  
                  
                   | 
                            
          
         		       
      
 
 
	
		Przesunięty przez: szynszyl 26 Mar 2014,  20:42		 | 
	
			[MK3] 1.8D - prawdopodobnie zamarznięte paliwo | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  12:59   [MK3] 1.8D - prawdopodobnie zamarznięte paliwo
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam. W związku z arktycznymi mrozami jakie ostatnio nas nękają pojawił sie giga -problem. Chcąc zaoszczędzić zrobiłem straszna głupotę - zatankowałem auto BioDieslem, bo takie akurat miałem "pod ręką"     Oczywiście dolałem do tego depresatora - chyba Diesola i dodatkowo - co przypuszczam było gwoździem do trumny - zalałem z jakieś 200-300ml denaturatu. Wszystko było ok, aż na trasie jak jechałem auto zaczeło zwalniac i sie dusić, aż w końcu zgasło. I tak z 5 razy. Auto zostało zaholowane do garazu wujka, wymieniony został filtr paliwa. Jeżdziło dzien, teraz dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam dostepu do cieplego garażu, a  grzanie garażu lampa na benzyne mija sie z celem, więc nie moge autka ogrzać. Obawiam się że z paliwa zrobiły sie gluty i przytykaja  układ i filtr. Nie zapowiada sie, żeby robiło sie ceplej, a ja potrzebuje auta:/ zastanawiałem sie nad spuszczeniem paliwa, ale nie mam pojecia, czy bak posiada jakis korek spustowy albo dziure, gdziemozna by bylo wlozyc szlauch i spuscic albo wypompowac. Ma ktos moze schemat ukladu paliwa wraz z bakiem z fiesty 1.8D? zastanwiam sie, czy przeplukanie paliwem z 2 -3 razy filtra wystarczy, bo znowu 45 zl wydawac na filtr to srednio...Czy polaczenie depresatora i denaturatu moglo stworzyc problem? Czy to raczej polaczenie kiepskiego paliwa i syfu z dna baku spowodowalo takie problemy? Czy ktos kiedys czyscil bak i wie jak sie za takie cos zabrac? Czy raczej przy tych mrozach wystarczyloby spuscic tyle ile sie da, przeplukac filtr, zalac dobrym paliwem z depresatorem i przepalic? Bardzo prosze o pomoc...    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 JoeMix  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`09 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.4Duratec/96KM 
                  Wiek: 45  Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12089 Skąd: Konstantynów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  13:10   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | modytom napisał/a: | 	 		  | ale nie mam pojecia, czy bak posiada jakis korek spustowy albo dziure | 	  Nie, albo musisz rozebrać układ paliwowy i tą rurką co silnik bierze, albo przez wlew paliwa,,, 	  | modytom napisał/a: | 	 		  | Czy ktos kiedys czyscil bak i wie jak sie za takie cos zabrac? | 	  Demontaż zbiornika,,, | 
             
						
				_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  13:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Hmm, aha. A jakbym spróbował wymontować filtr i przepłukać go benzyna i do baku dolac z 3 litry beny, dałoby to cos? Może bena by rozpuściła ewentualny syf czy gluty i upłynniłaby rope? | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 JoeMix  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`09 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.4Duratec/96KM 
                  Wiek: 45  Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12089 Skąd: Konstantynów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  14:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Może jak lato przyjdzie, nie ma cudów, co byś tam nie dolał do baku, to musi to temperaturę pokojową wszystko złapać,,, a potem jak temperatura spadnie to sytuacja wtedy się nie powtórzy,,, czyli w skrócie, coś na zamarzanie paliwa dolewamy jak paliwo jest ciekła a nie już zamarznięte,,, | 
             
						
				_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Jaszczur  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk4`98 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: 1.8D/60KM 
                  Imię: Marcin 
                  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 1126 Skąd: SD (Dąbrowa G) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  19:00   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | modytom napisał/a: | 	 		  | Czy polaczenie depresatora i denaturatu moglo stworzyc problem? | 	  
 
 
Połączenie BIO oraz denaturatu stworzyło problem.
 
NIGDY NIE WLEWAJ DENATURATU DO ON! Denaturat ścina zwykły ON, a z BIO robi GLUTY.
 
Poza tym do BIO nie trzeba lać depresatorów - zimą to paliwo spełnia normy w zakresie krzepnięcia/zamarzania paliw, i z mojego prywatnego doświadczenia wynika że lepiej się trzyma na mrozie niż ON. Poza tym większość depresatorów produkowanych jest dla ON/PB, a nie dla BIO, i ciężko stwierdzić jak się zachowają w połączeniu z BIO.
 
