Forum FiestaKlubPolska -

Tuning mechaniczny - środki -oczyszczająco -poprawiające

LOY - 24 Paź 2006, 12:13
Temat postu: środki -oczyszczająco -poprawiające
Panowie dradźcie mi ...co dają szeroko rozpowszechnione srodki ...czyszczace silnik i jego osprzet? Nie pytam tu o wszelkiego rodzaju motor-doktory które sztucznie wydłuża zycie w sam raz na okres dojazdu do giełdy i pierwszej jazdy nieswiadomego frajera.
Srodki zwłaszcza STP które niby to maja usunąć nagar ..wyczyścic przewody paliwowe udroznic wtryski etc..etc. Jeśli to działa to chciałbym to wypróbowac...najpierw na hondzie :D bo o silnik sie nie boje ze się rozsczelni ..bo jeżdzi na full syntetyku i nie wykazuje zuzycia .
Chetnie poczytam wasze doswiadczenia z powyzszymi środkami . Wzbogaczace interesują mnie mniej, bardziej ciekawi mnie skuteczność ( oby nie nadskuteczność ;) ) preparatów czyszczacych ...chociazby tych które dolewa się do silnika na 10 minut przed wymianą oleju ....czy do baku

madek - 24 Paź 2006, 12:58

Ostatnio przed zmianą oleju wlałem własnie srodek o ktorym piszesz - STP Engine Flush czy jakos tak (w puszce 400ml). Zdecydowalem sie na to bo wczesniej wymienialem miske na uzywana ktora zapomnialem dokladnie oczyscic przed zalozeniem, i zrobil mi sie w silniku niezły czarny glut... Troche sie obawialem bo preparat jest dosyc rzadki, a silnik ma 210kkm i lubi sobie juz troche oleju wypic, ale tyle dobrze ze mialem wymienione prawie wszystkie mozliwe uszczelki. Po ok. 10-15 minutach działania na b. jałowym wylalem ten syf ktory wygladal naprawde nieciekawie i zalalem swiezutkim olejem. Po odpaleniu ulga - wszystko wyglada w porzadku :) Efekt jest taki ze nigdy nie widzialem tak czystego oleju, a zrobilem ok. 200 km od wymiany i caly czas mam problem z zobaczeniem go na bagnecie.

Innych efektow raczej nie zauwazylem, chociaz moze silnik troszke lepiej wkreca sie na obroty - wrazenie pewnie mocno subiektywne, ale po takim glucie jaki mial wczesniej na pewno wyszło mu to na dobre...

Jakis czas temu dolewalem tez do benzyny STP do czyszczenia wtrysków (czarne opakowanie) - nie zauwazylem zeby cokolwiek sie poprawilo.

czarny - 24 Paź 2006, 21:46

witam!! chcesz mieć czysty silnik w srodku to jezdzij na gazie. wszystko wypłucze. u mnie po wymianie głowicy na tą z 1.6 po 33000 km dalej widać ladne aluminum pod pokrywą zaworów. pozdrawiam!!!
LOY - 24 Paź 2006, 22:34

czarny napisał/a:
witam!! chcesz mieć czysty silnik w srodku to jezdzij na gazie. wszystko wypłucze. u mnie po wymianie głowicy na tą z 1.6 po 33000 km dalej widać ladne aluminum pod pokrywą zaworów. pozdrawiam!!!


SPAM !!!!!!!!!!!!!!!! urzekła mnie Twoja błyskotliwa historia ...a mógłbys równie błyskotliwie w temacie ? :he: to teraz porazmawiamy o gazie , potem inflacji ,bezrobociu a skonczymy na cenach ziemniaków na bazarze. ;/

czarny - 24 Paź 2006, 23:34

masz racje! tak mi sie napisało!! a o środkach czyszczących wiem tylko tyle ze są. pozdrawiam!!
squadak - 25 Paź 2006, 09:30

