daje sygnał na komputer. To też już było napisane. Żeby się do niego dostać właziłem do kanału pod auto.
Są różne termostaty, weź sobie taki o temperaturze otwarcia 92 stopnie. Oto link gdzie masz opisane jak wymienić termostat http://www.piciu.republik...chlodzenia.htm.

Kuleczka - 16 Gru 2009, 20:10

niestety strona nie dziala

czy na tym forum jest osoba kompetenta ktora odpowie na moje pytania? albo czy jest tu gdzies serwisówka od fiesty? ;-(

Freeman - 16 Gru 2009, 20:18

Kuleczka, kup termostat 88 stopni lub 92, żeby wymienić termostat nie musisz spuszczać płynu, ale wiadomo że troszkę go ucieknie, ważne żeby nie odkręcać korka w zbiorniku wyrównawczym./ Wymiana jest bardzo prosta, odkręcasz 2 śruby wyjmujesz term. i wkładasz nowy, dajesz uszczelke i zakręcasz.
Kuleczka - 16 Gru 2009, 20:25

spoko zrobie to ja byndzie czas wolny :-)

[ Dodano: Pią Gru 18, 2009 19:27 ]
edit. wymieniłam se wlasnorecznie ten termostat tylko termostat i wyglada to tak ze widac poprawe poniewaz leci cieplejsze powietrze niz przed tem i wskazowka jest na wyzszym poziomie jak na foto
http://img262.imageshack....zdjcie013xe.jpg

cypis290 - 18 Gru 2009, 23:45

elegancko :ok: Czujnik temperatury ten pod kolektorem jeszcze sprawdź.
Kuleczka - 19 Gru 2009, 10:36

a jak go sprawdzic bo dojscie jest tam fatalne

moge naciąć kabelki od niego i podpiąć multimetr? jakie powinny byc wskazania?

[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 11:19 ]
Sprawdziłam jeszcze ten nowy i stary termostat i powiem że stary był na 88stopni a nowy na 92 ale kiedy sprawdziłam ich sprawność w gotującej się wodzie to ten stary otwierał się zbyt wcześnie kiedy woda była dość mocno ciepła. Ok 70stopni. A ten nowy otwiera się tuż przed wrzeniem. Gdy woda zaczyna bulgotać. Stary był sprawny ale otwierał się zbyt wcześnie ale zamykał się całkowicie więc gdy silnik był zimny to był zamknięty . A czy ktoś wie na jakieś zasadzie działają te termostaty?

tuszynski - 19 Gru 2009, 16:46

Witam, ja mam 2 problemy z moim nowym nabytkiem MK3 z 96r.

jeden opisałem tutaj: http://www.fiestaklubpols...p=444462#444462
i dotyczy temperatury silnika i nadmuchu - od czasu mrozów mam zimny nadmuch a woda w zbiorniku wyrównawczym w zasadzie się gotuje - wskazania temp. prawie na czerwonym po 5 km jazdy.

Drugi problem to wysokie spalanie - zalałem 25l i nie sądzę żeby udało mi się zrobić więcej niż 200-250 km. co daje ponad 10l/100km - patrząc po tym jak szybko spada wskazówka poziomu paliwa.

Zauważyłem też jeszcze jeden dziwny objaw - może to normalne. Po mocnym dodaniu gazu na postoju pod rurą wydechową pojawiła się sporych rozmiarów mokra plama z sadzą - czarna maź ale wydaje się że bardziej mokra niż tłusta. Rura też jest cała okopcona. Samochód kupiłem z nowym wydechem i już jest czarny. Kolega mówił że może to być osad z katalizatora ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć.

fiestek - 19 Gru 2009, 20:51

Kuleczko na temat termostatu poczytaj na tej stronie http://mechaniczny.blogsp...ia-silnika.html

[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 20:57 ]
odnośnie czujnika http://www.piciu.republik...lchlodzenia.htm

cypis290 - 19 Gru 2009, 23:20

fiestek, nie o ten czujnik chodzi!!!
fiestek - 20 Gru 2009, 21:49

a to przepraszam bardzo i domyślam się że o ten chodzi http://img109.imageshack....33/kolektor.jpg

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group