Wysłany: 27 Gru 2010, 16:18 [MK4] Zamarznięta odma i perypetie z nią związane...
Witam
W mojej Fieście znajduje się 60 konna stajnia o pojemności 1.8 występująca pod szyldem ENDURA DE
Pewnego razu zamarznięta odma sprawiła że auto wypluło mi dość sporą ilość oleju przez bagnet...
Po rozmrożeniu wszystko wróciło do normy jednak olej dalej wydostaje się przez bagnet.
Tym razem w minimalnych ilościach.
Olej jest już po przebiegu i na dniach chciałem go wymienić jednak teraz się zastanawiam czy to wypluwanie oleju ustąpi po odwilży a jeżeli nie to dumam gdzie mogło się zatkać...
Głupio było by potem spuszczać nowy olej.
Czy tylko mnie trapią takie rzeczy zimą?? Można sobie z tym jakoś poradzić bo ja sam mam poważnie mieszane uczucia..
Nie wiem jak to ugryźć a auto w ciągłej eksploatacji...
Proszę o jakieś sugestie
pozdrawiam
Czarek
Ostatnio zmieniony przez bidżej 28 Gru 2010, 07:46, w całości zmieniany 1 raz
Rozważam Twoją możliwość i jeżeli było by tak jak mówisz - spróbował bym ją wyczyścić tylko nie mam pojęcia jak do niej dojść - z góry jest strasznie ciasno - z dołu nie wygląda lepiej.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.