Nie wiem czy tego rodzaju preparaty czyszczace jest sens uzywac w przypadku silnika w dobrej kondycji, owszem tak jak pisze madek w jego przypadku pomoglo - zmeczony silnik zalany glutem ;) , ale Ty piszesz ze jezdzisz na syntetyku caly czas i podejrzewam ze regularnie go zmieniasz. Tak sie sklada ze niedawno mialem okazje rozebrac swoj silnik z xrki na czynniki pierwsze (tez byl juz troche zmeczony wiec zafundowalem mu gruntowny remont) jezdzilem na syntetyku 5w40 totala, bez zadnych dodatkow, ku mojemu zdziwieniu silnik w srodku czysciutki - zarowno dol jak glowica, jedynie w pokrywie zaworow w okolicy wylotu do odmy uzbieralo sie niewiele oleistej mazi - ale tego nie wyczyscilby zaden srodek dodany do oleju, bo olej nie ma tam bezposredniego dostepu
Podsumowujac moim zdaniem uzywanie srodkow czyszczacych kiedy odpowiednio dbasz o silnik mija sie z celem.

madek - 25 Paź 2006, 16:40

squadak napisał/a:
Podsumowujac moim zdaniem uzywanie srodkow czyszczacych kiedy odpowiednio dbasz o silnik mija sie z celem.

zwlaszcza ze obecnie oleje same w sobie maja tez jakies srodki czyszczace.

ma to sens glownie w przypadku auta sprowadzonego, z niewiadomą przeszloscia (czyli np. niewiadomo jakim olejem byl zalewany, jak czesto wymieniany itp.). wtedy zalanie go np. polsyntetykiem moze spowodowac ze wyplucze on pozostalosci po poprzednim oleju i w niedlugim czasie bedzie trzeba znowu go wymienic. wtedy taki preparat jak najbardziej jest wskazany.

LOY - 26 Paź 2006, 00:07

no dobra czyli przyjmuje ze preparaty czyszczace silnik -to nadgorliwość i strata pieniedzy .

a preparaty do układów wtryskowych-paliwowych ? mam ktos jakieś doświadczenia ..informacje ?

Marcin - 26 Paź 2006, 10:17

LOY napisał/a:
a preparaty do układów wtryskowych-paliwowych ? mam ktos jakieś doświadczenia ..informacje ?

Ktoś o tym pisał chyba nawet wczoraj w mechanice jeśli dobrze pamiętam, zalał to do 1,1i i niby troche pomogło. Jak nie zapomne to się kumpla spytam jak to zalewał do Reni czy u niego była jakaś różnica.

[ Dodano: Czw Paź 26, 2006 18:37 ]
krajeś82 napisał/a:
A ja powiem tyle.
Miałem tak jak większość tzw "turbo dziuuurę" czesto jezdziłem na Pb98, nie było większej różnicy.

W koncu zebrałem sie i kupiłem STP środek do czyszczenia wtryskiwaczy.
Zalałem 1/2 PB95 na BP i 1/2 PB98 na orlenie. wlałem prawie całą butelkę STP.
Póki co zrobilem 400km i powiem że jest wielka różnica!
Nie dławi się lepiej przyspiesza i wogóle jest duża poprawa!

Jesli ktos chce niech sprobuje, może akurat pomoże i "naprawa" wyniesie pełen zbiornik paliwa + koszt STP czyli jakieś 15zł.

Powertech - 27 Paź 2006, 18:55

A więc osobiście polecam tą stronke http://www.kn-oil.pl/ Ja mam diesla i już kilka razy zastosowałem preparat Moderndiesel. Butelka 100ml ok 16 zł. U mnie podziałał. Przestał pluć syfem z rury wydechowej, przestał dymić i wyrównały się obroty. Zastosował to również mój tata do Volvo 850 2.5 TDI 96 rok i dziadek do Passata 1,9 TDI 96 rok i oba samochody jeżdża nic się nie dzieje niepożądanego a wręcz przeciwnie jest naprawde ok. Polecam i pozdrawiam
Przepol - 2 Lis 2006, 09:11

Ja zeszlej zimy mialem problem bo przy -23 C zamarzla mi benzyna w przewodach (takiej jakosci mamy benzyny na stacjach) i dolalem srodka (uzdatniacza) ktory wybija wode, a raczej wiaze ja z bena i jest potem spalana,
Powiem tak -- pomoglo

