[Kaemde]

Cze¶æ.jestem zielonk± na forum wiêc sorry jak z³y dzia³.

Fiescine szkarade posiadam od pó³tora roku.Wczoraj zrobi³em kurs ok 12 km z rana i wszystko by³o okej.dzis rano wsiadam,odpalam.i nic.zero reakcji tylko jedno pojedyncze stukniecie.bedac przekonanym ¿e to wina akumulatora zadzwoni³em po kolegê i odpalilismy po kablach.po tym zrobi³em oko³o 20km bez radia ogrzewania itp.pojechalem po¿yczyC prostownik od znajomego,zgasilem to i po ok 20min odjecha³em . Wracaj±c do domu zatrzyma³em siê pod sklepem po chleb... I to by³ b³±d.zaparkowalem na skos bo tylko tak miejsce mia³em ale ju¿ nie odjecha³em.Taka sama sytuacja jak z rana.tym razem zostawi³em auto i musia³em lecieæ szybko do pracy.
Wróci³em po nie,znów z kumplem ale nie odpali³ ju¿ nawet po kablach...przeczyscilem klemy,nawet w³o¿y³em inny mocniejszy akumulator i ci±gle nic.caly czas pojedyncze stukniecie przy przekrecaniu kluczyka.jako ¿e musia³em go wzi±æ pod blok-odpali³ z "pycha"
Moje pytanie brzmi:co mo¿e byæ przyczyn±?padl rozrusznik? Dziwi mnie fakt ¿e rano po kablach odpali³...
Z góry dziêkujê za odpowiedzi i pozdrawiam!

[Puff]

Wystarczy, ¿e automat pad³ w rozruszniku. Skoro ogólnie pali, to przyczyna takiego zachowania jest do¶æ oczywista

A sama awaria nie musi byæ zerojedynkowa - je¶li masz co¶ uszkodzone, to raz mo¿e za³apaæ, a pó¼niej 50 razy nie.