Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - [MK6] za dużo "oleju", za duże spalanie.

misiak - 17 Mar 2012, 22:28
Temat postu: [MK6] za dużo "oleju", za duże spalanie.
Witam. Z okazji ładnej pogody dziś trochę porobiłem przy samochodzie. Z ciekawości wyciągnąłem bagnet oleju- jak była końcówka pomiarowa to i tak jest odłamana, ale nie w tym rzecz. Przetarłem ładnie, wkładam, wyciągam i wielkie WTF. Na bagnecie pokazuje mi poziom bardzo skromny, a mianowicie 1/3 całkowitej długości bagnetu.. Dodam, iż olej był zmieniany we wrześniu i zalane 3,5L, kolejne 0,5l dolałem po regeneracji głowicy (wymiana ściec się nie powiodła) zgodnie z zaleceniem mechanika. Więc wychodzi 4L łącznie. No i było wszystko ładnie na dobrą sprawę, nie tak dawno (no tak może miesiąc temu) patrząc na stan oleju wychodziło to zgrubienie na górze miarki. Może ciut przy dużo ale ujdzie.
Ale to co dziś zobaczyłem to jestem przerażony- wtryski leją zdrowo? Co i jak sprawdzić?
Od razu mówię, że wszelkie regeneracje, wymiany wtrysków czy też pierścieni na tlokach w grę nie wchodzą.
(przebieg auta 182 tyś km. udukomentowany)

Parzych - 18 Mar 2012, 00:20

misiak napisał/a:
za duże spalanie.
Znaczy jakie :?: Bo zapomniałeś napisać...
Stunt_Man - 18 Mar 2012, 10:47

tam jest dpf?
mieszko - 18 Mar 2012, 13:09

Stunt_Man, nieee...
misiak - 23 Mar 2012, 19:09

7,8l/100km miasto. Po trasie osatnio nie jeździłem
Parzych - 23 Mar 2012, 19:27

misiak napisał/a:
7,8l/100km miasto
Faktycznie sporo jak na ropniaka, prawie tyle co nasza 1,6 w benzynie... :9:
misiak - 26 Mar 2012, 16:51

No właśnie. Zimą było 6,5l/100km.
Tak już siedziałem przerzucałem różne tematy, kolegów się pytałem i w ogóle.
To co wyszło z powżyszego:
1. może lambde szlag trafił i dawki nie może wyrównać i wali ciągle na bogatej
2. katalizator zapchany (autko jakoś ciutek wolniej się rozpędza i ma takie szarpnięcia- przy 4000- jakby się silnik zadławił i wtedy jest taki pierd chmurką czarną z wydechu)
3. kółka- mianowicie zbieżność. Jeżdżę już od 2 tygodni na letnich prawie na granicznym zużyciu ale to tylko do kwietnia. W październiku była robiona geometria i zbieżność, ale już mam końcówki do wymiany. Jedna felga krzywa jest.

Wtryski raczej nie leją, bo po tylu kilometrach to już mieszanina oleju i ropy powinna wylatywać korkiem wlewowym...

balood - 11 Kwi 2012, 08:58

z tego co gdzieś czytałem to turbinka pije olej , jeśli powoli zaczyna się psuć.
misiak - 11 Kwi 2012, 10:15

turbosprężarka jest w najlepszym porządku- już mi dokotory z uczelni z nudów sprawdzały. Olej dostaje się przez głupią odmę- po wyłączeniu silnika kiedy spada ciśnienie w środku powinna membranka w odmie opaść a tego nie robi i opary dostają się do dolotu gdzie skraplają się ze względu na niższą temperature
balood - 11 Kwi 2012, 12:28

a może przekaźnik świec żarowych tak tu piszą:
http://autokult.pl/2011/0...arie-i-problemy

misiak - 11 Kwi 2012, 18:29

poczytałem i zastnawiam się skąd oni to wynaleźli..... Fakt jest taki (rozmawiałem z facetem z serwisu forda), że przekaźnik świec żarowych to typowa usterka i 90% przypadków jest zimą przy pierwszych mrozach. Ale co ma przekaźnik do spalania.... Cuda na kiju po prostu. Przekaźnik ma prostą rolę- podaje prąd na świece przez określony czas, czyli jedynie komora spalania jest podgrzewana. Nie ma to najmniejszego związku ze spalaniem. Kolejna ciekawa rzecz z artykułu- uszczelki pod wtryskami. Tu się zgadzam. Są wycieki oleju. Ale NAPĘDOWEGO nie silnikowego... Nie wiem kto to pisał, ale są to bzdury. Uszczelki faktycznie trzeba zmieniać co jakiś czas. Koszt to zdaje się około 100zł/komplet oryginalny. I od tego zacznę naprawy ze względu na to że mam koryto ropy przy wtryskiwaczach

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group