A ostatnio kumplem znalaz jakis srodek do czysczenia ukladow paliwowych, wtryskow, gaznikow itd.
On jest pod wielkim wrazeniem, wlal to do merca i do motoru oba pojazdy wykazaly pozytywna reakcje, np. motor zaczal rowniej pracowac i nie plywa juz na wolnych obrotach.
Ja mam zamiar tez sprobowac jaki bedzie efekt napisze jak wleje.

zokko - 2 Lis 2006, 16:30

dziś zamierzam sobie zapodać STP do wtryskiwaczy i ceramizer Auto-Repair'a :) Postaram się na bieżąco opisywać rezultaty :)

[ Dodano: Czw Lis 02, 2006 23:09 ]
wlałem jakieś 60km temu tego stp-a, i jak na razie idzie coraz lepiej, już łapie dynamike na 3ce, wyraźnie można poczuć kształt foteli, chociaż wiem, że stać ją na więcej :> zaaplikowałem 95% buteleczki na 40l v-power + bp95 :) za jakieś 200km napisze jak sie mają sprawy :)
pozdro

madek - 16 Lis 2006, 21:50

Odnosnie mojej radosnej wypowiedzi w tym temacie o płukance STP - juz nie jest tak kolorowo. Poleciala mi uszczelka pod glowica i teraz mam swoj "piekny czysty olej jak nigdy wczesniej". Wiedzialem ze silnik moze sie rozszczelnic, no ale do cholery, upg byla wymieniania kilka miesiecy wczesniej (bylo zrobione od tamtej pory jakies 3-4kkm) i raczej nie spodziewalem sie takiej kaszany. :|

Nie wiem czy ta płukanka była tego bezposredna przyczyna, ale raczej nie wierze ze upg by tak sama z siebie poleciała, zwlaszcza ze glowica byla planowana.

Co by nie mowic - wniosek nasuwa mi sie jeden - NIE POLECAM wlewania płukanki do silnika w momencie kiedy jezdzi on na mineralu. Niestety jak widac to niezła loteria, skoro nawet nowe uszczelki nie gwarantuja ze wszystko bedzie ok...


Natomiast preparat STP do czyszczenia wtrsykiwaczy (czarny) moge smialo polecic - dzieki niemu zniknely mi wszelkie objawy dlawienia sie silnika po zalaniu go na prawie cały bak paliwa.

Lokmen - 16 Lis 2006, 22:04

madek napisał/a:
Odnosnie mojej radosnej wypowiedzi w tym temacie o płukance STP - juz nie jest tak kolorowo. Poleciala mi uszczelka pod glowica
przypadek i nieszczęśliwy zbieg okoliczności - pewnie ostatnio butowałeś silnik i udało go ci sie przegrzać
madek napisał/a:
Wiedzialem ze silnik moze sie rozszczelnic, no ale do cholery, upg byla wymieniania kilka miesiecy wczesniej (bylo zrobione od tamtej pory jakies 3-4kkm) i raczej nie spodziewalem sie takiej kaszany. :|
tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła...
madek napisał/a:
Co by nie mowic - wniosek nasuwa mi sie jeden - NIE POLECAM wlewania płukanki do silnika w momencie kiedy jezdzi on na mineralu. Niestety jak widac to niezła loteria, skoro nawet nowe uszczelki nie gwarantuja ze wszystko bedzie ok...
jasne, idąc tropem faktów i mitów stwierdzam ze równie dobrze przyczyną padnięcia uszczeli mogłabyć zamiana kół letnich na zimowe....
jackrzec - 17 Lis 2006, 01:08

Łokmen napisał/a:
tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła...
To jedyne sensowne wytłumaczenie :ok: Gościu źle poskręcał zapewne marnej jakości uszczelkę. Co ma minerał do płukanki? Bo ja nie wiedzę związku - przecież nie jeździsz na płukance tylko na oleju, a jeśli by rozszczelniło silnik, to by leciało na uszczelniaczach, simmeringach itp. Ale na pewno nie z pod uszczelki z pod głowicy!
Bart_Skrzyszow - 17 Lis 2006, 09:15

madek napisał/a:

Natomiast preparat STP do czyszczenia wtrsykiwaczy (czarny) moge smialo polecic - dzieki niemu zniknely mi wszelkie objawy dlawienia sie silnika po zalaniu go na prawie cały bak paliwa.