Teraz jedyne co możesz zrobić to zlać to paliwo - w sensie przepompować za pomocą jakiejś pompki ręcznej/elektrycznej, ale z pominięciem filtra. | 
             
						
				_________________ wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko chcieć | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  21:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ufff, nie było łatwo i jeszcze ten mróz...No ale zrobiłem tak: wyjałem filtr, zalałem 2 razy benzyna, rozgrzałem na palniku, wypłukałem i zamontowałem. Bak zdemontowałem z bratem i wujkiem (łamiąc przy tym jedna śrubę   ), smok zdjąłem od góry pod tylna kanapą (bo bez zdjęcia baku nie dało sie go odkręcić) i pompka ręczna wypompowałem biopaliwo do baniek, żeby zaląć auto nim jak juz bedzie ciepło, czyl iw lato. No i przy spuszczaniu paliwa jasno było widać, że przyczyna problemu nie był tyle denaturat, co wytrącona parafina, która w postaci (wyglądało to jak taka kra na rzece) białego "lodu" pływała na powierchni mieszanki. Zalałem na Shelu do pełna dieslem, dodałem depresatora, dobrym dieslem zalałem przepłukany benzyna i rozgrzany uprzednio filtr, kompresorem przedmuchalismy takze caly przewod od filtra az do baku. No i jak jechalem wszystko bylo ok, nie dlawil sie i moc nie spadala. Mam nadzieje ze problem zostal zazegnany, bo jak nie , to sie zalamie....
 
 
EDIT: Czy ktos sie orientuje, czy w paliwie, w moim przypadku spuszczone BIO jak postoi do lata w cieple, czy wytrącona parafina rozpuści sie i znowu połączy z paliwem? Czy bedzie mozna bez obaw go wlac jak juz bedzie ciepło? | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Rkalitka  		  
		 
         Ninja TEAM
 
  
 
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`78 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: 1.1/53KM 
                  Imię: Roman 
                  Wiek: 39  Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 1615 Skąd: Perkowo 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  22:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               bio jak się zrobi koło zera już będzie wyglądało w porządku i możesz je lać jak będzie cieplej.
 
 
Co do dolewania denaturatu to odradzam - jeszcze bardziej przyczynia się do kaszy w paliwie.
 
 
Depresator czy jakieś dodatki można lać, ja leje naftę, bo działa tak samo albo i lepiej a jest tania i ma niższą temp zapłonu.
 
 
ogólnie możesz też dolewać też mixolu do paliwa (nawet litr na 60litrów on) trochę przeczyści wtryskiwacze auto lepiej pracuje.
 
 
Odradzam benzynę - fakt ma niższą temp zapłonu i zapobiega w jakimś stopniu wytrącani się parafiny ale jest sucha i źle działa na silnik(ropa jest tłusta a do tego pompa tryskowa jest smarowana tylko ropą w naszych fordach - dlatego lepiej naftę dawać lub specjalne dodatki) | 
             
						
				_________________ "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
 
 
  | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Fordon  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`94 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: ST 170 
                  Imię: Konrad 
                  Wiek: 40  Dołączył: 01 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP. 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  22:57   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               modytom, Nie no stary masz mistrza na miesiac LUTY !! za: 
 
 	  | modytom napisał/a: | 	 		  | wyjałem filtr, zalałem 2 razy benzyna, rozgrzałem na palniku, wypłukałem i zamontowałem.  | 	   
 
Ja rozumiem wszystko ale mogles kupic nawet glupi filtr z 4max-a za 25zl...   
 
Do tego uklad paliwowy diesla to taka fajna konstrukcja w ktorej musi byc czystosc i brak powietrza... 
 
Dla tego ze: 
 
Jesli miales gluty (wytracona parafine) to znaczy ze musisz wyplukac wszystko to co jest wlasnie w tym ukladzie, lacznie z pompa paliwowa, przewodami wysokiego cisnienia a w najgorszym przypadku wtryskami (bo tez bywa i tak).... 
 
Powietrze wiadomo co robi z dieslem i tu sie rozwodzic na tym faktem nie bede... 
 
Nie wlewa sie juz zakrzepnietego paliwa, idzie to albo do pieca albo w kibel lub na podpalke do grila o ile lubisz swoje auto...
 
