Forum FiestaKlubPolska - :: Zobacz temat

sowa

Zacznê od samego pocz±tku.....
Wybór Domu Dziecka, do którego trafiæ mia³y dary od Was pad³ na Pañstwowy Dom Dziecka w ¦wiebodzinie. Placówka du¿a, nawet bardzo du¿a, 70cioro dzieci, wychowawczynie itp.
Jednak przez ostatnie dwa tygodnie, czyli od momentu zebrania rzeczy, wspó³praca i przep³yw informacji z osobami decyzyjnymi przebiega³a bardzo ciê¿ko….i z równie ciê¿kim sercem rozpoczêli¶my poszukiwania nowego miejsca, gdzie mogliby¶my ze spokojnym sumieniem oddaæ rzeczy ofiarowane przez Was.

..i tak te¿ po wklepaniu w wyszukiwarkê kilku wytycznych pojawi³a siê Fundacja Nasz Dom i Dom Dziecka w Lutolu Mokrym (miêdzy Trzcielem a Zb±szyniem -lubuskie). Jest to Rodzinny Dom Zastêpczy prowadzony przez Pañstwa Urbanowiczów, wychowuj±cy w dwóch budynkach 5cioro dzieci w³asnych (w tym troje chorych na autyzm) i 5cioro obcych przyjêtych pod opiekê. Sama Fundacja , której Pan Pawe³ jest prezesem zrzesza jeszcze kilka podobnych miejsc w rejonie woj. lubuskiego i wielkopolskiego. Kontakt z panem Paw³em-g³ow± rodziny mailowy jak i telefoniczny by³ b³yskawiczny, bardzo ¿yczliwy i rzeczowy. Od razu by³o wiadomo, ¿e to jest to!!!
Tutaj macie parê s³ów o ca³ej Fundacji i ich ideach:

http://www.fundacjanaszdom.pl
http://iframe.maszszanse....tyk_NaszDom.pdf

..ale do¶æ suchych faktów, czas na prawdziw± relacjê:
Chêtnych do odwiedzenia DD zebra³a siê spora gromadka i przekazanie by³o prawdziwie Klubowe, a nie tylko frakcyjne, ale po kolei:
Z Zielonej Góry wyjechali¶my na trzy Fiesty (Anjko, Justyna, Malwina, Arnold, Howser, Senga, Gwid i sowa ). Auta wype³nione po brzegi prezentami, s³odyczami i owocami dla dzieciaków oraz czym¶ na grilla, ale tym pó¼niej. Nastêpny przystanek- Babimost- tu do³±czy³ do nas Dawidek i Miss Zlotu zapakowana sprzêtem komputerowym. Cztery Fiesty ruszy³y w dalsz± drogê do Zb±szynia by spotkaæ- kolej± Fiestkê i jej za³ogê, czyli Pucia z ¿on± Ani± i dzieæmi Angelik± i Kubusiem. Tak, wiêc ju¿ na 5 autek ruszamy do Dzieciaków.

Polna droga, kwitn±ce drzewa, stadnina koni, krówki na ³±ce, dojrzewaj±ce zbo¿e, przydro¿ne kapliczki ….raj na ziemi. Drogê zamyka drewniana brama, a za ni± dwa bia³e budynki. Przyjazne gesty zapraszaj± nas do wjazdu na podwórko. Mijamy jeden budynek i parkujemy pod kwitn±cym kasztanem. Opisywaæ okolicy nie sposób, czê¶æ widoków macie na fotkach- klimatu i tak nie da siê przekazaæ tak by¶cie go poczuli jak my wczoraj.

Pan Pawe³ oprowadzi³ nas po domach, omówi³ charakter dzia³alno¶ci oraz plany, jakie chc± w niedalekim i dalekim czasie zrealizowaæ. My zajêli¶my siê wypakowywaniem prezentów i pomoc± przy przygotowaniu posi³ku, pan Pawe³ zasiad³ do grilla. W tym czasie przyjecha³a pani Anna Urbanowicz ze sklepu z u¿ywanymi rzeczami, który Fundacja prowadzi w Zb±szyniu. Jest on dla rodziny ¼ród³em dochodu i, a mo¿e przede wszystkim sposobem na naukê pracy i ¿ycia zawodowego podopiecznych.
Prawie w tym samym czasie z tumanów kurzu polnej drogi wynurzy³a siê kolejna Fiesta, tym razem bordowa z Trzecim, Micha³em i Marcinem na pok³adzie. Jest ju¿ prawie komplet, prawie bo co chwile dzwoni telefon z rozpaczliwym „…..jedziemy, jedziemy, gdzie dalej.. czy jeszcze mamy daleko?..... nie wa¿neee….. jaaadê…!!!;.
Telefon sobie dzwoni, a my poznajemy rodzinê, pani Anna opowiada nam o problemach i rado¶ciach takiej dzia³alno¶ci, jak± prowadz±, pan Pawe³ rozdziela upieczone kie³baski i tosty, Micha³, syn trzeciego rozgrywa na trawie partyjkê szachów z Marysi±- jedn± z wychowanek DD... jednym s³owem sielanka.
Przekazali¶my prezenty oraz pieni±¿ki zgromadzone na zlocie oraz omówili¶my wstêpnie pomys³y na dalsz± wspó³pracê z dzieæmi i ich opiekunami.

Ka¿de mi³e chwile kiedy¶ siê koñcz±, czas nagli, bo o 16.00 kolejny punkt programu spota- Miêdzyrzecki Rejon Umocniony. ¯egnamy siê z rodzink±, serdeczne u¶ciski d³oni i ....do zobaczenia!

Drogi przejazdowej nie bêdê opisywaæ bo policja by mia³a instrukcje gdzie ustawiæ kolejne radary

Telefon dzwoni nadal .... jak tylko z³apie zasiêg...
Po szalonej przeprawie lokalnymi drogami w Ka³awie, czyli jaki¶ kilometr od bunkrów, na skrzy¿owaniu spotykamy FKP Pitera, Iwonkê i Paulinkê w Kawowozie zwanym przez laików Passatem.
...dalsza czê¶æ, czyli zwiedzanie bunkrów i wspólna kawka po nich to ju¿ czê¶æ historii Team Zachód & Friends .:)

Dziêkuje wszystkim za przybycie, a Wam w imieniu Dzieci i pañstwa Urbanowiczów za przekazane prezenty!!!!