Ja też :) Zalałem tego STP, + PB98 VERVA do pełna, zrobiłem jakieś 600km i jest suuuper :D
Prawie zniknęła turbodziura, lepiej się zbiera. Bardziej reaguje na pedał gazu.

madek - 17 Lis 2006, 14:42

Łokmen napisał/a:
przypadek i nieszczęśliwy zbieg okoliczności - pewnie ostatnio butowałeś silnik i udało go ci sie przegrzać

przegrzac? ostatnie 2 miesiace jezde po 5 km max w jedna strone. predzej sie niedogrzewał.

Łokmen napisał/a:
tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła...

głowica byla robiona porzadnie, przy okazji oczywiscie planowana, nie robil tego pan zdzis w garazu tylko porzadny warsztat... jaka uszczelka to nie wiem, ale kupowana w sklepie forda.

dlaczego widze zwiazek? bo po zrobieniu glowicy auto jezdzilo prawie rok i kompletnie nic sie nie dzialo. miesiac temu zasyfilem sobie olej po wymianie miski na jakas uzywana wiec dolalem plukanke zeby sie tego pozbyc. wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo), płyn chlodniczy zmieszany z olejem i odwrotnie. przypadek?

jackrzec napisał/a:
Co ma minerał do płukanki?

to ze minerał jest gesty i uszczelnil silnik, a plukanka bardzo rzadka. po wlaniu 400 ml silnik chodzil z 15 minut, moze wystarczylo zeby rozszczelnila sie upg?

ehh sam juz nie wiem :|

Lokmen - 17 Lis 2006, 16:48

madek napisał/a:
wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo )
w życiu bym nie wlał żadnego oleju No-Name - masz skutek tani olej niewiadomego pochodzenia
madek napisał/a:
to ze minerał jest gesty i uszczelnil silnik, a plukanka bardzo rzadka. po wlaniu 400 ml silnik chodzil z 15 minut, moze wystarczylo zeby rozszczelnila sie upg?
wiesz co zwal głowice i zobacz gdzie poszła uszczelka (o ile wogole poszła - bo na razie z tego co piszesz to pojawił ci sie majonez i nic poza tym a to na 100% nie są objawy padniętej uszczelki) - bo na pewno nie poszła między kanałem wodnym i olejowym ...
madek - 17 Lis 2006, 17:00

Cytat:
w życiu bym nie wlał żadnego oleju No-Name - masz skutek tani olej niewiadomego pochodzenia

olej raczej nie jest no name, tutaj masz katalog tych olejow. ma klase API SJ czyli duzo wyzej niz zalecane do fiesty... a tym bardziej duzo lepszy niz najtanszy lotos na ktorym jezdzi troche osob

Łokmen napisał/a:
wiesz co zwal głowice i zobacz gdzie poszła uszczelka (o ile wogole poszła - bo na razie z tego co piszesz to pojawił ci sie majonez i nic poza tym a to na 100% nie są objawy padniętej uszczelki) - bo na pewno nie poszła między kanałem wodnym i olejowym ...

jak nic poza tym? mam czarny plyn chlodniczy a byl rozowy, poza tym go troche ubyło. olej byl czysty, teraz jest jakis zabrudzony. poki co podjade do warsztatu ktory robil glowice, niby jest jakas gwarancja zobaczymy co gosc powie...

dday - 17 Lis 2006, 18:20

madek napisał/a:
. miesiac temu zasyfilem sobie olej po wymianie miski na jakas uzywana wiec dolalem plukanke zeby sie tego pozbyc. wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo), płyn chlodniczy zmieszany z olejem i odwrotnie. przypadek?