 
Rkalitka, ale nie z dentka, ja cie prosze... wiesz ze to nawet przy +10*C nie odpusci i nie bedzie mialo tych wlasnosci co miec powinno...    no po kim jak po kim ale po Tobie bym sie tego nie spodziewal    | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  23:09   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               To jak, 40 litrow paliwa mam wywalic   ? A jak przecedzę przez jakąs ponczoche i bede dolewał tak z pare litrów do zwykłej ropki w lato to nie przepali? Bo szkoda troszke. A co do filtra - aktualnie mam u siebie tylko takie za 40-50 zł w rejonie. Filtr wymieniłem 2 dni temu, stąd moja decyzja o jego reanimacji. | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Rkalitka  		  
		 
         Ninja TEAM
 
  
 
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`78 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: 1.1/53KM 
                  Imię: Roman 
                  Wiek: 39  Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 1615 Skąd: Perkowo 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  23:16   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Cytat: | 	 		  Rkalitka, ale nie z dentka, ja cie prosze... wiesz ze to nawet przy +10*C nie odpusci i nie bedzie mialo tych wlasnosci co miec powinno...  no po kim jak po kim ale po Tobie bym sie tego nie spodziewal 
 
_________________ | 	  
 
 
 
Przepali i to - niech czeka do lata    
 
 
Ja po tej akcji wtedy z denaturatem lałem litr nafty żeby się ratować i dojechać do chaty(250km z postojami co 20-30km żeby przetykać rurki i gruszkę bo filtr już dawno był ominięty)
 
Potem gdy się zrobiło na plusie to przepalił i to - a właściwościach, że nie były jak powinny to wiadomo - ale chłopak 40l wachy nie ma co wylewać - gorsze rzeczy jeszcze ten silnik zobaczy i przetrwać będzie musiał    | 
             
						
				_________________ "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
 
 
  | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 6 Lut 2012,  23:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Rkalitka - jestes moim mentorem;) Dzieki za słowa otuchy:P Pozdrawiam, mysle że temat mozna zamknąć i zostawic dla potomnych. | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Fordon  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`94 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: ST 170 
                  Imię: Konrad 
                  Wiek: 40  Dołączył: 01 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP. 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Lut 2012,  00:13   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               W lato na malych dolewkach OK ale nie ze od razu dawaj mu to co zostalo zlane w zime... lubilem kazdego diesla ktorego mialem i nie zrobilem zadnemu takiego bubu... 
 
Teraz TDCI po mimo 3 martwych swiec zapalal i dziala znowu dobrze... Honda to wiadomo zapali chociaz by nie chciala... bo to Honda... ale OK dolewaj w lato to co upusciles  w karnistry w proporcji 5L (syfu) na 35 ON... Ja bym tak nie zrobil osobiscie, lecz nie jest to moje auto ani moja sprawa...     nie odbierajac tego negatywnie... | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Jaszczur  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk4`98 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: 1.8D/60KM 
                  Imię: Marcin 
                  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 1126 Skąd: SD (Dąbrowa G) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Lut 2012,  08:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | modytom napisał/a: | 	 		  | No i przy spuszczaniu paliwa jasno było widać, że przyczyna problemu nie był tyle denaturat, co wytrącona parafina, która w postaci (wyglądało to jak taka kra na rzece) białego "lodu" pływała na powierchni mieszanki.  | 	  
 
 
To był/jest właśnie denaturat w połączeniu z paliwem - tyle ile zdążył go ściąć.
 
Zrób sobie kiedyś eksperyment: do litra BIO, w jakiejś butelce wlewaj powoli denaturat. Dokładnie obserwuj co się dzieje.        | 
             
						
				_________________ wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko chcieć | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 modytom  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Trend 
                  Silnik: 1.8DI/75KM 
                  Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 57 Skąd: Chorzów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lut 2012,  23:55   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | No nie - dzisiaj dokładnie to samo;/ Po przedmuchaniu układu spręzonym powietrzem, zatankowaniu dobrego diesla na Shellu i dolaniu depresatora dalej gasnie i sie dławi:/ Fakt, nie wymieniłem filtra paliwa, a tylko go przepłukałem - czy to kwestia tego? Jutro bede go wymieniać, a juz myśłałem że 5 dyszek zostanie w kieszeni. Czy macie jakies inne sugestie co może byc, bo jak wymienie filtr i dalej bedzie to samo to chyba sie załamie... | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
 
       
   
 
 
 
 
  
 
  
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.         
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.  
   
    |    | 
 
 
 |