Problem z odkręceniem świecy |
Autor |
Wiadomość |
Lukas [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 10:35 Problem z odkręceniem świecy
|
|
|
Witam, mam problem z odkręceniem świecy tzn. tego co zostało. Dokładniej mówiąc próbowałem odkręcić świece dosyć długo nie ruszane, no i jedną urwałem w taki sposób że został w głowicy sam gwint świecy. No i teraz do końca nie wiem co zrobić. Mam jeden czy dwa pomysły ale chciałem poradzić się was. Zależy mi żeby nie odkręcać głowicy. |
Ostatnio zmieniony przez trzeci 21 Kwi 2010, 22:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 12:01
|
|
|
kupić w sklepie długa śrube 6-8 na twardość 10.9 i przyspwać migiem do wystających resztek świecy . zrób zdjęcie jak wygląda problem . |
|
|
|
 |
tymin [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 19:15
|
|
|
W niektórych sklepach narzędziowych (a czasem nawet w hipermarketach ) można kupić tzw "wykrętaki". Jest to rodzaj śruby stożkowej (w kompletach o kilku średnicach) z lewym gwintem. Jeśli jest taka możliwość (a z reguły jest) wkręcamy ją w pozostałość świecy (w lewo) do oporu. Później dokręcanie jej w lewo kluczem powoduje WYKRĘCANIE świecy. Pozdro:) |
|
|
|
 |
modell1
Moderator
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Marcin
Wiek: 48 Dołączył: 21 Paź 2005 Posty: 1878 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 19:31
|
|
|
dokładnie tak jak pisze kolega. miałem taki sam problem ale pozyczylem wykretak ma on gwint przecywny do zwykłego i jak się go wkreca w to co zostalo z swiecy ona sie wykreca. a nie zapomni wcisnąc kawalka szmatki na dno swiecy, aby ci nic nie wlecało do silnika. prosta sprawa. 8) |
_________________
 |
|
|
|
 |
iceman1979G [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 19:49
|
|
|
Ja mialem ten sam problem niestet u mnie w gre wchodzilo tylko i wylacznie wymiana glowicy |
|
|
|
 |
Lukas [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 20:53
|
|
|
Dzięki Panowie za odpowiedzi ja miałem zamiar dospawać coś do resztek po świecy ale widzę że drugi sposób jest lepszy.
Pozdro. |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11 Sty 2007, 22:54
|
|
|
średnio lepszy . Ale spoko . Wykombinuj palniczek na LPG i podgrzej świece przed wykręcaniem . Możesz jej jeszcze dzień wcześniej jakiegoś penetratora nalać (WD40) .
A mowie że średnio lepszy bo trzeba mieć naprawde mocne wykrętaki to raz a dwa czasami kaszani sprawe bo rozbija tulejkę i świeca jeszcze bardziej zaczyna siedzieć w gnieździe . |
|
|
|
 |
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.