może się czepiam ale - jak sobie zasyfiłeś olej/silnik w czasie wymiany miski :?:
... napchałeś do niej piachu i jakiegos starego smaru i przykręciłeś do silnika :?: :fox:
bo przy takiej rozbiurce i to u mnie jest wszytsko wyczyszczone i sterylnie umyte - obojętnie czy stare/używane czy nowe ;/

madek - 17 Lis 2006, 18:36

dday napisał/a:
może się czepiam ale - jak sobie zasyfiłeś olej/silnik w czasie wymiany miski :?:
... napchałeś do niej piachu i jakiegos starego smaru i przykręciłeś do silnika :?: :fox:
bo przy takiej rozbiurce i to u mnie jest wszytsko wyczyszczone i sterylnie umyte - obojętnie czy stare/używane czy nowe ;/

byly w niej na dnie resztki jakiegos starego oleju (niewiele w sumie). ze wszystko bylo robione w pospiechu to tego nie wyczyscilem i z czystego oleju w silniku zrobił mi sie czarny glut i tyle. coz czlowiek sie uczy na bledach 8| faktem jest ze plukanka sporo pomogla, niestety dlugo sie nienacieszylem czystym olejem.

btw. watek troche zbacza z glownego tematu, bo w sumie te moje przypuszczenia ciezko bedzie potwierdzic :-/ oczywiscie rownie dobrze mogla to byc po prostu schrzaniona robota, jak zle splanowana głowica itp i akurat teraz to wyszlo... no ale jednak cos mi tu smierdzi dlatego napisalem co napisalem ;)

LOY - 17 Lis 2006, 19:29

cóz ...temat płukanki ..jak dla mnie wciąż pozostaje otwarty ..czekam na dalsze opinie uzywających.
Natomiast środek czyszczacy ukł.paliwowy i wtryskiwacze został przezemnie osobiscie przetestowany :-P . wlałem do baku butelke czerwonego STP i .....subiektywnie auto od razu zaczełoł ładniej się wkrecac i zyskało na elestycznosci. I tutaj refleksja ..jak juz napisałem ..od razu!!! zaczęło ładniej przyśpieszac -więc nie było czasu na jakiekolwiek "udraznianie .czyszczenie czy rozpuszczanie osadów" ..środek pachnie "naftą" a jego błyskawiczne działanie nasuwa podejżenie ze jest po prostu dodatkiem uszlachetniającym paliwo..stad lepsze spalanie i lepsza (szybsza) reakcja na gaz.
Róznica jest zbyt mała bym zauwazył w przyszłosci pogorszenie wraz z zatankowanym "czystym" paliwem. W chwili obecnej polecam ścigaczom -Panowie moze dzięki tej buteleczce urwiecie kilka setnych sekundy do setki . mankament proprcje środka zmuszają do tankowania do pełna..w innym przypadku lepiej dobrze odmierzyć właściwą jego ilość . 14 pln nie jest wielkim wydatkiem sami spróbujcie i podzielcie sie tu waszymi doswiadczeniami .

zokko - 21 Lis 2006, 11:19

ja płukanki STP nie polecam, robi niedobrze silnikom :( nie wiem czy to nie zbieg okoliczności, ale koledze po tym zaczęło w okrutnym tempie oleju ubywać :<
Laskosz - 21 Lis 2006, 22:05

ja wlałem jakiś odtykacz do gaźników i wogóle ukł. paliwowego + uszlachetniacz benzynki z kleen flo (czy jak to sie pisze) pojeżdze to opisze efekty.
Pozdro

zokko - 11 Gru 2006, 00:21

Wlałem ten ceramizer jakieś 250km temu, i powiem Wam, że z każdym 50km Fiestunia radzi sobie coraz lepiej :) )) Do 80km/h nie można uwierzyć, że to 1.1 :D Moge szczerze polecić ten produkt, mój furak po nim znacznie odżył :]

Pozdro (;

BootError - 20 Lis 2020, 22:34

Odgrzeję stary temat - czy ktoś stosował płukankę do oleju Liqui Moly w ECOBOOST 1,0? Pytam nie ze względu, że mam obawy o jakieś rozszczelnienia bo stosuję te płukanki w innych autach i nic takiego się nie dzieje ale ze względu na mokry pasek rozrządu jaki jest w Fieście. Ktoś ma doświadczenie w tym temacie?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group